zły hotel!

Pisemny: 30 wrzesień 2010
Czas podróży: 18 — 29 wrzesień 2010
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 3.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 3.0
Przeczytał em recenzje o tym hotelu i kupił em to kł amstwo! Nie polecam jechać do tego hotelu osobom, któ re wydają duż o pienię dzy i oczekują prawdziwych europejskich wakacji na poziomie 5 gwiazdek. hotel, zgodnie z naszymi wraż eniami z ż oną , oczywiś cie nie stawia na solidną ocenę C jak na Europę . co? jeś li Cypr wszę dzie ustala europejskie ceny, to musi to być oceniane wedł ug europejskich standardó w, do któ rych, niestety, Cypr jest jak spacer na księ ż yc, jak się okazał o. wię cej o minusach hotelu: pokó j mał y i ciemny, ł azienka ogó lnie przypomina jaką ś spiż arnię (bardzo mał a i ciemna), telewizor jest stary "lampowy", a takż e zapluskwiony, hydraulika w ł azience jest cał a zielona, toaleta jest ż ó ł ta, a na umywalce jest pę knię cie, prysznic spł yną ł , nastawienie personelu delikatnie zhlobskoe, jedzenie w restauracji jest peł ne (ceny są na poziomie drogiej restauracji kijowskiej i jakoś ci McDonald's ), plaż a jest bardzo mał a. wszystko powyż sze dotyczy pokoju 519, w któ rym moja ż ona i ja mieliś my „szczę ś cie” odpoczą ć we wrześ niu. wię cej o niektó rych urokach hotelu: oczywiś cie pierwsze wraż enie, ż e wszyscy się zgodzą , jest najsilniejsze i od razu był o wiele, co mi się nie podobał o. idziemy z ż oną do pokoju dwuosobowego 519 i co widzimy? wita nas jedna filiż anka, jedna szklanka, jedna butelka wody i rodzaj powitania z hotelu (jeden marny banan, brzoskwinia i jabł ko). . . jak mó wią pierwsze wraż enie na poziomie! ś wiatł o w korytarzu nie był o wł ą czone, a pokó j, jak się okazał o, był ogó lnie dla osó b niepeł nosprawnych (w ł azience są wszę dzie porę cze, a sama wanna jest siedzą ca i jakoś garbata). Zgadzam się , ż e takie liczby są potrzebne i dobrze, ż e takie są , ale nie podkreś laliś my, ż e taki numer jest nam potrzebny! ? w recepcji nie uważ ają za konieczne ostrzeganie o takich niuansach. przez cał e wakacje martwił am się o ż onę , któ ra od samego począ tku mó wił a, ż e ​ ​ ł azienka nie jest wygodna i bał a się w niej poś lizgną ć . idą c na recepcję z chę cią zmiany pokoju usł yszeliś my: „nie ma pokoi, moż e jutro bę dą mieli widok na gó ry”, „na pewno przyniesiemy filiż ankę i szklankę , ale oczywiś cie, ż e masz już owoce za jednego. "...Có ż , chciał em tylko powiedzieć , oczywiś cie, odsuń swoje owoce. filiż ankę i szklankę przyniesiono nam nastę pnego dnia wieczorem i po dwó ch kolejnych przypomnieniach. Mó wią c o widokach na gó ry. Nie polecam za ż adne pienią dze! do gó r daleko, ale droga o duż ym natę ż eniu ruchu jest bardzo blisko i co drugi lokalni jeź dź cy pę dzą sportowym autem bez tł umika, to pomyś l sam. wię cej o ł azience. ona jest bardzo ciemna! oś wietlenie jest zredukowane do dokł adnie jednej lampy nad zlewem i odpowiednio w ł azience, któ ra znajduje się po przeciwnej stronie przy zamknię tej zasł onie, po prostu zmierzch. Có ż , o zieleni kranó w nie ma co pisać , po prostu trzeba to zobaczyć , wą ż od prysznica był podziurawiony, a podł oga odeszł a bez koń ca, ale w ł azience był bidet! ró wnież z zielonym kranem i cał kowicie przeraż ają cym miejscem, któ re naprawdę zajmuje w tej hodowli. telewizor jest nie tylko przedpotopowy, jest też zapluskwiony, jak go wył ą czy się pilotem, to pilot nie wł ą cza się już tylko przyciskiem, no có ż , to oczywiś cie drobiazgi. I na koniec o hotelowej restauracji i plaż y. jedzenie na ś niadanie to tylko obrzydliwy jeden ziemniak i fasola, po 10 dniach nie mogli nawet patrzeć na te ś niadania i cieszyli się , ż e przynajmniej reszta jedzenia nie był a wliczona w bilet. na obiad pierwszego dnia zamó wiliś my zaró wno zupę pomidorową , jak i ż onę smaż oną kalmary z ziemniakami. w skró cie przepis na zupę z hotelu Apollonia: sok pomidorowy moż na kupić taniej w trzylitrowym sł oiku, podgrzać , dodać trochę soli i pieprzu i podać do stoł u w maleń kim talerzyku! zupa za 4.5 euro gotowa! ! ! kalmary ogó lnie przypominał y coś z McDonalda z wygó rowaną ceną . generalnie jedzą c po raz pierwszy i ostatni obiad w hotelowej restauracji, zapomnieliś my o drodze. Plaż a. bardzo mał y! wychodzą c pierwszego dnia okoł o 11 rano okazał o się , ż e wszystkie leż aki są zaję te! ! ! tak doszliś my do morza! Musiał em iś ć i poł oż yć się przy basenie, pachną c aromatami wybielacza. na szczę ś cie w kolejnych dniach mieliś my szczę ś cie i na plaż y był y miejsca, ale tylko ze wzglę du na to, ż e niektó rzy wolą leż eć przy basenie, choć naprawdę widać , ż e plaż a wyraź nie nie jest przeznaczona dla cał ego hotelu! Ogó lnie nasza ocena stopnia C z minusem! nie raz w Apolloni wspominaliś my ciepł ymi sł owami wakacje w Egipcie i trzygwiazdkowy hotel w Pradze. Ogó lnie rzecz biorą c, podró ż z Cypru do Europy jest jak spacer na Księ ż yc.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał