Отдыхали с друзьями в период с 3-го по 10-е мая. Общее впечатление об отеле положительное, но есть парочка не очень приятных моментов. Персонал отеля русского языка не знает, а если и знает, то совершенно не понимает значения выражений. В отеле отдыхают в большинстве своем немцы, поляки и англичане. Как оказалось, русские чаще едут в Triton Empire Beach 3*. Там русскоговорящим полегче - и персонал понимает, и аниматоры есть русские. При поселении 5$ на ресепшен - за это получили классный номер, но вид с балкона - хоть вообще не выходи, сплошные трущобы и стройка. За еще 5 - 6$ менеджеру по расселению дали номер с видом на море, угловой. Друзья на 5 этаже, мы на 6-м. У них все отлично, включая уборку - и лебедей им крутили, и полотенца меняли каждый день. А вот на 6-м - даже не всегда ложил туалетную бумагу, я уже молчу про зверюг из полотенец (спасибо, что хоть они были)! При этом на чай уборщику оставляли одинаково - по 3-5 фунтов. Но с этим мириться можно было, а вот с кондиционерами на крыше, которые охлаждают весь отель (в номерах персональные)...День на 5-й думали, что свихнемся! Гудение круглые сутки, дрожание стен, дребезжание стаканов и картины на стене. В общем, не ведитесь на обалденный вид с балкона - на 6-м этаже жить невозможно! И еще поразили ванные. Такого я не видела очень давно: на полу неглубокий тазик где-то 60*60см, и шторка! Развернуться невозможно, в итоге после каждого купания на полу вода слоем в пару сантиметров. Хорошо, хоть высыхает быстро.
Пляж находится минутах в 10-ти ходьбы, через дорогу мимо больницы. Сам пляж хороший, чистый, но маленький. После обеда места найти было сложно. Зато на пирсе, в тенечке - без проблем, и волны бьются возле уха - красота!
Питание действительно немного однообразное, но выбрать всегда есть из чего. Хуже всего давался завтрак - я хоть омлет и люблю, но надоедает. Спасали блинчики и фрукты. О фруктах отдельно: финики и дыня. Финики как будто консервированные, из компота, но вкусные. А дынька! Я такой еще нигде не ела. Дыни у них не крупные, зеленые по цвету, но невообразимо вкусные!
Если нам надоедала еда в отеле, мы ходили в ресторанчик "Kanaria". Там объедались рыбой, кальмарами, лобстерами и креветками. С холодным пивом и лепешкой с чесноком - объеденье!
Экскурсии брали у "Пегаса", так как через них и прилетели. Остались довольны - и качеством транспорта (что немаловажно при 50-градусной жаре), и гидами. Все по русски говорили хорошо, но главное - понимали!
На 7-й день поняли - все равно мало! ! !
Odpoczywał ze znajomymi w okresie od 3 do 10 maja. Ogó lne wraż enie hotelu jest pozytywne, ale jest kilka niezbyt przyjemnych momentó w. Personel hotelu nie zna ję zyka rosyjskiego, a jeś li tak, to w ogó le nie rozumie znaczenia wyraż eń . W hotelu odpoczywają gł ó wnie Niemcy, Polacy i Anglicy. Jak się okazał o, Rosjanie czę sto jeż dż ą na Triton Empire Beach 3*. Tam jest ł atwiej dla mó wią cych po rosyjsku - rozumieją zaró wno pracownicy, jak i animatorzy po rosyjsku. Przy ustalaniu $5 w recepcji - za to dostali fajny pokó j, ale widok z balkonu - przynajmniej w ogó le nie wychodzę , solidne slumsy i zabudowa. Za kolejne 5 - 6 USD kierownik przesiedlenia otrzymał pokó j z widokiem na morze, naroż nik. Przyjaciele na 5 pię trze, jesteś my na 6 pię trze. Wszystko jest z nimi w porzą dku, w tym sprzą tanie - a oni skrę cali ł abę dzie, a rę czniki był y zmieniane codziennie. Ale szó stego - nawet nie zawsze kł adł em papier toaletowy, już milczę o bestii z rę cznikó w (dzię ki, ż e przynajmniej był y)! W tym samym czasie pozostawili czystsze taką samą iloś ć herbaty - 3-5 funtó w każ da. Ale moż na był o się z tym pogodzić , ale z klimatyzatorami na dachu, któ re chł odzą cał y hotel (osobiste w pokojach). . . Pią tego dnia myś leliś my, ż e wariujemy! Brzę czenie przez cał ą dobę , trzę są ce się ś ciany, brzę czą ce szklanki i obrazy na ś cianach. Ogó lnie rzecz biorą c, nie daj się zwieś ć niesamowitemu widokowi z balkonu - nie da się mieszkać na 6 pię trze! A ł azienki był y niesamowite. Nie widział em tego od bardzo dawna: na podł odze znajduje się pł ytka umywalka okoł o 60 * 60 cm i zasł ona! Nie moż na się odwró cić , w rezultacie po każ dej ką pieli na podł odze woda ma gruboś ć kilku centymetró w. Có ż , przynajmniej szybko wysycha.
Plaż a znajduje się.10 minut spacerem po drugiej stronie ulicy od szpitala. Sama plaż a jest ł adna, czysta, ale mał a. Trudno był o znaleź ć miejsce po obiedzie. Ale na molo, w cieniu - nie ma problemu, a fale biją przy uchu - pię kna!
Jedzenie jest naprawdę trochę monotonne, ale zawsze jest z czego wybierać . Najgorsze był o ś niadanie - chociaż uwielbiam omlet, robi się nudny. Uratowane naleś niki i owoce. O owocach osobno: daktyle i melon. Daktyle wydają się być konserwowe, zrobione z kompotu, ale pyszne. I melon! Nie jadł em nigdzie indziej. Ich melony nie są duż e, zielone, ale niesamowicie smaczne!
Jeś li byliś my już zmę czeni jedzeniem w hotelu, udaliś my się do restauracji "Kanaria". Tam objadali się rybami, kalmarami, homarami i krewetkami. Z zimnym piwem i tortillą czosnkową - pysznie!
Wycieczki odbywał y się z Pegaza, gdy przez nie przelatywał y. Byliś my zadowoleni z jakoś ci transportu (co jest waż ne w 50-stopniowym upale) oraz przewodnikó w. Wszyscy dobrze mó wili po rosyjsku, ale co najważ niejsze, rozumieli!
Sió dmego dnia zdali sobie sprawę - to wcią ż za mał o ! ! !