3 zatrucia w 2 tygodnie

Pisemny: 9 kwiecień 2007
Czas podróży: 10 — 17 marta 2007
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 6.0
Temperatura powietrza 23-30, woda w basenie 25, morze 22. Cał y czas wiał silny wiatr. Recenzję piszę po raz pierwszy, bo emocje po takim „odpoczynku” są po prostu przytł aczają ce. Hotel został starannie wybrany, bo nie był to pierwszy raz w Egipcie, ale teraz podró ż owaliś my z dwó jką dzieci (5 lat i 6 miesię cy).

Teraz kró tko:
Terytorium jest zadbanym terytorium od strony Skrzydł a Kró lewskiego (domki), ale cał a stara czę ś ć terytorium „rozdaje Sovkom z lat 70-tych”. Ocena 5 i 3-, ł ą cznie 3+.


Sam hotel jest ł adny, duż e pokoje; przyjazny personel; poś ciel zmieniana jest codziennie, rozmiar i obecnoś ć koń có wki nie wpł ywają na jakoś ć sprzą tania. Nigdy nie widziano ł abę dzi zwyczajowych w Egipcie z rę cznikó w, pł atkó w ró ż i innych dekoracji pokoju. Ocena 5-.

Baseny zasł ugują na osobny opis. Dlaczego nikt nie opisał gł ó wnego basenu w swoich recenzjach? Kiedy do niego poszliś my, był am „oszoł omiona”: nie był o zapachu nowoczesnego budynku godnego 5-gwiazdkowego hotelu.
Wykonano go prymitywnie: dó ł wypeł niono cementem, a wewną trz pokryto kolorową folią polietylenową o gruboś ci 2-3 mm, a boczne powierzchnie pomalowano jak zwykł ą ceratę „pod mozaiką ”. Wokó ł basenu nie ma trawy, jak moż na by pomyś leć oglą dają c zdję cia - to najczę stszy, tani zielony dywan. Do wszystkiego też był przyklejony, betonowa podstawa. A teraz „rozcią gnij swoją wyobraź nię ”, jak mó wi Zadornov. Ze wszystkich osó b wychodzą cych z basenu woda spł ywa bezpoś rednio na tę osł onę . Ta powł oka nie był a zmieniana od wielu lat. Czy moż esz sobie wyobrazić , jaki „zapach” pochodzi z tego wszystkiego? Zwł aszcza wieczorem, kiedy zachodzi sł oń ce. Milczę już o higienie tego obiektu.

Drugi basen jest cał kiem porzą dnie wykonany, podgrzewany. Ale! Podobno znowu oszczę dzali… na klientach. Czy widzieliś cie kiedyś , ż e w szanują cym się hotelu baseny są czyszczone w biał y dzień , kiedy ludzie w nich pł ywają?
I ż eby woda nie był a chlorowana przez automaty, jak to jest w zwyczaju na cał ym ś wiecie, ale po zachodzie sł oń ca posypywana chlorem rę cznie z wiadra? Ocena puli: pierwsza 1+, druga 4; ł ą cznie 3.


Kontyngent: pierwszy tydzień - rosyjskoję zyczny ok. 30%; reszta to Niemcy, Brytyjczycy, Turcy, bogaci Arabowie. Drugi tydzień (rozpoczę ł y się wakacje dla dzieci) - 90% rosyjskoję zycznych turystó w. Po tej „inwazji” (przyję tej przez 4 grupy z Niż nego Nowogrodu i Samary) wszyscy Niemcy, Brytyjczycy i Arabowie zniknę li z hotelu w cią gu dnia. Droga przestrzeń postsowiecka, przed wyjazdem ze swoich krajó w zapoznaj się z zasadami dobrych obyczajó w. Bo szkoda, ż e ​ ​ mó wimy tym samym ję zykiem!

Odż ywianie. Nigdy nie widzieliś my takiego jedzenia! Bufet, w któ rym wszystko jest robione kilka razy tak samo. Oczywiś cie moż esz wybrać coś , co wypeł ni ż oł ą dek, ale nie bę dziesz czerpać przyjemnoś ci z jedzenia.
W restauracji Dolphin te same ryby leż ał y na lodzie w oknie przez dwa tygodnie! Wyobraż asz sobie, co się stanie z tymi, któ rzy zamó wią danie z takiej ryby? Menu we wszystkich restauracjach jest prawie takie samo. Ró ż nią się jedynie ceny tych samych dań . Kolacja dla jednej osoby dorosł ej kosztuje okoł o 40 dolaró w. Butelka wody 1.5l 3 USD; 0.33 Hinekena 5.5 USD; kieliszek ich lokalnego wina 9 USD; puszka Sprite, Pepsi, sok itp. 3 dolary; frytki w mał ym sł oiczku 5 USD.

Pierwszego ranka najstarsza có rka „oddał a” z powrotem w restauracji cał ą wodę , któ rą wypił a z tamtejszej lodó wki. Wtedy nie przywią zywaliś my do tego ż adnej wagi. Trzeciego dnia rano obudził em się z straszliwym bó lem gł owy i brzucha - poprzedniej nocy zjadł em owoce morza z grilla. Potem zaczę liś my bardzo uważ ać na jedzenie. Zauważ yliś my, ż e przez kilka dni z rzę du wystawiają te same miski z bitą ś mietaną itp. Dla tych, któ rzy rozumieją japoń ską kuchnię : sushi!
Wystawili je w czwartek, aw pią tek został o ich setka - usmaż ona i zgaszona z sosem! Strasznie był o nawet patrzeć , nie mó wią c już o jedzeniu.


Na 2 dni przed wyjazdem nasza najstarsza znowu nas "zadowolił a": zwymiotował a cał e ś niadanie 1.5 godziny po jedzeniu. Warto powiedzieć , ż e dziecko nigdy czegoś takiego nie cierpiał o. Jej ś niadanie jest zawsze takie samo: mał a buł ka z masł em i herbatą . Nie mogł a już pić aż do samego wyjazdu! Gdy tylko wypił a choć kilka ł ykó w wody, natychmiast ją oddał a. Rezultat: dwa dni na kropló wce w jednej z najlepszych klinik po powrocie z rozpoznaniem ostrej infekcji przewodu pokarmowego. W cią gu dnia dziecko nie jadł o nic opró cz zupy i chleba. Wieczorem - wermiszel bez niczego, bo jedzenia dla niemowlą t zupeł nie nie był o!

Ostatniego wieczoru ż ona został a otruta: zjadł a gotowany ryż , fasolę , duszoną rybę.
Na szczegó lną uwagę zasł uguje ich woda butelkowana.
Już nigdy tam nie pojedziemy i nikomu nie polecam.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał