Bardzo mi się podobało

Pisemny: 6 październik 2010
Czas podróży: 22 wrzesień — 2 październik 2010
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 8.0
Poszliś my doś ć spontanicznie, dł ugo nie był o czasu na wybó r hotelu, wię c po powrocie przeczytał am opinie o hotelu)))) Szkoda dla niego, wię c postanowił am napisać wł asną w obronie.
To był pierwszy raz w Egipcie. Ale duż o sł yszał em od przyjació ł i znajomych. Po pierwsze jest to 4*+, tak należ y je traktować . Podró ż owaliś my z Pegasusem, lataliś my z Kijowa do UIA. Trochę nas opó ź nili podczas startu, ale ogó lnie rzecz biorą c, najważ niejsze - polecieli)).
Aby dowiedzieć się , jakie są gł ó wne skargi komentatoró w.

1. Rozliczenie. Nie był o problemó w. Nawet na odwró t. Przyjechaliś my okoł o 19:00. Zadomowili się od razu. Rozł oż yli przed nosem mapę hotelu i zaczę li pokazywać lokalizację dostę pnych pokoi. Począ tkowo chcieliś my spę dzić spokojne i relaksują ce wakacje, wię c najpierw wybraliś my domek z dala od ludzi. Ale przyjaciel w recepcji doradził nam pokoje bliż ej restauracji i oczywiś cie miał rację . To był o bardzo mił e, bo za taką opiekę nic mu nie pł aciliś my.
2. Wzię liś my standardowy numer i nie ż ał owaliś my ani trochę . Przecię tny taras, 5 minut do restauracji, 7 minut do plaż y, bez hał asu z ulicy i basenu. Widok na morze i zieleń .
Suszarka do wł osó w, TV, sejf, centralna klimatyzacja, radio, zegar, balkon, mini lodó wka z min. woda a nawet ló d, szklanki....wszystko tam był o. Tylko lampa podł ogowa nie dział ał a (ale nigdy jej nie potrzebowaliś my), a klimatyzator gł oś no buczał . Ale w nocy nadal go wył ą czaliś my ze wzglę dó w antyzimno. Wyczyś ciliś my go dobrze. Zostawiliś my "van dolara". Ł ó ż ko był o udekorowane ś wież ymi kwiatami. Zrozumieli nawet notatki pozostawione z proś bami w ję zyku angielskim. ję zyk, a nawet speł nił te proś by))
3. Był y gigantyczne mró wki))) có ż , jak gigantyczne. . to jest w poró wnaniu do naszych....szczegó lnie czerwone (domowe)). . . w skró cie ich dł ugoś ć to aż.2 cm))) ale je widział am tylko przy wodopoju w ł azience, zresztą woleli toaletę jako miskę do picia)) no pomyś l o tym, to też są boskie stworzenia i pewnie chcesz się napić , ale na dworze jest tak gorą co..... niech im pić , to mi nie zaszkodzi)) po prostu musisz uważ ać , gdzie siedzisz))) operator powiedział nam, ż e jeś li ktoś dostanie mró wki, musisz powiedzieć recepcji i zrobią z tym "coś "....... Podejrzewam, ż e to „coś ” jest nę kają ce, a zapach trucizny i chemikalió w był by mi o wiele bardziej irytują cy niż widok mró wki raz dziennie.

4. Odż ywianie. Niemal każ dego dnia zestaw jest taki sam. Ale zawsze jest wybó r: ryba, woł owina i kurczak Zupy, choć niezbyt smaczne, ale 2 rodzaje na obiad i kolację . Osobno był o jedzenie dla dzieci, gdzie doroś li też cał y czas chodzili się wypasać ). Wieczorami na grillu smaż ono lyulya lub kurczaka. Po prostu nasi ludzie nie wiedzą , jak wzią ć jedną rzecz))) i jeś li za każ dym razem jesz ryby, mię so i dró b, to oczywiś cie jedzenie bę dzie wydawać się bardzo monotonne))) Nie był o zatruć . Owocó w tu naprawdę mał o - gł ó wnie tylko na ś niadanie (pomarań cze, grejpfruty, sał atka owocowa, czasem melon), a po poł udniu i wieczorem albo okropne tartaczne daktyle, albo bezsmakowe gruszki.
Na plaż y i przy basenie moż na był o po poł udniu przechwycić frytki z kieł basą lub „nadzieniem shawarma”), ale obiad zawsze wystarczał .
Osobno chcę podkreś lić wycieczkę do restauracji a la carte. Nie trać czasu. . . i pienię dzy. Bezpł atne napoje - tylko butelka wody. I tak piwo 5$, koktajl – 10, a butelka ich lokalnego wina – min. 80 $. e..... Porcje są mał e, poł owa bez smaku, czę ś ciowo taka sama jak menu w zwykł ej restauracji, tylko tam moż na wzią ć co i ile chcesz))
Kró tko mó wią c, nigdy nie byliś my gł odni, ż oł ą dek nam nie bolał , a to, ż e pierwszą rzeczą po przyjeź dzie chciał em zatopić zę by w szynce wieprzowej, nie był o winą hotelu.....kraj wszak muzuł mań ski.
5. Napoje. Ostrzegano cię , ż e wszystko jest produkowane lokalnie, wię c dlaczego jesteś oburzony? )) Wino jest naprawdę obrzydliwe. Podobał o nam się nawet piwo. Proste koktajle. Nie ma rezultatu z picia)) Chociaż to dobrze - nie widział em pijanych turystó w od 10 dni, chociaż raz bardzo się staraliś my, ż eby osią gną ć cel, wszystko skoń czył o się banalnym zasypianiem na leż aku przy nocnym basenie) )
6. Terytorium. Duż y i pię kny. Kilka razy widziano spacerują cego bociana. To prawda, ż e ​ ​ na terenie nie ma ł awek, hamakó w ani czegoś w tym rodzaju...ale jest morze i leż ak, po co jeszcze? ))

7. Morze. Trudno był o mnie zaskoczyć , któ ry pó ł dzieciń stwa przeż ył em nad Morzem Azowskim))) No tak, zejś ć na gł ę bokoś ć.100 metró w.....ale moż na leż eć na mieliź nie, dzieci na ogó ł mają się dobrze...i generalnie znowu jest to wybó r - jeś li chcesz , czoł gaj się na czworakach po piasku, jeś li chcesz - pł ywaj.....poza tym nie wszystkie hotele w Hurghadzie mogą pochwalić się swoimi koralami (ż ywe w niektó re miejsca) i ryby. . . Wyjechał em z poczuciem speł nienia - widział em zaró wno mureny, jak i wę ż a i pł aszczkę.... a wszystko to na prywatnej plaż y. Stró j: maska ​ ​ jest obowią zkowa, pł etwy bardzo się przydają , gdy zaszokuje go wą ż lub murena))) Nie uż ywaliś my kapci, bo ich nie kupiliś my))) jechaliś my dł ugo, a potem ruszyliś my zdecydowaliś my, ż e skoro już przez 5 dni radziliś my sobie bez nich, to po co nam w ogó le? )) Kró tko mó wią c, dno jest piaszczyste.
8. Co robić wieczorem? Ale nie ma nic)) Có ż , jak nie masz sił y walczyć z kryzysem demograficznym)) Animacja jest sł aba i prymitywna, stoł y bilardowe są.4, ale są rozrzucone po cał ym terytorium i udał o nam się dostać za darmo tylko ostatniego dnia. „Dom hazardowy” okazał się pomieszczeniem z jednym zawsze zaję tym stoł em bilardowym, pił karzykami bez pił ki i 2 warcabami / szachownicami bez warcabó w / szachó w)) Pozostał o tylko jedno - do picia. Był em bardzo zadowolony z wyboru w tym. Był tam gł oś ny i zatł oczony lobby bar i w przeciwień stwie do niego - cichy i spokojny, z relaksują cą muzyką i lounge barem oś wietlonym przy basenie.
9. Wycieczki. Pojechaliś my z Pegazem do Kairu i Luksoru. Za dwoje wyszł o 360 dolaró w. USA. + idź do toalety kup wodę . Ciekawe. Pienią dze i czas to nie szkoda)) Luksor jest znacznie ciekawszy. Od razu ostrzegam, ż e nie liczą na suche ś niadanie w hotelu, ale z gó ry zaopatrują się w ser i masł o)))) Mają dziwne pomysł y na temat proporcji chleba i dodatkó w w kanapce. Tak, a kilka sł odkich buł eczek na wszelki wypadek nie zaszkodzi. Na wycieczkach przewodnicy bę dą gotować na parze ż ó ł tą i czerwoną herbatą (hibiskus). Jeś li w ogó le zamierzał eś je kupić - weź je. W Hurghadzie bę dzie droż ej.
Poza tym nauczyli się windsurfingu. 3 godziny dla mnie, 3 godziny dla mę ż a....tylko 6 godzin za 70 dolcó w.

10. Wyjazd. Poszedł em oddać klucze i karty, odcię li mi bransoletkę.....ale nic nie powiedzieli o moim mę ż u....... nie nalegał em)))) w ogó le , spokojnie poszedł do baru i wzią ł dla nas drinki)) ) dali kupon na obiad, bo w dniu przyjazdu nie jedliś my obiadu...tylko, ż e jacyś oburzeni ludzie napisali tutaj, ż e nie byli karmione......ale należ y sprawdzić u operatora, a w takim razie zaopatrzyć się w jedzenie na ś niadanie) )
Po odejś ciu tylko sam operator zachowywał się ź le. Był am już zdziwiona, gdy zobaczył am, ż e jesteś my odbierani z hotelu na 4.5 godziny przed odlotem.........okazał o się , ż e po drodze na lotnisko zawieziono nas do cukierni, gdzie mieliś my super okazja do kupienia mał ego pudeł eczka tureckiej rozkoszy za 20 dolcó w....... spę dziliś my tam okoł o godziny !!...myś lę , ż e to obrzydliwe . poż egnanie z morzem No có ż , na lotnisku bardzo dł ugo odprawiamy bagaż e. Chociaż w ogó le w nic nie wierzyli. W rę kach trzymaliś my litrową butelkę wody i nie zdejmowaliś my paskó w. Już w drodze na lotnisko okazał o się , ż e okazał o się , ż e nie da się przewieź ć wę gla na fajkę...ale mieliś my go w ś rodku torby owinię tej w folię......w ogó le, przynieś li to.....chociaż sł yszał em, ż e jakiś facet narzekał , ż e został znaleziony i zmuszony do wyrzucenia.
11. Zakupy. Pojechaliś my taksó wką do super marketu SenzoMol za 3 dolce, stamtą d do Hurghady za 7 i z powrotem do hotelu za 10. W Senzo Mol nie ma nic ciekawego......zwykł y ogromny rynek.....naprawdę tanio kupowali granaty i daktyle, a potem tak mał o tego ż ał owali. ISTNIEJĄ NAJTAŃ SZE CENY. Ale wybó r owocó w jest zł y. Ogó lnie rzecz biorą c, bardziej opł aca się kupować wszystko w swoich funtach. Kurs wynosi 1 n. e. = 5.6 funta, a w sklepach wszystko dzielą przez 5))).
12. Najwię kszym pozytywem jest to, ż e dostaliś my dokł adnie to, czego chcieliś my: relaksują ce wakacje z pię knym morzem, cał kiem znoś ne jedzenie i picie, zapomnieliś my o mieś cie (pię kne tereny i niskie domy). Hotel jest w peł ni zgodny z jego 4*. A to, ż e nigdy nie dotarliś my na dyskotekę , ani na sił ownię , ani do jacuzzi, nie wybraliś my się na darmową premiową wycieczkę krajoznawczą do Hurghady, tylko raz kupioną na basenie, nie brał udział u w animacji (po poł udniu był aerobik w wodzie, gimnastyka, siatkó wka, lekcje tań ca brzucha i tań ca latynoskiego) - mó wi, ż e bez tego mieliś my doś ć wraż eń . I dobre wraż enia.

13. Najwię kszym minusem są jednorazowe kubki przy barze.
na plaż y. Począ tkowo był y to szklanki wykonane z grubego plastiku, okoł o 0.33 ml. Wszystko był oby dobrze, ale umyli je i uż yli ponownie. Dobra, uż yliś my sł omki. Ale kiedy zaczę li dawać zwykł e jednorazowe okulary (któ re notabene też pó ź niej myli) – to był o za duż o. Tyle takich szklanek potrzebuje zdrowy czł owiek do picia piwa? )) Biorą c pod uwagę , ż e są nalewane niekompletne, aw wylanej poł owie piany. Zazdroś cił am wię c jednemu zaradnemu Rosjaninowi i jednemu Niemcowi, któ rzy przyszli ze swoimi wielkimi kubkami))))) Teraz też zawsze wezmę ze sobą ))
Ogó lnie hotel okazał się znacznie lepszy niż na zdję ciach))) Jeś li ktoś chce podró ż ować z dzieć mi to jest to idealna opcja. Przy okazji, o dzieciach. W zasadzie są maluchy w najł adniejszym wieku (1-3 lata), wszyscy pracownicy je uwielbiają i nie mogą przejś ć obok bez ł askotek lub delikatnego gł askania po gł owach.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał