Nie płać z góry!

Pisemny: 31 marta 2008
Czas podróży: 1 — 8 marta 2008
Odwiedziliś my tutaj w marcu, ogó lnie nieź le. Jedyne niepokoją ce był o to, ż e wszystkie rę czniki zabierano rano, a nowe przynoszono dopiero po kolacji, a nawet wieczorem. Po morzu, po wzię ciu prysznica, musiał em się czymkolwiek wytrzeć . Ale najważ niejsze są wycieczki! Po zapł aceniu naszemu przewodnikowi (Mostravel) duż o pienię dzy za wycieczkę do ElGuny, mó j przyjaciel i ja nie mogliś my się doczekać pię ciu dni na obiecaną pł ytę DVD, na któ rej nakrę cono naszą wycieczkę . Peł ne komentarze z wycieczki plus widoki Aleksandrii w prezencie . Pł ytę otrzymaliś my z duż ym trudem, ale jakoś ci nie był o gdzie sprawdzić . Już w domu na Uralu wł ą czyli film i och, horror! Widzieliś my nieprofesjonalne nagranie z nał oż onymi ramkami i migotaniem. Zamglony obraz uniemoż liwiał rozró ż nienie naszych twarzy. Tylko mewy za rufą wypadł y dobrze i zajmował y duż ą obję toś ć na dysku. W ogó le nie był o komentarzy. A widoki Aleksandrii - tym bardziej! Kró tko mó wią c, 25 dolaró w zapł acone za dysk został o zmarnowane. Bę dziemy mieli naukę - nie pł ać za kota w worku!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał