Отдыхали с 9 по 23 января 2010г. Двое взрослых и ребёнок – девочка 7 лет. Отель Albatros Palace, Хургада.
В Египет ехали первый раз. Волновались о погоде, так как в Интернете очень неоднозначные отзывы о ней. Погода не подвела. Может, нам повезло, а может мы такие закалённые люди, но холодно нам не было. Купались в море и загорали все две недели отдыха. При первом походе на пляж были удивлены отсутствием обгоревших на солнце людей. Потом поняли – солнце высоко не поднимается, тени длинные и чтобы обгореть надо очень постараться. Днем ощущение теплого летнего утра, вечером прохладнее, иногда одевали свитера.
Об отеле уже много написано. Большая очень чистая территория. Довольно зелено. Большие удобные номера. Два российских телеканала. Убирают ежедневно, но не очень хорошо. Часто не успевали убрать в номере до обеда. Полотенца меняют тоже ежедневно. Пляж плохой – очень мелкое море. Но есть большой понтон, который уходит в море метров на 200. Глубина моря у понтона более 2-х метров. На понтоне есть лежаки так что с купанием проблем не было. У понтона небольшой коралловый риф, можно посмотреть рыбок. А кто очень любит песчаный пляж может пойти в соседний отель, там он неплохой. Отель той же сети, вход свободный. Само море понравилось. Чистое прозрачное, очень плотная вода. Тело держится на поверхности без особых усилий. Хорошо для тех, кто учится плавать.
Бассейнов в отеле три. Один большой без подогрева(никто не купался- вода холодная) и два с подогревом – взрослый и детский. Последний хороший, с горками, в нем всегда полно детишек. Взрослый не впечатлил – мелкий, узкий правда с джакузи.
Питание в отеле. Что плохое не скажешь, но и отличным я бы его не назвал. Из позитива – соки натуральные хоть и разбавленные водой, очень вкусные свежевыпеченные круасаны, хороший кофе в специальном баре. Но – совсем не умеют готовить мяса ( недожаренное, очень жесткое), мало фруктов, в тайском ресторане совсем не тайская еда.
Анимация. По-немецки занудная, зато ненавязчивая. Есть детский клуб.
Пару слов о прочитанном до поездки. Мухи – есть, но временами, досаждают не очень. Самолеты над отелем - летают. По будням ещё ничего, а по выходным, когда основной заезд, немного напрягает.
Экскурсии. Старались посмотреть побольше. Ездили в Эль Гунну (такой городок для богатых, где у Макаревича вилла) и на Красное море. Потом в пустыню - катались на багги, квадроциклах, верблюдах и ездили к бедуинам. Луксор – Карнакский храм, долина царей и многое другое. Ну и развлекательная – 1001 ночь и музыкальные фонтаны. Ехать стоит, особенно в пустыню и Луксор.
Покупки. Сам процесс специфический и не очень приятный. Покупали футболки, полотенца, мелкие сувениры и то только потому, что нужно было привезти подарки знакомым. Лишний раз заходить в магазины не хотелось. Платили местными фунтами. Можно и долларами, но их считают по 5 фунтов при курсе в банке 5.40.
Вообще отдых в Египте, как и погода зимой, неоднозначный. Хороший отель, красивое море, но стоит немножко отъехать в сторону – кучи мусора прямо возле дороги и бедные озлобленные, сексуально озабоченные люди. Но недаром почти все отели в Египте работают по системе «All». Выход есть – особо не заморачиваться и провести весь отпуск в отеле, днём купаясь в море и загорая на пляже, а вечером сидя в баре и попивая коктейль. Что большинство туристов и делают, особенно европейцы
Odpoczywał od 9 do 23 stycznia 2010 r. Dwoje dorosł ych i dziecko - dziewczynka od 7 lat. Hotel Albatros Palace, Hurghada.
Po raz pierwszy pojechaliś my do Egiptu. Martwię się o pogodę , ponieważ w Internecie pojawiają się bardzo mieszane recenzje. Pogoda nie zawiodł a. Moż e mieliś my szczę ś cie, a moż e jesteś my takimi zahartowanymi ludź mi, ale nie był o nam zimno. Pł ywaliś my w morzu i opalaliś my się przez wszystkie dwa tygodnie odpoczynku. Kiedy po raz pierwszy poszliś my na plaż ę , zaskoczył nas brak osó b poparzonych sł oń cem. Wtedy zdali sobie sprawę - sł oń ce nie wschodzi wysoko, cienie są dł ugie i trzeba bardzo się postarać , ż eby się poparzyć . W cią gu dnia uczucie ciepł ego letniego poranka, wieczorem jest chł odniej, czasem zakł adano swetry.
Wiele napisano o hotelu. Duż a, bardzo czysta okolica. Cał kiem zielony. Duż e wygodne pokoje. Dwa rosyjskie kanał y telewizyjne. Sprzą tane codziennie, ale niezbyt dobrze. Czę sto nie mieli czasu na posprzą tanie pokoju przed obiadem. Rę czniki ró wnież zmieniane są codziennie. Plaż a jest zł a - bardzo pł ytkie morze. Ale jest duż y ponton, któ ry schodzi do morza na 200 m. Gł ę bokoś ć morza na pontonie wynosi ponad 2 metry. Na pontonie są leż aki, wię c pł ywanie nie stanowił o problemu. Ponton ma mał ą rafę koralową , moż na zobaczyć ryby. A kto naprawdę kocha piaszczystą plaż ę , moż e udać się do pobliskiego hotelu, gdzie nie jest ź le. Hotel tej samej sieci, wstę p wolny. Morze mi się podobał o. Czysta czysta, bardzo gę sta woda. Ciał o bez wię kszego wysił ku spoczywa na powierzchni. Dobre dla tych, któ rzy uczą się pł ywać .
W hotelu są trzy baseny. Jeden duż y bez ogrzewania (nikt się nie ką pał - woda jest zimna) i dwa ogrzewane - dla dorosł ych i dzieci. Ta ostatnia jest dobra, ze zjeż dż alniami, zawsze jest peł na dzieciakó w. Dorosł y nie był pod wraż eniem - mał y, wą ski, choć z jacuzzi.
Posił ki w hotelu. Nie moż na powiedzieć , ż e jest ź le, ale też nie nazwał bym tego doskonał ym. Na plus - naturalne soki, choć rozcień czone wodą , pyszne ś wież o upieczone rogaliki, dobra kawa w specjalnym barze. Ale – w ogó le nie wiedzą , jak gotować mię so (niedogotowane, bardzo twarde), owocó w jest mał o, w tajskiej restauracji wcale nie jest to tajskie jedzenie.
Animacja. Po niemiecku nudne, ale dyskretne. Jest klub dla dzieci.
Kilka sł ó w o tym, co przeczytał em przed wyjazdem. Są muchy, ale czasami nie są zbyt denerwują ce. Samoloty nad hotelem - lecą . Nic w dni powszednie, ale w weekendy, kiedy gł ó wny wyś cig jest trochę denerwują cy.
Wycieczki. Pró bowaliś my zobaczyć wię cej. Pojechaliś my do El Gunna (taka miejscowoś ć dla bogatych, gdzie Makarevich ma willę ) i nad Morze Czerwone. Potem pojechali na pustynię – jeź dzili buggy, quadami, wielbł ą dami i pojechali do Beduinó w. Luksor - Ś wią tynia Karnak, Dolina Kró ló w i nie tylko. Có ż , zabawne - 1001 nocy i muzyczne fontanny. Warto się wybrać , szczegó lnie na pustynię i do Luksoru.
Zakupy. Sam proces jest specyficzny i niezbyt przyjemny. Kupiliś my koszulki, rę czniki, drobne upominki, a potem tylko dlatego, ż e musieliś my przywieź ć prezenty znajomym. Nie chciał em znowu chodzić do sklepó w. Pł atne w funtach lokalnych. Moż esz ró wnież uż yć dolaró w, ale są one liczone na 5 funtó w po kursie bankowym 5.40.
Generalnie wakacje w Egipcie, podobnie jak pogoda w zimie, są niejednoznaczne. Dobry hotel, pię kne morze, ale warto się trochę przesuną ć na bok - sterty ś mieci tuż przy drodze i biedni rozwś cieczeni, napaleni seksualnie ludzie. Ale nie bez powodu prawie wszystkie hotele w Egipcie dział ają w systemie „Wszystko”. Jest wyjś cie - nie zawracać sobie gł owy i spę dzić cał e wakacje w hotelu, pł ywają c w morzu i opalają c się na plaż y w cią gu dnia, a wieczorem siedzą c przy barze i piją c koktajl. Co robi wię kszoś ć turystó w, zwł aszcza Europejczykó w