Zmierzch 4. Kubańskie impresje
Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej niż przeze Mnie.
(Ewangelia Jana 14:6)
Parafrazują c Jezusa, nikt nie dociera na Kubę poza Dominikaną .
„Nikt” to bardzo mocne, jednoznaczne sł owo, wię c dokonam rezerwacji: „najbardziej”.
Nie! Nie brzmi! Aby spotę gować dramatyczny efekt, w koń cu: „nikt”.
Kuba wcale nie jest prostym tematem. Nie ma tu obcych. Kuba jest wtedy, gdy ludzie odwiedzili już wiele miejsc, zobaczyli wiele rzeczy i w pewnym momencie sami zdecydowali: „Pozwó l mi zobaczyć dziedzictwo wujka Fidela! ”.
Jest tu kasta, kasta podró ż nikó w. A ich rozmowy są wyją tkowe:
- Nie pamię tam, gdzie jadł em najlepszą zupę ż ó ł wia. Albo na Goa, albo na Bali… A na Malediwy już nie jeż dż ę ! Nuda tam! Có ż , tak, sam wiesz (to dla rozmó wcy), co ci mó wię...
Kontyngent hotelu jest taki sam jak na Dominikanie: Latynosi, Kanadyjczycy i Rosjanie. Có ż , każ dy mał y motł och: Holendrzy, Serbowie, Polacy, Czesi, Francuzi, a nawet z jakiegoś powodu jeden Turek. Strefy wpł ywó w są wytyczone: pierwszy basen z barem zaję li Kanadyjczycy; drugi basen z barem pod dyktatem Latynosó w i Rosjan. Ale to jest warunkowe.
Pierwszy basen jest cichy i pł ytki, drugi wypeł niony jest muzyką , tań cami, wystę pami, konkursami. To jasne - należ ymy tutaj!
- No dalej, Mulat, ochlapaj nas "dos rumem". Czysto, bez lodu i bez coli. Tak, ty, Mulacie, robisz wszystko dobrze, wystarczy „duż o”.
Oboję tnie podaje butelkę , podobno nalewa tyle, ile trzeba. A co widzę , widzę krawę dzie. Nalał em dwie peł ne szklanki. Mulat już chrzą kną ł , prawie zakrztusił się cygarem.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li kró tko o Kubie, to tak: wujek Fidel nie ż yje, ale jego praca ż yje dalej!
Kraj jest nadal w. . . W Hawanie i w kurorcie Varadero nadal jest normalnie, tutaj nie ż yją z pensji. A na ziemi - bardzo ź le. Kiedy jechał em, martwił em się , ż e nie znajdę już ducha tej socjalistycznej Kuby, Wyspy Wolnoś ci. Na pró ż no martwi się . Retro samochody, sklepy socjalne z pustymi pó ł kami, bony ż ywnoś ciowe – to wszystko. I nie wyglą da na to, ż eby miał o to nastą pić w nadchodzą cych latach. Ale Kubań czycy mają to gdzieś . Najważ niejsze dla nich jest ś piewanie i tań czenie. I robią to po mistrzowsku. Wydaje się , ż e od urodzenia do ś mierci każ dy Kubań czyk otrzymywał przez cał e ż ycie potę ż ną szczepionkę przeciwko depresji i przygnę bieniu. To bardzo pomaga im przetrwać i nie rozpraszać się . Powietrze wyraź nie pachnie latami dziewię ć dziesią tymi, ale strzał ka wskaź nika przestę pczoś ci w kraju oscyluje w pobliż u zera.
W są siedniej Dominikanie nie ma biał ych, tylko czarni i mulaci. To wynik wojny o niepodległ oś ć . Tutaj w poł owie biali (potomkowie hiszpań skich kolonialistó w) i kolorowi (potomkowie niewolnikó w). Mieszkają razem i wydaje się , ż e nie zauważ ają ró ż nicy w kolorze skó ry. Każ dy ma ró wne szanse. Cooley, socjalizm!
Ogó lnie rzecz biorą c, warto był oby, gdyby stary Fidel wycią gną ł brodę na taki eksperyment za ż ycia. Có ż , trzeba zmienić zamoż ny, wesoł y kraj w biedne slumsy.
On, Fidel, jak widzisz, chciał uwolnić swoją rodzinną wyspę spod dyktatury zł ego Batisty. A bę dą c z bratem Raulem i przyjacielem Che w Meksyku, kupili (za jakie pienią dze? ) oś mioosobowy jacht „Babcia", zaprosił mię dzynarodowy motł och entuzjastó w rewolucji i jako czę ś ć.82 osó b przybyli na Kubę na tym wł aś nie jachcie, aby dokonać rewolucji.
I tu zaczyna się mistycyzm: 82 marksistowskich awanturnikó w przeciwko cał emu 12-milionowemu krajowi. Zł y Batista oczywiś cie wiedział o zbliż ają cej się inwazji. Przygotował em się . Wystawił armię z czoł gami, artylerią i samolotami przeciwko biednym, gł upim marzycielom. Znasz wynik. Nie, niektó rzy oczywiś cie zostali zabici, teraz są bohaterami, ale przeję li wł adzę w kraju. Znienawidzony tyran i amerykań ska marionetka Batista zostali obaleni i zaczę li rzą dzić sobą .
Oczywiś cie oficjalna historia wyjaś nia to entuzjazmem i powszechnym poparciem mas, takim jak „dno nie chce”. Ale musisz znać Kubań czykó w. . . Myś lę , ż e wyglą dał o to tak:
Agitator chodzi po wiosce:
Ola, Pedro! Tutaj rozpoczę liś my rewolucję . Jesteś z nami?
Czy bę dzie taniec? – pyta pechowy Pedro.
- Ty, Pedro, rozum podś wiadomie w najwyż szym stopniu! Mó wię o ideał ach partii, o patriotyzmie! Moż esz nawet umrzeć ś miercią bohatera za wyzwolenie swojej ojczystej Kuby!
- Nie, no có ż , to zadzwoń , jeś li w ogó le, kiedy zacznie się taniec. . .
A fakt, ż e tań ce i tak się zaczną , bą dź spokojny!
Tak ż yją do dziś : rewolucyjne ideał y i towarzyszą ca im bieda są zdani na siebie, a Kubań czycy z tań cami są zdani na siebie.
Jednak w naszej cierpliwej Sovce przez wiele lat był o jeszcze gorzej. Ale to jest zgnił a miarka, tu zawsze jest kwaś no, w przeciwnym razie Kuba to rajska wyspa!
W szczytnej sprawie wzrostu wielkich osł ó w Kubań czycy odnieś li sukces nie mniej niż Dominikanie (patrz Zrobił o się ciemno 3. Dominikana).
Dobra, duż a studnia nie roś nie sama, jak wiesz. Trzeba ją pielę gnować , pielę gnować , pielę gnować...Nie, inna studnia. . . pa, to się zdarza i rozwinie się do standardowego poziomu, bez ingerencji z zewną trz. Z wą ską talią imponuje mulatową wyobraź nią swoimi proporcjami. Ale do takiej surowoś ci czę sto zalicza się kró tkie nogi. A to jest niedopuszczalne!
Okazuje się wię c, ż e aby wyhodować od podstaw konkurencyjny tył ek, trzeba cię ż ko pracować . Có ż , kompleksy przysiadó w, dieta itp.
Przyznaję nawet, ż e niektó rzy szczegó lnie nieskrę powani Mulaci uciekają się do dopingu zabronionego przez MKOl!
Jednak jako Sł owianin nie jestem fanem luksusu. . . Chciał bym coś lepszego. Ale kraje mulat mają swoje wł asne prawa wszechś wiata. Dlatego ich formy traktuję z szacunkiem i zrozumieniem.
Już podczas rejestracji w Boryspolu zauważ ył em ciekawą firmę : dziadka, trochę krzepkiego ś redniego chł opa, z dwiema babciami. Babcie są duż e, galopują cego konia moż na zobaczyć nie raz w przeszł oś ci. . . Takie babcie wcześ nie rano z torbami w kratkę jeż dż ą gdzieś w tramwajach. Wszystkie trzy wyglą dają wył ą cznie na koł choz.
Moja ż ona i ja zaczę liś my szeptać i szturchać palcami: mó wią , ż e potrzebowali tego w Varadero. I wykoń czyli strzał em kontrolnym, idą c do stanowiska odprawy w klasie biznes! Polecieli w obie strony w klasie biznes! Potem okazał o się , ż e ich hotel jest najlepszy na wybrzeż u. Doką d zmierza ś wiat? !
Tylko z dala od Ojczyzny zauważ ysz, jak brzydcy są nasi ludzie. Szczegó lnie na tle pię knych Kubań czykó w. Sł owiań ska twarz zawsze da się rozpoznać w tł umie. Jest szeroki jak mó j ojczysty kraj i szybki jak domowa kuchnia. Nie chcę nikogo urazić , to ja sam siebie opisuję (patrz zdję cie).
Sł owiań ska fizjologia rzadko dotyka uś miechu, a jeś li już , to jest to jakiś obcy, zagubiony, niewł aś ciwie ulokowany uś miech. Jest tu taka obca i nie na miejscu. I to wcale nie jest uś miech, ale grymas.
Nie dotykam naszych kobiet – zawsze są pię kne (na szczę ś cie przynajmniej dopeł nię rumem). A mę ż czyź ni mają się dobrze: brzuchaci, chamscy, pijani, w damskich ką pieló wkach *¹ i kapciach na palcach.
Nawet bliscy genetycznie Polacy czy Czesi wyglą dają znacznie lepiej na naszym nudnym tle!
Tylko Rosjanie mogą walczyć o leż ak na plaż y lub o stó ł w holu.
Tylko Rosjanie są w stanie przelecieć ponad 1.000 km ze swoim przenoś nym gł oś nikiem i telefonem peł nym rosyjskich hitó w. Na Kubie nie ma wystarczają cej iloś ci muzyki! Jednak TAKA muzyka to naprawdę za mał o!
Wszę dzie w hotelu rozbrzmiewają zapalają ce hity z Ameryki Ł aciń skiej, ale Rosjanie mają szczegó lny sposó b na to, by z dala od ojczyzny stać się duszą , któ ra prosi o coś dla siebie, kochanie. Na przykł ad „Ż ó ł w o imieniu Natashk”. Arcydzieł o! Ta piosenka prześ ladował a nas w hotelu.
Na plaż y animatorzy zabawiają wczasowiczó w tań cami do piosenek Malumy, a w pobliż u dwie rosyjskie jał ó wki wł ą czył y tritatushki-tritata. A moja ż ona i ja jesteś my mię dzy tymi dwoma ź ró dł ami dź wię ku. Pisklę ta oczywiś cie wył ą czał y się , gdy został y o to poproszone.
Ogó lnie rzecz biorą c, odkrył em nowe prawo fizyki*² : im gł oś niejsza muzyka, tym gorsza (moż esz zrobić odwrotnie, ale tak jest lepiej).
Rosyjska muzyka pop to wymysł diabł a! Nie pozwala mł odym i nie tylko mł odym ludziom dobrej muzyki. Na obrzeż ach zatrzymuje się potę ż ny kordon. zagubione dusze, nie mają ce dostę pu do pię kna, pę dzą mię dzy popem a chanson, moralnie toną i stają się tym, kim się stają .
Wielu europejskich touroperatoró w z wyprzedzeniem ostrzega swoich klientó w, ż e ten lub inny hotel jest zbezczeszczony, są tu Rosjanie. Taki hotel dł ugo się nie zmyje. . .
Nie spiesz się z pisaniem w komentarzach o zł ych herbach. Jestem z Rosji. Ale jestem dorosł ą Rosjanką , zdolną do samokrytyki i autoironii. Tak, a „Rosjanie” to obraz zbiorowy.
Pewnego dnia, zmę czona pobytem w hotelu, ż ona rozkazał a: „Chcę homara”.
Pan jest z tobą , moja mił oś ci. Za każ dym razem, gdy tego chcesz i za każ dym razem jest bezuż yteczny! Tylko w Indiach był o to tolerowane (patrz Zmierzch 2. Wraż enia w Indiach).
Chcę tego!
Nie moż esz kł ó cić się z kobietą . Czego chce kobieta, chce Bó g. Tego dnia Bó g chciał homara.
- Oto, kochanie, program morskiej wycieczki na wyspę Cayo Blanco. Menu na lunch obejmuje homara, czyli homara. W tę i z powrotem na katamaranie z nieograniczonym barem i dyskoteką , a po drodze pł ywanie z delfinami!
Wszystko był o w porzą dku: katamaran, delfiny i bar, ale homaró w nie był o. Przejadaliś my się krewetkami kró lewskimi, miejsca nie opuszczaliś my. Mewy karmiono dwoma potę ż nymi homarami.
Okazuje się , ż e w ubiegł ym stuleciu homary był y podawane wię ź niom w wię zieniach na Karaibach. Uważ ano to za zgnił e mię so. Wtedy czyjejś jasnej gł owie przyszł o do gł owy, ż e homar traktuje jako przysmak.
Tam, na wyspie, spotkaliś my rodzinę kubań skich Hutió w. To są szczury wielkoś ci psa. Bardzo urocze zwierzę ta, tylko gryzą . Czę sto tę sknił y i zamiast wycią gnię tego chleba ugryzł y się w palec.
Oddzielny tł ok Azur Air. Latał em wieloma kiepsko budż etowymi liniami lotniczymi, ale ta jest wyją tkowa w swojej harmonijnej brzydocie. Harmonijnie, bo tu wszystko jest ró wnie gó wniane. Zał oga jest brzydka (stewardessy), niegrzeczna, nieprzyjazna, bez uś miechu. Dzię kuję , chociaż nie wysył ają matek. Koce wystarczył y tylko na jedną czwartą kabiny. Reszta — po prostu wzruszył a ramionami.
Monitory wiszą , ale są wył ą czone na cał y lot. Ż adnych filmó w dla Ciebie, ż adnych informacji o lotach.
Pijany Holender w barze zapytał , jaką trasą lecimy. Mogł em tylko odpowiedzieć , ż e leciał y nad oceanem.
Jedzenie jest kiepskie, jak w karaibskich wię zieniach.
Nie mó wię o odległ oś ci mię dzy krzesł ami. Jest to normalne w przypadku tanich linii lotniczych.
Kuba to pię kne miejsce, bł ogosł awione, ale obraż ane przez dyktaturę proletariatu. Wierzę , ż e wkró tce wyzdrowieje z zadanych jej ran. Zakochał em się w tym kraju, ale jedno wiem na pewno: nie chcę już tu przyjeż dż ać !
Odlatujemy, ale niezniszczalny „Ż ó ł w o imieniu Natashk” bę dzie rozbrzmiewał nad Wyspą Wolnoś ci jeszcze przez dł ugi czas.
*¹ Mę ska moda plaż owa na ś wiecie obejmuje spodenki do kolan. Nasi mę ż czyź ni uparcie trzymają się mody lat 80.
*² Uważ am się za autora innego prawa fizyki: im gorszy samochó d, tym gł oś niejsza muzyka. Z tego wynika drugie prawo, o któ rym mowa powyż ej. Ale tak przy okazji. Nie ma to nic wspó lnego z wraż eniami z Kuby.