Nie mam już stopy!

Pisemny: 1 październik 2014
Czas podróży: 20 — 29 wrzesień 2014
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wł aś nie wró cił em z Aqua Vista.
TU NIE JESTEM STOPĄ! ! ! Wypoczywaliś my w Ali Baba, Jasmine, Jungle, Albatros Modern w Sharm, w Albatros Beach. Wybieraliś my hotel z wielu, ale od kilku lat my i nasze dzieci i rodziny odpoczywamy tylko w hotelach sieci Albatros. Tym razem zdecydowaliś my, ż e Albatros to opcja wygrana-wygrana. I udał o mi się wybrać Aqua Vista! ! ! Nie spodziewaliś my się tego po Albatrosach!
Wszyscy czytamy wystarczają co chwalebnych recenzji o tym hotelu, sami je kupiliś my. Wykonam kopię zapasową mojej recenzji ze zdję ciami. Sam decydujesz, co jest dla Ciebie waż ne, a co nie.

Nad wejś ciem do hotelu trzeba wyrzeź bić ich motto „Nie liczysz się , to zrobi! ” Ci, któ rzy zbudowali ten hotel, nie zawracali sobie gł owy nawet minimalnym wystrojem wnę trz, tworzą c pię kno i komfort. Czystoś ć i porzą dek nie są tutaj priorytetem. We wszystkim cał kowita bezwł adnoś ć , brak kontroli.
Przybyliś my do hotelu, gdy lunch już się skoń czył , i zaproponowano nam, ż e pó jdziemy do baru Dolphin na przeką skę . To pierwszy bar z gł ó wnego budynku. Tutaj przeż yliś my pierwszy szok. Brudne stoliki zastawione czymś , plastikowe kubki i serwetki latają po podł odze i nikt nawet nie pomyś lał , ż eby je posprzą tać ! Znalazł szy chociaż stó ł , któ ry nie był zalany, zgarnę li z niego brudne naczynia, ż uli frytki i tzw. Już przygnę biony. Có ż , myś limy, ż e jesteś my po prostu zmę czeni, bę dzie lepiej.
Wiedzą c z gó ry, ż e raczej nie dostaniesz przyzwoitego pokoju za darmo, zainwestowali 20 dolaró w w paszport i poprosili o pokó j na drugim pię trze z widokiem na basen. Uwielbiamy siedzieć wieczorem na balkonie i podziwiać oś wietlone baseny. Dostaliś my pokó j na 3 pię trze w budynku 3. To jest po prostu w ś rodku hotelu. Pokó j jest prosty, bez cienia komfortu. Ale wszystko dział a i ok, nie przyszli siedzieć w pokoju. ALE! Po bliż szym przyjrzeniu się stwierdziliś my, ż e ł ó ż ko był o pię knie wykonane, a poś ciel nie był a zmieniana po poprzednich goś ciach!! ! ! Naprawiono problem przez zł apanie woź nego. W nocnej ciszy okazał o się , ż e klimatyzator jest gł oś ny, jak turbiny samolotu. Idziesz do ł ó ż ka i medytujesz "Lecę , latam. . . "
RESTAURACJE.

Ktoś kpią co lub bł ę dnie nazwał te placó wki gastronomiczne restauracjami! Stoł ó wki! ! Goł e ś ciany z gaś nicami. W tym cał a uroda. (Jednak w jednej z „restauracji” zaczę to wystawiać dekoracje z rzeź bionych warzyw podczas obiadu. ) Moż e dlatego wszyscy zajmowali stoliki na werandach ulicznych. W niektó rych miejscach podaje się je selektywnie na obiad, tj. umieś cić serwetki i sztuć ce. Po cał ym dniu sprzą tania krzesł a przechylają się z powrotem na stoł y. Wię c zostają do czasu kolacji! Nie mogł em się oprzeć zrobieniu zdję cia. Zajmują c wolny stó ł idziesz w poszukiwaniu widelcó w i noż y. Zapytany o só l, kelner machną ł gdzieś rę ką "Tam". Naczynia są usuwane ze stoł ó w tylko tak dł ugo, jak są potrzebne. Puste stoł y nie są sprzą tane, nie są podawane przybyszom. Stoją wię c przemoczeni, zasł ani okruszkami, chociaż krę ci się doś ć niechlujnych kelneró w. A wiatr przesuwa po podł odze puste kubki i serwetki. Rodzina przy są siednim stoliku poprosił a kelnera o podanie stolika. Uderzył widelcami prosto w brudny stó ł , a resztę jedzenia zmió tł na podł ogę . Oto porcja! To zrobi!
Ś NIADANIE
Cał kiem przyzwoity standard, wszystko jak w innych hotelach. I bardzo smaczne wypieki od przyjaznego szefa kuchni. ALE! Tak zwane soki w proszku w automacie na werandzie są już skandalicznie rozcień czone! Kilka razy przyglą daliś my się , jak kelner z baru w recepcji przelewa sok z automatu do wiaderka z lodem i dolewa go szczodrą rę ką wody! Zasadą dla mnie był o, aby najpierw nalać trochę soku, spró bować , a potem zdecyduj, czy warto pić . Pewnego ranka postanowił em sobie nalać trochę soku, jakiś czerwony, nie rozumiał em od czego. Trochę został o w maszynie. Pró bował em. Sok jest kwaś ny! Kiedy zastanawiał em się , komu o tym powiedzieć , nowa porcja soku został a dodana z gó ry ! !
KOLACJA. Nie bę dziesz gł odny, za drugie dostaniesz to, czego nie zjadł eś na obiad, tylko z ró ż nymi sosami, a to, co zostanie, zostanie ponownie podane na obiad.
KOLACJA. To osobny problem! Najgorsze w tym hotelu! Opis hotelu stwierdza, ż e ​ ​ jedzenie jest all inclusive. Dodał bym "ale bardzo ograniczone! " Odwiedzają c edal czujesz się jak biedny krewny na charytatywnej kolacji! We wszystkich przyzwoitych hotelach obecnoś ć szefa kuchni przy jakiejś potrawie jest jak wyraz szacunku dla turystó w, co oznacza, ż e ​ ​ danie to jest coś specjalnego. Szef kuchni jest tutaj, aby ś ciś le dozować porcje wedł ug wł asnego uznania.

Mó j mą ż i ja wcale nie jesteś my wybredni. Ale znalezienie tu jedzenia jest bardzo problematyczne! Już pierwsza kolacja cał kowicie pogrą ż ył a nas w przygnę bieniu! W rybnej "restauracji" szef kuchni usmaż ył warzywa z kalmarami i krewetkami kró lewskimi i poł oż ył się na talerzu - ł yż ka kalmaró w i 1 krewetka na porcję . Mę ż czyzna obok mnie ję kną ł : „no, wstaw jeszcze jednego! ” odpowiedź brzmi: „Nie moż esz! ” (Wł aś ciwie zdał em sobie sprawę , ż e to ulubione sł owo tutaj. ) Mó j mą ż przynió sł ś wiecę do naszego stoł u z pustego stoł u. Przybiegł kelner i surowo skarcił : „Nie moż esz! ” Facet chciał sobie polać sosem sojowym w azjatyckiej restauracji, butelka był a obok dania. Znowu: „Nie moż esz”. Na jednym z obiadó w zamiast owocó w uł oż onych na pó ł miskach pojawił a się pię kna gablota z tymi samymi owocami, tylko szef kuchni osobiś cie je pokroił i rozdał - 2 plastry melona do smaku przypominają ce surowe ziemniaki, ? jabł ka, granat itp. (niedojrzał e cierpkie daktyle, guawa) Podobno postanowili zadziwić goś ci hotelowych pię knem akcji! Poproś bardzo starego czł owieka, aby odcią ł nie zielony, ale ż ó ł ty melon. Odpowiedź : „Nie moż esz” Inny kucharz smaż ył kawał ki ryby, coś w rodzaju makreli. Bardzo amatorsko, niewiele osó b to wzię ł o. Ale przez pierwsze kilka dni smaż ył się z maniakalnym uporem! A na obiad i kolację nastę pnego dnia podawali go z jakimś sosem. Kiedy usmaż yli w cieś cie kawał ki tilapii - był a już peł na hala! Musisz stać w kolejce, aby szef kuchni poł oż ył na twoim talerzu kilka kawał kó w wielkoś ci 4-5 centymetró w. Podczas gdy mó j mą ż wł ó czył się po innych restauracjach w poszukiwaniu jedzenia, stał em w kolejce, dostał em moje 2 sztuki. Stoję z wycią gnię tym talerzem, mó wię „Dla dwojga”. Upuś cił kolejny kawał ek. Powtarzam „Dla dwojga”. Niezadowolony dorzucił kolejny kawał ek. Kurde, jakie to obrzydliwe!! ! ! Każ dego wieczoru daniem mię snym we wszystkich jadł odajniach jest woł owina w sosie warzywnym gotowana na owsiankę . Na grillu przy basenie co drugi dzień oferują gotowaną woł owinę . Kocioł pali się wył ą cznie dla wyglą du. Lub kł adą gotowanego kurczaka na grillu, a nastę pnie trzymają go nad grillem. Jak szaszł yki z kurczaka! Jutro ubiorą resztki pieczonego kurczaka jakimś sosem i podadzą ci go na lunch. Był y wieczory, kiedy musiał em zataczać kilka kó ł ek po jadł odajniach w poszukiwaniu odpowiedniego jedzenia.
Jeś li serwują jakieś porzą dne danie, takie jak smaż ony bakł aż an, to tylko jeden talerz. Chwytają go w mgnieniu oka i tyle - kto nie miał czasu, spó ź nia się !
Stoł ó wki mają ró ż ne nazwy, ale jedzenie w nich jest prawie takie samo. Tylko w Azji wszystko jest ostrzejsze i nieco na temat.
SŁ UPY
Jedynym przyzwoitym i przytulnym miejscem w tym hotelu jest ostatni bar La Cannuelle. Pię kne wnę trze, sympatyczny barman, mił a obsł uga.
Bar Dolphin to hań ba dla hotelu! Odwiedziwszy go dwukrotnie, nie pojechali tam ponownie. Obiecane lody to obrzydliwie wyglą dają ca i smakują ca roztopiona masa sł odzonej wody z odrobiną mleka.
Lobby bar w budynku recepcji jest przyzwoity.
Zobacz zdję cie.
W sumie jest 6 lub 7 budynkó w, nie rozumiał em. Niektó re pokoje wychodzą na basen i restauracje, a inne na zaś miecone piaski. Mieliś my okazję podziwiać baseny, ale wraz z tym pię knem bę dziecie czerpać radoś ć sł uchania huku muzyki do godziny 23:00 z gł oś nikó w znajdują cych się na samym począ tku hotelu, w pobliż u gł ó wnego budynku. Gł oś niki są skierowane w stronę hotelu.

Opis hotelu mó wi, ż e terytorium jest duż e. W rzeczywistoś ci terytorium Aqua Vista to to, co widać na gł ó wnym zdję ciu, tj. baseny, 6 lub 7 budynkó w, stoł ó wki. I to wszystko! Wszystkie wieczory spę dzaliś my w Sea World lub Albatros Garden. Jest przytulny bar z muzyką na ż ywo, ł adny i przestronny. W Aqua Vista wieczorami podobno też jest muzyka na ż ywo. Na przykł ad brzmi piosenka wykonywana przez Natalie, a mę ż czyzna ś piewa z nią : „. . . Co za czł owiek, chcę od ciebie syna !! , ”, A wszystko w tym samym duchu.
Mogę napisać duż o wię cej, bo Nigdy nie widział em takiej hań by! Myś lę wię c, ż e tak był o - albo Albatrosy cał kowicie się zepsuł y, albo rodzina nie jest bez........ Bardzo bym chciał a, ż eby managerowie hotelu to wszystko przeczytali. Chociaż dla nas to już nie jest waż ne. Nie mamy już stopy!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał