Были с семьей в Laura beach с 3 по 17 августа 2014г. Двое взрослых и двое детей 3 и 12 лет. приехали в отель в одиннадцатом часу, разместили нас только в 14. Мы оплачивали семейный номер и пришли в легкий шок от увиденного так называемого Famili room. Это стандартный номер, чуть увеличенный за счет балкона и все! т. е. балкона совсем НЕТ!!! ! ! А это значит негде посушить ни вещи , ни полотенце, ни купальники. В номере двухспальная кровать и две односпальных. Тумбочка под телевизор с тремя небольшими ящиками и маленький круглый столик и все! Во встроенном шкафу вешалки. Т. е. Вещи разложить некуда. Сан. узел маленький и тоже без сушилки для вещей. В общем номер для нас оказался одним большим минусом! Вторым не менее большим минусом оказалась вода. А точнее отсутствие питьевой воды. Ее нигде не дают. И даже в куллерах в ресторане и в барах она из под крана, на вкус одна хлорка! УЖАС! ! ! Сами лично видели, как воду заливали из под крана в куллеры. Т. е. все напитки, включая колу, тоник и т. д. разбавляли ужасной на вкус водой. Мы конечно покупали воду в бутылках ( к стати вода в магазине при отеле ровно в два раза дороже, чем в супермаркете в 50 метрах от отеля). А в остальном претензий к отелю нет. Питание вполне хорошее (только, как и писалось в других отзывах мало фруктов) территория чистая, бассейны тоже очень чистые. Убирались и меняли белье исправно. Анимация вечером тоже вполне себе. Ах, да... Забыла написать про пляж отеля. Его как такового тоже нет. Он ужасный с огромными камнями на входе. Войти в море даже взрослым сложно, не говоря уже про детей. Ходили на пляж соседнего отеля, а это метров 300 по открытой местности в жару. Обратно приходится подниматься в горку. Wi-Fi в отеле платный (30 евро в неделю) но зато покрытие хорошее. Ну вот собственно и все. Будут вопросы, спрашивайте!
Byliś my z rodziną na plaż y Laura od 3 do 17 sierpnia 2014. Dwoje dorosł ych i dwoje dzieci w wieku 3 i 12 lat. do hotelu dotarliś my o jedenastej, ulokowano nas dopiero o 14. Zapł aciliś my za pokó j rodzinny i doznaliś my lekkiego szoku po tym, co zobaczyliś my tak zwanym pokojem rodzinnym. Jest to pokó j standardowy, nieco powię kszony ze wzglę du na balkon i tyle! czyli nie ma w ogó le balkonu !!! ! ! A to oznacza, ż e nie ma miejsca na suszenie rzeczy, rę cznikó w, strojó w ką pielowych. W pokoju znajduje się ł ó ż ko mał ż eń skie oraz dwa ł ó ż ka pojedyncze. Szafka pod telewizor z trzema mał ymi szufladami i mał ym okrą gł ym stolikiem i to wszystko! Wieszaki w szafie w zabudowie. Oznacza to, ż e nie ma gdzie umieszczać rzeczy. San. wę zeł jest mał y, a takż e bez suszarki do rzeczy. Ogó lnie pokó j okazał się dla nas jednym wielkim minusem! Drugą duż ą wadą był a woda. A dokł adniej brak wody pitnej. Nigdzie go nie podano. I nawet w chł odziarkach w restauracji i w barach jest z kranu, smakuje jak wybielacz! PRZERAŻ ENIE! ! ! Sami osobiś cie widzieli, jak woda z kranu wlewał a się do chł odnic. Oznacza to, ż e wszystkie napoje, w tym colę , tonik itp. , został y rozcień czone wodą o okropnym smaku. Oczywiś cie kupiliś my wodę butelkowaną (swoją drogą woda w hotelowym sklepie jest dokł adnie dwa razy droż sza niż w supermarkecie 50 metró w od hotelu). W przeciwnym razie nie ma ż adnych skarg na hotel. Jedzenie jest cał kiem dobre (tylko, jak napisano w innych recenzjach, owocó w jest mał o), teren jest czysty, baseny są ró wnież bardzo czyste. Regularnie czyszczona i zmieniana poś ciel. Animacja wieczorna też jest cał kiem sama dla siebie. O tak. . . Zapomniał em napisać o hotelowej plaż y. Nie istnieje jako taki. To straszne z ogromnymi kamieniami przy wejś ciu. Wejś cie do morza jest trudne nawet dla dorosł ych, nie mó wią c już o dzieciach. Poszliś my na plaż ę są siedniego hotelu, któ ra w upale znajduje się.300 metró w na otwartej przestrzeni. Musisz wspią ć się z powrotem na wzgó rze. Wi-Fi w hotelu jest pł atne (30 euro tygodniowo), ale zasię g jest dobry. Có ż , to wszystko. Bę dą pytania, zapytaj!