Krótko o dobru: terytorium, piękna rafa

Pisemny: 16 sierpień 2019
Czas podróży: 4 — 11 sierpień 2019
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 4.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 8.0
Zamó wiliś my wycieczkę do Sharm przez operatora Join Up z wyjazdem o 00:05 z Kijowa. W efekcie na kilka godzin przed odlotem zmienili SkyUp na Bukovina i przesunę li odlot na 15:30, -1 dzień.

Odpoczywaliś my w Reef Oasis Blue Bay Resort 5 *, terytorium jest wspaniał e!

Po przyjeź dzie do hotelu zjedliś my kolację , a nastę pnie zameldowaliś my się . W recepcji pokazali, ż e nasz pokó j jest prawie na obrzeż ach hotelu. Zapytany o pokó j bliż ej i lepiej, zmieniony za darmo +++

Pokó j jest dobry, sprzą tanie był o codziennie, ale powierzchowne. Nalali trochę wody, zmienili rę czniki, zmoczyli podł ogę i to był o to. W szafie unosił się dziki smró d (moż e ze wzglę du na sam materiał , z któ rego szafa został a wykonana).


Jedzenie jest takie samo. Dwukrotnie podczas cał ego pobytu na obiad dali oś miornice, kraby (po czym spę dziliś my dzień w toalecie). Gł ó wna „restauracja” jest bardzo gł oś na, duż o ludzi, musisz 2 razy poprosić kelneró w o przyniesienie napojó w (piwo, wino itp. ), Idź szybciej.
Ś wież e soki moż na był o kupić osobno za 3 USD, inne napoje: wino (rozcień czone), piwo (nieź le), yuppies (puszka, jedna farba), cola, fanta. Na stó ł przynoszą torebki z herbatą , przegotowaną wodę i filiż ankę , w ogó le nie mó wię o kawie, to jest puszka. Przynoszą czajnik, w nim burda pachną ca kawą , wlewa się do filiż anki - miksturę z kalamutu, nie moż na pić . PROSZĘ kup zwykł e serwetki barowe i poł ó ż serwetki na wszystkich stoł ach, có ż , to proste, nie mó wią c już o wykał aczkach. Owoce obejmował y arbuzy, melony, pomarań cze, figi i jabł ka.

Moż na był o coś przeką sić w barze przy basenie z Gorkami (swoją drogą dwa z 3 Gorokó w pracował y, jeden był dla dzieci, drugi był od 10 do 12 i od 14 do 16) burgery, frytki, warzywa, któ re nie był y jedzone od ostatniego wieczoru!!!

Alkohol - zł y, rozcień czony. W przypadku koktajli wszystko wylewa się z jakichś plastikowych butelek (wyglą da to niejasno). Jedyne, co moż na był o pić , to piwo, tak zwane „mojito” i tonik z ginem. Lepiej zabrać ze sobą alkohol.
Morze jest cudowne, rafa bardzo pię kna, Prawda, mał y ponton, niezbyt wygodny. Nad morzem jest jacuzzi, warto też wybrać się na relaks (jeś li szalona para nie wejdzie tam i nie usią dzie tam przez 3 godziny i nikogo nie wpuś ci).

Wi-fi jest kiepskie, ł apie tylko w lobby, kupiliś my pomarań czową kartę na lotnisku w Sharm za 10 USD (z zadeklarowanych 10 GB internetu dostaliś my 4).


Drugiego dnia poszliś my spotkać się z przewodnikiem doł ą czania. "Tylko dzisiaj, tylko teraz, kup u nas wycieczkę w wyją tkowej cenie, tylko dla Ciebie i Bla-Bla-Bla. " Daliś my się uwieś ć , wybraliś my się na wycieczkę all-in-one za 75 USD za osobę.

A teraz nadszedł ten dzień.

Odebrano nas z hotelu okoł o 8 rano, a nastę pnie zabrali nas do pozostał ych hoteli, aby odebrać resztę . Jedziemy, jedziemy, a potem wbijamy się w pozostał e 3 lub 4 autobusy. Powiedzieć , ż e cał e moje ż ycie przeleciał o mi przed oczami, to mał o powiedziane. Jak się okazał o, ZAWIADŁ Y TYLKO HAMULCE AUTOBUSU.
Dzię ki Wszechś wiatowi, ż e nikt nie ucierpiał w naszym autobusie, wspó ł czucie dla tych 5 Wł ochó w, mał ej dziewczynki, któ ra był a niesiona na rę kach. Wszyscy w panice, nikomu już nie potrzeba wycieczki, powró t tylko do hotelu, na co przewodnik odpowiedział : nie da się , przekroczyliś my granicę , do powrotu okoł o godziny, wszystko ok, teraz zastą pią autobusem i dalej.

W ramach „przeprosin” każ dy z nas przynió sł butelkę wody z najbliż szej stacji benzynowej. Dotarliś my do quadrykó w, nie mają tylnych hamulcó w, to nie ma znaczenia! Poszliś my w kolumnie, potem zabrali nas na przejaż dż kę na wielbł ą dach, pojechali jachtem, nakarmili obiadem „owoce morza” (! 4! krewetki, zupa pachną ca owocami morza, kurczak, ryż , sał atka, kilka kawał kó w jakiś rodzaj ryby) i wylą dował . W dalszej czę ś ci programu miał a być rezerwa, ale ze wzglę du na obecną sytuację (wypadek) „jesteś my trochę w tyle, rezerwy nie bę dzie”. No tak, oczywiś cie, w porzą dku, to są nasze problemy.
No có ż , przynajmniej zabierz nas w cał oś ci do hotelu; )))


Szanowna Administracja Doł ą cz, przestań oszczę dzać i oszukiwać swoich turystó w, SPRAWDŹ WSZYSTKIE SWOJE AUTOBUSY, zanim wepchniesz do nich ludzi, przejrzyj politykę swojej firmy lub lepiej po prostu zamknij.

Tak zakoń czył się nasz wyjazd do Sharm.

UROK, DZIĘ KUJĘ ZA Ż YCIE.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał