Wszystko, co dobre w hotelu, zostało zabite przez jedzenie.

Pisemny: 19 czerwiec 2017
Czas podróży: 5 — 12 czerwiec 2017
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 6.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 7.0
Hotel znajduje się blisko morza i plaż y, na któ rej jest niewiele osó b. Blisko lotniska - szybki transfer, co nie jest zł e dla dzieci - czę sto chorują . W pobliż u znajdują się sklepy spoż ywcze. Moż esz szybko i niedrogo kupić przeką skę . To prawda, trzeba ich trochę poszukać .
Do centrum miasta jest pó ł godziny na piechotę . Blisko nabrzeż a. Moż esz chodzić do sł onego jeziora.
Personel jest przyjazny i mó wi po rosyjsku. Wesoł y i uprzejmy.
Klimatyzator dział a. Jest ciepł a woda.
Sejf za opł atą.2 euro dziennie. Nie uż ywaliś my tego. Dokumenty i pienią dze zostawili bez sejfu - niczego nie brakował o.
Hydraulika dział a. Toalety są nowe.
Ostrzegano nas, aby nie przynosić rę cznikó w na plaż ę .

Jeś li bez ż adnych szczegó lnych roszczeń , to dobry hotel do spania i spę dzania cał ego czasu w mieś cie i na plaż y. Tani i zł y.
Powodem napisania tej recenzji jest jedzenie.
Ś niadanie.
Dzień ś wistaka.
Pł atki zboż owe (teraz nienawidzę pł atkó w zboż owych), mleko (bez koloru, smaku i zapachu),
kieł basa, jajka,
margaryna (czysty tł uszcz),
dż em (z czego jest zrobiony? ? ) w mikroskopijnych pojemnikach.
Każ dego dnia.
ALE: to jedyny posił ek, kiedy mogł em po prostu JEŚ Ć .
Nie jedliś my lunchu. Ale usł yszał em od są siada – „Mam wraż enie, ż e na obiad dali nam coś , czego nie zjedli na ś niadanie”. I bardzo, bardzo rzadko. Na co jej powiedziano: „A to nie jest obiad, to drugie ś niadanie”.
Apoteoza to obiad.
Ma specjalny rytuał . Nie ma menu. Każ da kolacja to mał a niespodzianka. Ale zawsze czeka go ten sam koniec - dzikie pragnienie i brutalne uczucie gł odu.
Gł ó wnymi bohaterami są szef i menedż er.
Wię c chodź my.
Zupa to specjalne danie, któ rego skł adu (zakł ad? ! ) nigdy nie bę dziesz w stanie okreś lić . Chociaż glutaminianu lub innego wzmacniacza smaku jest tak duż o, ż e nie ma to dla Ciebie znaczenia.
Kierownik rozdaje talerze, a szef kuchni kł adzie NA KAWAŁ CE to, co przygotował . Nawet nie myś l o poproszeniu o wię cej! Zapomnij o swoich nawykach w obozie pionierskim.
Moja ż ona wzię ł a dodatkowy kawał ek arbuza - przezroczysty ró g o dł ugoś ci 15 cm, za co został a ukarana tak przenikliwym spojrzeniem kierownika, ż e ​ ​ już nie pró bowaliś my. Wyglą dał tak, ż e kawał ek utkną ł mi w gardle.
Kiedyś dostaliś my trzy mał e kawał ki mię sa (jak wszystko, co nie ma zapachu i smaku), a dla naszej có rki był y dwa (kucharz tł umaczył „Kochanie! ”. Jakby nie upijać się kosztem dziecka. )

Nawet ryż (dlaczego się kruszy, moż e marnotrawstwo? ) Nie dał o się wł oż yć tyle, ile trzeba. Nawet ziemniaki rozdawane był y po kawał ku.
Uratował a nas có rka. Po prostu zjedliś my po niej i jakoś dotrwaliś my do obiadu.
Moż e to dla naszego zdrowia zorganizowano taki Guł ag, ale nie ostrzegano nas o tym.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар