Zrujnowany miesiąc miodowy. Personel recepcji obraził i nie zwrócił naszych rzeczy!

Pisemny: 14 wrzesień 2017
Czas podróży: 27 sierpień — 6 wrzesień 2017
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
-Przedmowa.
Muszę od razu powiedzieć , ż e personel hotelu jest wyją tkowo rozwią zł ymi, ź le wychowanymi ludź mi i pozwala sobie ocierać stopy o turystó w, jeś li chcecie doś wiadczyć wielu upokorzeń - jedź cie, napiszę o tym, jak nas pomieszali z brudem i ukradł nasze rzeczy na koń cu recenzji.
-------------------------------------------------- ----------------------------------------
- Ogó lnie o hotelu i wypoczynku.
Wybraliś my ten hotel od dawna, dokł adnie doradzono nam PAVLO NAPA, wą tpiliś my i nadal się zgadzaliś my. Pod wzglę dem stosunku ceny do jakoś ci poziom hotelu i rekreacji okazał się niski.
Otrzymaliś my prawie 1.000r. w 11 dni, w All Inclusive. Szczerze mó wią c, był oby szaleń stwem, gdybym wiedział , ż e wszystko tak się potoczy, nigdy nie kupił bym takiej trasy.

Cena wycieczki przez 11 dni w tym hotelu wynosi 8 000 rubli. maksymalny! ! ! Dwa razy w ż yciu trafił em do bardzo kiepskich hoteli, w Tunezji i Egipcie, koszmarne wakacje, ale był o to doś ć ekonomiczne. Wię c Pavlo Napa jest gorszy niż te 2 hotele razem, pomimo szalonej ceny. Nie mogę sobie wyobrazić , jak zdobył tak wysokie wyniki na stronach, najprawdopodobniej personel hotelu sam to pisze.
Nadal istnieje wraż enie, ż e hotel jest nastawiony na ź le wychowany kontyngent, biorą c pod uwagę wysoką cenę i niską obsł ugę , oczywiś cie pł acimy za zepsute naczynia, nadwyż ki ż ywnoś ci, utratę mienia hotelowego itp. Stosunek personelu do ludzi jest odpowiednie. Swoją drogą , ubioru i kultury nikt nie przestrzega, nawet obcokrajowcy.

Moja recenzja okazuje się bardzo duż a, dla wygody sporzą dzę spis treś ci:
-Hotel
-Plaż a
-Wszystko w pokojach (czystoś ć , dź wię koszczelnoś ć , widok)
-Ż ywnoś ć
-Zabawa
Jak zachowuje się personel lobby?
-Opowieś ć o chamstwie kobiety na przyję ciu i „kradzież y” naszych rzeczy (co na Was czeka).
-------------------------------------------------- ----------------------------------------
-Hotel.
Bardzo stary hotel z lekkim przestylizowaniem, cią gnie maksymalnie 3 gwiazdki, ja postawił bym 2. Przy wejś ciu do hotelu widnieje napis PAVLO NAPA, widać , ż e cią gle odrywana jest od niego 4 gwiazdka .
Terytorium jest mał e, lepsze niż są siednie Anonymous i Tassia, ale nie 4 gwiazdki))
Czysty basen, kilka leż akó w.
Cał odobowa recepcja sł uż y jako schronienie dla goś ci oczekują cych na zameldowanie lub wymeldowanie. Jest pię kny kryty basen. Jest sił ownia, dobry sprzę t, nowoczesny o doskonał ej anatomii, nie każ dy klub w Moskwie to ma. Có ż , nie ma nic wię cej do powiedzenia, to taki mał y hotel. Widać , ż e administracja oszczę dza na wszystkim, pracownikó w jest bardzo mał o. Prawie każ dy robi podwó jną pracę , ł atwo moż na zobaczyć jak kelner z baru stoi w recepcji w garniturze lub sprzą ta teren w kombinezonie.

-Plaż a.

Wzię liś my ten hotel gł ó wnie ze wzglę du na plaż ę , myś leliś my, ż e jest wspaniał y, okazał o się , ż e tak nie jest. Woda w nim jest zielona i mę tna, niebieska przejrzysta tylko na gł ę bokoś ci. Wejś cie jest nieprzyjemne, jest mał y teren z piaskiem, reszta to kamienie. Nawiasem mó wią c, czę sto w piasku leż ą potę ż ne kamienie, o któ re ludzie uderzają nogami. Ż ona zł amał a paznokieć do krwi. Nieustannie walczą też dzieci turystó w.
Najpierw wchodzisz przez ten mrok, potem robi się coraz gł ę biej i jest duż o kamieni, potem pł yniesz na mieliznę , po lewej stronie stacja ł odzi jest bardzo blisko, niebezpieczna. Ale woda staje się zauważ alnie czystsza, wł aś ciwie wszyscy tu pł ywają , potem staje się bardzo gł ę boka, ale krystalicznie czysta. Moż esz od razu zejś ć tam po prawej stronie pontonem w pobliż u wież y ratunkowej. Poszliś my popł ywać na Nissi i pojechaliś my do Makronizos, jest tam duż o ludzi, ale jest pię knie czysta i lazurowa woda jak na Malediwach. Tak naprawdę PavloNapa nie ma sensu jako hotel pierwszej linii, lepiej kupić bilet do hotelu drugiej linii, ale naprzeciwko plaż y Nissi, czyli FigTree w Protaras.

-Liczby.
To kompletna poraż ka hotelu, pokoje są mał e, stare, ł azienka bardzo prosta, kanalizacja jest stara. Ogó lnie rzecz biorą c, jest to standardowy europejski pokó j akademicki z tylko 2 sypialniami.

Mebli bardzo brakuje, na 2 osoby dorosł e jedna mini szafka przy ł ó ż ku, skrzynka w stoliku, mał a szafa przy wejś ciu, kilka pó ł ek i mał a porę cz, jest już gł upia szafka nocna, duż a bezpieczne i stare narzuty - to zajmuje jedną trzecią miejsca. Trzymali wię c ubrania w walizkach/na stoł ach i buty na podł odze. A tak przy okazji, mieliś my bardzo mał o rzeczy. Nie pró buj korzystać z sejfu, hotel nie ponosi odpowiedzialnoś ci za kradzież i zagubienie rzeczy. Poł ą czone drzwi. Balkon jest wą ski. Materac jest zbyt mię kki, przewracasz się jak na starych wiosennych ł ó ż kach. Nie polecany dla osó b z problemami krę gosł upa. Nieustannie bolał a mnie dolna czę ś ć plecó w, ale jestem zdrowy jak byk. Jedno mał e prześ cieradł o dla dwó ch mał ż onkó w. spaliś my pod ozdobną narzutą , któ ra nie jest prana. Có ż , to jest dekoracyjne. Bez koca/kocyka.

-Pokoje (czystoś ć )
Pomieszczenia tutaj wcale nie są sprzą tane, wymachują szmatą po powierzchniach i trochę zamiatają , zalewają toaletę kopuł ami i voila.
Poś ciel jest zmieniana, rę czniki też , za co wielkie dzię ki. Sprzą taczki grzeszą tym, ż e z ł atwoś cią mogą wyrzucić Twoje rzeczy, nie zostawiają na stoł ach i szafkach drobnych przedmiotó w, czekó w itp. – tego nie znajdziesz. Przez cał y okres naszego pobytu balkon nigdy nie był dla nas odkurzany, od momentu przyjazdu był peł en piasku, a takż e trochę go zastosowaliś my z plaż y. Dzię ki temu ten piasek jest zawsze w Twoim pokoju. Sami go zamiataliś my rę cznikiem do stó p i co jeszcze? )) 4 gwiazdki tak samo! Szybko sprzą tają pokó j, w 5 minut, jakoś ć sprzą tania jest taka, jaka się okazuje, ale niepotrzebne dywany na korytarzu są odkurzane przez cał y ranek. A taczki z chemią gospodarczą , bielizną i koszami na ś mieci stoją też do czasu wyjazdu sprzą taczy. Korytarz pachnie jak stary sowiecki szpital. Po 13:30 nie znajdziesz sprzą tacza w hotelu.
Nawiasem mó wią c, kiedy byliś my w pokoju i sprzą taczka tę sknił a za naszym pokojem, oznaczał o to, ż e sprzą tanie bę dzie dopiero jutro, ile razy prosili o posprzą tanie pokoju, jeś li sprzą taczka nie był a wygodna, nic nie zrobił a. Pod ł ó ż kiem i szafkami nocnymi jest duż o ś mieci od poprzednich goś ci.

-Pokoje (wytł umienie dź wię kó w).

Cał kowity brak izolacji akustycznej. Drzwi na korytarz są cienkie i cienkie, sł yszysz wszystko, co się tam dzieje, jak ludzie idą w nocy, gł oś no się ś mieją i dzwonią kluczami, trzaskają drzwiami, obudzisz się z tego. Pokó j ma DRZWI SĄ SIEDZKIE z innym numerem (nie rozumiem, dlaczego nie moż na go zamurować w 2017 roku? ), wszystko, co dzieje się w są siednim pokoju, sł ychać jak we wł asnym, a zatem sł yszą wszystko, co ty robić . Przez te drzwi mieszkał a starsza para z Niemiec, któ ra cią gle kaszlał a, chrapał a i gł oś no oglą dał a telewizję do 3 nad ranem, czę sto kanał.18+
Mocnym minusem jest to, ż e cią gle sł yszysz, jak toalety są odprowadzane z gó rnych pię ter i jak cał e to „dobre” powoli spł ywa rurą ...i pró bujesz zasną ć co 3 minuty, brzę cz.
We wszystkich salach na 1 pię trze usł yszysz poruszają ce się w restauracji krzesł a oraz odgł os sztuć có w na talerzach! Jak to dział a: dł ugo myś leliś my „o mó j Boż e, dlaczego meble w tym hotelu cią gle się poruszają ? ”, zgrzeszył przeciwko sprzą taczkom, ale potem, siedzą c w restauracji, nagle zdał em sobie sprawę , ż e sł yszę znajome dź wię ki ...okazuje się , ż e jak ludzie siadają i wstają , odpychają krzesł a do tył u, a krzesł a z drewnianymi norki na podł odze wydają ten sam ohydny dź wię k. W rezultacie sł uchasz tego od 6:00, kiedy przygotowania do ś niadania zaczynają się do 10:00, aż wszystko tam zostanie posprzą tane. Potem sporadycznie w cią gu dnia i od 18:00 do gorzkiego koń ca)))
A potem, a potem prawie do pierwszej w nocy albo karaoke, albo bezdź wię czna pani z pobliskiego hotelu krzyczy, szczerze mó wią c, drę czy nas od 2 tygodni.

-Pokoje (widok)
Pł acenie dodatkowo za SeaView to kompletny nonsens. Wszystkie pokoje tutaj są z boku na morze, są na boki)) Patrzysz bezpoś rednio na hotel lub na Anonymous, któ ry był po naszej stronie, lub na drogę i Sunwing ...Koń cowe pokoje z drugiego pię tra mają okno, tam jest tam widok na morze. Rosjanie są sł abo zakwaterowani. Jest też drugi budynek, peł en blach i widok na hał aś liwą drogę.

-Ż ywnoś ć.

W zasadzie to tutaj normalne, nie ma ró ż norodnoś ci dań , codziennie to samo, ale smaczne. Za mał o mię sa. Poważ ny minus to duż o ostrego. Dla dzieci i wrzodó w bę dzie to trudne. Napoje podawane są z lodem, prosze o nie zimne. Do wyboru owoce, warzywa itp. Dodatki są pyszne. Jedzenia zawsze jest duż o, nie ma czegoś takiego, ż e jakaś potrawa się koń czy, kucharze cał y czas patrzą na to co został o i przynoszą nowe. Pod koniec kolacji jedzenie jest już gotowe, w przeciwień stwie do wię kszoś ci hoteli. To prawda, ż e ​ ​ zaczynają zabierać , gdy w restauracji jest jeszcze duż o ludzi, był dzień , kiedy zaczę li zabierać o 20:45.
Kelnerzy to po prostu super robotnicy, uprzejmi, latam jak meteoryty, znają wiele ję zykó w. Wszyscy byliś my szczę ś liwi. Prawda jest dziwna, w ś rodku obiadu (o 20:00) z jakiegoś powodu zaczynają sprzą tać stoł y i podawać na ś niadanie. Czasami czę ś ć restauracji jest ogrodzona. Obiady są dziwne, na ulicy jedzenie jest bardzo niezdrowe, bardzo podobne do jakiegoś KFC. Niepokoją ce jest to, ż e czę sto moż na zobaczyć ciasta, arbuzy, ziemniaki itp. , któ re oczywiś cie był y wczoraj na obiad, a dziś podawane są na obiad i ponownie na kolację . Duż o jest rozmó w od rodzicó w, któ rzy mó wią swoim dzieciom, ż e mó wią „nie bierz tego ciasta, to był o jeszcze na ś niadaniu”, podobno nie tylko ja to zauważ ył em.
Specjalne podzię kowania dla charyzmatycznego czł owieka, pracownika restauracji Socrates, skł ada wszystko co najlepsze, Costas jest też bardzo mił ym i uważ nym wujkiem.

Personel baru przy basenie ró wnież cię ż ko pracuje, jest bardzo przyjazny i towarzyski. Ale dlaczego nadal zajmują się sprzą taniem terytorium, hotel oszczę dza?

-Zabawa.
Zasadniczo nie ma tu animacji, myś lę , ż e kierownictwo hotelu po prostu postanowił o nie wydawać na to pienię dzy. W cią gu dnia animatorzy zabawiają goś ci i dzieci najlepiej jak potrafią , wieczorem animacja jest ró wnież w stylu „oś lepił am go z tego, co to był o”, wszystko to jest podobne do KVN na poziomie szkolnym. W hotelu nie ma nawet sceny, wydaje się , ż e animatorzy sami znaleź li miejsce, przynieś li sprzę t, ś wiatł a i zaczę li coś robić . Dobra robota animatoró w, ale minus dyrektora hotelu.


Jak zachowuje się personel lobby?
Jak zachowują się pracownicy lobby Pavlo Napa, Egipt, Tunezja i Turcja nigdy nie marzył y, chociaż wszyscy jesteś my tam przyzwyczajeni do niegrzecznoś ci. W recepcji nikt nie rozwią ż e twoich problemó w, po prostu zostaniesz wysł any. Obserwował am, jak wielu turystó w prosił o o zmianę pokoju z ró ż nych powodó w, prosił o o naprawę lub skarż ył o się na zagubienie rzeczy, prosił o o jakieś udogodnienia dla dzieci, administratorzy patrzyli na nich jak krowa na pł ocie.
Standardową wymó wką jest „przyjdź jutro o 10”, „przepraszam, zrobił bym wszystko, ale to nie w mojej mocy”, „przepraszam pił ą ” i tak dalej. d.
Najczę ś ciej usprawiedliwiają się przed tobą i uciszają temat, jeś li nadal nalegasz na siebie, podnoszą gł os w odpowiedzi, mó wią , ż e się mylisz itp. , to po prostu odchodzą i mł ody chł opak lub dziewczyna stoi w recepcji, któ ra mó wi tylko po grecku. Tak, ukrywają się , szyfrują , oszukują . Kiedy zaczą ł em się dowiadywać , ciocia po prostu poszł a do pokoju nauczycielskiego i tam się zamknę ł a, czekają c na nią przez pó ł godziny - nie wyszł a.
Mę ż czyzna, któ ry prosił o zmianę pokoju, bo poszedł do kosza i był smró d w pokoju, administratorzy powiedzieli, ż e nie mogą , bo nie był o wolnych pokoi i Mę ż czyzna coś wymyś lił , pokó j, jak powiedzieli , był o „tak cudowne” i ogó lnie najlepsze. Był gotó w dopł acić , ale skoń czył o się na tym, ż e ciotka powiedział a ł amanym rosyjskim: „Jeś li nic nie rozumiesz w liczbach, nie przeszkadzaj mi w pracy! i wyszedł.

Dlaczego pracownik lobby zachowuje się tak w stosunku do goś ci hotelowych? ? ? Oni też mają taką zasadę - o 12:00 jesteś eksmitowany, o 14:00 osiedlasz się . Nie ma sensu prosić o wcześ niejsze zameldowanie lub przedł uż enie pokoju, kł amią , ż e nie ma pokoi, zawsze są wolne pokoje.

-------------------------------------------------- ----------------------------------------
Có ż , w rzeczywistoś ci moje roszczenie do kierownictwa hotelu dotyczą ce kradzież y i chamstwa, opowieś ć o tym, jak się zachowywali, nie zapominaj, ż e mieliś my podró ż poś lubną:

Cał a nasza komunikacja na recepcji odbywał a się gł ó wnie z brunetką (wł osy dł ugie, ale upię te w kok), w okularach, lat 40, myś lę , ż e jest jedną z gł ó wnych administratorek, niestety nie znam jej imienia. Zna dobrze rosyjski. Doł ą czę jej zdję cie. Ten czł owiek jest wyją tkowo podł y, Hamlo. Ponadto, ż eby był o jasne, bę dę nazywać ją „Madame”

Do hotelu dotarliś my 27.08. 2017, o 6:30, po nocnym locie, dł ugo nie spaliś my. Niestety, Biblioglobus nie został ostrzeż ony, ż e zameldowanie odbywa się dopiero o 14:00 i bę dziesz musiał spać w recepcji.

Poprosili o dopł atę za wcześ niejsze zameldowanie, administrator ł amaną angielszczyzną powiedział , ż e nie jest za to odpowiedzialny, bo w nocy ma dyż ur, to był o bezuż yteczne, pogodzili się , co robić . O 14:30 w koń cu wrę czono nam klucze do pokoju, dokł adnie tę samą "Madame". Powitanie hotelu był o nastę pują ce: uś miechnę ł a się i powiedział a „Haaa jesteś cie naszymi nowoż eń cami” i to wszystko. Nie był o ś wią tecznych dekoracji pokoju, chociaż organizator wycieczki stwierdził , ż e był a na ten temat notatka. Dopiero wieczorem postawili nam butelkę dziwnego szampana, nie odważ yli się wypić . Zrozumieliś my to w dniu wyjazdu 06.09. 2017 bę dzie tak samo, bo autobus odebrał nas o 21:00 spod hotelu, a potem kolejny nocny lot. Natychmiast poproszono o rozszerzenie numeru. Madame powiedział a, ż e ​ ​ do 19:00 bę dzie 40 euro, ale trzeba przyjechać.5 dni przed wyjazdem.
5 dni przed wyjazdem podszedł em w sprawie przedł uż enia, zapisali mnie w dzienniku, kazali zapł acić.40 euro dzień przed wyjazdem i wszystko był o OK. A potem zaczyna się gest:
Tak się zł oż ył o, ż e zł apaliś my ARVI, zachorowaliś my pod koniec reszty, moja ż ona czuł a się mniej wię cej, a ja zaczą ł em mieć silny bó l gardł a z gorą czką.39, trzy razy przyszedł do mnie lekarz ubezpieczeniowy (nawet teraz , 13 wrześ nia 2017 w Moskwie jadę do Laury i od 2 tygodnia piję dwa antybiotyki, silny bó l gardł a)
4 wrześ nia poszł am na recepcję i powiedział am, ż e jestem bardzo chora i mam temperaturę.38, 5, ż e zdecydowanie potrzebuję pokoju i ł ó ż ka. "Madame" zareagował a na to oboję tnie i powiedział a, ż e ​ ​ nie ma pokoi, trzeba przyjś ć wieczorem w wigilię dnia wyjazdu i dowiedzieć się , ż e dł ugo ją bł agał am, bez rezultató w. 05 wrześ nia czuł em się gorzej, po prostu leż ał em i spał em w pokoju, temperatura 39.5 ...Moja ż ona podchodził a kilka razy i prosił a o przedł uż enie pokoju, okł amywał a ją , proszono o przyjś cie pó ź niej, itp. Wieczorem 05.05.

09 w rzeczywistoś ci w przeddzień dnia wyjazdu osobiś cie podszedł em, aby dowiedzieć się o pokoju, „Madame” ponownie był a w recepcji, rozmawiał a ze mną bardzo nieszczę ś liwie, był a wyraź nie zirytowana moją obecnoś cią . Tł umaczył em jej przez dł ugi czas, ż e moje ubezpieczenie nie obejmuje hospitalizacji, ż e nie ma do tego delegató w, ż e samolot jest jutro, ż e muszę się poł oż yć itp. Skoń czył o się na tym, ż e podniosł a na mnie gł os i powiedział a „brak numeró w! ”, poprosił em o kartkę i dł ugopis do napisania skargi na dyrektora hotelu. Począ tkowo udawał a, ż e ​ ​ nie rozumie, o czym mó wię , ale mimo to dał a kartkę i dł ugopis, nie powiedział a do kogo pisać , mó wią pisz w dowolnej formie, przekaż ę dalej. Kiedy pisał em, był a bardzo zdenerwowana i oburzona innymi turystami, najwyraź niej myś lał a, ż e ​ ​ nie rozumiem angielskiego. Wzią ł em telefon i zaczą ł em filmować siebie i opisywać sytuację (opublikuję to na youtube), w momencie gdy powiedział em, ż e odmawiają przedł uż enia mojego numeru, nagle przerwał a mi i krzyknę ł a „Nie odmó wił em ci ”.
Zaproponował a, ż e ​ ​ zadzwoni do kierownika hotelu, przyszedł mł ody chł opak i powiedział , ż e wszystko bę dzie OK, wą tpię , czy to jakiś kierownik, prawdopodobnie po prostu kolejny kelner lub sprzą tacz, któ ry też robi coś innego.
W dniu wyjazdu, 06.09, poszedł em do recepcji o 10:00, gdzie facet ledwo mó wią cy po angielsku powiedział , ż e przyszedł o 11:00, nikogo nie był o w recepcji. Swoją drogą też dygresję - o 05:06 nie posprzą tali dla nas pokoju, poprosiliś my o posprzą tanie, nic nie został o zrobione, a 06.09 o 7 rano osobiś cie podeszli do sprzą taczki, a powiedział a, ż e ​ ​ nie mieli tego sprzą tać , bo wyjeż dż aliś my o 12:00. Odmó wił a nawet podniesienia przepeł nionego kosza na ś mieci, postawił em go na korytarzu. O 12:10 przekazał em klucze do recepcji, był jeszcze ten sam facet, któ ry mó wił tylko po grecku.
Nie powiem Ci, jak cię ż ko jest leż eć na ciasnych kanapach recepcji z temperaturą poniż ej 39, tylko wiesz, jak to moż e być.

Niestety, przez to, ż e był em w zł ym stanie pó ł ś nienia, moja ż ona też miał a temperaturę.37.

4 i faktycznie nie czuliś my się lepiej, jechaliś my dł ugo. O 12:00 zaczę li dzwonić do nas w pokoju, rozł ą czył y się , sprzą taczka zapukał a, pospieszył a z eksmisją . W efekcie zostawił em swoje drogie pł etwy do nurkowania na balkonie, na komodzie był a markowa czapka Chicago Rangers, któ rą podarował mi znajomy z Ameryki. Moż e wydawać się ś mieciem, ale to już moje rzeczy, teraz muszę wszystkim „oddać ” swoje? ! Zrozumieliś my to od razu po wymeldowaniu, pokó j był zamknię ty, nie mogliś my znaleź ć sprzą taczki. W recepcji nie był o nikogo. Dopiero o 15:00 pojawił a się „Madame”, co mam zrobić , zwró cił am się do niej, powiedział a, ż e ​ ​ musiał am coś pomylić i wyraź nie nie chcę nic robić . Podobno zadzwonił em do sprzą taczki, dł ugo z nią rozmawiał em, zapytał em, o czym zapomniał em w pokoju, po czym odł oż ył em sł uchawkę i powiedział em, ż e nic nie znaleź li. Poprosił em o dostę p do pokoju, ponieważ moje rzeczy tam są , odmó wił a i wyszł a. Nie wdał am się dalej w konflikt, bo obudził a się we mnie wś ciekł oś ć , w efekcie był oby dla mnie gorzej.
Widzisz, to jedna rzecz do stracenia i zakł adania, ż e ​ ​ rzeczy mogą być w pokoju i prosić o zajrzenie, ale zupeł nie inna sytuacja jest wtedy, gdy wiem na pewno, ż e zapomniał em dokł adnie o tym i owym w takich a takich miejscach pokoju.
Na godzinę przed autobusem usiedliś my przy holu i czekaliś my, ta „Madame” chodził a z taką miną , jakbym obraził jej cał ą rodzinę . Przedstawiciele hotelu nawet się z nami nie poż egnali.

Wycią gnij wł asne wnioski. Okropny hotel, a nawet zł odzieje.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар