Marzenie mojej córki!

23 Wrzesień 2011 Czas podróży: z 02 Wrzesień 2011 na 16 Wrzesień 2011
Reputacja: +18.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Nasza có reczka marzył a o kostce, to był jej niebieski sen, ale kiedy nasz samolot przyleciał do Petersburga, nasza radoś ć nie miał a granic, nigdy tak bardzo nie chcieliś my wracać do domu, jak z tej podró ż y. Zacznę wszystko w porzą dku. Przelecieliś my przez Teztur. Nie braliś my przelewó w i dzię ki temu zaoszczę dziliś my duż o pienię dzy. Dostaliś my albo taksó wkę , albo wzię liś my transfer z Havana Tour, są tań sze, uzgodnione na miejscu.

1. Lecieliś my przez Paryż , mieliś my duż o szczę ś cia z miejscami w samolocie - tam na gó rnym pokł adzie Boeingiem 747, tak jak w klasie biznes, stamtą d do 777, ale przy wyjś ciu awaryjnym też był o gdzie się rozcią gną ć Twoje nogi. Dlatego nie byliś my wcale zmę czeni i nie uważ am 3 godzin do Paryż a iz powrotem jako lotu.


2. Na począ tku byliś my w Hawanie 3 dni, nie był o tam nic wię cej do roboty. Mieszkaliś my w Plaza Hotel, normalnym hotelu z bardzo dobrą lokalizacją w centrum starej Hawany. Wzię liś my ankietę , ceremonię armatnią i kabaret Parisel w National Hotel. Bardzo mi się wszystko podobał o, ale lepiej zrobić ankietę z Teztour, potem omó wiliś my to z chł opakami i ich wycieczka okazał a się ciekawsza za te same pienią dze. Drugiego dnia wę drowaliś my sami, ale nie ma nic specjalnego do zobaczenia, a ż ebracy bardzo się mę czą .

3. W Varadero mieszkaliś my w "Aquaazula", był o mał o ludzi, poza sezonem, ale to tylko nas uszczę ś liwiał o. Hotel jest taki sobie, pokoje niezbyt dobre, jedzenie normalne, ale mał o urozmaicone. Stoł ó wka jest brudna, personel przyjazny, wszystkie proś by speł nione. Kubań czycy nie są zbyt szybcy, wię c jeś li potrzebowaliś my serwetki lub sztuć có w, po prostu zabieraliś my je sami z pobliskich pustych stolikó w. Ale to wszystko jest nonsensem w poró wnaniu z faktem, ż e zapach siarkowodoru rozprzestrzenia się po Varadero, jeś li wiatr wieje od strony rafinerii ropy naftowej, któ ra stoi w pobliż u. A jeś li mó wią , ż e nie czuli tego zapachu, to jest to kł amstwo, albo ludzie pili duż o alkoholu, albo mieli duż o szczę ś cia i wiatr był od oceanu. pytali ludzie i wielu potwierdził o, ż e pachnie. Chł opaki, któ rzy byli tam w lutym ró wnież mieszkali w naszym hotelu i twierdzili, ż e wtedy nie był o zapachu, a potem okazał o się , ż e po prostu nie wyschł y. Zapach nie pojawia się tylko wtedy, gdy wieje wiatr od oceanu, ale mieliś my go tylko 5 dni z 12. Ten hotel ma tylko jeden luksusowy pokó j numer 9 w bungalowie, jest to dwupokojowy z ogromnym tarasem i widokiem na ocean . Kiedy się o tym dowiedzieliś my. szybko rozdał wszystkim prezenty w recepcji i pokó j stał się nasz. To był y już zupeł nie inne wakacje, obudziliś my się i od razu zobaczyliś my ocean i zasnę liś my przy szumie fal. Ponadto pokó j miał okna z podwó jnymi szybami, a zapach nie przenikał szczegó lnie.

Weź ze sobą fumigator, a jeszcze lepiej butelkę ś rodka odstraszają cego komary, na Kubie jest ich duż o. Ogó lnie rzecz biorą c, lepiej jest wzią ć hotel „Barlovento”, jest w pobliż u, ale wszystkie pokoje mają okna z podwó jnymi szybami. Bardzo podobał o mi się to, ż e mieszkaliś my w centrum miasta, a nie w okolicy hotelu. Mogliś my obserwować ż ycie Kubań czykó w, bo. ich domy był y w pobliż u. Wieczorami chodziliś my po oś rodku i rozmawialiś my z nimi, zaprosili nas do swojego domu. To bardzo ciekawe, duż o ciekawsze niż siedzenie w hotelowej strefie z pijanymi turystami czy przechodzenie z jednej restauracji do drugiej. Prawdziwe ż ycie, jego kolor jest wyczuwalny. Co najważ niejsze, Varadero jest bardzo spokojny i niegroź ny. Zabierz ze sobą mnó stwo prezentó w: mydł o, czekoladę , herbatę , flamastry, dł ugopisy, gumę do ż ucia, sł odycze, trochę wysł uż onych, ale schludnych rzeczy, moż esz buty. To moż na rozdać i dać , są bardzo szczę ś liwi, zwł aszcza rzeczy dla dzieci. Przed wyjś ciem, opuszczają c plaż ę , wrzuciliś my do kosza rę cznik plaż owy (zabraliś my go ze sobą do domu), jakiś dziadek go wyją ł , zwiną ł go wcześ niej prosto do kosza i nosił jako swó j. Oglą dał em to pł ywają c w oceanie, wyszedł em, obró cił em drugiego, dogonił em go i poprosił em o przyję cie prezentu, ł askawie się zgodził i obficie mi podzię kował .

3. Nie bierz wycieczek od Kubań czykó w. To wyrzucone pienią dze. Nasi są siedzi wpadli na przynę tę , wynaję li samochó d za 100 kuk, Kubań czyk na jakimś nę dznym pepelapse, zabrali ich na farmę krokodyli, potem na Morze Karaibskie na kilka godzin na dziką plaż ę , a potem przywieź li , na przykł ad, ż eby zjeś ć tani lunch z przyjació ł mi. W efekcie wyhodowano je tam na 42 ciastka, na ich koszt nał oż ono ogromny stó ł i wszyscy jedli, bo u nas nie był o wszystkiego, a nie był o gdzie zabrać ze sobą , bo. w pokoju nie ma lodó wki. Ł ą cznie 142 ciasteczka dla dwojga, czyli 71 na brata. Odbyliś my wycieczkę z Tez „Guama - Indian Village” na 69 ciastek, wsadziliś my nas do mał ego autobusu ze wszystkimi udogodnieniami, najpierw przywieziono nas na ś niadanie, a potem rozpoczę ł a się wycieczka. Odwiedziliś my pię ć miejsc: popł ynę liś my motoró wkami w gó rę rzeki do ź ró dł a, przeszliś my przez dż unglę do ź ró dł a, byliś my na ranczo i u krokodyla. farmę , gdzie zjedliś my obiad, potem motoró wkami do jeziora skarbó w z rytuał em oczyszczenia, a potem pł ywaliś my w maskach i pł etwach po Karaibach. Potem my jako ludzie myliś my się ś wież ą wodą , przyjmowaliś my napoje i zabierano nas do domu. Po prostu super wycieczka. Kiedy powiedzieliś my są siadom, musieli ponownie się rozwidlić i wzią ć udział w tej trasie.


Zabrali też Gipsafari, ale niestety nie z Tez. Był o fajnie, ale kiedy pó ź niej rozmawialiś my o tym z tymi, któ rzy podró ż owali z Tezy, znowu okazał o się ciekawsze.

Podsumowanie: trzeba wybrać się na wycieczki od touroperatoró w lub samemu wynają ć samochó d. Ale mieliś my doś ć i wycieczek.

4. Bą dź przygotowany na to, ż e każ dy chce Cię oszukać , kupują c coś , jeś li czujesz się oszukany, nie wahaj się przeklinać i grozić wezwaniem policji, bardzo się tego boją i zostaną w tyle. Cią gle udają gł upcó w, jakbyś go nie zrozumiał , a on zgodził się z tobą za inną kwotę . Policjanci są wszę dzie i zawsze są po stronie turystó w, oczywiś cie jeś li sami nie powodują chaosu. Wszystko jest jak w ZSRR, obcokrajowiec ma zawsze rację . Ogó lnie Kubań czycy są bardzo podobni do naszych Cyganó w, z tą ró ż nicą , ż e nie kradną . Mieliś my telefony komó rkowe i portfel na stoliku nocnym w naszym pokoju, niczego nie brakował o. Udał o mi się nawet zapomnieć o torbie w restauracji, dogonili mnie i podali.

5. Najbardziej opł aca się wymienić pienią dze na lotnisku. Hotel pobiera prowizję zaró wno za euro, jak i za dolara.

6. Staraj się opalać od 8 do 11 i od 16. Nastę pnie nie przypalaj i nie odklejaj się , opalenizna jest ró wnomierna i pię kna.

W sumie powinieneś odwiedzić Kubę . Odwiedził em wiele krajó w, ale po tej wycieczce doszedł em do wniosku, ż e chcę odpoczywać tylko w krajach europejskich. To tylko moje opinie i pragnienia, ale podziela je moja có rka... .

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara