Najgorszy hotel, jaki widziałem w Egipcie.

Pisemny: 6 październik 2010
Czas podróży: 17 wrzesień — 2 październik 2010
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 2.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 4.0
Aż trudno uwierzyć , ż e hotel powstał w 2008 roku. Odrapane ś ciany, kruszą ce się kafelki, krwawe ś lady martwych owadó w na zasł onach. Bielizna wyglą da na 10 lat, w niektó rych miejscach po prostu ś mierdzi jak w sowieckim hotelu dla biznesmenó w. Teren jest bardzo zielony. To po prostu niesamowite, jak w takim okresie udał o im się wyhodować tyle krzewó w i kwiató w. Alergicy nie mają tam nic do roboty. Ci, któ rzy są napię ci przez schody, ró wnież bę dą mieli trudnoś ci. Hotel poł oż ony jest na 4 poziomach. 1 - morze, 2 bary i wejś cie do 2-pię trowej stoł ó wki. Na 3 kondygnacji budynku z numerami i piwnicą recepcji, na 4 kondygnacji recepcja i droga. Wszystko to poł ą czone jest schodami i rampami, wcią ż są windy, ale ta z plaż y do stoł ó wki psuł a się prawie codziennie. Wł aś ciwie to dł uga droga. Plaż a kojarzy się ze sł owem ś mieci, nie dlatego, ż e ich nie sprzą tają , ale po prostu kojarzą . Leż aki są ustawione tuż obok siebie. Na są siedniej plaż y trwa budowa, oczywiś cie nie na zawsze, ale jeszcze przez kilka miesię cy. Jakiś samochó d z silnikiem diesla pracuje tam przez cał y dzień . Jeś li nie masz szczę ś cia z wiatrem, to smró d diesla psuje powietrze i nastró j. Morze zachwyci mił oś nikó w ryb. Jest też ryba igloo, a mureny ż yją tuż pod pontonem, a pod ich stopami pł ywają osobniki o dł ugoś ci 50 cm. Z pontonu moż na pł ywać , jednorazowo gł ę bokoś ć wynosi 5 m. Nad ranem prą d przypł ywu cią gnie się wzdł uż wybrzeż a z prę dkoś cią metra na sekundę . Ci, któ rzy pł ywają wolniej, praktycznie nie mają szans na powró t do tego samego pontonu. Jeś li trzymasz się pontonu, wydostanie się na zewną trz ró wnież stanowi problem. Dwa schody, któ re bardzo wolno się wychodzą , bo nogi bolą o ż elazną kratę , trzeba pł yną ć w kolejce do wyjś cia. Naprawdę nie moż na utoną ć , woda jest tak sł ona, ż e ​ ​ moż na się na niej po prostu poł oż yć . W basenach z 3 zjeż dż alni 2 pracują , a te z przerwą na lunch. Sala klubowa dla dzieci jest jak garaż z telewizorem. W hotelu jest duż o ludzi, jak w mrowisku. W jadalni, aby zjeś ć , musisz najpierw zdobyć sztuć ce. Jedna osoba, któ ra postawi je na stoł ach, po prostu nie ma czasu. Jedzenie jest monotonne, bez dodatkó w. Desery, na ogó ł buł eczki. Patrzą na Rosjan jak wilk, szczegó lnie na przyję ciu. Uł atwia to bar w lobby, któ ry czynny jest do pó ź na, a po 12 za pienią dze, a wieczorem czę sto moż na tam zobaczyć naszych brzydkich obywateli. Generalnie jestem 5 razy w Egipcie, gorszego hotelu nie widział em.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał