Hilton Hilton

Hotel poł oż ony jest nieco daleko od lotniska, w przeciwień stwie do innych hoteli w Hurghadzie. Teren jest bardzo duż y, plaż a jest jedną z najbardziej wydł uż onych, co widać po nazwie hotelu. Pokoje znajdują się w gł ó wnym budynku, w któ rym znajduje się recepcja, a takż e na cał ym terytorium w dwupię trowych bungalowach. Te mał e domki znajdują się na ró ż nych poziomach i aby dostać się na kolejne, trzeba wspinać się lub schodzić po drabinach na wzgó rzach pokrytych kamykami.
Wejś cie do morza jest inne, gł ę bokoś ć też . Dno w wię kszoś ci piaszczyste, nieliczne kamienie. W niektó rych miejscach, aby zanurkować , trzeba pokonać doś ć duż ą odległ oś ć , ale jest też miejsce w potoku, gdzie moż na szybko zanurkować w gł ę biny. Jest mał a laguna, gdzie chę tnych uczy się surfowania. Przypł ywy są bardzo zauważ alne, czasami laguna ta pozostawał a zupeł nie bez wody.
Kiedy się zameldowaliś my, dostaliś my pokó j w bungalowie, wystarczają co daleko od gł ó wnego budynku i restauracji, ale podobał o nam się to miejsce, w pobliż u był mał y basen, a spacery nas nie przeraż ają . Mał e samochody jeż dż ą po terenie, dostarczają c bagaż , jeś li o to poprosisz, mogą zabrać Cię we wł aś ciwe miejsce. Nasz pokó j był na 1 pię trze ulicy. Pierwszą rzeczą , któ ra mnie uderzył a, był jego rozmiar. W pokoju był a duż a sypialnia z mini salonem. Jest minibar, butelki wody był y dostarczane codziennie. Okna - w cał ej ś cianie znajdują się ró wnież przeszklone drzwi od strony ulicy.

Już pierwszego dnia przyszedł do nas nasz woź ny Mostafa. Codziennie sprzą tał pokó j doś ć czysto i był ró wnież gotowy do pomocy z ró ż nymi innymi proś bami, takimi jak znalezienie taś my kleją cej itp. Wraż enie ze strony pracują cych był o bardzo dobre, bo w cał ym hotelu zawsze się do nas uś miechali, przywitali, pytali, czy wszystko w porzą dku itp. Ł adnie))
W budynku gł ó wnym znajdują się dwie restauracje, jedna znajduje się obok recepcji, a druga jest niż ej, ale jest dobrze widoczna z holu. Na samym począ tku kolacji zawsze był o duż o ludzi, nawet na schodach był a kolejka, ale moż na tego ł atwo unikną ć , jeś li przyjdziesz trochę pó ź niej. W cią gu dnia moż na coś przeką sić w barze na plaż y, zawsze serwowano bardzo smaczną shawarmę i frytki. Na miejscu znajduje się ró wnież restauracja, któ ra nie jest obję ta systemem all inclusive.
Rano w basenie przy gł ó wnym budynku animatorzy wykonywali gimnastykę w wodzie, po któ rej mogli zagrać w siatkó wkę na plaż y. Wieczorami program rozrywkowy niestety nie zawsze jest interesują cy. Sama przewodniczka biura podró ż y nazwał a animację w tym hotelu „spaniem”.
Ogó lnie hotel jest wart swojej „pią tki”, zwł aszcza jeś li idzie się tam odpoczą ć , a nie szukać wad, któ rych na szczę ś cie nie widzieliś my. Wesoł ych Ś wią t!