Отель однозначно не заслуживает столь высокого рейтинга, очень интересно какой процент отзывов здесь реальный. Это никакая не бюджетная 5-рка, это еле дотягивающий до 4-ки сарай, учитывая огромное количество негативных моментов. Территории действительно большая и ухоженная, но при этом в здании лобби везде грязно; залапанные окна, в главном ресторане и барах ужасно пахнет мягкая мебель, она засаленная и вся в пятнах. Но к счастью мягкой мебели здесь немного, 95% всего, на чем вам предстоит сидеть это твердые, неудобные стулья с деревянными спинками.
В номерах очень шумят кондиционеры, даже на минимальных настройках, смотрели в другом номере, вызывали инженера, который просто повыбивал пыль из фильтров - шум такой же. При заезде в эту "пятерку" вам даже тапочки не дадут, мы свои ждали сутки. Еще нам попался номер с очень удачно установленным краном в умывальнике, просто гений инженерной мысли (на фото). Писали оператору (Join Up), но наш гид Мухтар не помог поменять отель.
Очень многие нахваливают еду, которая на самом деле очень однообразна, есть свои моменты, но ОГРОМНЫЙ МИНУС ЭТО ВЫБОР ФРУКТОВ. В разгар лета нам не давали ничего, кроме яблок, апельсинов, зеленых и безвкусных дыни и груш. Иногда попадались финики, в последний день были просто отвратительные персики - малюсенькие, твердые и зеленые (на фото). Такого "разнообразия" фруктов я не видела даже в тройках зимой. Не ждите никаких морепродуктов, они здесь только на тематический вечер, который бывает один раз в две недели. По сути эти тематические вечера это по разному приготовленная курица. Гриль при входе в ресторан сильно воняет гарью, запах тошнотворный. Соков нет, вместо него ужасный химозный юппи, мороженое за деньги, овощи часто попадались какие-то прокисшие, то же касается и оливок.
Два основных минуса это море и расположение самого отеля. Рядом с пляжем покупаться у вас не выйдет, нужно идти по понтону метров 300. На понтоне мало места, несколько лежаков и постоянно толпятся люди. Но самое ужасное - там постоянно швартуются яхты, наезжая практически на головы, все это дополняется кучей выходящих оттуда людей и ужасным запахом соляры. Мы были в школе винсерфа в соседнем отеле, который находится на соседнем пляже и там очень приятная лагуна сразу рядом с пляжем, можно купаться без путешествий по понтону. О расположении - отель в 40 километрах от Хургады, не 20, как некоторые авторы положительных отзывов пишут. Это значит, что на всех экскурсиях от гидов вы потеряете 2.5-3 часа только на дороге, потому что все экскурсии из Хургады. Рядом с отелем ничего нет, если устанете от ужасных фруктов - их даже и купить негде, так что не рассчитывайте на дешёвые манго летом.
Советую брать сафари и дайвинг у местных ребят на пляже, у них немного дороже, но В РАЗЫ лучше. Мы брали квадроциклы рядом с отелем - просто супер, всем рекомендую. Вообще не советую брать экскурсии у гида, у нас все были очень плохие, гид постоянно обманывал. Обещал, что в Каир будет полупустой автобус и мы надеялись поспать, в итоге автобус был забит и мы ТРИ ЧАСА собирали людей по все отелям.
В основном сотрудники отеля очень приятные, у нас был замечательный парень, который хорошо убирал комнату. Аниматоры тоже приятные, но мы с ними не взаимодействовали. На ресепшене не самые доброжелательные люди, мы как только приехали, хотели заранее записаться в а ля карт. Нам сказали, что всю неделю мест нет ни в один ресторан и только после вмешательства гида они вдруг появились. Рестораны Gardens закрыты, доступны только индийский и итальянский в самом Beach. В Индийском все время играет одна и та же песня, да и еда там не особо вкусная. Даже приносили не то, что было прописано в меню. Итальянский получше, вкусная пицца и грибной суп, но мы заказали краба из платного меню и он был ужасен - с несвежим запахом и горький на вкус, само мясо было как каша.
В отель не вернусь ни при каких обстоятельствах и вам не совет. Зато огромный плюс - после такого отдыха вдвойне приятнее возвращаюсь в комфорт собственного дома.
Hotel zdecydowanie nie zasł uguje na tak wysoką ocenę , bardzo ciekawe jest, jaki procent opinii jest tutaj prawdziwych. To nie jest budż etowa 5-rka, to stodoł a, któ ra ledwo dochodzi do 4-ki, biorą c pod uwagę ogromną liczbę punktó w ujemnych. Terytorium jest naprawdę duż e i zadbane, ale jednocześ nie budynek lobby jest wszę dzie brudny; poplamione szyby, w restauracji gł ó wnej i barach, meble tapicerowane okropnie ś mierdzą , są tł uste i poplamione. Ale na szczę ś cie mebli tapicerowanych jest tu niewiele, 95% wszystkiego, na czym musisz usią ś ć , to twarde, niewygodne krzesł a z drewnianymi oparciami.
Klimatyzatory są bardzo gł oś ne w pokojach, nawet przy minimalnych ustawieniach, zajrzeli do innego pokoju, zadzwonili do inż yniera, któ ry wł aś nie wybił kurz z filtró w - hał as jest taki sam. Po przybyciu na tę „pią tkę ” nie dostaniesz nawet kapci, czekaliś my na nasze od jednego dnia. Natknę liś my się też na pomieszczenie z bardzo dobrze zainstalowaną baterią w umywalce, po prostu geniusz inż ynierii (na zdję ciu). Napisaliś my do operatora (Join Up), ale nasz przewodnik Mukhtar nie pomó gł zmienić hotelu.
Wiele osó b chwali jedzenie, któ re wł aś ciwie jest bardzo monotonne, są chwile, ale OGROMNYM MINUSEM JEST WYBÓ R OWOCÓ W. W szczycie lata dostawaliś my tylko jabł ka, pomarań cze, zielone i pozbawione smaku melony i gruszki. Czasem trafiał y się daty, ostatniego dnia był y po prostu brzoskwinie obrzydliwe - malutkie, twarde i zielone (na zdję ciu). Nigdy nie widział em takiej „odmiany” owocó w nawet u trojaczkó w zimą . Nie oczekuj owocó w morza, są tu tylko na dwutygodniowy wieczó r tematyczny. W rzeczywistoś ci te wieczory tematyczne to inny gotowany kurczak. Grill przy wejś ciu do restauracji mocno ś mierdzi spaleniem, zapach przyprawia o mdł oś ci. Nie ma sokó w, zamiast tego okropna chemia yuppie, lody za pienią dze, warzywa czę sto trafiają na jaką ś kwaś ną odmianę , to samo dotyczy oliwek.
Dwie gł ó wne wady to morze i poł oż enie samego hotelu. Przy plaż y nie da się popł ywać , trzeba przejś ć pontonem 300 m. Na pontonie jest mał o miejsca, kilka leż akó w i ludzie są cią gle zatł oczeni. Ale najgorsze jest to, ż e jachty są tam cią gle zacumowane, biegną niemal na gł owach, a do tego wszystkiego dochodzi gromada ludzi wychodzą ca stamtą d i okropny zapach solarium. Byliś my w szkole windsurfingu w pobliskim hotelu, któ ry znajduje się na pobliskiej plaż y, a tuż przy plaż y jest bardzo przyjemna laguna, moż na pł ywać bez pł ywania po pontonie. O lokalizacji - hotel znajduje się.40 km od Hurghady, a nie 20, jak piszą niektó rzy autorzy pozytywnych recenzji. Oznacza to, ż e na wszystkich wycieczkach z przewodnikami stracisz 2.5-3 godziny tylko na drodze, ponieważ wszystkie wycieczki są z Hurghady. W pobliż u hotelu nie ma nic, jeś li zmę czycie się okropnymi owocami - nie ma ich gdzie nawet kupić , wię c nie liczcie na tanie mango latem.
Radzę wybrać się na safari i nurkować u miejscowych na plaż y, są trochę droż sze, ale DUŻ O lepsze. Wzię liś my quady w pobliż u hotelu - po prostu super, polecam wszystkim. Generalnie nie radzę brać wycieczek z przewodnikiem, wszyscy byliś my bardzo ź li, przewodnik cią gle oszukiwał . Obiecał , ż e do Kairu bę dzie w poł owie pusty autobus, a my mieliś my nadzieję spać , w efekcie autobus był zapchany i zebraliś my ludzi we wszystkich hotelach na TRZY GODZINY.
Przeważ nie personel hotelu jest bardzo mił y, mieliś my wspaniał ego faceta, któ ry dobrze posprzą tał pokó j. Animatorzy też są mili, ale nie wspó ł pracowaliś my z nimi. Na recepcji niezbyt sympatyczni ludzie, jak tylko przyjechaliś my, chcieliś my wstę pnie zarejestrować się w a la carte. Powiedziano nam, ż e przez cał y tydzień nie ma miejsc w ż adnej restauracji, a dopiero po interwencji przewodnika nagle się pojawił y. Restauracje Gardens są zamknię te, na samej plaż y dostę pne są tylko dania indyjskie i wł oskie. W Indiach cał y czas gra ta sama piosenka, a jedzenie nie jest zbyt smaczne. Nie przynieś li nawet tego, co był o napisane w menu. Lepsza wł oska, smaczna pizza i zupa grzybowa, ale kraba zamó wiliś my z pł atnego menu i był o okropnie - z nieś wież ym zapachem i gorzkim smakiem, samo mię so był o jak owsianka.
Pod ż adnym pozorem nie wró cę do hotelu i nie radzę . Ale ogromny plus - po takim wypoczynku podwó jnie przyjemnie jest wró cić do zaciszu wł asnego domu.