И, так… Начинаю писать отзыв с 3 дня прибывания в отеле, чтобы максимально Вас погрузить в атмосферу, передать впечатления, чувства и эмоции.
В Египте уже 8 раз. Путешествуем с ребенком 4 года.
Оператор.
В гуще событий с задержками рейсов обратились в проверенную туристическую компанию г. Ровно «Моя Европа». Все поездки заказывали через них, и в этот раз доверили организацию нашего отдыха.
Рассмотрели несколько предложений, цены довольно большие в сравнении прошлых годов. Остановились на более-менее «среднем»варианте за 1600$ в отель Jas Belveder в Шарм-аль-Шейху, период с 22.07-1.08. 2018, туроператор Join Up.
Вылет.
За день до вылета, запланированный вылет 22.07. в 13:30 перенесли на 20:35, после прибытия в аэропорт еще к 22:30. То есть, мы уже день отдыха потеряли.
Полет.
Самолет Боинг новый, в приветливым персоналом, удобными и чистыми креслами. Авиакомпания SkyUp.
Прилет.
Прилетели в 01:30 ночи.
По прилету очень много людей на регистрации, очереди за карточками. Карточки, паспорт, багаж, все это заняло порядка 1 часа. По выходу с аэропорта не было встречающего. Мы и еще несколько ребят c детьми пошли искать автобус с надписью Join Up. После 10 минутного блуждания, увидели отъезжающий уже наш автобус. Остановив его, на нас набросился с криками гид, обвиняя нас в том, что мы долго его искали и он напрочь отказывался нас(2 семьи с детьми и пара ребят) пускать в автобус. Предложил взять такси. После скандала со спящими детьми на руках, нас пустили в полупустой автобус.
По дороге гид раскалывал про Египет. Сообщил о встречи с нашим гидом на 11:40.
Заселение.
Номера уже были готовы, так как мы попали в отель около 3 часов ночи. Поселили в 18 корпус.
Номер.
Интерьер «стандартного» номера египетского отеля. Чисто, кондиционер работает, вода есть - нам много не нужно. Сразу пожаловались на рецепшине, нам почистили умывальник, который был забит волосами, закрутили лампочку в коридоре.
Отель.
Знакомство с территорией.
Отель довольно не большой, но компактный. На территории 2 бассейна, спортзал, дайвинг клуб, корты.
Пляж большой, песчаный, без рыфов и рыбок. Чтобы увидеть рыбок, нужно плыть к острову Тирану, который находится напротив отеля или идти на соседний пляж справа.
Территория зеленая, ухоженная.
Завтрак. Обед. Ужин.
Отель заполнен людьми. В столовую всегда очередь, сесть негде. Кушать на твердую 4. Голодными не будете!
Встреча с гидом.
Пришли на запланированные 11:40, прождали до 12:30.
Мы и еще с нашими автобусными попутчиками решили, что гида не будет. Встретили его на выходе, и как оказалось он не Мамух, а Ахмед или Pazah( так он был назван на стенде как отельный гид)! И встреча не на 11:40, а в 10:40.
Ахмед назвав своего коллегу идиотом, начал нам напаривать экскурсии. Так, как мы уже не первый раз в Египте, и все им перечисленное уже видели, решили поехать только в Сохо. Ахмед предложил за 14 долларов завести нас на часик, после ужина, погулять по магазинам.
Персонал.
Это вообще отдельная «история»…
Официанты хамят всем подряд. На барах очереди, стаканов нету, нужно ждать. Коктейли вообще делают не по заказу, а что они решат туда и добавят. В столовой дождаться напитков вообще не возможно, самих гостей не обслуживают на баре в ресторане. Старший по официантам Adel бросается на людей, орет, выпихает чтобы сами не набирали себе воду! Ужас!!!
Жара +40, вода только у бара, в бутылках нет!!!! Дети орут, что хотят пить, официанты не подходят.
Худшего обслуживанияв ресторане чем в Jas Belveder мы не встречали!!!
Поездка в Soho.
После ужина, дождались автобуса, загрузились ехать. Тут, водитель передает свой телефон и просит поговорить с гидом. И тут Ахмед сообщает, что нас автобус заберет в 23:00 с Сохо. Понятно, что весь автобус возмутился, не понимая что там делать на жаре 3 часа. Мы с маленьким ребенком, рассчитывая на часовую прогулку, решили вернутся. На входе встретил Ахмеда, который сразу «переходя в защиту» начал рассказывать, что я его не дослушал, и начал орать на весь хол. Странное совпадение, что не «дослушал» весь автобус туристов.
После моих замечаний, и попросив его сфотографироваться для отзыва, он меня начал тянуть в полицию)))) Понятно, ребенок испугался, начал плакать и мне было уже не к Ахмеду. Я предложил ему решить вопрос завтра. Он отказался, вернув 12 долларов.
Выезд.
Выезд с отеля переносили 4 раза. В итоге вместо 23:00, самолет перенесли на 11:10. Мы потеряли еще один день отдыха.
Итог.
Отель достойный уровня 4 звезды. Советую для семей с детьми и людей старшего возраста.
НЕ СОВЕТУЮ связываться с Join Up, которые вместо 10 оплаченных нами дней, развели нас и сделали 8. Аферисты Join Up скорее всего изначально оплачивают отелю 8 дней.
I tak...Recenzję zaczynam pisać od 3 dnia pobytu w hotelu, aby jak najbardziej zanurzyć Was w atmosferę , przekazać wraż enia, odczucia i emocje.
W Egipcie już.8 razy. Podró ż owanie z 4-latkiem.
Operator.
W ś rodku wydarzeń z opó ź nieniami lotó w zwró ciliś my się do sprawdzonej firmy turystycznej w mieś cie Ró wne „Moja Europa”. Za ich poś rednictwem rezerwowano wszystkie wycieczki i tym razem powierzyli organizację naszego urlopu.
Rozważ aliś my kilka propozycji, ceny są doś ć wysokie w poró wnaniu z poprzednimi latami. Zatrzymaliś my się na mniej wię cej „przecię tną ” opcję za 1600$ w hotelu Jas Belveder w Sharm al-Sheikh, okres 22.07-1.08. 2018, touroperator Join Up.
Wyjazd.
Dzień przed odlotem, rozkł adowy wyjazd 22.07. o 13:30 został przeniesiony na 20:35, po przybyciu na lotnisko o 22:30. Oznacza to, ż e straciliś my już dzień odpoczynku.
Lot.
Samolot Boeinga jest nowy, z przyjazną obsł ugą , wygodnymi i czystymi siedzeniami. Linie lotnicze SkyUp.
Przyjazd.
Przybył o 01:30.
Po przyjeź dzie duż o osó b przy rejestracji, kolejki po karty.
Karty, paszport, bagaż , wszystko to zaję ł o okoł o 1 godziny. Nie był o powitania, kiedy wyszliś my z lotniska. Razem z kilkoma innymi chł opakami z dzieć mi pojechaliś my szukać autobusu z napisem Join Up. Po 10 minutach wę dró wki zobaczyliś my już odjeż dż ają cy autobus. Po zatrzymaniu przewodnik zaatakował nas krzykiem, zarzucają c nam, ż e dł ugo go szukamy i cał kowicie odmó wił nam (2 rodzin z dzieć mi i paru facetó w) wpuszczenia nas do autobusu. Zaproponowano wzię cie taksó wki. Po skandalu ze ś pią cymi dzieć mi na rę kach wpuszczono nas do na wpó ł pustego autobusu.
Po drodze przewodnik podzielił się o Egipcie. Zgł oszone spotkanie z naszym przewodnikiem o godzinie 11:40.
Osada.
Pokoje był y już gotowe, bo dotarliś my do hotelu okoł o 3 nad ranem. Osiedlili się w budynku 18.
Numer.
Wnę trze "standardowego" egipskiego pokoju hotelowego. Czysto, klimatyzacja dział a, woda jest dostę pna - nie potrzebujemy wiele. Od razu poskarż yliś my się w recepcji, wyczyś cili umywalkę , któ ra był a zatkana wł osami, i wł ą czyli ż aró wkę na korytarzu.
Hotel.
Poznawanie terytorium.
Hotel nie jest duż y, ale kompaktowy. Na terenie 2 basenó w, sił owni, klubu nurkowego, kortó w.
Plaż a jest duż a, piaszczysta, bez ryfó w i ryb. Aby zobaczyć rybę , należ y dopł yną ć na wyspę Tirana, któ ra znajduje się naprzeciwko hotelu, lub udać się na są siednią plaż ę po prawej stronie.
Terytorium jest zielone, zadbane.
Ś niadanie. Kolacja. Kolacja.
Hotel jest peł en ludzi. W jadalni zawsze jest kolejka, nie ma gdzie usią ś ć . Jedz solidnie 4. Nie bę dziesz gł odny!
Spotkanie z przewodnikiem.
Przyjechaliś my o zaplanowanej 11:40, czekaliś my do 12:30.
My i nasi towarzysze autobusu zdecydowaliś my, ż e nie bę dzie przewodnika. Spotkaliś my go na wyjś ciu i jak się okazał o, nie był to Mamuh, tylko Ahmed lub Pazah (jak nazywano go na stoisku jako przewodnik hotelowy)! A spotkanie nie jest o 11:40, ale o 10:40.
Ahmed, nazywają c swojego kolegę idiotą , zaczą ł sprzedawać nam wycieczki. Tak wię c, ponieważ nie jesteś my w Egipcie pierwszy raz, a widzieliś my już wszystkie powyż sze, postanowiliś my pojechać tylko do Soho.
Ahmed zaproponował , ż e po kolacji zabierze nas na godzinę na zakupy za 14 USD.
Personel.
To zupeł nie osobna historia...
Kelnerzy są dla wszystkich niegrzeczni. Przy barach nie ma kolejek, okularó w, trzeba czekać . Koktajle na ogó ł nie są robione na zamó wienie, ale co tam decydują i dodają . Generalnie nie moż na czekać na napoje w jadalni, sami goś cie nie są obsł ugiwani w barze w restauracji. Adel, starszy kelner, rzuca się na ludzi, wrzeszczy, wypycha ich, ż eby sami nie czerpali wody! Przeraż enie!!!
Temperatura +40, woda tylko w barze, brak wody butelkowanej!!! ! Dzieci krzyczą , ż e są spragnione, kelnerzy nie przychodzą.
Nigdy nie widzieliś my gorszej obsł ugi w restauracji niż w Jasie Belveder!!!
Wycieczka do Soho.
Po obiedzie czekaliś my na zał adowany autobus. Tutaj kierowca oddaje swó j telefon i prosi o rozmowę z przewodnikiem. A potem Ahmed mó wi, ż e autobus odbierze nas o 23:00 z Soho. Widać , ż e cał y autobus był oburzony, nie rozumieją c, co robić tam w upale przez 3 godziny.
My z mał ym dzieckiem, liczą c na godzinny spacer, postanowiliś my wró cić . Przy wejś ciu spotkał em Achmeda, któ ry od razu „idzie do defensywy” zaczą ł mó wić , ż e go nie sł uchał em i zaczą ł krzyczeć na cał ą salę . Dziwny zbieg okolicznoś ci, ż e cał y autobus turystó w „nie posł uchał do koń ca”.
Po moich uwagach i poproszeniu go o zrobienie zdję cia do odwoł ania, zaczą ł cią gną ć mnie na policję )))) Jest jasne, ż e dziecko był o przestraszone, zaczę ł o pł akać i nie był o mnie już z Ahmedem. Zasugerował em, ż eby jutro rozstrzygną ł sprawę . Odmó wił , zwracają c 12 dolaró w.
Wyjazd.
Wyjazd z hotelu był przekł adany 4 razy. W efekcie zamiast 23:00 samolot przesunię to na 11:10. Straciliś my kolejny dzień odpoczynku.
Wynik.
Hotel jest godny 4 gwiazdek. Polecany dla rodzin z dzieć mi i senioró w.
NIE POLECAM kontaktowania się z Join Up, któ ry zamiast 10 dni, za któ re zapł aciliś my, rozwió dł się z nami i zrobił.8. Oszuś ci Join Up najprawdopodobniej począ tkowo pł acą hotelowi za 8 dni.