Приехали 18.10. 2017 утром. Пришлось ждать часа 3 до заселения, но это нормально. Повесили нам браслеты и пошли гулять пользуясь всеми привилегиями отеля. Бары начинают работать с 10:00 по безалкогольным напиткам и с 11:00 идёт алкоголь и мороженное. Пляж закрыт воротами, попасть туда можно только с 7-ми утра и быть там можно до заката солнца. Потом всех с пляжа выгоняют и ворота закрывают. Дикость!!! ! ! Понятно что они после заката не несут ответственности. Но я сам себе даю отчет что это будет моя вина в случае проблемы в море после заката. А если я просто хочу посидеть на пирсе и посмотреть на ночное море? Нигде ещё такого не видел. Далее... На следующий день встреча с гидом (Ахмед). Как обычно сказал общие правила минут за 15, а потом начал впаривать экскурсии. Рассказывал как песню пел. В итоге мягко говоря туфта полная. Часть нашей команды поехали в Иерусалим. Долго держали на границе. Хотя другие группы пропускали быстро. Ну и уже на территории Израиля там всё по быстрому нужно было делать. Быстро идём сюда, быстро туда. И обязательно в этот магазин. Всё как обычно впаривают по высоким ценам и ждут отката от продавца. Не ведитесь на такие разводы, не идите в тот магазин куда привел вас гид. Заказали сафари на квадроциклах. 25 долларов на двухместном за двоих. Толпа была человек 40. Агрегаты старые, 2 человека туда с трудом помещаются. Некоторые так чадят что за нами дышать нечем. Гид обещал 2-а часа будем только кататься. ФЫГ! минут 20 покатались, стали в горах на минут 20 чтоб послушать эхо. Далее поехали к бедуинам типа чай попить. Там впаривали за бабло колу и т. д. Наступила ночь и по пустыне и не ровной дороге погнали на базу. Мне приходилось метров за 50 тормозить перед впереди идущим квадроциклом (дымил не по детски), я задыхался. В итоге - гид сказал что мы будем только кататься, а в итоге нам нужно было ещё и бабло потратить на сувениры, колу и т. д. Было б ничего если бы такой толпы не было. Пыль от первых накрывала последних. Ничего не было видно. Следующая экскурсия - поездка в кораловый заповедник на катере с подводными иллюминаторами которые не передавали полной красоты рифов из-за мутных стёкол. Хотя обещал прозрачный пол. И ещё говорил что там будут только из нашего отеля и не больше 50 человек. В итоге набрали около 100 человек с разных отелей. Благо судно всех приняло. Обещал обед из морепродуктов, типа будут крабы, кальмары, креветки. Были только кальмары с овощами в пропорции - 20% кальмаров, а всё остальное тушеные овощи. А! ещё была какая то тушеная рыба, но очень острая и суп с какой то рыбой, а далее всё как обычно. Пиво предлагали за бабло 3 бакса за 0.25 литра. В старом городе такое за меньше 1 бакс можно купить. Куча всяких бабушек с орущими внуками. Короче только риф с прозрачной водой порадовал. Поехали далее.
Пляж! Бесконечные лабиринты-серпантины чтоб попасть к морю. Но есть выбор. Либо вы поближе к морю, либо поближе к удобствам. Сам пляж так сказать многоуровневый. Есть уровни и подуровни. Первые дни можно и заблудится. Номер где мы были был спареный и между ними были двери которые можно было закрыть со своей стороны. Можно было ходить в гости не выходя на улицу. Белье не меняли 5 дней пока не поднял хай. Сейф в одном номере не работал хотя я и сказал на второй день что нужно починить, так по отъезду и не починили. Воду тоже не пополняли пока не рявкнул. Завтраки однотипные - амлет, картошка, какие-то бобовые, йогурты, булочки, соки типа юпи, кофе, сосики как из резины сделанные. обед и ужин более съедобный. Фрукты в это время скромные и никакие - дыня не спелая, иногда арбуз никакой, апельсины, утром гранаты для йогурта. Есть там один бар в лобби не помню как называется, там бильярд есть, так вот там так тихо, спокойно и приятно сидеть, что душа радуется. Но он работает с 19:00. Бильярд у них для снукера. Есть бассейн с морской водой, но я до него так и не добрался. Полагаю что она просто подсолена. Есть водные горки. но они нуждаются в ремонте. Итог - из всех отелей Египта этот самый худший в котором я был. ОЧЕНЬ не советую туда ехать! ! !
Przyjechaliś my 18.10. 2017 rano. Musiał em czekać.3 godziny przed zameldowaniem, ale to jest w porzą dku. Zawiesiliś my bransoletki i poszliś my na spacer, korzystają c ze wszystkich przywilejó w hotelu. Bary otwarte od 10:00 na napoje bezalkoholowe i od 11:00 na alkohol i lody. Plaż a jest zamknię ta bramą , moż na się tam dostać dopiero od 7 rano i moż na tam być do zachodu sł oń ca. Nastę pnie wszyscy są wyrzucani z plaż y, a bramy są zamykane. Dzikoś ć!!! ! ! Oczywiste jest, ż e nie ponoszą odpowiedzialnoś ci po zachodzie sł oń ca. Ale sam zdaję sprawę , ż e bę dzie to moja wina w przypadku problemó w na morzu po zachodzie sł oń ca. A jeś li chcę po prostu usią ś ć na molo i popatrzeć nocą na morze? Nie widział em tego nigdzie indziej. Nastę pne. . . Nastę pnego dnia spotkanie z przewodnikiem (Ahmed). Jak zwykle powiedział ogó lne zasady przez 15 minut, po czym zaczą ł sprzedawać wycieczki. Opowiedział , jak ś piewał piosenkę . W rezultacie, delikatnie mó wią c, bzdura jest kompletna. Czę ś ć naszego zespoł u pojechał a do Jerozolimy. Dł ugo byliś my na granicy. Chociaż inne grupy szybko chybił y. Có ż , już w Izraelu wszystko trzeba był o tam zrobić szybko. Chodź my szybko tutaj, szybko tam. I koniecznie odwiedź ten sklep. Wszystko jest sprzedawane jak zwykle po wysokich cenach i czeka na wycofanie ze strony sprzedawcy. Nie daj się zwieś ć takim rozwodom, nie idź do sklepu, do któ rego przyprowadził cię przewodnik. Zarezerwował em safari na quadach. 25 Dolaró w za pokó j dwuosobowy dla dwojga. Tł um wynosił okoł o 40. Jednostki są stare, 2 osoby ledwo się tam zmieszczą . Niektó rzy palą tak mocno, ż e za nami nie ma czym oddychać . Przewodnik obiecał , ż e tylko 2 godziny bę dziemy jechać . ZABAWA! 20 minut jazdy, stania w gó rach przez 20 minut, aby posł uchać echa. Nastę pnie poszliś my na herbatę typu Beduin do picia. Tam sprzedawali colę na ł up itp. Zapadł a noc i jechali do bazy przez pustynię , a nie pł aską drogę . Musiał em zwolnić przez 50 metró w przed quadem z przodu (palił nie jak dziecko), dusił em się . W efekcie przewodnik powiedział , ż e bę dziemy tylko jeź dzić , ale w koń cu musieliś my też wydać pienią dze na pamią tki, colę itp. Był oby niczym, gdyby nie był o takiego tł umu. Pył z tych pierwszych przykrył to drugie. Nic nie był o widoczne. Kolejna wycieczka to wycieczka do rezerwatu koralowcó w na ł odzi z podwodnymi oknami, któ re z powodu zabł oconych okien nie oddawał y peł nego pię kna raf. Chociaż obiecał przezroczystą podł ogę . I powiedział też , ż e bę dzie tylko z naszego hotelu i nie wię cej niż.50 osó b. W efekcie zrekrutowali okoł o 100 osó b z ró ż nych hoteli. Na szczę ś cie statek przyją ł wszystkich. Obiecał lunch z owocami morza, takimi jak kraby, kalmary, krewetki. Był y tylko kalmary z warzywami w proporcji - kalmary 20%, a wszystko inne to warzywa duszone. ALE! był a też jakaś duszona ryba, ale bardzo pikantna, i zupa z jaką ś rybą , a potem wszystko był o jak zwykle. Piwo oferowano za ł up 3 dolce za 0.25 litra. Na starym mieś cie moż na to kupić za mniej niż.1 dolara. Gromada babć z krzyczą cymi wnukami. Kró tko mó wią c, tylko rafa z czystą wodą był a zadowolona. Chodź my dalej.
Plaż a! Niekoń czą ce się labirynty-serpentyny, aby dostać się do morza. Ale jest wybó r. Albo jesteś bliż ej morza, albo bliż ej udogodnień . Sama plaż a jest niejako wielopoziomowa. Istnieją poziomy i podpoziomy. Przez pierwsze kilka dni moż esz się zgubić . Pokó j, w któ rym byliś my, był poł ą czony, a mię dzy nimi znajdował y się drzwi, któ re moż na był o zamkną ć z naszej strony. Moż esz odwiedzić bez wychodzenia na zewną trz. Poś ciel nie był a zmieniana przez 5 dni, dopó ki nie został podniesiony haj. Sejf w jednym pokoju nie dział ał , chociaż drugiego dnia powiedział em, ż e trzeba go naprawić , ale nie naprawili tego przed wyjazdem. Woda ró wnież nie został a uzupeł niona, dopó ki nie szczekał . Ś niadania są takie same - jajecznica, ziemniaki, trochę fasoli, jogurty, buł ki, soki typu yupi, kawa, kieł baski z gumy. obiad i kolacja są bardziej jadalne. Owoce w tym czasie są skromne i ż adne - melon nie jest dojrzał y, czasem nie ma arbuza, pomarań czy, rano granaty na jogurt. W lobby jest jeden bar, nazwy nie pamię tam, jest bilard, a wię c tak cicho, spokojnie i przyjemnie tam siedzieć , ż e dusza się raduje. Ale dział a od 19:00. Mają bilard do snookera. Jest basen z morską wodą , ale nigdy do niego nie dotarł em. Domyś lam się , ż e jest po prostu wkurzona. Są zjeż dż alnie wodne. ale wymagają naprawy. Podsumowują c - ze wszystkich hoteli w Egipcie jest to najgorszy, w jakim był em. GORĄ CO nie polecam tam chodzić !