Co jest dobre, a co złe

Pisemny: 5 może 2010
Czas podróży: 18 — 27 kwiecień 2010
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 8.0
Ogó lnie hotel mi się podobał . Moja ż ona był a wcześ niej w Sharm El Sheikh i Kairze, wię c był o coś do poró wnania.
Duż e zadbane terytorium (szczegó lnie na tle wysypisk ś mieci w drodze z lotniska). Pokoje duż e, cał kiem wygodne i przytulne. za 1 dolara do odkurzacza wszystko jest wyczyszczone w najlepszy moż liwy sposó b. To prawda, ż e ​ ​ szybko się do tego przyzwyczajają - nie wł oż yli pienię dzy i wyjmą je o czwartej do pią tej wieczorem. Kaskada basenó w i jacuzzi, leż aki, parasole – wszystko jest tak, jak powinno, zwł aszcza biorą c pod uwagę rozległ e terytorium, na każ dy gust. Pierwotny dostę p do morza (150 metró w w pł ytkiej wodzie, a potem klif przy rafie) rekompensuje wewnę trzne jezioro z krabami i przypł ywem (woda "pł ywa" zdaje się mieć nawet metr). Jeś li all inclusive, to przez cał y dzień i wieczorem darmowe koktajle z lokalnych drinkó w. Lokalne pomyje są nie do odró ż nienia w smaku - zaró wno brandy, jak i rum są nie do odró ż nienia paskudne. Zazwyczaj koktajle hoduje się z Coca-Colą , Rersey i Schweppes, radzę Sprite, jakoś zabija negatyw lokalnego smaku. Odpoczywaliś my w aksamitnym sezonie 28-32 stopni i przez cztery dni był o trochę burzowo. Rafa to bajka. Dł uga linia brzegowa wzdł uż rafy pozwala zobaczyć cał ą ró ż norodnoś ć koralowcó w i ryb. Kiedy burza zerwał a wszystkie kolana. Szkoda, ż e ​ ​ nie zaaranż owano porzą dnego podejś cia do rafy i pontonó w, podrzucono bloki do rafy i wszystko wymarł o. Po przyjeź dzie każ dy kupuje kapcie na wę dró wki po morzu - inaczej nic nie zostanie z nó g. Nie bierz silikonu, podeszwa zuż ył a się drugiego dnia. Personel jest przyjazny i rozpoznawalny, 80 procent mó wi po rosyjsku, a 100 procent rozumie.
Reszta nie wypadł a na wakacje, nie był o incydentó w. Wedł ug przekazó w, na naszych wakacjach odrywają się i zaczynają gonić „zagranicznych” wczasowiczó w. Trafia gł ó wnie do Niemcó w i Bał tó w. Tym razem Bał towie byli z nami w tym samym towarzystwie i byli po prostu zafascynowani.

Ró ż ne wycieczki oferowane są zaró wno przez touroperatoró w, jak i lokalnych przewodnikó w w hotelu. Miejscowi mają dobry zestaw, tań sze ceny i nie ma takiej przesadnej organizacji (nie moż na chodzić tam i z powrotem, czekać na wszystkich, aż bę dą się dobrze bawić ). Ró wnież w hotelu (przy basenie! ) Cał y zespó ł profesjonalnych masaż ystó w (do 45 dolcó w za pojedynczy masaż , przy wię cej niż.5 sesjach cena spada do 25). Chł opaki pracują na sumieniu. Animacja jest na wpó ł martwa, z wyją tkiem aerobiku na lą dzie iw wodzie, reszta nie jest odbierana. Szisza jest dobra. Wybó r pamią tek w sklepach przy hotelu jest prawie kompletny, tylko w Hurghadzie wszystko jest 2-3 razy tań sze. Lepiej kupić poł ą czenie lokalne (weź Vodafone, inaczej Twoi znajomi wpadli na lokalne tanie, a niektó rzy miejscowi cią gle do nich dzwonili i zjadali wszystkie pienią dze) 1 dolca za minutę , ponieważ lokalny roaming nie zabierał nic poza MTS.
Teraz trochę o smutku. Zacznijmy od drobiazgó w: pokó j internetowy nie dział ał , przedpotopowy telewizor ł apie 1 kanał z ró ż nych krajó w i nie ma kabla, lodó wka typu Morozko zamarł a 5 centymetró w wokó ł lodó wki. Najsmutniejszą czę ś cią hotelu jest jadalnia. To jadalnia z kolejkami przy wejś ciu, w oczekiwaniu na serwowanie pustych stolikó w, okropny zapach przypalonych potraw, kiepskie (3-4 rodzaje) gorą ce dania. Pró by szefó w kuchni, aby znaleź ć kompromis mię dzy kuchnią europejską a lokalną , doprowadził y do ​ ​ powstania amerykań skiej tł ustej ż ywnoś ci, któ rej nie moż na jeś ć . Jeś li warzywa i sał atki są nadal dobrze ugruntowane, to są problemy z owocami. Daty bez konta zmę czył y się w jeden dzień , a resztę tylko trochę zepsuł y przy obiedzie lub kolacji (przy ogromnych kolejkach dostawali porcję na talerz jak melony czy arbuzy w oblę ż onym Leningradzie, od czasu do czasu pojawiał y się brzoskwinie czy pomarań cze). Nawiasem mó wią c, owocó w nie sprzedawano nawet w pobliż u hotelu (w przeciwień stwie do są siednich hoteli). Ryba w gł ó wnej jadalni jest nieco gorzka. Na obiad lepiej wybrać się do letniej restauracji nad morskim jeziorem - dobre ryby w cieś cie, wino i bez kolejek i zapachó w.
Ogó lnie mił o się opalać i patrzeć na Afrykę .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał