Polowanie w Czechach

19 Marta 2011 Czas podróży: z 03 Styczeń 2011 na 10 Styczeń 2011
Reputacja: +25.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

To był trudny rok. Postanowiliś my odpoczą ć z przyjació ł mi, oderwać się w cał oś ci, tylko bez barier! Ale nie „pić wó dki”, ale czegoś takiego chciał em. . . Zdecydowaliś my się na polowanie w Czechach. . . Czasami polowaliś my wcześ niej, ale chcieliś my czegoś niezwykł ego. Jeden przyjaciel doradził swoim partnerom biznesowym, Rosjanom z Petersburga, ż e ​ ​ tam mieszkają , polują i robią interesy na tym samym. Nawiasem mó wią c, moż esz zatrzymać się w ich apartamentach, bardzo fajnych, z widokiem na Pragę , ich "stare miasto". Pię kna. . . Zwł aszcza wieczorem, kiedy wszę dzie pł oną poż ary. Mają też kominek w pokoju, wię c był oby romans, gdybyś my wzię li nasze kobiety. Polowaliś my na parzystokopytne, dziki i jelenie. Gdzieś w Czechach Zachodnich. Osiedlili nas w domku myś liwskim, pod lasem, pię kna!!!! ! ! Powietrze!! ! ! Krajobrazy!! ! ! Wię c nasze ubrania powinny był y bezpoś rednio polować , bez wojskowego kamuflaż u! Ci, któ rzy go nie mieli, dostali. Kupił em sobie czapkę z pió rkiem! Chł opcy się ś miali, ale dla zabawy jestem myś liwym! No có ż , ż eby wejś ć w ducha! Od 4 rano zaczę li się przygotowywać , o 8 wyszli. . . Był o tam z nami 2 straż nikó w. Szli, wykluli się...I nagle czekali! Kto wie, zrozumie! Wyszł y do ​ ​ nas 4 jelenie, są takie przystojne! Wszystko we mnie „zamarł o”, poziom adrenaliny podnió sł się aż do czubkó w uszu, a nawet rę ce zrobił y mi się zimne „ze szczę ś cia”! Ostroż nie się gną ł em po broń (ale nie tylko ja…). Kawaler! Co za huk. . . jeleń spadł...pozostał e 3 rzucił y się do przecieku! To Sasha (przyjaciel) strzelił . Od tego wszystkiego się zaczę ł o! Podniecenie typu „ż ą dnoś ć krwi”. . . Nigdy nie doś wiadczył em takiego uczucia haju! Ustrzel 3 jelenie, 2 lisy, 1 dzika. A pod koniec polowania pię knie uł oż yli cał ą zdobycz, ozdobili gał ą zki. . . Pię kno! A potem "gł odni, ale szczę ś liwi" poszli na obiad z naszego trofeum! Pili niezmiernie piwo, gawę dzili, dzielili się wraż eniami do rana. Nigdy nie zapomnę tych wakacji! Jaka jest Turcja? ! Otó ż ​ ​ to. . . Są niuanse, ale jak! Moż esz zabrać ze sobą tylko rogi i kaganiec. Za mię so i skó rę należ y zapł acić osobno w pobliż u lokalnych cennikó w. Ską d weź miemy mię so w samolocie? Strzelać moż na tylko do zwierzę cia, za któ re zapł acił eś z gó ry, a jeś li przypadkowo trafisz innego lub kilku, to ró wnież musisz dopł acić . Ale zdecydowaliś my się nie liczyć pienię dzy, kto oszczę dza na wakacjach? A za samo polowanie, nocleg, wyż ywienie na 4 dni, z licencjami i zezwoleniami (to są faceci, któ rzy nas przyję li, zrobili wszystko) z bronią , zapł acili 800 euro od osoby. Tylko te zezwolenia i licencje są wydawane na okoł o miesią c, wię c trzeba się wcześ niej przygotować . Chł opaki! ! ! Polecam! ! !

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara