Najważniejsze jest morze i słońce!!!

Pisemny: 1 czerwiec 2010
Czas podróży: 7 — 15 może 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 7.0
Był em z ż oną od 7 maja do 14 maja 2010 roku. Kupiliś my bilet z Coral Travel. Hotel poł oż ony jest 20 km od Hurghady. Agenci Coral (Odeon) spotkali mnie na lotnisku i "za rę kę " odprowadzili do autobusu.
- Byliś my w hotelu o 24:00 i choć ten dzień był opł acony biletem, nie zostaliś my nakarmieni po mę czą cym locie i kolejkach. Polecam na tę okazję zabrać ze sobą kanapki.
- Przy wejś ciu do hotelu wszystkich turystó w zmylił y odpadają ce litery w nazwie hotelu, uschnię te palmy i brak zieleni. Wielu zaczę ł o oceniać hotel po fasadzie, ale go tam nie był o, w nutriach wszystko jest zielone, wszystko kwitnie i pachnie.

+ Zamieszkał w wygodnym domku z wł asną werandą . Co jest znacznie lepsze i wygodniejsze niż budynki z windami, schodami i dł ugimi korytarzami. Innymi sł owy, każ dy ma swó j mał y domek nad brzegiem Morza Czerwonego.
W pokoju duż e wygodne ł ó ż ko, telewizor LCD z kilkoma rosyjskimi kanał ami, lodó wka, ś wietna ł azienka wyposaż ona w HI Tech hydraulikę , bezpł atny sejf, dobra klimatyzacja. Codziennie sprzą tano pokó j bez wzglę du na napiwek, przynosili wodę (1.5l), jak się pó ź niej okazał o, nie jest to praktykowane w innych hotelach.
+ Karmiono na rzeź duż ą iloś cią ciastek z owocó w: banany, daktyle, melony, pomarań cze, grejpfruty (kiedyś nawet wyję to brzoskwinie, ale po nalocie rosyjskich turystó w już ich nie wystawiano). Ryby, mię so, kurczak, grill (raz w tygodniu w postaci kotletó w i kieł basek). Jako minus w jadalni brak ł yż eczek i serwetek.
- Zamiast sokó w rozwiedziony yuppie/zapraszam. Kawa herbaciana to zabarwiona woda bez smaku i zapachu. Wino i biał e i czerwone podobno lokalnej produkcji są sproszkowane, piwa w ogó le nie moż na nazwać piwem. Koktajle przygotowywane przy barze ró wnież nie są fontanną.
Jeś li postawisz sobie za cel trochę się upić i popijać lokalny alkohol rano, to wieczorem, jak po kefirze, nie ma go w jednym oku. Dziewczyny wypijał y wieczorem do 18 „mocnych” koktajli, ale nigdy się nie upił y.
+ Ż aden z urlopowiczó w nigdy nie skarż ył się na problemy z ż oł ą dkiem, zatrucie.
+ Po przyjeź dzie w ogó le nie był o ludzi, ani w jadalni, ani na plaż y, tylko mał e grupki Niemcó w, ale do 9 maja też się wyprowadzili. Dopiero do naszego wyjazdu zaczę li nadrabiać wczasowicze (Rosjanie i Ukraiń cy).

Hotel posiada 2 baseny, jeden z barem, plaż a piaszczysta z pomostem, peł na grzybó w, leż akó w i figwam, niedaleko za ogrodzeniem znajduje się plaż a dla nudystó w, ale miejsca trzeba był o zają ć osią gnię cie : -)
Morze bez fal, czyste, z molo widać wszystkie kolorowe ryby i koralowce. Nurkują c ze zwykł ą maską moż na z bliska zobaczyć cał y ten przepych, a nawet mureny i pł aszczki. Ale lepiej zabrać ze sobą maskę - 5$ za wypoż yczenie maski z fajką , 2$ za wypoż yczenie pł etw.
Na plaż y jest mał o rozrywki, tylko surfing, brak skuteró w wodnych i paralotniarzy.
Animacja, dyskretna, jedno boisko do siatkó wki, tań ce orientalne, joga i kilka zabaw dla dzieci.
- Wieczorem nie ma rozrywki, poza muzyką na ż ywo (gra cicho, repertuar jest wą ski) i dyskoteką , na któ rej codziennie, bez wzglę du na to, jak wejdziesz, wedł ug lokalnych pracownikó w bę dzie tumarou.
Raz w tygodniu jest pokaz. Mamy pokaz ognia.
Po przybyciu do hotelu kupony wrę czane są gratis: bilard (30 min), tenis (ponadto bezpł atny kort, pił ka i rakiety należ y zabrać za pienią dze), autobus do miasta (z godzinnym spacerkiem miasto - któ re jest bardzo mał e, nie masz czasu, aby kupić coś , czego nie moż na zobaczyć ) i opiekunkę po umó wieniu na dziecko.
- Jeś li masz przewodnika hotelowego Mohammeda, masz pecha! Jego celem jest tylko sprzedanie wycieczki, jak tylko zapł acisz pienią dze, natychmiast przestaniesz go interesować . Pomimo tego, ż e jego wycieczki są po zawyż onych cenach.
Pomimo tego, ż e szeptem bę dzie szeptał o super zniż ce, któ rą robi tylko dla Ciebie i nikogo innego. Nie jest realistyczne osią gnię cie od niego rozwią zania problemó w organizacyjnych!

- Generalnie bą dź przygotowany, ż e bę dą cię nieustannie mę czyć , ż eby coś sprzedać , nie zgadzaj się na obiad w „restauracji rybnej”, któ ra był a tam serwowana w latach 20. , nie ma w ogó le nic poza solonym ś ledziem i budyniem, chociaż rozmawiali o homarach, kał amarnicach, krewetkach kró lewskich...Lepiej wybrać się na standardową kolację do jadalni, gdzie wszystko bę dzie smaczniejsze.
- Szisza też jest obrzydliwa, znudził o nas proszenie o jej wymianę , ale po trzykrotnej wymianie nie polepszył o się.
- Wycieczki. Pobity w Luksorze. Wycieczka w upale jest bardzo mę czą ca, powinni się na nią zdecydować tylko ci, któ rzy są pewni swoich moż liwoś ci (5 godzin w jedną stronę w 45 stopniowym upale).
Zwiedzanie zabytkó w architektury i historii zaję ł o 5 minut, przewodnik cią gle cią gną ł nas do perfumerii, potem do fabryki alabastru, potem do sklepu z pamią tkami.
- Miejscowi tubylcy doskonale rozumieją rosyjską mowę (ale nie rozumieją sł owa „NIE”), są strasznie nachalni i na każ dym kroku pró bują oszukać pienią dze, trzeba być cią gle w pogotowiu.

Razem: reszta nam się podobał a, wysoki stosunek ceny do jakoś ci, myś lę , ż e nie należ y oczekiwać lepszego za te pienią dze. Pojechaliś my tam nie pić , wię c alkohol nie odgrywał dla nas duż ej roli, a zwykł a woda był a alternatywą dla yuppies, herbaty i kawy. Brak nocnych rozrywek rozjaś nił a hał aś liwa rosyjska firma. Najważ niejsze jest morze i sł oń ce! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał