Nasz pobyt w Hotelu Asia

Pisemny: 24 sierpień 2009
Czas podróży: 22 — 29 lipiec 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 10.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
Odpoczywaliś my w Azia Resort & SPA od 22 do 29.07. 09. Pierwszy raz na Cyprze, ale wcześ niej byliś my w Turcji 3 razy w 5 gwiazdkach (w Rixos Belek teraz jest to Papillon Aysa, w Papillon Belvill i Letoonia w Belek), wię c jest z czym poró wnywać . Podró ż owaliś my z operatora ICS Travel, lot obsł ugiwał a linia lotnicza Transaero - bez opó ź nień , zgodnie z rozkł adem, wszystko był o jasne. Przewodniczka Olga spotkał a się z nami na lotnisku w Larnace, rozdał a wszystkim koperty z informacjami o Cyprze i wycieczkach i od razu nam powiedział a: „Twó j hotel jest bardzo daleko, w Pafos, nie mam moż liwoś ci przyjechać do Ciebie, pracujemy w Limassol, oto mó j numer telefonu, jeś li dzwonisz. Z wycieczek moż na mieć tylko osł y, wszystko inne jest na indywidualnym programie. Potem, po namyś le, dodał a: „Nawet osł y na indywidualnym programie, wymyś l, zadzwoń ”.
Oczywiś cie nie chcieliś my nigdzie jechać , nastró j psuł a taka goś cinnoś ć , jakby to był a nasza wina, ż e ​ ​ nasz hotel jest tak daleko, zwł aszcza jak się okazał o, jechał y z nami w autobusie kolejne cztery grupy , któ rego hotele znajdują się ró wnież w Pafos. Ale transfer powrotny z hotelu na lotnisko zrealizował a cudowna dziewczyna Lena, któ ra przyjechał a po nas swoim autem, opowiadał a o Cyprze, tradycjach, zabytkach, innych hotelach itp. , rozmowa z nią był a bardzo ciekawa i przyjemny. Widać , ż e jest prawdziwym profesjonalistą . Dzię kuję jej bardzo!
Podró ż z Larnaki do Pafos zajmuje pó ł torej godziny, okoł o godziny w 3-4 dni byliś my w Azii. Hotel jest niesamowity! Bardzo pię kny, wyrafinowany, przytulny ze wspaniał ym przemyś lanym i dyskretnym wystrojem, wszę dzie ś wież e kwiaty, nawet w pokoju. Nawiasem mó wią c, symbolem hotelu jest lilia. Wybó r miejsca na Cyprze zaję ł o nam bardzo duż o czasu, wszystkie inne hotele wydawał y nam się mał e i niewygodne.

Azia speł nił a nasze oczekiwania, wszystko wyglą da dokł adnie jak na stronie hotelu (www. aziaresort. com), jeszcze lepiej. Po zameldowaniu dostaliś my pokó j z Premium Club Rooms, chociaż kupiliś my zwykł y Blue Room, powiedzieli, ż e to prezent od hotelu, ale nadal nie rozumiemy, czym ró ż nią się te kategorie pokoi. Jedyną zaletą jest to, ż e goś cie mieszkają cy w pokojach Premium Club mogą udać się do tzw. od 15:00 do 17:00. bar (w rzeczywistoś ci jest to duż a sala z kanapami, komputerem z dostę pem do internetu i telewizorem) i pije się tam kawę , herbatę , soki z muffinek i ciasteczka. Oto samoobsł uga, wszystko bierzesz i sam nalewasz iz jakiegoś powodu musisz wzią ć klucze do tego pokoju do recepcji, poszliś my raz i nie poszliś my ponownie. Ogó lnie istnieje pewien zwią zek mię dzy pokojem, w któ rym mieszkasz, a usł ugami hotelowymi, z któ rych moż esz korzystać bezpł atnie. Pokó j był czysty, ś wież y, na stole był y owoce i butelka wina - komplement od hotelu, na ł ó ż ku był y szlafroki i kapcie.
Pokó j jest bardzo przyjemny - jasne ś ciany, kafelki na podł odze, przesuwane do sufitu drzwi balkonowe, szklany stolik ze skrę conymi nogami tworzył y wraż enie powietrza i lotu. Wszystko ze smakiem. W pokoju był y też dwa fotele i telewizor, tylko rosyjskich kanał ó w ORT. Klimatyzator jest indywidualny, moż na był o samodzielnie ustawić ż ą daną temperaturę lub cał kowicie go wył ą czyć bez wycią gania kart. Przy wejś ciu do pokoju, w specjalnej nadbudó wce, był a szafa z otwartymi pó ł kami, peł nowymiarowe lustro, był też sejf - gratis, a minibar - pł atny, wszystko bardzo drogie, pó ł - litrowa butelka czystej wody kosztuje chyba 2.85 €. W ł azience był a wanna z prysznicem, prysznic, a nawet bidet! Peł en zestaw przyboró w toaletowych zapakowany do koszyka, a nastę pnie przyniesiono trochę mydł a mlecznego dla podraż nionej skó ry. 4 mał e i 4 rę czniki ką pielowe, dwie mał e serwetki, wszystko zmieniane dwa razy dziennie. Oczyszczony raz.
Balkon jest doś ć duż y, z podł ogowym wazonem z kwiatami, dwoma leż akami, stoł em i dwoma krzesł ami. Widok z okna był na ogró d i koś ció ł . Bardzo ł adny. Teren hotelu jest niesamowity! Zielona trawa, pachną ce kwiaty, palmy, przeró ż ne roś liny, wszystko bardzo zadbane, czyste i przyjemne dla oka. Basen jest doś ć duż y, czysty, zmienna gł ę bokoś ć , jeden bar (pł atny) był w basenie, moż na był o pł ywać , siedzieć na krzesł ach w wodzie i pić , był też telefon do tego baru z lą du. Leż akó w był o wystarczają co duż o, choć wiele był o zaję tych, rę czniki plaż owe był y wydawane na kartach na 0 pię trze w pobliż u SPA, kilka razy dziennie moż na był o wymieniać je na ś wież e. Obsł uga uś miechnię ta, dyskretna, uprzejmie zapytaj jak się masz, ż ycz czegoś dobrego. Niewielu z nich mó wi po rosyjsku.
Przy odprawie zadzwonili do jakiejś kobiety, podobno sł uż ą cej, Ormianki, z trudem tł umaczył a się i odpowiadał a na pytania, a kiedy zapytał em, czy moż emy zabrać adapter na recepcję , w ogó le mnie nie rozumiał a. Przy okazji adapter oddano bez ż adnych zabezpieczeń . Innym rosyjskim mó wcą był barman Siergiej, barmanka Rumunka lub Ukrainka, jedna kelnerka Nina w restauracji oraz dwie pokojó wki Irina i Lisa. Irina pomogł a nam rozgryź ć usł ugi hotelowe, co jest wliczone w cenę , a co nie, szybko do kogoś zadzwonił a i wszystko powiedział a po rosyjsku. To jest minus hotelu, ż e nie ma przewodnika hotelowego, któ ry opowie o wszystkim, musieliś my to rozgryź ć sami. Mó wią , ż e na Cyprze niektó re kanał y telewizyjne są nawet pł atne. Na przykł ad w Azii litrowa butelka wody podana do obiadu kosztuje 3.15 €. Wow! To woda, a nie piwo czy ś wież o wyciś nię ty sok!

Potem znaleź liś my tań szą wodę w sklepie za hotelem, a gdy przedostatniego dnia wybraliś my się do miasta na wł asną rę kę , to w supermarkecie Papa Antonio 1.5 litra kosztował o 0.47 €. Sał atka z sał aty, ogó rkó w, pomidoró w, odrobiny mię sa z kurczaka i rozdrobnionego jajka kosztuje w barze 8.50 euro. Tak wię c HB (niepeł ne wyż ywienie) moż e się nie usprawiedliwiać , w Turcji pijesz do siebie, jesz i nie myś lisz. Ś niadania w Azii odbywają się na dole, bufet, jedzenie pyszne, ś wież e: jajecznica, fasola, oliwki, pieczarki, wszelkiego rodzaju sery i kieł baski, bekon, babeczki, rogaliki, owoce, musli, orzeszki itp. Na każ dy gust . Sok bardzo dobry, nie jest to rozrzedzony podł y Jupi, jak w Turcji, ale smak podobny do naszego J7, ze ś ladami mią ż szu na kieliszkach, jest pomarań czowy, tropikalny, wieloowocowy. Jedzenia zawsze był o pod dostatkiem, jak coś się skoń czył o, to przynosili. Kolacja był a na gó rze, trzeba wspią ć się po schodach amfiteatru. Kolacja à la carte, bufet tylko w weekendy. Wszystkie napoje (w tym woda) są pł atne. Oferowane sał atki, zupy i gorą ce.
Wybieraliś my z dwó ch dań : sał atkę taką czy inną , zupę taką czy inną itd. Dla wegetarian był o coś innego, a wydaje się , ż e jest menu dla dzieci. Tutaj trzeba znać trochę angielski, przynajmniej w ramach kursu szkolnego, aby w przybliż eniu zrozumieć , co zjesz, kelnerzy nie potrafią niczego wyjaś nić . Wszystko pię knie podane, a prawda jest jak w restauracji, cisza, spokó j, ł adnie, nie ma tu zgieł ku jak w Turcji. Jedzenie nie był o zł e, był y mał ż e, ryby, mię so, kurczaki, ale był o jakoś monotonnie: sał atki prawie zawsze skł adał y się z liś ci sał aty, zupy puree są do siebie podobne, ryby, kurczak lub mię so wydawał y się niedosolone, coś był o brak smaku . W koń cu to jedzenie był o doś ć , chciał em wię cej ró ż norodnoś ci. Na deser bufet: owocami zawsze był y jabł ka, brzoskwinie, melon, arbuz, winogrona, gruszki. Od sł odkich - 3-4 rodzaje ciast.
Usł uga nie jest szybka ani powolna, denerwują ce był o podpisywanie rachunku za każ dym razem, aby przy wyjeź dzie moż na był o zapł acić za napó j. Hotel też ma taki system: obiad moż na zastą pić obiadem (choć nie widzieliś my nikogo jedzą cego obiad) i odwrotnie, moż na też zjeś ć z menu Ala Carte, tu zamawia się za 11.5 € od osoby. bezpł atnie, jeś li przekroczysz tę kwotę , pł acisz dodatkowo. Jeś li chodzi o plaż ę i morze, to gł ó wna wada hotelu, bo do morza blisko, niedaleko, ale nie ma do niego zejś cia, tylko platforma z widokiem na morze z parasolami i leż akami, a dalej klif. Musiał em iś ć nad morze. Po prawej stronie, okoł o 6-7 minut od hotelu, był a to, co nazywaliś my „dziką plaż ą ”. Tu dziadek siedział i czekał , aż ktoś poł oż y się na swoich leż akach, a potem podszedł i poprosił o pienią dze-mani 2.50 € za sztukę . Ta plaż a ma doskonał y piasek, ale w ogó le nie moż na był o wejś ć do morza, ponieważ.
pł ytkie, bardzo odległ e i nieustannie toczą ce się jedna za drugą fale, przeraż ają ce i niebezpieczne. Był y też duż e kamienie, wpadał a do nich woda, moż na był o tam posiedzieć , ale chce się pł ywać . Po lewej stronie hotelu 10-minutowy spacer znajdował się na ulicy ś w. Georgio i razem z nim był a plaż a (ziemia piaszczysta z mał ymi kamykami) dla wszystkich, za darmo, tylko nie był o leż akó w i nie był o gdzie ich zabrać , tylko jeś li pó jdziesz na terytorium ś w. Georgio, któ ry jest w pobliż u i nie jest niczym ogrodzony, i weź darmowe leż aki. Myś lę , ż e hotel sprzedawał miejsca. Woda w morzu był a czysta, przejrzysta, zrobiono falochron, czyli odgrodził y teren do pł ywania duż ymi kamieniami i fale nie przeszkadzał y w pł ywaniu, nie zalewał y lico, do wody był mostek, ale moż na przejś ć po kamieniach, wszyscy pł ywali z mał ymi dzieć mi. Ludzie byli na plaż y, ale nikt sobie nie przeszkadzał , nie leż eli na sobie, nie był o hał asu. Jest tu też wiele wodnych atrakcji - banany, spadochrony, ł ó dki itp. Droga na plaż ę nie był a mę czą ca, bo.

szliś my wzdł uż innych hoteli, był o jak nabrzeż e, gdzie moż na spacerować wieczorem, ś cież ki są pię kne, rosną ró ż ne kwiaty i trawy. Tylko mał y kawał ek drogi na plaż ę był jak pustkowie, ale to nie przeszkadzał o. Klimat na Cyprze jest bardzo przyjemny, upał , moż na się poparzyć , ale nie ma upał ó w jak w Turcji, nie ma tak silnej lepkiej wilgoci, wieczorem bardzo dobrze spacerować , lekki chł ó d po obiedzie, a bryza, w powietrzu unosi się zapach morza, jodu i kwiató w. Goś cie hotelu pochodzili gł ó wnie z Izraela (jeden z dni był izraelski ś lub w hotelu), wielu Anglikó w, są Cypryjczycy, Niemcy, Koreań czycy, wielu z dzieć mi. W hotelu był o kilku Rosjan, razem z nami naliczyliś my jeszcze 3-4 firmy. W ogó le czasami rozwijał o się takie uczucie, ż e odpoczywaliś my tu sami, przynajmniej na zdję ciach prawie nie widać ludzi.
Szczerze mó wią c hotel trochę nudny wieczorem, nie ma animacji - ani w dzień , ani wieczorem, chociaż obiecali, ogó lnie jest to bardzo ciche, spokojne miejsce, relaksują ce i kontemplacyjne wakacje okazał y się być tym, czego chcieliś my. Jeś li wię c lubicie jazdę samochodem i tę tnią ce ż yciem nocne ż ycie, zastanó wcie się , czy warto jechać do Pafos i do tego hotelu konkretnie (choć podobno nasi rodacy odnajdują na stoł ach gdzie mogą potań czyć pierwszego dnia). Powodzenia wszystkim w wyborze hotelu na wakacje!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał