NAJGORSZY HOTEL!!! SKRAŚĆ!!!

Pisemny: 26 marta 2013
Czas podróży: 4 — 16 marta 2013
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 1.0
NAJGORSZY HOTEL W HISTORII ! ! ! KRADZIEŻ W POKOJU, NORMALNE ZAKWATEROWANIE TYLKO ZA Ł APÓ WKĘ , OKROPNE POSTAWY PERSONELU.
O ZAKWATEROWANIU.
Przyjechaliś my jako nowoż eń cy, jak wskazano z gó ry. Pierwszy pokó j, w któ rym się osiedliliś my, był wielkoś ci pudeł ka od zapał ek, był y 2 OSOBNE ł ó ż ka, stó ł i stary telewizor. Okna wychodził y na ś cież kę , po któ rej personel hotelowy nieustannie wywozi ś mieci i inne ś mieci. Był o to pierwsze pię tro pierwszego budynku, chyba numer 1107.

Oczywiś cie poszliś my na recepcję , ż eby to zmienić . Po dł ugich negocjacjach stał o się oczywiste, ż e do ł apó wki moż emy dostać tylko dobre warunki. Zwracają c się do przewodnika (PEGAS), zdaliś my sobie sprawę , ż e nic nie pomoż e, oni tylko leniwie wzruszyli rę koma i powiedzieli, jak mó wią , zapł ać za najlepszy pokó j. To nie jest ł apó wka, to są ceny hoteli. TO NIE PRAWDA. Wszystkie pokoje poza "apartamentem" i "widokiem na ocean" są "standardowe" mają TEN SAMĄ cenę , niezależ nie od metraż u i dostę pnoś ci napraw. Ale dowiedzieliś my się o tym dopiero po powrocie do Moskwy. Tak wię c za ł apó wkę w wysokoś ci 350 dolaró w dostaliś my pokó j w 3 budynku na 3 pię trze, numer 3314. Duż a powierzchnia pokoju, okoł o 25 metró w, sufit 5 metró w, wspaniał y widok basenu i kawał ka oceanu. Zgodziliś my się nawet pomimo oddzielnych ł ó ż ek, pomyś leliś my, ż e ok, ruszajmy. . . Spanie w pokoju był o NIEREALNE. Ze wzglę du na sufit w pomieszczeniu akustyka jest taka, ż e ​ ​ sofa i ł ó ż ko podskakują od decybeli. Poszedł em się przebrać trzeciego dnia o godzinie 12-30 w nocy (muzyka krzyczy, wysokoś ć pijanej dyskoteki). Znowu zaż ą dali od nas pienię dzy. Ale tutaj już umierali. 3 noce bez snu i cię ż ki lot wykonał y swoją pracę i wprawił y nas w doś ć agresywny stan. Po 40 minutach kł ó tni i mojej przysię gł ej obietnicy pukania do wszystkich numeró w w poszukiwaniu wolnych, w koń cu zaczę liś my oferować opcje. poszedł obejrzeć pokoje w szó stym budynku. TO JEST PIEKŁ O. Przyjrzeliś my się pokojom na 1 i 3 pię trze. To brudne, stare pokoje na poziomie pensjonató w pod Moskwą . Jeś li, nie daj Boż e, zgadzasz się na ten hotel, kiedy się zameldujesz, NIE ZGADZAJ SIĘ NA 6 BUDYNKU. WSZĘ DZIE pachnie pleś nią i wszystko jest nieznoś nie stare i brudne. Spojrzał na 3 pokoje, ró wnie okropne. Wró ciliś my do recepcji i zaczą ł em domagać się policji, po czym po cichu dali nam klucz do pokoju 2214.2 pię tro, 2 budynek. Wreszcie coś przyzwoitego. Normalny pokó j ze wspó lnym ł ó ż kiem, telewizorem z pł askim ekranem, a nawet szklanką na iPhone'a. Uzgodniono i uzgodniono. I wtedy zaczę ł o się najciekawsze.
KRADZIEŻ .
Pierwszą rzeczą , któ ra przykuł a moją uwagę , był o dziwne uł oż enie rzeczy w walizce i na pó ł kach, najwyraź niej ktoś tego dotkną ł .
Krem za 200 zł został skradziony z naszego pokoju, co od razu zauważ ył am, moż e pomaga na alergie i cał y czas go uż ywam. Co najciekawsze, zobaczyliś my tę sprzą taczkę , bo wró ciliś my z plaż y po gazety, przywitaliś my się , uś miechnę liś my, poł oż ył em ś mietankę na stole i wyszliś my. Po powrocie nie był o go tam. Poszedł em napisać oś wiadczenie do obsł ugi goś ci, krem ​ ​ wró cił po 5 minutach. Ktoś o imieniu Sylvester przynió sł mó j krem ​ ​ i powiedział , ż e go zgubił em, ale został bezpiecznie znaleziony, upierał em się , ż e go nie zgubił em i 4 ! ! ! widzieli obok mnie osobę , jak i gdzie ją poł oż ył em.
Nastę pnie na plaż y skradziono zegarek, któ rego nigdy nie zwró cono. Pozostał y przez chwilę na leż aku, a nastę pnie bezpiecznie odparował y.

Ostatniego dnia stwierdził em, ż e moja walizka został a rozkopana, a lekarstwa i przepraszam za szczegó ł y, podpaski zniknę ł y. Poza tym brakował o dekoracji. Był dzień wyjazdu, noc i obsł uga goś ci nie dział ał a. Dzwonienie na policję , któ ra nie mó wi po angielsku i najprawdopodobniej spó ź ni się na samolot, nie odważ ył a się.... Byli z nami faceci, zostali okradzeni, wycią gają c 300$ z ZAMKNIĘ TEGO BEZPIECZNIKA! Ró wnież ostatniego dnia przed odlotem. Bezprawie i arogancja personelu tego hotelu jest po prostu niesamowita! Wszyscy udają , ż e nie mó wią po angielsku, chociaż wszyscy doskonale rozumieją .
O WYCIECZKACH SPRZEDAWANYCH NA TERYTORIUM HOTELU (PRZY BASENIE)
Kupiliś my na czwartą wycieczkę do Saony, zapł aciliś my po 71 dolaró w za sztukę , uważ aliś my, ż e nie jest to tak ryzykowne jak zabranie się na plaż ę , ale firma, któ ra pracuje w hotelu. Wycieczka był a cudowna, ale przewodnik NIE MÓ WIŁ po rosyjsku, chociaż powinien, a to nie jest najgorsza rzecz. Kiedy wycieczka się skoń czył a, wsiedliś my do autobusu, odjechaliś my i zatrzymaliś my się gdzieś na stacji benzynowej 1.5 godziny od hotelu. Zostaliś my OTOCZNI PRZEZ 4 DUŻ YCH CZARNYCH i ZACZĘ LIŚ MY WYMAGAĆ PIENIĄ DZE. Ich wersja był a taka, ż e ​ ​ pienią dze, któ re zapł aciliś my ich przedstawicielowi w hotelu nie dotarł y do ​ ​ biura, uciekł z nimi, a oni nie zamierzają pracować ze stratą i jeś li chcemy wró cić do hotelu, musimy zapł acić przynajmniej za przelew za 100 dolaró w. Zaczę ł am wpadać w amok, ż ą dać policji i tak dalej. Po dł ugiej rozgrywce i decyzji o ś mierci wró ciliś my do hotelu. Nie zapł aciliś my, ale wierzcie mi, w kraju, w któ rym noszenie i uż ywanie broni jest dozwolone, dyskusje przy stacji benzynowej na pustkowiu z czterema potę ż nymi czarnymi są baaaardzo nieprzyjemne.
PRO PLAŻ A.
Plaż a jest czysta i wszystko wokó ł jest bardzo pię kne. Ł adnie to podnoszą . ALE za mał o leż akó w. Jeś li pocią ga Was odpoczynek nad morzem, a w wigilię był a check-in, wstawanie o 6-7 rano i zapeł nienie leż akó w ubraniami i rę cznikami to jedyny sposó b, ż eby jakoś dostać miejsce) )
Z zalet hotelu....pyszne jedzenie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał