"Żmija"

Pisemny: 28 listopad 2010
Czas podróży: 12 — 22 listopad 2010
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 3.0
Panowie, jeś li chcecie zepsuć sobie wakacje, to ten "chlew" jest dla was! Jedzenie jest obrzydliwe (jak w stoł ó wce "sovdepovskaya"), praktycznie nie ma wyboru - na ś niadanie przez wszystkie 11 dni jest tylko jajecznica i jakaś okropnie wyglą dają ca gotowana fasola. herbata (lub napó j "kawa") po zjedzeniu trzeba iś ć do baru na ulicy i stać tam w ogromnej kolejce! ryż lub makaron z twardym, niedogotowanym mię sem lub rybą , któ re kucharze sami kł adą talerze, a wielkoś ci porcji bę dą pasować (i to mał o prawdopodobne! ) Moż e z wyją tkiem mojego kota nasiona (najwyraź niej lokalni szefowie kuchni uważ ają , ż e jest smaczniejszy! ). Napoje w barze są ró wnie monotonne: nie- alkoholowe - sprite, cola i fanta (nie ma sokó w, nie ma "wody mineralnej" i nawet za pienią dze! ), alkohole to bardzo zł e lokalne piwo (znacznie gorsze niż rosyjskie! ), body whisky i wą tpliwej jakoś ci gin, któ ry oj jak moja kocia weł na jest namaszczona to natychmiast się zrzuci. Do tego ogromna iloś ć much i. . . myszy. Pokoje brudne, drzwi i okna otwierane z trudem (nieszczę sne gospodynie! ), Jest warstwa wszę dzie kurzu, ani razu nie zmienili, chociaż codziennie zostawiał em dolara w pokoju regularnie. Na plaż y wię kszoś ć „leż akó w” jest zepsuta, materace porozdzierane, a kolejka ogromna na rę czniki Innym też nie radzę - turystyka ekstremalna nie jest dla mnie. Lepiej jechać na nasz Kaukaz lub na ukraiń ski Krym...
Oleg, Kazań .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał