Lato zimą :)

Pisemny: 24 styczeń 2011
Czas podróży: 15 — 22 styczeń 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 7.0
Postanowiliś my wię c odpoczą ć tej zimy w ciepł ym kraju, wybó r padł na Egipt, obecnoś ć Morza Czerwonego, a dodatkowo moż na przyjrzeć się niektó rym z najstarszych budowli na ś wiecie. Bilet został zarezerwowany w Viking Tour. Kierownik okazał a się bardzo mił ą dziewczyną - Irina wybrał a cał kiem sporo akceptowalnych opcji, po rozważ eniu każ dej z nich wybraliś my touroperatora Coral, miasto Hurghada i hotel Sunny Days El Palacio (all inclusive) - 5 gwiazdek, ciekawa lokalizacja z laguną mię dzy budynkami, moż liwoś ć korzystania z są siedniego 4 gwiazdkowego hotelu Sunny Days De Mirette i normalna cena. Dokumenty otrzymane w kasie na 2 dni przed ś wię tem. Lot był o 5.20 rano, wię c już o 3 rano staliś my już przy stanowisku odprawy w nowiutkim terminalu F w Boryspolu. Lot do Hurghady zajmuje okoł o 3.5 godziny, ale kiedy byliś my już nad miastem i niecierpliwie czekaliś my na lą dowanie, nasz samolot uparcie zataczał krę gi… w efekcie lecieliś my 4 godziny lub trochę wię cej.
Jak tylko dotrzesz do terminalu, musisz wypeł nić formularz wizowy, moż esz to zrobić sam pł acą c 15 USD lub dać.17 USD do touroperatora, a zrobi to za Ciebie. Aby zaoszczę dzić pienią dze, wypeł niliś my go sami (należ y podać imię , nazwisko, datę urodzenia, narodowoś ć i numer paszportu). Po 10 minutach mieliś my już wizy. Potem znaleź liś my przedstawiciela touroperatora i pojechaliś my z nim na parking, po czym wszyscy usiedli w autobusach. Do hotelu jechaliś my okoł o 20 minut, podczas podró ż y otrzymaliś my pierwsze instrukcje od osoby odpowiedzialnej za transfer (ma na imię Piotr! i mó wi dobrze po rosyjsku). Pierwsze wraż enie po mieś cie jest takie, ż e rok temu był y operacje wojskowe, wszę dzie zniszczone lub niedokoń czone domy, patrole z karabinami maszynowymi, sterty ś mieci na ulicach i duż o piasku. Kiedy weszliś my na teren hotelu, wszystko zmienił o się diametralnie, wszystko był o czyste, był o duż o zieleni. Byliś my tam okoł o 11.
30, od razu zabrali nasze rzeczy i poł oż yli je przy wejś ciu (szczerze mó wią c, trochę przeraż ał o, ż e walizka nie zostanie skradziona). W recepcji zał oż yli nam bransoletki i kazali czekać na zameldowanie (14.00 check-in), przyjechaliś my na okoł o godzinę i dostaliś my pokó j, ale po dowiedzeniu się , ż e jest na parterze, wł oż ył em 5$ do paszportu i poprosił em o inny numer na 2 lub 3 pię trze z dobrym widokiem i duż ym ł ó ż kiem i od razu otrzymał em klucze do pokoju 1131. (W ogó le nie radzę brać pokoi na pierwszym pię trze, bo tak naprawdę jest podwó rko, wychodzisz na balkon i już jesteś na ulicy, wszyscy biegają ). Nasz pokó j (Standard) znajdował się w prawym budynku, z widokiem na morze od sł onecznej strony. Gdy weszliś my do pokoju, byliś my mile zaskoczeni, bo wszystko był o bardzo schludne i czyste, był a klimatyzacja, telewizor, lodó wka, duż e ł ó ż ko, 2 stoł y i 2 krzesł a, sejf w szafie (sprzą tali pokó j codziennie zostawialiś my 1$ a czasem nie, jak wychodzili to dostawali jaką ś niespodziankę jak ł abę dź z rę cznika : ).

Jedyny mankament nazwał bym toaletą , z któ rej uparcie nie chciał o się niczego spł ukiwać ! Po kró tkim odpoczynku poszliś my spró bować lokalnej kuchni w jadalni (o ile się nie mylę , ś niadanie 6.30-10.00, obiad 12.30-15.00, kolacja 19.00-22.00). Wybó r jedzenia jest doś ć duż y, na począ tku chcę spró bować wszystkiego, dlatego po prostu zbierali gó ry przeró ż nych rzeczy : ) Po kilku dniach już wiedzieliś my, co moż emy zjeś ć , a czego nie. Lepiej zjeś ć na otwarciu, bo cał e jedzenie wcią ż tam jest, moż na wzią ć normalny stó ł , ze sztuć cami i serwetkami, nie ma specjalnych kolejek, obsł uga jest mił a, czę sto się uś miecha (czasem wydaje się , ż e się uś miecha). Nawiasem mó wią c, lepiej zaż ywać soki w barze na ulicy, gdzie są z opakowań , a nie rozcień czane jak w jadalni. Odniosł em wraż enie, ż e mają tam produkcję bezodpadową , kieł baski dają rano, a po poł udniu mają już sał atkę z tych samych kieł basek, tak samo z makaronem itp. Nastę pnego dnia o 9.
00 spotkaliś my się z hotelowym przewodnikiem Ashraf, od razu musieliś my decydować o wszystkich wycieczkach, ceny dla nich niestety nie są tanie ... nie odważ yliś my się zamó wić u miejscowych, aby nie dać się oszukać . Zamó wiliś my wycieczkę ł odzią klasy A (bardzo polecam, moż e nie klasę A, ale moż na wzią ć taniej, ale nie mam z czym poró wnywać ), Kair (okoł o 6 godzin w jedną stronę , zwiedzanie Egipskiego Muzeum Narodowego, obiad, piramidy i sfinks, fabryka aromató w, fabryka papirusó w) i ś rodkowy Luskor (ok. 4h jazdy, dolina umarł ych, ś wią tynia Hatszepsut, lunch, fabryka aromató w, ś wią tynia Karnak). To bardzo denerwują ce, ż e na każ dej wycieczce zabierają cię na zakupy i pró bują coś sprzedać . Lepiej tam niczego nie kupować , wszystko taniej moż na znaleź ć na gł ó wnej ulicy Sheraton (taksó wką z hotelu 2 USD).
Są oba sklepy z ustaloną ceną i tam, gdzie trzeba się targować , cena począ tkowa, za jaką nić ś mieci mogą wrzucić to 50 USD, a rzeczywisty koszt wyniesie 2-3 USD, najpierw zapytaj o cenę . Sprzedawcy są tam bardzo, bardzo, bardzo przywią zani, wię c bą dź cierpliwy. Bardziej opł aca się kupować w funtach lokalnych (w banku 1$ = 5.8 funta), a liczą się one jako 1$=5$. Przewodnicy mó wią dobrze po rosyjsku, opowiadają ciekawe historie, ale nie starcza czasu, ż eby wszystko zobaczyć np. w tym samym muzeum czy w pobliż u piramid. Lepiej nie zadzierać z miejscowymi bidouinami, oni mają w gł owie tylko myś li, jak cię oszukać , nie dają im aparató w, nie siedzą na wielbł ą dach, nie biorą prezentó w, ż ą dają pienię dzy na wszystko. Pogoda przez cał ą resztę był a ciepł a (okoł o 21-24 stopni w dzień i 16-17 w nocy), ale zawsze wiał wiatr, morze jest bardzo czyste i bardzo sł one (upewnij się , ż e pł ywasz z maską i pł etw).
Wieczorem moż na wybrać się na dyskotekę , ale my nigdy tam nie dotarliś my, ale w pobliskim Sunny Days De Miretta znajduje się doskonał y bar z fajkami wodnymi (lepszy niż w El Palacio), gdzie Doktor Szisza (jak sam siebie nazywa) za 3$ zorganizuje dla Ciebie wspaniał y wieczó r.


Oczywiś cie przegapił em wiele rzeczy w tej historii, ale ogó lnie reszta był a ś wietna! Radzę iś ć !

Z UV. Oleg : )
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał