Nasze wakacje

Pisemny: 12 wrzesień 2013
Czas podróży: 30 lipiec — 13 sierpień 2013
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
Postanowił em zostawić recenzję o reszcie w tym hotelu.
Przede wszystkim specjalne podzię kowania dla Pegas Tourist za dobrą organizację wycieczek, doskonał e towarzystwo przewodnikó w oraz super przewodnika Magidę w Al-Nabila. Niezwykle mił a osoba, któ ra pomoż e rozwią zać każ dy problem i doradzi we wszystkich kwestiach.
Na począ tek przyjechaliś my do hotelu o 9 rano, recepcjonista (przedstawiony jako Andrey) powiedział , ż e tylko dlatego, ż e mó j mą ż zna arabski, daje nam elegancki pokó j z widokiem na morze bez pienię dzy (1618) . Byliś my zachwyceni i oczywiś cie w takim nastroju udaliś my się na osiedlenie się . Wchodzą c do bungalowu był am „trochę ” zdziwiona: odpadł e elementy drzwi zaklejono taś mą kleją cą , ł azienka strasznie brudna, poł amane kafelki, tiul z dziurami, widok z okna (zdję cie w zał ą czeniu). Mó j mą ż i ja uznaliś my, ż e to bzdura iw ż aden sposó b nie zepsuje nam wakacji. To był o dokł adnie do czasu, gdy poś cielił em ł ó ż ko. Był oby lepiej, gdybym tego nie zrobił - prześ cieradł o był o pogniecione, oczywiś cie spali na nim wię cej niż raz, obecnoś ć.6 dł ugich czarnych wł osó w jeszcze bardziej mnie zszokował a. Zrobiliś my zdję cia wszystkim tym "radoś ciom" i wró ciliś my na przyję cie do "Andryushy", aby podzię kować za wspaniał y pokó j i zaż ą dać jego wymiany. Oczywiś cie zaczą ł mó wić , ż e hotel jest w 100% zapeł niony, miejsc nie był o, ale rozmowa z dyrektorem generalnym „odkrył a” je w dziwny sposó b. Umieś cili nas w pokoju w domu dla nowoż eń có w (1843) nad samym brzegiem morza z przepię knym widokiem z okna.

Gdybym był w Egipcie po raz pierwszy, być moż e bym czegoś nie zauważ ył , a kryteria oceny hotelu był yby zupeł nie inne. Ale to, co mamy, mamy. Pokó j był bardzo ź le posprzą tany, a dokł adniej sprzą tanie obejmował o wyrzucanie ś mieci i ś cielenie ł ó ż ka (prześ cieradł o nigdy nie był o prostowane). Musieliś my cią gle pytać pracownikó w recepcji o sprzą tanie na mokro, zmianę rę cznikó w, poś cieli, uzupeł nianie zapasó w papieru toaletowego. Nawiasem mó wią c, lepiej zabrać ze sobą wł asne rę czniki - są z okropnymi plamami i bardzo odrapane. Najprawdopodobniej nie są myte, ale po prostu gotowane na parze. Ogó lnie wydaje się , ż e pracownicy hotelu są bardzo leniwi i nie chcą nic wię cej robić . Aloes wyró sł obok naszego pokoju, przez cał y okres pobytu (a jest to cał e 14 dni) butelki ż elu pod prysznic był y uż ywane w jego liś ciach i ż aden z sprzą taczek nawet nie pomyś lał o ich usunię ciu.
Naczynia w jadalni są prawie wszystkie wyszczerbione i popę kane. Bardzo ź le go też myją . Kiedyś natkną ł em się na kubek z resztkami szminki i nieumyty talerz z resztkami jedzenia. Obrusy z dziurami i plamami. Przez 4 dni patrzył am, jak pomarań cza i pó ł rogalika leż ą nad pó ł ką z owocami. Pią tego dnia, dzię ki Bogu, nadal go usunę li.
Posił ki: 7 dni naszego pobytu pod wzglę dem ż ywieniowym w ogó le był o idealne, chociaż przed posił kami jesteś my cał kowicie bezpretensjonalni. Kolejne 7 dni bardzo ró ż nił o się od poprzednich, musiał am chodzić w kó ł ko po jadalni w poszukiwaniu czegoś jadalnego, bo marchewka, cukinia i ryż stał y się bardzo nudne. Być moż e jest to spowodowane koń cem Ramadanu i wzrostem liczby przyjezdnych Arabó w, ale tak naprawdę nie był o co jeś ć . Ziemniaki są prawie zawsze na wpó ł upieczone. Wś ró d owocó w przez 14 dni był y: figi 1 raz, pomarań cze codziennie, melon co 4 dni, daktyle co 3 dni, 1 raz arbuz.
Bolesny punkt jadalni - muchy. Chociaż są ł apane za pomocą elektrycznej packi na muchy, jest to mał o przydatne.
Bardzo podobał mi się kelner Mohammed w barze przy basenie nad morzem. Zawsze ż yczliwy i uważ ny, nalewa napoje z butelek.

Teren hotelu: bardzo duż y i pię kny, duż o bardziej zielony niż na zdję ciach. Ale z drugiej strony - sprzą tanie jest bardzo kiepskie. Gdy ś wiatł o zgasł o cał kowicie na 40 minut. Lepiej nie kupować niczego w sklepach przy hotelu - ceny są bardzo wysokie, nawet jeś li się targujesz, nie spadną zbytnio. Maskę , któ rą utargowaliś my ze sprzedawcą za 15 dolaró w (pierwotnie 35 dolaró w), widziano w Kleopatrze za 6.5 ​ ​ dolara. Zegarki (zegarki lodowe) sprzedają się za 10 dolaró w, w mieś cie kosztują.3 dolary.
Morze w tym hotelu to ogromny plus, za któ ry moż na wró cić do Al-Nabila. Są ró ż ne miejsca do pł ywania i rekreacji - laguna, w któ rej moż na bawić się z dzieć mi; laguna z martwymi koralowcami, ale rybami oswojonymi przez turystó w; otwarte morze z falami, wspaniał y podwodny ś wiat. Mó j mą ż i ja prawie cią gle nurkowaliś my z rurką i oglą daliś my to pię kno. W zeszł ym roku, aby to zobaczyć , zapł aciliś my duż e pienią dze na wycieczkę , a tu - patrz, ile dusza zapragnie. Zaletą ostatniej plaż y jest prawie brak ludzi i absolutny brak „muchy szczekają cej”.
Resztę podsumowują c powiem tak: morze przepię kne, przede wszystkim pochwał y, obsł uga fatalna. Radził bym tam pojechać moim krewnym i przyjacioł om - zdecydowanie nie. Chyba ż e koszt wycieczki był by bardzo tani. I tak - hotel za 5* nawet w przybliż eniu nie cią gnie. Szkoda, bo mają c szykowny teren i morze, hotel mó gł by być naprawdę jednym z najlepszych. Być moż e, jeś li zmieni się wł aś ciciel lub zmieni się to samo podejś cie do zarzą dzania, to Al-Nabila nadal bę dzie „rozkwitać ”.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał