Сразу хочу указать на то, что в Египте не первый раз, так что отзыв, надеюсь, будет максимально объективный.
Те кто пишут только плохо или только хорошо об этом отеле, всё же таки, привирают (возможно по причине посещения ранее более некомфортабельного отеля либо наоборот были в Европе или даже в Египте, но в «пятёрке»).
Ну теперь об отеле.
Приехали мы в Amar El Zaman 4* (именно так назывался отель у туроператора Sunmar), въезд в отель туристов осуществляется с двух сторон, еще со стороны The Three Corners Palmyra Resort. Вот те кто заезжают в Amar получают красный браслет («ультра» всё включено), а те кто в Palmyra – розовый браслет (всё включено). Разница между ними: «ультра» - круглосуточный доступ к алкогольным и безалкогольным напиткам, эти же напитки на дискотеке и 3 ресторана A’La Carte и всё это бесплатно.
И вот мы въехали и получили красные браслеты, пребывая довольными собой (так как именно на эти браслеты мы и рассчитывали) мы находимся в здании отеля, время было где-то 10:30 (расселение происходит в 14:00). Нас расселили часов в 12:00 в 5-ый корпус с видом на стройку, для ясности уточню, нас было четверо и соответственно мы занимали 2 стандартных номера. Номера нам не понравились, так как за окном была стройка «не замороженная», а это излишний шум. Мы не долго думая пошли на ресепшен, ехидно улыбаясь (как будто ожидая нас) нам намекнули на более комфортабельные номера, но за доплату (не официальную само собой). Мы согласились, но с условием, что мы сначала смотрим что за номер и если нас устраивает, то вселяемся. Конечно 6-ой корпус 3-ий этаж нас устроил больше и за 2-е комнаты мы отдали 20$.
Номера конечно оставляют желать лучшего, кругом пыль, шторки грязные, в ванной комнате антисанитария, но что ж поделаешь, как многие говорят: «Египет же! ». Хотя я была в другой четверке в Хургаде и там всё было чистенько! ! ! Ну да ладно, во всяком случае время в номере мы проводили не так уж и много, а в душ можно ходить и в сланцах)))
Далее территория. Тут не поспоришь – большая, красивая, зеленая, даже где-то креативная (водопадики, каскады из камней), всё это радует глаз. Много бассейнов, вот только странно, что дно бассейнов обшито пластиком, который в некоторых местах взъерошился уже (это из-за давности отеля наверное). Радуют горочки, жёлтая вообще прикольная, мы все катались и были довольны!
Что касается кухни, вот это меня и моих друзей расстроило больше всего, разнообразия я бы сказала даже НИКАКОГО, всё на вкус одно и тоже, вроде как бы выбор есть, но ощущение, что все приготовлено из одного продукта. Вот к примеру булочки, тесто одно и тоже, только форма и обсыпка меняется. Вобщем питание на троечку, повторяю, есть с чем сравнить! А еще мы все четвером отравились, да и еще мы познакомились с девченками, которые въезжали с нами в один день, они тоже отравились. Надеюсь это случайность и ранее такого там не было или хотя бы больше не повториться. Так же отвратно то, что еда с обеда подавалась на ужин, а так же и на следующий день и только после того как доедались вялые овощи нарезались свежие. Из еды более менее порадовал только завтрак: яичница с колбасой, сыром и помидорами; яичница обжаренная с 2-х сторон (почему-то она у них называется омлет); тосты; блинчики; сухие завтраки, ну и конечно же чудо булочки)))
Персонал вроде приветливый, улыбчивый, но иногда ооочень навящивый, но это специфика арабов – это везде в Египте.
Что касается пляжей, их у отеля 2-а. Один ближний Palmyra Beach где-то в полукилометре от отеля, у него песчаный берег, вход в море – кораллы, но там сильные волны, так как пляж не в бухте и много морских ежей, если поранишься разок, то отдых испорчен. На втором пляже Sharks Bay, он где-то в 14 км. от отеля (15-20 мин. езды) пляж галечный, вход в море тоже кораллы, но там бухта и почти нет волн. Мы в основном были на 2-ом пляже, он нам полюбился больше. На оба пляжа ходит автобус из отеля – бесплатно. На 1-ом пляже и алкогольные и безалкогольные напитки бесплатны, а вот на 2-ом только безалкогольные.
Ах и вот что, над отелем постоянно летают самолеты, а это очень шумно, но со временем привыкаешь))). Так же в наш заезд там были мухи и комары, так что запаситесь раптором.
Итог: отель маааленькая четверочка. Вобщем четверка только за территорию, она действительно приличная. Кругом антисанитария: и в номерах и в ресторанах. Лучше добавить денежек и слетать в более приличную четверку.
Ну если вы всё же таки решились полететь именно в этот отель, то постарайтесь искать плюсы в отдыхе, так проще. УДАЧИ! ! !
Chcę od razu zaznaczyć , ż e to nie pierwszy raz w Egipcie, wię c mam nadzieję , ż e recenzja bę dzie jak najbardziej obiektywna.
Ci, któ rzy piszą o tym hotelu tylko zł e lub tylko dobre rzeczy, kł amią (być moż e z powodu wizyty w wcześ niej bardziej niewygodnym hotelu lub odwrotnie, byli w Europie lub nawet w Egipcie, ale w „pią tce”).
No to teraz o hotelu.
Dojechaliś my do Amar El Zaman 4* (tak nazywał się hotel od touroperatora Sunmar), wejś cie do hotelu dla turystó w odbywa się z dwó ch stron, nawet z The Three Corners Palmyra Resort. Odwiedzają cy Amar otrzymują czerwoną bransoletkę („ultra” all inclusive), a odwiedzają cy Palmyrę ró ż ową bransoletkę (all inclusive). Ró ż nica mię dzy nimi: „ultra” – cał odobowy dostę p do napojó w alkoholowych i bezalkoholowych, te same drinki w dyskotece i 3 restauracjach A'La Carte i to wszystko gratis.
I tak weszliś my i otrzymaliś my czerwone bransoletki, zadowoleni z siebie (ponieważ liczyliś my na te bransoletki) jesteś my w budynku hotelu, był a godzina okoł o 10:30 (rozliczenie nastę puje o 14:00). O godzinie 12:00 osiedliliś my się w pią tym budynku z widokiem na plac budowy, dla jasnoś ci wyjaś nię , był o nas czterech i odpowiednio zaję liś my 2 pokoje standardowe. Pokoje nam się nie podobał y, bo za oknem był plac budowy „nie zamarznię ty”, a to jest nadmierny hał as. Bez wahania udaliś my się do recepcji, uś miechają c się zł oś liwie (jakby na nas czekali), zasugerowano nam wygodniejsze pokoje, ale za dopł atą (sama nie oficjalna). Zgodziliś my się , ale pod warunkiem, ż e najpierw sprawdzimy, jaki pokó j i czy nam odpowiada, to się wprowadzamy. Oczywiś cie 6 budynek, 3 pię tro bardziej nam odpowiadał i za 2 pokoje zapł aciliś my 20$.
Pokoje oczywiś cie pozostawiają wiele do ż yczenia, wszę dzie jest kurz, zasł ony brudne, ł azienka niehigieniczna, ale có ż moż na zrobić , jak wielu mó wi: „Egipt! ”. Chociaż był em w kolejnej czwó rce w Hurghadzie i wszystko był o tam czyste! ! ! No dobrze, w każ dym razie nie spę dzaliś my tak duż o czasu w pokoju, ale moż esz też iś ć pod prysznic w ł upkach)))
Dalsze terytorium. Tutaj nie moż na się spierać - jest duż y, pię kny, zielony, nawet gdzieś kreatywny (wodospady, kaskady kamieni), wszystko to cieszy oko. Basenó w jest sporo, ale dziwne jest to, ż e dno basenó w jest osł onię te plastikiem, któ ry w niektó rych miejscach jest już potargany (to pewnie ze wzglę du na wiek hotelu). Groszek jest przyjemny, ż ó ł ty ogó lnie fajny, wszyscy jechaliś my i byliś my szczę ś liwi!
Jeś li chodzi o kuchnię , to mnie i moich znajomych najbardziej zdenerwował a, powiedział abym nawet, ż e NIE ma ró ż norodnoś ci, wszystko smakuje tak samo, wydaje się , ż e jest wybó r, ale poczucie, ż e wszystko jest zrobione z jednego produktu. Na przykł ad buł ki, ciasto jest takie samo, zmienia się tylko kształ t i posypka. W ogó le jedzenie dla klasy C, powtarzam, jest coś do poró wnania! I cał a nasza czwó rka został a otruta, poznaliś my też dziewczyny, któ re przyjechał y z nami tego samego dnia, też został y otrute. Mam nadzieję , ż e to wypadek i nigdy wcześ niej się to nie zdarzył o, a przynajmniej się nie powtó rzy. Obrzydliwe jest też to, ż e jedzenie z obiadu podawano na obiad, a takż e nastę pnego dnia, a dopiero po zjedzeniu ospał ych warzyw krojono ś wież e. Z jedzenia tylko ś niadanie był o mniej lub bardziej zadowolone: jajecznica z kieł basą , serem i pomidorami; jajecznica smaż ona z 2 stron (z jakiegoś powodu nazywają to omletem); grzanki; naleś niki; pł atki ś niadaniowe i oczywiś cie cud buł eczek)))
Obsł uga wydaje się być ż yczliwa, uś miechnię ta, ale czasami bardzo nachalna, ale taka jest specyfika Arabó w - w Egipcie jest tak wszę dzie.
Jeś li chodzi o plaż e, hotel ma 2 z nich. Jedna pobliska plaż a Palmyra jest okoł o pó ł kilometra od hotelu, ma piaszczysty brzeg, wejś cie do morza to korale, ale są silne fale, ponieważ plaż a nie znajduje się w zatoce i jest duż o jeż owcó w, jeś li raz zostaniesz zraniony, reszta zostanie zrujnowana. Na drugiej plaż y Sharks Bay jest to okoł o 14 km. od hotelu (15-20 min. jazdy) plaż a jest kamienista, wejś cie do morza też koralowe, ale jest zatoka i prawie ż adnych fal. Byliś my gł ó wnie na 2. plaż y, bardziej nam się podobał o. Z hotelu na obie plaż e kursuje bezpł atny autobus. Na pierwszej plaż y zaró wno napoje alkoholowe, jak i bezalkoholowe są bezpł atne, ale na drugiej tylko bezalkoholowe.
Aha, i oto rzecz, samoloty cią gle latają nad hotelem i jest bardzo gł oś no, ale z czasem się do tego przyzwyczaisz))). Na naszej wyprawie był y też muchy i komary, wię c zaopatrz się w raptora.
Podsumowują c: hotel to mał a czwó rka. Ogó lnie czwó rka dotyczy tylko terytorium, jest naprawdę przyzwoita. Wokó ł warunkó w niehigienicznych: zaró wno w pokojach, jak i w restauracjach. Lepiej doł oż yć pienią dze i polecieć do porzą dniejszej czwó rki.
Có ż , jeś li nadal zdecydujesz się polecieć do tego hotelu, spró buj poszukać plusó w na wakacjach, jest ł atwiej. POWODZENIA! ! !