O zaletach i wadach Amathusa

Pisemny: 27 może 2010
Czas podróży: 16 — 23 może 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Dobra, zacznę w kolejnoś ci. Aby pojechać oczywiś cie zaró wno w zasadzie na Cypr, a konkretnie do tego hotelu, zdecydowanie polecam! Bardzo fajnie, bardzo fajnie.
Po wylą dowaniu samolotu na Cyprze – im szybciej wysią dziesz z samolotu, tym lepiej, bo kontrola paszportowa jest bardzo ż mudna i lepiej być z przodu niż z tył u. Co wię cej, 3 ż etony są otwarte dla Rosjan, a 3 dodatkowe ż etony specjalnie dla obywateli Unii Europejskiej (ś wieci tam niebieska ikona). Co wię cej, te stojaki Unii Europejskiej prawie nie mają ludzi i nie sł uż ą Rosjanom. Nasi ludzie z począ tku pę kli nie zaglą dają c do tych trybun dla Unii Europejskiej, ale tam ich nie przyję to, a kolejki pł ynnie spł ywał y na trybuny dla Rosjan.
Wszystko w hotelu jest na najwyż szym poziomie. Obsł uga na najwyż szym poziomie! Personel jest bardzo przyjazny, dyskretny, niektó rzy pracownicy mó wią ?

po rosyjsku, co znacznie uł atwia ż ycie. Pokoje są czyste, wygodne, sprzą tane sprawnie, 2 razy dziennie. Po przybyciu do pokoju zostaliś my przywitani butelką wina i talerzem owocó w, w dniu wyjazdu butelką cypryjskiej oliwy z oliwek. Teren jest zadbany, plaż a jest dobra. Byliś my bardzo zadowoleni z projektu hotelu!
To prawda, ż e ​ ​ hotel nie jest dla mł odych ludzi. Fanó w imprezowej komunikacji mł odzież owej i randek wyraź nie tu nie ma (Ayia Napa jest uważ ana za najmł odszy kurort na Cyprze). Z odpoczywają cego kontyngentu hotelu Amathus Paphos - gł ó wnie angielscy emeryci. Rosjan jest bardzo mał o. W zwią zku z tym w samym hotelu nie ma wieczornych zaję ć rozrywkowych. Tylko wieczory akordeonowe guzikowe w restauracji przy kolacji. )))))
Nie musisz zostawać w hotelu. Niezbę dne są wycieczki, przynajmniej jedna lub dwie. To bardzo pię kne, bardzo interesują ce. Cypr ma bardzo bogatą historię . Nikt nie zmusza Cię do nudnych wycieczek do koś cioł ó w i klasztoró w. Odbyliś my 3 wycieczki: rejs ł odzią na jachcie (gdzie zabrali nas na przejaż dż kę , a nastę pnie nakarmili obiadem), jeep safari (gdzie zabrano nas w pię kne miejsca, zatrzymaliś my się przy wiosce duchó w, fabryce seró w, gó rski wodospad, gó rska rzeka z bungee, farma pstrą gó w, winiarnia, gdzie też nas nakarmiono i był a degustacja), osioł owe safari (gdzie jeź dzili na osł ach, a potem był a impreza, na któ rej moż na był o się napić i jedz tyle, ile chcesz i program pokazowy). Wszystko bardzo fajne i ciekawe. A Pafos to generalnie miasto-muzeum. Do wielu zabytkó w moż na dotrzeć nawet na piechotę .
Polecam chodzić do ró ż nych kawiarni i codziennie relaksować się w nowej kawiarni. Ś rednio jedno spotkanie w kawiarni kosztuje 20-30 euro za osobę . Są rzeczy warte grosza. na przykł ad alkohol w sklepach (nie w kawiarniach), niektó re pamią tki. W zasadzie ceny są rozsą dne. Ale lepiej zabrać ze sobą darmowe pienią dze do wydania, bo jest gdzie je wydać i naprawdę chcesz to zrobić . ))) Charakterystyczne rzeczy, z któ rych sł ynie Cypr, produkty z oliwek, w tym kosmetyki, wyroby z gliny i gipsu oraz dzbanki, rę cznie robione koronki, wina, sztuć ce. Wszystko to i wiele wię cej moż na kupić .

Wypoż yczyliś my tam ró wnież samochó d. Ale są w tym wady: moż esz wzią ć , co chcesz, ale nie znajdziesz wielu pię knych miejsc na wł asną rę kę bez przewodnika. Mimo to samochó d był dla nas bardzo przydatny. Z lokalnych potraw koniecznie spró buj nabo meze (jest ryba, jest mię so). I tak, lepiej jeś ć wię cej.
zwł aszcza ryby i owoce morza. Wszystko jest bardzo ś wież e i smacznie przyrzą dzone (w domu moż na zjeś ć wszelkiego rodzaju hamburgery i pizze). Jedyna rzecz: nie podobał o mi się to, ż e w prawie wszystkich potrawach wrzucają frytki jako dodatek (gdzie jest to konieczne i gdzie nie jest konieczne). Ponieważ nie lubiliś my wieczoró w na akordeonie guzikowym, wybraliś my się na zabawę w centrum Pafos. Jest ulica, na któ rej bary dział ają gł ó wnie w nocy. Dlatego jak przystał o na mł odzież , mó j mą ż i ja spę dzaliś my wieczory w tych barach. To prawda, ż e ​ ​ taniec w barach zaczyna się bardzo pó ź no: nie wcześ niej niż w nocy o 1:30. Barkerzy zapraszają do wielu baró w na tej ulicy barowej, w wielu z tych baró w dają jako bonus kieliszek czegoś gratis (np. tequili) , aw jednym barze zamó wiliś my kieliszek wina i przynieś li nam 2 kolejne za darmo. Ogó lnie bardzo polecam relaks! Nie radzę chodzić bez kremó w, sł oń ce jest bardzo agresywne. Wypalony w cią gu 1 godziny spę dzonej na sł oń cu i w basenie. Z typowych mankamentó w: mamy hotel w Pafos, ale polecieliś my do Larnaki, a stamtą d pó ł torej godziny jechaliś my autobusem. Wprawdzie Pafos też ma lotnisko i myś leliś my, ż e tam polecimy (a biuro podró ż y o to pytał o), ale prawda stał a się jasna dopiero w ostatnich dniach przed wylotem, kiedy nic nie moż na był o zmienić . Oznacza to, ż e zostaliś my oszukani. I tak robią z wieloma innymi (spotykaliś my tam turystó w, któ rzy też byli pewni, ż e mają bilety do Pafos, ale okazał o się , ż e do Larnaki). Oczywiś cie nie ma w tym wielkiej zbrodni. Dowieziono nas wygodnym autobusem, ale po prostu nie podobał nam się sam fakt, ż e na tej drodze z Larnaki do Pafos (i z powrotem po odlocie) w ogó le traci się pó ł dnia, któ re moż na przeznaczyć na swoje potrzeby. Dlatego radzę biurom podró ż y, aby przy zamawianiu wycieczki bardzo dokł adnie wszystko wyjaś nił y i skupił y się na takich szczegó ł ach.
Wś ró d niedocią gnię ć hotelu: na terenie hotelu znajdują się.4 restauracje i bary. Ale restauracje są otwarte tylko wieczorem, a nie tylko wieczorem, ale konkretnie od 19-30 do 22-30. Co, zgodził em się , to bardzo niewiele. Chę tnie spę dzimy tam dzień . Nie podobał o mi się też , ż e na każ dą kolację z jakiegoś powodu musiał am rezerwować stolik. Nie wiedzieliś my o tym i tak po prostu przyjechaliś my pierwszego wieczoru. I delikatnie nam odmó wiono, mó wią c, ż e nie zarezerwowaliś my stolika, ale odką d to się stał o, moż esz przyjś ć za pó ł torej godziny i wtedy moż esz zjeś ć obiad. Ze wszystkich 7 dni jedliś my w hotelu tylko 3 razy (reszta czasu był a na wycieczkach lub w kawiarniach miejskich). I w jednym z takich momentó w trafiliś my do hotelowej restauracji na obiad dopiero o 21-00, bo tam był o jakieś wesele. Uważ am, ż e tak nie powinno być . Dlaczego nie mogę jeś ć w czasie, któ ry mi odpowiada? I ci sami Brytyjczycy jedzą obiad przez 3 godziny. Przyjdą i najpierw tak po prostu siedzą przez godzinę , a dopiero potem wstają i idą po jedzenie. To z tego powodu stoliki są zaję te przez bardzo dł ugi czas i nie ma miejsc. A jednak znowu Brytyjczycy zawsze od rana rozkł adają rę czniki na leż akach przy basenie, jakby zaję li miejsce, ale sami mogą gdzieś iś ć i generalnie być przez pó ł dnia nieobecni na tych leż akach. Co też nie jest szczę ś liwe: gdy chcesz popł ywać , ale musisz chodzić po basenie mię dzy pustymi leż akami, ale z rozł oż onymi rę cznikami w poszukiwaniu miejsca dla siebie.
Ale moż na to raczej przypisać osobliwoś ciom rekreacji narodowej ze wzglę du na ró ż nicę w mentalnoś ci, a nie wadom hotelu.

A z niedocią gnię ć : eksmitowano nas o godzinie 12, a transfer miał dotrzeć dopiero o 16-30. Mijanie tego czasu jest bardzo niewygodne.
Oto moje gł ó wne wraż enia. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li chcesz poł oż yć się na plaż y i zobaczyć samą wyspę , przestudiuj ją , 7 dni to bardzo mał o. Oto 10 dni - to wszystko. Powodzenia wszystkim i wesoł ych ś wią t!
P/s/ Przy okazji, w hotelowych restauracjach na obiad obowią zuje dress code w klapkach, odzież y sportowej i szortach
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał