prawdziwy raj

Pisemny: 31 październik 2008
Czas podróży: 18 — 25 październik 2008
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 10.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 10.0
Na drugi dzień wró cił am z wyjazdu na Dominikanę z mę ż em z hotelu RIU Palace Macao 5*. Wypoczę ty z Natalie Tours. Lot był przyjemny, bez opó ź nień , bez nerwó w na lotnisku, choć BARDZO dł ugi. W każ dym razie dla mnie. Mojego mę ż a i tak to nie obchodzi. Nie wyobraż am sobie nawet, jak ludzie latają na Dominikanę , któ rzy mają lot z przesiadkami? !
Lotnisko jest czyste i doś ć wygodne. Dł ugo czekaliś my na bagaż (oj, mi się nie podoba! ). Spotkał . Wsadzili mnie do autobusu. Wpatrywał a się okrą gł ymi oczami w migoczą ce krajobrazy. Sł oń ce ś wiecił o jasno, czyste plaż e uś miechał y się biał ym uś miechem.
Dotarliś my…. TAk…. Duż o zapł aciliś my za ten hotel, ale był o warto, uwierz mi! Pię kny, okazał y, otoczony twarzą palm, z ogromnym basenem, ozdobionym zabytkowymi rzeź bami.

Pokó j jest jednak standardowy, czysty, wygodny. Podobał mi się dozownik alkoholu. Jeszcze tego nie widział em. I dzię ki Bogu w toalecie lustro nie wisi na drzwiach, przed toaletą , jak to był o kiedyś w Turcji. Codziennie przychodził a sprzą taczka, ż eby wszystko dla nas naprawić , zawią zał a zasł ony kokardą , a nawet skarpetki mę ż a, rozrzucone po pokoju, starannie zebrane i postawione w ką cie. Ech, biedactwo. Mam nadzieję , ż e miał a rę kawiczki.
Hotel bardzo dobrze gotuje. Był y wszelkiego rodzaju egzotyczne potrawy, nawet czarny kawior, ale nie rozumiał em, bo chciwi Kanadyjczycy wszystko zł apali. Ogromna liczba ciekawych owocó w morza, któ re tak bardzo kocha mó j mą ż . Raz poszliś my do japoń skiej restauracji, cał kiem niezł e jak na moskiewskie standardy. Pili gł ó wnie rum, któ ry jest tam po prostu wspaniał y i czę sto podawany jest w kokosie.
Czę sto siedzieliś my w saunie i jacuzzi, raz graliś my w golfa dla zabawy, ale nie lubiliś my tego. Kiedyś , tradycyjnie, poszedł em na sił ownię , ale wydawał o mi się to mał e, ale ogó lnie nieź le.
Hotel ma cudowną biał o-biał ą i szokują co czystą plaż ę , chmurę egzotycznych ryb w morzu, a sł oń ce jak z kreskó wek, uś miecha się i lekko mruga.
Byliś my na wycieczce 2 razy: do Santo Domingo (wierzcie mi, jest tam coś do zobaczenia) i do jaskini Fun-fun. Bardzo mi się podobał o, choć ż al był o wychodzić z hotelu.
Mieszkań cy Dominikany są bardzo przyjaź ni, ale biedni. Za dolara zbierzesz wszystkie kokosy z palmy. Przyroda jest jak raj. To klasyczny raj, jak w reklamie Bounty. Nie są dził em, ż e istnieje takie miejsce na ziemi.
Generalnie jestem zadowolona z wyjazdu, mó j mą ż jest najedzony, na pewno pojadę ponownie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał