Świetne rodzinne wakacje?

Pisemny: 7 styczeń 2012
Czas podróży: 21 grudzień 2011 — 3 styczeń 2012
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Witam! Kilka dni temu wró ciliś my z Almaz. Odpoczywaliś my z rodziną : ja, mó j mą ż , dwoje dzieci - 3.5 i 7 lat. Byliś my cał kowicie zadowoleni ze wszystkiego. Przybył na czas, hotel był okoł o 10.30, rozliczony bez ż adnych dolaró w dosł ownie od razu, pokó j w gł ó wnym budynku, na drugim pię trze, widok nie na morze, ale tak jest najlepiej, bo. Był o bardzo sł onecznie i absolutnie bezwietrznie. W pokoju wszystko zaaranż owane, wszystko sprawne, bardzo czysto, ś wież o. Codziennie sprzą tali i zmieniali poś ciel. Obsł uga w restauracji jest wspaniał a, bardzo uważ na na dzieci, ż yczliwa, akceptowana dosł ownie jak krewni, a nikt niczego nie ż ą dał i nie otrzymał od nas ani grosza. Myś lę , ż e sposó b, w jaki traktujesz ludzi, jest sposobem, w jaki oni traktują ciebie. Byliś my nastrojeni na pozytywy i otrzymaliś my je w obfitoś ci. Jedzenie jest obfite, a my i dzieci zjedliś my wszystkiego po trochu. Generalnie nie rozumiem gadania o jedzeniu. Mam na myś li negatywne recenzje, takie jak NIE BYŁ O NIC DO JEDZENIA. Wię c powiedz tylko tym, któ rzy przyszli jeś ć za darmo, piją bez miary. Po wyglą dzie oburzonych wyraź nie widać , ż e w domu nie jedli nic pię kniejszego niż kupione w sklepie knedle i koreań ska sał atka z marchwi. My osobiś cie na najmniejszą proś bę przywieź liś my cał e banany i melony, pokrojone bez wody, wystarczy zapytać czy trzeba. Wieczorem przy kolacji jest bardzo przytulnie, moż na wyjś ć przy lampce wina na taras, na ś wież e powietrze. Wieczorem jest duż o rozrywki, dyskoteki dla dzieci, wszelkiego rodzaju pokazy, ale moż na po prostu wybrać się na spacer, cieszą c się morską bryzą . Odbyliś my kilka wycieczek, mó j mą ż poleciał do Jerozolimy, był bardzo zadowolony. Wszyscy razem pojechaliś my do Luksoru, dzieci był y trochę zmę czone. ale to jest tego warte. Morze wraż eń . Byliś my na wycieczce ł odzią z przezroczystymi oknami, dzieciom bardzo się podobał o. Pierwsze dni baliś my się morza i opalaliś my się i pł ywaliś my w basenach, dzieci jeź dził y na zjeż dż alniach, wszystkie są w dobrym stanie, duż o zabawy. Muzyka jest zawsze gł oś na. niektó re zaję cia są stale oferowane, albo aerobik w wodzie, albo konkursy, takie jak MISTER AND MISS HOTEL. Kilka dni pó ź niej przenieś li się nad morze. To po prostu niesamowite! ! ! Bł ę kitne niebo, bł ę kitne, przejrzyste morze, kolorowe ryby, fale. . . A to wszystko w sylwestra, kiedy wszyscy kroimy sał atki i robimy galaretkę ! zaró wno mą ż , jak i dzieci nurkowali z rurką . Trafiliś my zaró wno na katolickie Ś wię ta Boż ego Narodzenia, jak i na Sylwestra. Podobał o nam się wszystko. Boż e Narodzenie był o w sali konferencyjnej Paradise. Wszystko jest bardzo godne, na duż ą skalę , zabawne. Tylko nasi rodacy są niegodni, ci, któ rzy nie mogą przestać pić na czas. Przy stole z nami siedział y przyzwoicie wyglą dają ce wiekowe osoby z Petersburga i Moskwy, wię c brakował o im 4 butelek mocnego trunku na cztery ! ! ! zaczę li krzyczeć , ż ą dać wię cej, cią gną ć za piersi kierownikó w i kelneró w, poniż ać ich. . . Wstyd był nie do zniesienia, chciał em zamkną ć oczy i uszy. Jedliś my pyszne jedzenie i tań czyliś my, a dzieciom bardzo się to podobał o. Nowy Rok uderzył nas skalą , absolutnie nie wstydziliś my się liczby osó b. Kiedyś tu w Rosji ś wię towaliś my Nowy Rok za duż o pienię dzy w kompleksie wiejskim, gdzie na jeden obiad 6 lat temu ż ą daliś my 4 razy wię cej niż w Almaz, wię c po prostu nie moż na był o tam usią ś ć , bo. gdzie są siad z innego stoł u siedział plecami, karmiony ś mierdzą cymi manti i sał atkami z kirieshki, Ś wię ty Mikoł aj był spocony do granic moż liwoś ci, a Snegurochka był a stara i prawie ł ysa. NIE Ż ARTUJE. I nikt tutaj nie naruszył przestrzeni osobistej. Nie spieszyliś my się ze wszystkimi po jedzenie, trochę poczekaliś my, jak ludzie się rozwią zali, mą ż poszedł i przynió sł wszystko. Wino przynieś li nam nasi kelnerzy, choć nie powinno, ale widzieli. ż e my i dzieci znowu wypiliś my tylko kilka szklanek, a jeś li bezwstydnie wychł ostasz, to oczywiś cie zmę czysz się bieganiem. Tań czyliś my do woli, nikt niczego nie zdejmował ze stoł u, nikt nie był wyrzucany z siedzeń . Ogó lnie wszystko mi się podobał o. Oczywiś cie, ż e jest zimno. Ale doskonale wiedzieliś my, doką d idziemy, wzię liś my lekkie kurtki i kurtki, spaliś my z uchylonym balkonem. Wyjechaliś my ze smutkiem, ale wypoczę ci i otrzymaliś my wiele wspaniał ych wraż eń . Co prawda w drodze powrotnej pijany kretyn w klapkach i szortach w samolocie trochę zepsuł wraż enie. pró bują c pobić zał ogę w twarz za to, ż e nie wolno jej był o skorzystać z toalety na parkingu lotniska, w efekcie rozrzucał kamienie milowe, wykrzykiwał przekleń stwa, opó ź niał lot o 1.5 godziny. . . Ale i tak go zabrali. Wię c nie ma narzekań na Arabó w, na pewno jeszcze tu przyjedziemy, czego wszystkim ż yczę! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał