Достоинства: Уютненько. Чистенько. Просторные номера (ну а чего еще ждать от апартов? ) с кухней.
Недостатки:
Неудачная проектировка блоков - жуткая слышимость. Завтраки ну прям совсем-совсем однообразные и скудные (ну, собственное, чего еще ждать от апартов). В разгар приема пищи подваливает девочка из обслуги и интересуется номера комнаты: а на входе нельзя было спросить? Во время завтрака в столовке орудуют горничные - размахивают швабрами, пшикают средствами для чистки - короче, граждане, приятного аппетита!
Отдельно хотелось бы рассказать о том, что все же порадовало.
1. Нисси Бич (точнее, та его часть, которая находится прям напротив одноименного отеля). Приятная атмосфера: пока идешь на пляж - море цветов, попугайчики. Кабинки для переодевания и душ (соленая вода) рядом. Песок не белый, а, скорее, светло-серый, но мягкий. Море красивое, но иногда оно становилось почему-то грязным от водорослей. Персонал за пляжем следит: окурки собирают, море по возможности от водорослей чистят. Однако, если пройтись по пляжу дальше - до отеля "Васосс" и "Адамс Бич", то картина меняется на диаметрально противоположную: жуткий мусор, обычный песок и т. п. Ирина говорила, что пляж "загружен". Она наверное не видела пляж от Лиманаки и до Грейшиан Сэндз. Если приходить к 8:30, а потом с 16 (как это лучше делать во избежание проблем со здоровьем), то впечатления загруженности не возникает.
2. Магазинчик "Калис Бейкери": вкусная выпечка, свежие соки (и вкусные миксы из них) и приветливый персонал.
3. Ресторанчик "Эппл Бэллз" (почти напротив "Нисси Бич"): все традиционные блюда по доступным ценам (вкусно! ) + для страждущих - русскоязычный персонал. Вино домашнее так себе - на Кавказе в 100 раз лучше.
Вообще, надо сказать, местные особо не донимали, европейцы в эту поездку меня слегка разочаровали - они ничуть не лучше наших соотечественников, которых все чураются, а зачастую даже и хуже. Утомила местная футболомания и караокемания. Цены? Ну тут уж ничего не поделаешь. Остается только расслабиться. Сувениры? Магнитики: )
Plusy: Wygodne. Czysty. Przestronne pokoje (no có ż , czego innego oczekiwać od apartamentó w? ) z kuchnią .
Niedogodnoś ci:
Nieudane projektowanie blokó w to niesamowita sł yszalnoś ć . Có ż , ś niadania są naprawdę , naprawdę monotonne i skromne (no, wł asne, czego innego oczekiwać od apartamentó w). W poł owie posił ku schodzi dziewczyna ze sł uż by i pyta o numer pokoju: nie moż na zapytać przy wejś ciu? Podczas ś niadania w kantynie dział ają pokojó wki - machają mopami, pykają ś rodkami czystoś ci - kró tko mó wią c obywatele, smacznego!
Osobno chciał bym porozmawiać o tym, co mimo wszystko podobał o się .
1. Plaż a Nissi (a dokł adniej ta jej czę ś ć , któ ra znajduje się naprzeciwko hotelu o tej samej nazwie). Przyjemna atmosfera: gdy idziesz na plaż ę - morze kwiató w, papugi. Kabiny i prysznice (sł ona woda) w pobliż u. Piasek nie jest biał y, ale raczej jasnoszary, ale mię kki. Morze jest pię kne, ale czasami z jakiegoś powodu brudził o się od alg. Personel monitoruje plaż ę : zbierają niedopał ki papierosó w, w miarę moż liwoś ci morze jest oczyszczane z glonó w. Jeś li jednak pó jdziesz dalej plaż ą - do hotelu Vasoss i plaż y Adams, to obraz zmieni się na diametralnie przeciwny: okropne ś mieci, zwykł y piasek itp. Irina powiedział a, ż e plaż a był a „zał adowana”. Prawdopodobnie nie widział a plaż y od Limanaki do Gracian Sands. Jeś li przyjdziesz na 8:30, a potem od 16 (co lepiej zrobić , aby unikną ć problemó w zdrowotnych), to wraż enie bycia zaję tym nie powstaje.
2. Cukiernia Calice: pyszne wypieki, ś wież e soki (i pyszne ich mieszanki) i przyjazna obsł uga.
3. Restauracja „Apple Bells” (prawie naprzeciwko „Nissi Beach”): wszystkie tradycyjne dania w przystę pnych cenach (pyszne! ) + dla cierpią cych - personel rosyjskoję zyczny. Domowe wino jest takie sobie - 100 razy lepsze na Kaukazie.
Ogó lnie muszę powiedzieć , ż e miejscowi nie przeszkadzali mi zbytnio, Europejczycy trochę mnie na tej wyprawie zawiedli - nie są lepsi od naszych rodakó w, któ rych wszyscy stronią , a czę sto nawet gorsi. Zmę czony lokalną pił ką noż ną i manią karaoke. Ceny? Có ż , nic nie moż esz na to poradzić . Pozostaje tylko odpoczą ć . Pamią tki? Magnesy : )