Nie odpoczywałem - nie podobało mi się to bardzo - ogromne rozczarowanie

Pisemny: 28 może 2009
Czas podróży: 19 kwiecień — 2 może 2009
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 7.0
Lecieliś my PEGAS (nigdy wię cej, nigdzie i nic) z Szeremietiewa o 5-30 w nocy z soboty na niedzielę . Arabowie Pegasus spotkali się na lotnisku w Hurghadzie i wydawał o się , ż e wszystko rozsą dnie wyjaś niają - co pisać , gdzie wł oż yć pienią dze i paszporty - ale dział ał y tylko 2 okna i wszystkie 215 pasaż eró w naszego Boeinga ustawił o się w nich w kolejce - krzyk, wycie dzieci, bieg przeliczony przez Arabó w na funty (czas o 5 mniej niż oczekiwano), jeś li dawał duż e rachunki. Dobrze, ż e wiedzieli, ż e wiza to 15 dolcó w za każ dy paszport - przygotował em ją wcześ niej.
Nawiasem mó wią c, jeś li dziecko ma osobny paszport, to wiza dla niego też , jeś li jest wpisana do paszportu rodzica, to wiza jest jedna za dwoje. Jak wielu w wieku 9-30 byliś my w hotelu, któ ry okazał się nie kurwa 5*, ale 4, a potem wedł ug egipskiego Ministerstwa Turystyki (z mojego doś wiadczenia, nie cią gnie się na europejskim 3*), i potem zaczę liś my doznawać szoku po egipsku - 4 czekamy pó ł torej godziny na odprawę , zacznie się o 14-00, ale tak naprawdę piekł o wie kiedy, ani dzieci, ani starcy nikogo nie drapią - wszystko jest fioletowe Arabowie i nasi 3 przewodnicy z PEGASA w tym czasie, jak się pó ź niej zorientowaliś my, spotykają się z wczasowiczami, któ rzy przyjechali wczoraj, chwalą się , sprzedają wycieczki (nie polecam od razu - piosenka dotyczy tylko dzisiaj, zniż ki , pakiety są powtarzane codziennie o godz. 10 z nową grupą przyjazdó w). Nowi przybysze (czyli my) zostaną zał atwieni tylko w jeden dzień - naturalny wariat.
Sami pojechaliś my na lotnisko odlatują c o 6-30, wię c wiem na pewno, ż e miejsca w hotelu są zwalniane wcześ nie i poprzedniego wieczoru i rano, ale personelowi nie ś pieszy się ze sprzą taniem wolnych pokoi , wię c ten horror z osadą (swoją drogą nie dotyczy to obcokrajowcó w - Arabowie są z nimi zachowują się jak ludzie). Pię ć godzin w hotelowym lobby gdzie klimatyzacja nie radzi sobie z upał em, zadymienie do gę stej mgł y, nie ma się gdzie przesiadać (z Moskwy polecieli -2) obok recepcji, z dzieckiem, któ re wcześ niej się zdrzemnę ł o lotnisko, zdrzemnę ł a się w samolocie przez 15 minut i po prostu gotował a w tym czasie, nie wiedział a, gdzie go przyczepić , dosł ownie spadł a.

Kluczyk dali nam gdzieś po 14, wbiegliś my do pokoju, ż eby wzią ć prysznic i odpoczą ć - morze i plaż a był y już fioletowe, przed recepcją wzię liś my dł ugo grają cą saunę . Pokó j w duż ym rodzinnym budynku, któ ry jest blisko drogi, pustynia z balkonem na rondzie przy gł ó wnym budynku i widokiem na odległ e morze, do przejś cia okoł o 5 minut. ż e nie prosili o wymianę . Spać moż na był o tylko przy zasł onię tych oknach i zamknię tym balkonie - na rondzie cał ą noc i cał y dzień buczą autobusy.
Pokó j duż y dla 2 ale dla 2 z dzieckiem mał y, meble stare, ale nadal wydają się mocne, ł azienka jest poł ą czona z wanną za sfatygowaną zasł oną na zardzewiał ej rurze, brak napisó w, naklejek na sanitariatach Uwaga, ż e ​ ​ dezynfekcja nie został a w ogó le przeprowadzona - nie wiedzą , co to jest. Bagaż przyniesiono szybko, w przedpokoju uł oż ono dla dziecka skł adaną starą kanapę . Weszliś my pod prysznic - cał a woda z kanalizacji wraca na podł ogę - od razu zadzwonili pod numer 7 - obsł uga nie miał a ż adnych emocji, potem dzwonili jeszcze trzy razy, dwukrotnie podchodzili do recepcji i rozmawiali z recepcją - znowu zero , poprosił o przewodnika z PEGAS TOURISTIK Arab Maged - podrapał się ze swoim na recepcji, uś miechną ł się , zapewnił , ż e wszystko zostanie naprawione i znowu zero.
Kró tko mó wią c, naprawili to dopiero po 10 dniach, kiedy przewodnik, któ ry był jak Sł owianin (Denis), zasugerował , abyś skontaktował się z oficerem hotelu Mariną - ma osobny stolik po lewej stronie recepcji, gdzieś zadzwonił a, szczekał a zgodnie z przewidywaniami i nie zdą ż ył a dotrzeć do pokoju, przyprowadził a już ze sobą jakiegoś Araba był woź nym, a ponieważ był w koszuli wspią ł się do wł azu i jakby tam coś sprawdził , a potem infekcja wspię ł a się na rę ce do umyć pod umywalką .
Marina powiedział a, ż e ​ ​ jeś li robią coś na proś bę wczasowiczó w, to zawsze przynoszą kartkę z listą wykonanych prac, czyli przez ostatnie 10 dni nikt nie pró bował odpowiadać na proś by. Generalnie mają problem z warunkami sanitarnymi - kraj jest brudny, ś mieci w Hurghadzie wyrzucane są bezpoś rednio na ulice (z wyją tkiem 2-3 gł ó wnych ulic ze sklepami), a jak jeź dzili na wycieczki, to w peł ni przyglą dali się swoim ubó stwo i niehigieniczne warunki.

Drań Mukhamed zmienił bieliznę (nawiasem mó wią c, starą , wypraną ) po raz pierwszy dopiero 9 dnia, a potem po skandalu z Mariną , znowu, mimo codziennych napiwkó w. Koza uł oż ył a nam figurki na ł ó ż ku z brudną poś cielą , po czym zwią zał a się czubkiem. Rę czniki zmieniał y się codziennie, a potem dlatego, ż e cią gle wycierał y nimi podł ogę . Wodę przyniosł em do pokoju drugiego dnia, a potem po skontaktowaniu się z recepcją , kiedy weszliś my, nie był o wody pitnej przez kolejne 1.5 dnia.
Teren hotelu jest naprawdę ogromny, choć jeszcze nie wszystko jest zagospodarowane, wydaje się , ż e dbają o zieleń , ale trawnik z plamami od sł oń ca, papy dachowe z pestycydó w był y prawie stale traktowane wcześ nie rano lub wieczorem po 23-00. Po przetworzeniu nie radzę podchodzić bliż ej - ś mieci wcią ż są takie same - nawet Arabowie cią gnę li nie tylko pł atki, ale cał e maski przeciwgazowe. Ż ywopł oty i klomby ró wnież z duż ymi obszarami zasuszonych krzewó w i kwiató w (lub nagiego piasku) - z daleka wszystko wydaje się być w ogó le super, a gdy idzie się po terenie - razi w oczy jako fachowcom. podlewanie zieleni odbywa się rano i wieczorem wodą z. . . kanalizacji, wię c zapachy są odpowiednie, jak mó wił przewodnik na wycieczce krajoznawczej, w mieś cie nie mają kanalizacji, woda pł ynie z Nilu przez fajek lub jest przewoż ony samochodami, nie moż na pić nawet po ugotowaniu, dzieci powinny myć nim zę by ró wnież nie jest zalecane.
Tak naprawdę są.4, 2 baseny z brodzikami, wszystkie ś wież e bardzo mocno zachlorowane, nigdy w nich nie pł ywał em (nie poszliś my za nimi), dranie nigdy nie wł ą czyli ogrzewania, wię c dziecko trzeba był o marynować do 1.30 lub 11, aż trochę się trochę rozgrzał o, maluch tam pł ywał , bo na 15 dni od 2 dekady kwietnia do 4 maja pogoda wynosił a 3 dni, nie liczą c dnia przybycia, któ ry faktycznie stracono.
Potem wiatry pó ł nocno-wschodnie i pó ł nocno-zachodnie wiał y od morza z prę dkoś cią.10-25 m / s, stał e zachmurzenie i zrobił o się naprawdę zimno, w morzu był y fale, woda był a zimna przez cał y dzień , począ tkowo myś leli, ż e tak miał pecha, a potem pomyś leli, ż e nie na pró ż no na plaż y są tkaniny chronią ce przed wiatrem i z jakiegoś powodu jest bardzo niewielu obcokrajowcó w, któ rzy zalali dopiero po 1 maja.

Sprzą tali baseny wedł ug bardzo rzadkiego harmonogramu i oczywiś cie nie zrobili ż adnej filtracji przez cał ą noc, tak jak powinno. Na cał ym terenie są.2 jacuzzi na cał ym terytorium i 2500 osó b na wakacjach, jedno tuż przed naszym budynkiem - przechodzili obok każ dego dnia i w rezultacie myś leli, ż e opró ż niają je raz na 2 tygodnie, policzyli też raz i kiedy był o wlaczona rano bylo juz z brudnej piany - brr.
Posił ki all inclusive w 2 restauracjach - lotos i alcantra (wł oska) jedzenie jest takie samo na ś niadanie, a lunch ró ż ni się tylko na kolację . W lotosie kolacje tematyczne - karaibskie, orientalne, azjatyckie, rybne, mię dzynarodowe i inne (wedł ug dnia tygodnia), w ogó le po 2 dniach już wiedzieli, co i gdzie to jest - nie był o ró ż norodnoś ci, w drugim tydzień wszystko został o dokł adnie powtó rzone. Nie podobał o mi się jedzenie - codziennie to samo.
Nie ma owocó w - tylko pomarań cze, 3 lub 4 dni był y banany, ostatnim razem był y bardzo zepsute, pewnego dnia był a guawa, ale bardzo szybko się zł apał a. Pokrojone zepsute pomarań cze i grejpfruty, sał atka owocowa. Ś wież o wyciskany sok tylko z marchewki był przez cał y czas 4 dni tylko w lotosie, wyciskarka do cytrusó w z jakiegoś niewiadomego powodu jest w barze sportowym i oczywiś cie nie dział a. Nie był o przyzwoitych sał atek - zró b to sam z posiekanych zepsutych pomidoró w, ogó rkó w, cebuli, kapusty, jeś li nie boisz się zatruć .
Mię so takie samo – 1 danie z woł owiny (twarde jak na mó j gust), 1 danie z kurczaka, wszystko duszone z drobnymi odmianami, kilka razy był a jagnię cina, a moż e kozina (w egipskim rogu), też duszona. Ryby przez cał y dzień w tym samym przedstawieniu - moja ż ona nazywał a morski ję zyk, raz spró bował em - jest kompletnie obrzydliwa, robią to dla Bundes, nie pasuje do naszego gustu. Restauracja a la carte - te same jajka tylko z profilu. Piwo wszę dzie takie samo - leją po 150-200 gram, reszta to piana w szklance, moim zdaniem sł aba, bez smaku (w marcu był am w Czechach 10 dni, po Czechach jest do bani) na plaż y do plastikowe okulary, któ re z jakiegoś powodu mają wielokrotnego uż ytku, cał kowicie poszarpane.

Restauracje nieustannie pró bują wpychać pianę po zmianie beczek - gdy zaż ą dasz nalania przed sobą , wpadają w szał . W restauracjach wino tylko z beczki jest biał e, ró ż owe, czerwone - bł oto jest odbarwiane alkoholem. Lokalna whisky, rum, gin - tak sobie, za 3-ku. Przynoszą stó ł z otwartymi importowanymi napojami, ale nie wzbudzają zaufania, brali koniak i whisky z Szeremietiewa - ż yli lepiej niż wszyscy inni. W restauracji nie ma naturalnych sokó w dla dzieci - tylko yuppies, rozrzedzony chemią , jak chwalebne wspomnienie napoju wszechczasó w.
Zaró wno zimne, jak i gorą ce mleko rozcień cza się wodą - nie moż na nim pić i jeś ć , w mleczarzu (80 gram) stawiają na stole nie rozcień czone do kawy - wystarczy na 2 kubki, potem nikt nie dolewa - nie zrobił . nie mam czasu, wię c nie orzeł . O dziecko musiał em cią gle prosić - wtedy raczyliby wylać nierozcień czony z plastikowej butelki. Ser 2 rodzaje - solony z biał ej kozy i zwyczajny strugany. Kilka rodzajó w jogurtu, trzy sł oiki dż emu i miodu. Jedna cukiernia mi się podobał a, duż o, inna, szybko sprowadzona, ale asortyment był znany po 3 dniach.
Plaż a jest naprawdę ogromna, z wykopaną laguną i pomostem, o czym wielu już pisał o na prywatne miednice. Ta koja jest leniwie naprawiana, a cał y gruz budowlany na pó ł wraz z solarium z tych statkó w, piasek z piaskarki, w zależ noś ci od kierunku wiatru, w tym czy innym miejscu wynoszony jest na ką pielisko. W lagunie nie da się pł ywać - jest daleko i bardzo blisko tego molo.
Leż aki lub przedpotopowe drewniane lub plastikowe (w wię kszoś ci poł amane - oparcia nie moż na podnieś ć ) z materacami o ró ż nym stopniu starzenia. Rę czniki wydają się w wię kszoś ci stare - wyprane w 90%. Plaż a jest pł ytka, co jest po prostu super dla dzieci, nie byliś my zbyt leniwi, ż eby chodzić na gł ę bokoś ć , ale z kamieniami, po któ rych podczas fal moż na czule kopać stopami. Z powodu wiatru, jak pisał am powyż ej, pł ywanie był o problematyczne - cał y hotel nie pł ywał . Na cał ej plaż y jest jedna toaleta na dwa miejsca, a potem w samym rogu - bliż ej są siedniej budowy.

Nie widział em animacji, ale tego, co widział em, w ogó le nie moż na nazwać animacją - taniec brzucha, ć wiczenia, potem aqua aerobik w basenie dla 3-4 Europejek, siatkó wka plaż owa, francuskie bolo i to wszystko w cią gu dnia . Wieczorem jakieś bzdury dla dzieci, któ rych nikt nie oglą dał , nasze dziecko kategorycznie odmó wił o po pierwszym obejrzeniu - lepiej rysować lub oglą dać bajki. Dla dorosł ych to samo bzdury lub jeszcze gorzej w pł atnej dyskotece, z dodatkowymi napojami. Animatorzy dostają.500 dolcó w miesię cznie, mieszkają w hotelu, tu też jedzą i jak przyznali kilka razy, orają.3 razy mniej niż w Turcji.
Wycieczki był y pobierane z przewodnikó w turystycznych PEGASA (biuro goszczą ce z naszej PEGASA) 3+1 bonus i 1 osobno dla klasztoró w. Przeklę li wszystko i cał ego turystę Pegaza, nikomu nie polecam i nigdy, ale najpierw najważ niejsze. Do pierwszego w mieś cie wybraliś my się pią tego dnia, gdy pogoda się popsuł a. Zepsuty chiń ski autobus z wą skimi siedzeniami i ś mierdzą cym plastikiem. Jeź dzili po mieś cie - nie ma co zobaczyć , pojechali do meczetu, któ ry jest naprawiany (wszystko w lasach) i gdzie nie wolno im był o wejś ć , potem do ś wią tyni Kop (egipscy chrześ cijanie), potem do ś wią tyni sklep z olejkami, perfumami i innymi ś mieciami, któ re są sprzedawane cztery razy droż ej niż Ona nawet w sklepach przy hotelu.
Potem do fabryki, w któ rej to wszystko podobno się robi i gdzie jeden z wywł aszczonych dł ubie za szybą - przedstawia gwał towną aktywnoś ć i gdzie znowu wsysają to samo gó wno za trochę mniej pienię dzy. Ostatni punkt to podobno pań stwowy sklep Echnaton, w któ rym wszystkie towary (baweł na, pamią tki, skó ra) są też kilkakrotnie droż sze niż w zwykł ych sklepach (już chodziliś my wieczorami po mieś cie i poró wnywaliś my wszystko od bezczynnoś ci wieczorami) . Już tutaj poró wnaliś my w jakich autobusach jeź dzi czy jest ź le PEGAS TOURISTIK i inni operatorzy.
Druga wycieczka odbył a się w specjalnym pakiecie Luxor. Wyjazd o 5-30 z hotelu i pomimo tego, ż e przedostatni hotel na drodze zaczą ł odbierać z niego ludzi. Autobus znó w jest chiń ski, z niewygodnymi siedzeniami rozkł adanymi przez jeden i jeszcze mniejszym rozmiarem, wrę cz ś mierdzą cym - opró cz plastiku ś mierdział o jeszcze 2 toaletami.

Droga 4.5 godziny w jedną stronę z takimi urokami i z dzieckiem (ż eby od razu usuną ć pytania, powiem, ż e klub dla dzieci jest zaję ty z dzieć mi od 9 rano do 21 wieczorem, naszemu maluchowi bardzo się tam podobał o, ale opuszczają c teren hotelu nie zabierają dziecka, opiekunka jest w hotelu, okazał o się , ż e nie moż na ich wynają ć za ż adne pienią dze - po prostu nie istnieją , a moż e oszukali ?? ? ) - przyjemnoś ć jest poniż ej poziomu kanalizacji.
Pokazali nam ś wią tynię w Luksorze, potem obiad egipskich potraw z muchami nad brzegiem Nilu, któ ry w Luksorze jest brudny i wę ż szy niż nasza Woł ga w Jarosł awiu. Nastę pnie w smrodzie spalin zacią gnię to ich ł odzią przez rzekę do naszej komory gazowej, któ ra zatrzymał a się na 5 minut w pobliż u kolosó w Memnona, o któ rych przewodnik coś wymamrotał . Kolejną pozycją w programie jest teatr zwany warsztatem kamieniarskim gdzie Arabowie przedstawiali jak wycinają figurki z alabastru, onyksu i bazaltu, a nastę pnie zacią gnę li je do sklepu i dalej sprzedawajmy wszelkiego rodzaju ś mieci z gliny, cementu , papier mache.
Z minerał ami musiał em pracować przez 4 lata, wię c od razu powiem, ż e bazalt jest materiał em wulkanicznym, ma twardoś ć.6 w skali twardoś ci i trzeba go obrabiać narzę dziami z diamentem. Stał i czekał , aż jeden aktor wytnie figurkę kota z alabastru - jest tam jedynym prawdziwym minerał em - nie czekał.1, 5 godziny i spluną ł . Zielony onyks, któ ry akumuluje ś wiatł o, a nastę pnie ś wieci w ciemnoś ci, to plastik, nie ma minerał ó w o takich wł aś ciwoś ciach.
Potem pokazali to, co naprawdę chciał em zobaczyć - ś wią tynię Hatshetsupt po 10 latach renowacji - bardzo mi się podobał a, ale miejsce był o bardzo gorą ce, przewodnik nie pojechał z nami - pró bował opowiedzieć wszystko na planie, to wyszł o mu ź le, potem wszystko przeczytał em w internecie, ale wyjaś nienie był oby na miejscu. Potem był a Dolina Kró lowych, gdzie jest jeszcze gorę cej, moż na odwiedzić dwa grobowce i wszystko z programu kulturalnego.

Nastę pnie zacią gnę li go do sklepu z papirusami, gdzie rosyjskoję zyczny Tadż yk opowiadał kró tko i nieciekawie o jego produkcji i zastosowaniu. A potem jest już zwyczajem sprzedawać wszystkie fał szywe ś mieci za absolutnie szalone pienią dze (jak tł umaczą Rosjanie, któ rzy na stał e mieszkają w Hurghadzie, a jest ich duż o - 1/4 populacji, prawdziwy papirus to tylko arkusz albumu ) w poró wnaniu do tych samych za 1 funta egipskiego sprzedawanych na ulicy. Kozy Pegaz postanowił y pominą ć pracownię jubilerską i miedzianą - da się to zrobić .
I znowu 4.5 godziny w komorze gazowej z powrotem do Hurghady. Proś by o przejś cie do Doliny Kró ló w, Muzeum Luksorskiego (drugie po Kairze pod wzglę dem staroż ytnych egipskich wartoś ci) i Ś wią tyni Karnak (naprawdę nie chciał em znowu tracić czasu na wycieczkę do Luksoru) , nawet za dodatkowe pienią dze odmó wili, mimo ż e wszystko jest w pobliż u - 1.5 - 2.5 km.
Tylko w niedzielę odbywa się wycieczka do pierwszych chrześ cijań skich klasztoró w planety - ś w. Antoniego i ś w. Pawł a, któ re należ ą do Copian Monophysite Church, ale ci ś wię ci są takż e ś wię tymi dla prawosł awnych (jeś li się nie mylę ). Bardzo chciał em to zobaczyć , wię c pojechaliś my ponownie z dzieckiem. Szczerze mó wią c z Hurghady z dzieć mi nikomu nie radzę . A najgorsi przyjaciele z PEGAS TOURISTIK zamiast odebrać go o 00-40, przyjechali o 1-10 i pojechali po resztę mał ym minibusem Toyoty (dla 15 osó b) tureckiego montaż u z mał ymi siedzeniami, któ re się nie rozkł adają .
Inny Pegasus powiedział , ż eby nie zajmować ostatniego rzę du - mó wią , ż e tam bę dą odpoczywać . Wysł ał em mu zasmarkanego dziwaka (nie są dził em, ż e w Afryce są smarki - ale co się stał o), powiedział , ż e wszystko został o opł acone, a dziecko jest z nami, wię c bę dę znajdować się tam, gdzie chcę . Kiedy wró ciliś my, odkrył em, ż e ostatni rzą d siedzeń rozkł ada się jak sofa, na któ rej zmieś ciliś my się wszyscy troje, a ten bydlak, widzą c, ż e umieś cił tam w nocy zaspane dziecko, nawet nic nie powiedział .

W pierwszym klasztorze byliś my wcześ nie rano - jest 300-metrowe podejś cie pod gó rę do jaskini, w któ rej mieszkał ś wię ty, a nastę pnie do samego klasztoru. Wycieczka po klasztorze odbył a się bardzo szybko, niewiele pokazywali (pielgrzymó w przewozimy o rzą d wielkoś ci ciekawiej - w drodze powrotnej dyskutowali o tym z nieszczę ś liwymi kolegami) i wbiegali do sklepu sprzedawać pamią tki, ikony, księ gi - od nich dowiedzieli się , ż e niewiele pokazują z tego, co obejmuje obowią zkowa ekspozycja (kuchnia klasztorna, stary mł yn, któ rego biblioteka ma 1.5 tys. lat itp. ).
W drugim klasztorze też wszystko poszł o szybko – poł owa też nie pokazał a wszystkich ciekawych rzeczy, dali posmakować morwy, któ rą sami pokroili, kieliszek hibiskusa i odesł ali do Hurghady… na obiad. Kiedy przewodnikom (nie rozumiał em, dlaczego był o ich dwoje) powiedziano, ż e nakarmilibyś my pielgrzymó w posił kiem klasztornym, ich oczy dosł ownie wspię ł y się na czoł a – mó wią , ż e dla mnichó w to drogo (czyli oni nie przysył ajcie ponownie do klasztoró w niczego z wycieczek).
W ogó le cał y dzień wysychał na wodzie ze ś wię tych ź ró deł i na obiad pojechali do jakiejś restauracji nad brzegiem morza w drugiej czę ś ci Hurghady o 5 wieczorem, kiedy wszyscy z 10-godzinnej drogi nie mieli spał przez 2 dni i jadł obiad, gdyby tylko kot wszedł do ł ó ż ka. Co wię cej, te owce z PEGAS TOURISTIK bł ę dnie zamó wił y liczbę osó b i jedna przyniosł a obiad godzinę pó ź niej, gdy wszyscy już jedli, tu też musiał y czekać . Generalnie wycieczka przebiegł a bardzo cię ż ko i na szczę ś cie ze wzglę du na zł ą pogodę nie był o szczegó lnego upał u, poza tym był to kompletny kaput.
Na naradzie rodziny postanowiliś my, ż e mimo, iż prognoza pogody na nastę pny dzień (poniedział ek) jest zł a, to nie pojedziemy na kolejną wycieczkę (wycieczka morska na 3 wyspy koralowe z pł ywaniem, nurkowaniem, obiadem na wyspie) , poszliś my do naszego przewodnika, od któ rego robiliś my wycieczki (dupek z PEGAS TOURISTIK o imieniu Maged Hassan) powiedzieli wprost po rosyjsku, ż e mó wią przeł oż enie na czwartek, opamię tamy się , odetchniemy, bę dziemy spać , i dopiero w przedostatnim dniu zrobimy akord dembel, ż e tak powiem, zwł aszcza, ż e ​ ​ znajomi, któ rzy już byli na takich imprezach - gorą co polecam.

Gł upiec Maged z PEGAS TOURISTIK coś dla siebie zapisał , w naszej parafii poprawił datę na czwartek, przysią gł , ż e wszystko bę dzie dobrze. Wą tpliwoś ci pojawił y się , gdy nastę pnego ranka zaczę li do nas dzwonić i mó wić , ż e podobno należ y jechać na wycieczkę - wyjaś nił em im sytuację z przeniesieniem na czwartek - natychmiast uschnę li i upadli dalej, ż eby dostać się na każ de oko. A potem akurat koniec epopei z kanalizacją po 10. apelu (pisał em już wyż ej) i jakoś wyskoczył a mi z gł owy tym wyjazdem.
A w czwartek zostaliś my… rzuceni przez PEGAS TOURISTIK z wycieczką Rejs statkiem. Byliś my w recepcji 20 minut przed 7-30, ale po prostu nas nie odebrali. W czwartek rano kilka rodzajó w wycieczek ró ż nych operatoró w, autobusy jeden po drugim. Był o kilka Pegazó w, ale nie naszych. A jak się pó ź niej okazał o, ś mierdzą cy arabski baran Maged nie pofatygował się zameldować w cią gu 4 dni, ż e ktoś inny wybiera się w rejs z przeklę tym PEGAS TURISTIK - nie był o nas na liś cie, wię c ich kolejny kretyn z PEGAS TURISTIK krzyczał do dwó ch lub trzech bez wysiadania z autobusu turyś ci, któ rzy palili przy zakrę cie i nie wchodzą c do hotelu dalej spadali.
Zdają c sobie sprawę , ż e lecimy jak zawsze z Pegasusami, za wł asne pienią dze z recepcji hotelowej zaczę li dzwonić do przewodnikó w, któ rych telefony był y na pieprzonym Stead PEGASA TOURISTIC Maged Khasan i Lia Shotadze - jeden telefon był wył ą czony (jak 8 Godzina rano) pozostali dwaj nie odpowiadają . Ś wię to został o cał kowicie zrujnowane. Zaczę li radzić sobie z tym gó wnem, kiedy pojawili się wszyscy trzej przewodnicy PEGAS TOURISTIK. Na począ tku powiedzieli nam, ż e mó wią , ż e cię tu nie ma i ż e cię nie znaleź li, a o 6-30 przekazał em klucz do recepcji, któ ry moja ż ona przypadkowo zepsuł a na jawie (w Hiltonie dali mi klucz do pokoju, któ ry był na wpó ł zepsuty), a z doś wiadczenia poprzednich wycieczek ś wietnie wiem, ż e jeś li Twoja wycieczka jest opł acona, bę dą Cię szukać wszę dzie prawie na dnie morza.
Generalnie po 4 godzinach bestia Maged przyznał a, ż e ​ ​ to z ich winy przelecieliś my przez morze. By zastą pić wycieczkę , dranie z PEGAS TOURISTIK zgodzili się tylko na prawie cał kowitą dopł atę do kosztó w, ale ostatniego dnia nie chcieli się gdzieś cią gną ć . W rezultacie, z ogromnym skandalem, arabska padlina zwró cił a tylko poł owę kosztó w wycieczki dla 3 osó b i nic wię cej.

Skromne wnioski:
- ani stopy do Hurghady przez nastę pne 5 lat, wcią ż jest jak księ ż yc przed Sharm, nie mó wią c już o Europie (pomimo tego, ż e lepiej dla dziecka na wschodnim wybrzeż u Morza Czerwonego)
- z PEGAS TOURISTIK nigdzie indziej i nigdy za wszelką cenę - wszystko jest bardzo zł e
- to był o fatalne spotkanie z siecią hoteli Hilton - Przyjaciele byli w tym samym czasie w innych hotelach w Hurghadzie - wraż enia są lepsze, ten jest zbyt odrapany i zaniedbany i w ogó le jak jeden z Rosjan, któ ry pracuje i mieszka w Hurghadzie powiedział : „sieć.600 hoteli na cał ym ś wiecie – należ ą do znanej dziewczyny i na pewno nie ma o nie opieki w Egipcie. Od otwarcia w 2000 roku hotel nie był naprawiany, nie aktualizowany (czy moż na to sobie wyobrazić w Turcji czy Grecji, nie mó wią c już o Hiszpanii, Wł oszech, Francji)
- W Egipcie tak samo wygodniej jest być obsł ugiwanym przez Rosjanina (sł owiań ski przewodnik) - jedź na wycieczki, rozwią zuj problemy, ponieważ z Arabami to nie dział a gł adko, chociaż nasze kozy są nadal takie, ale w naszym przypadku przynajmniej zasugerował a, przez kogo moż na wyposaż yć ż ycie w hotelu
Wycieczki
Wycieczki z PEGAS TOURISTIK są bardzo sł abo zorganizowane - nie polecam latać z tym operatorem pod groź bą postrzelenia - lepiej w ogó le nie latać
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał