Brudne, ciemność Arabów, morze piękne, ale zbyt wietrzne, więc często nie wolno im pływać

Pisemny: 22 sierpień 2021
Czas podróży: 11 — 18 sierpień 2021
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 2.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 3.0
Pokoje bardzo zniszczone, sprzą tanie poszł o na marne, czajnik i ś wiatł o w korytarzu nie dział ał y, na zasł onie był a ogromna plama, jakby ktoś się tam wypró ż nił , zamek w drzwiach balkonowych nie dział ał , krzesł o zataczał o się na ostatnich nogach, poł owa gniazdek nie dział ał a, przewody w lampach trzymane są tylko taś mą elektryczną , nie ma szczotki do toalety, zaskoczył a mnie wanna zamiast prysznica (oczywiś cie z grzyby i doś ć brudne). „Vandoliar” rozwią zał problem czajnika i oś wietlenia. Pokó j jest naprawdę bardzo duż y, wygodne ł ó ż ko z dobrym materacem, dział ają ca lodó wka i klimatyzacja cał y czas. Woda z kranu pł ynie ś mierdzą co, potem idziesz pó ł godziny i ś mierdzisz, aż zniknie. Codziennie robili lekkie sprzą tanie, przynosili 2 butelki po 600 ml wody, 2 ż ele pod prysznic i 2 szampony. W toalecie był am niezmiernie zaskoczona 3/4 zuż ytej rolki papieru toaletowego (hej, jesteś totalnie oszoł omiony swoimi oszczę dnoś ciami? ! ), jednak osobno był też nowy motek, ale i tak wraż enie jest takie- wię c. Osiedlają się w najdalszym budynku (do pontonu na 15-20 minut w ś rednim tempie), jeś li chcesz bliż ej - 10 USD za noc.
Wczesne zameldowanie w zasadzie nie istnieje - zaoferowali 20 $, nie wzię li. Siedzieliś my 7 godzin w dusznej i gorą cej sali, gdzie Arabowie bez przerwy palili. Bransoletka jest zawieszona po godzinie 11:00, przygotuj się na pó jś cie w upał y w mieś cie i zaopatrzenie się w wł asne jedzenie i wodę . W ż adnym wypadku nie kupuj Wi-Fi - wydali 45 USD za trzy, a Internet trwał.10 minut i znikną ł . W walce odbili pienią dze i kupili lokalne karty sim. Czekają c na odprawę , walizki są praż one w palą cym sł oń cu do tego stopnia, ż e ​ ​ nie da się otworzyć zamka, dopó ki metal w pokoju nie ostygnie. Jedzenie jest normalne, zawsze moż na coś wybrać , dla sł owiań skich ż oł ą dkó w wybó r nie jest zbyt duż y, ale cał kiem znoś ny. Napoje to problem. Oczywiste jest, ż e lokalny alkohol trudno nazwać alkoholem, tylko piwo nie jest zł e. Fanta, sprite i cola są rozcień czone, ale to wszystko. Soki są okropne. Ale najgorsze jest ló d zamarznię ty z kranu, a strasznie ś mierdzi chemią i jakimś roztopionym plastikiem, wię c po prostu nie moż na pić ż adnego z napojó w (opró cz wody i piwa), tylko rano był o normalnie tak dł ugo, jak jest ló d z normalnej wody.
Plaż a jest nudna, do molo idź do koń ca plaż y pod sł oń cem, a nastę pnie przez cał y ponton (320 metró w). W zatoce jest wietrznie, udał o nam się tylko raz popł ywać przed obiadem, przez resztę czasu wisiał a czerwona flaga, a ratownicy nas nie wpuszczali. Po obiedzie pł ywamy zawsze od 16 do 18, potem zachodzi sł oń ce i wszyscy są proszeni o wyjś cie z wody (zaczyna się silny prą d). Rafa jest prawie martwa, ryb jest mał o, ale ogó lnie nie jest ź le. Mnó stwo turystó w depcze koralowce, zabijają c i tak mał o ruchliwą rafę . Trochę pł yną c w kierunku Rixos, zobaczyliś my pł aszczkę , barakudę , ogromnego Napoleona, mureny. Duż ym minusem hotelu jest ogromna liczba Arabó w. Kobiety cią gle patrzą na ciebie jak na ś miecia, mę ż czyź ni poż erają cię oczami, dzieci piszczą , toczą napady zł oś ci, depczą cię , popychają i to jest tutaj normalne. I zostawiają po sobie tylko wysypisko ś mieci, to wyglą da obrzydliwie, wieczorem idziesz i albo cią gle kopasz puste kubki, albo przyklejasz kapcie do jakiegoś lepkiego, na wpó ł zaschnię tego pł ynu. Stale gra arabska muzyka, któ ra jest już trzeciego dnia, osobną historią jest arabski rap (wystarczy posł uchać : )).

W 100% nie pojedziemy tu ponownie, ale ż eby nazwać resztę okropną , ję zyk się nie zmienia - morze, gó ry, palmy i poczucie „nic nie robienia” nie zepsują ż adnego Araba)))
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał