Poranek w środku nocy lub Witaj Towarzyszu Pekinie!

11 Kwiecień 2016 Czas podróży: z 04 Grudzień 2015 na 04 Grudzień 2015
Reputacja: +7251.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Czę ś ć.2.

Zacznij tutaj:

1. Wstę p do historii tego, jak Pojechał em do Wietnamu

Nie mogę spać siedzą c.

Mogę wstać , w windzie, tak) Ale siadają c, rzadko zasypiam. A to „rzadko” zdarza się najczę ś ciej, gdy samolot startuje.

Kocham samoloty i strasznie się boję . Czy wiesz, jak kobieta niesamodzielna kocha mę ż a tyrana? ) Strasznie się go boi, ale kocha go z taką samą sił ą )

Samoloty kradną moją wolę . Cierpię strasznie, boję się latać , za mał o sypiam, nogi puchną...Ale jakie to niesamowite uczucie doznaję , kiedy wsiadam do samolotu! To takie duchowe podniesienie, ż e gdybyś odwiedził mnie na przykł ad na krześ le biurowym, zarobił bym już miliardy)

Siedzą c w fotelu samolotu, pogrą ż am się w gorą czkowym podnieceniu Przygody.

Jak tylko samolot zmienia wysokoś ć (start, lą dowanie, turbulencje) mó j aparat przedsionkowy reaguje dziwnie - zasypiam w poł owie zdania

-Wię c o czym mó wię ? hrrr-fuyu-hrrr.....

4 grudnia 2015 r. Pekin.

Wylą dowaliś my o 7.20.


W stanie kompletnie zaspanym (nie zapomnijcie - w Moskwie 2.20, w Kijowie 1.20, u mnie na ogó ł wieczó r) udajemy się na kontrolę paszportową . Wypeł niamy ł adną kartkę , któ ra daje nam prawo do pozostania w kraju przez 72 godziny bez wizy. Ale nie potrzebujemy tak duż o. Za 13 godzin czeka na nas samolot do Ho Chi Minh. Oznacza to, ż e bę dziemy chodzić cał ą noc)) Pamię taj - nie jadł em przez cał ą noc, nie spał em przez cał y dzień , oczywiś cie był em zmę czony?

Wracają c do domu, zamó wił em darmową poczekalnię na lotnisku, ż eby wzią ć prysznic i wypić darmową kawę , ale są kontrole bezpieczeń stwa mię dzy halami przylotó w i odlotó w, co oznacza, ż e ​ ​ jak już trafimy do czystej strefy , nie bę dziemy mogli wyjś ć do miasta. Prysznic został odwoł any.

Podró ż nik aby dobrze pachnieć musi mieć podpaski higieniczne i pastę do zę bó w ze szczoteczką . Wprawdzie bardzo zależ y mi na tym, aby taki zestaw, wraz z zatyczkami do uszu, maską do spania i kapciami rozdawał y linie lotnicze, ale jeszcze nie wszyscy rozdają , pamię tajcie, ż e pasta do zę bó w jest utoż samiana z pł ynami i musi być przewoż ona z innymi pł ynami – kremami, perfumy, woda termalna , - w przezroczystej oddzielnej torebce strunowej.

Gdzie podró ż nik moż e tak wcześ nie rano uporzą dkować się w obcym kraju? Prawidł owy! W lotniskowej toalecie. Zajmuje to duż o czasu, ale jest absolutnie konieczne)

Wskazó wka – toalety dla niepeł nosprawnych są wystarczają co duż e, aby wygodnie się przebierać , a czasami mają nawet umywalkę , co jest ś wietne.

Lotnisko w Pekinie jest tak duż e, ż e w Terminalu 3 jeź dzi pocią g. To nic nie kosztuje.

Nastę pnie inny pocią g zabierze Cię z lotniska do miasta. Musisz kupić bilet w kasie. 25 juanó w.

Aby znaleź ć Aeroexpress na lotnisku w Pekinie, musisz poszukać tego znaku na znakach, co oznacza ró wnież metro:

Aeroexpress znajduje się w dogodnej lokalizacji do wyszukiwania - w samym centrum i na samym koń cu)

Nie wychodzą c na zewną trz, znajdujemy się w metrze w Pekinie. To zajmie kolejne 2 juany. Wydaje mi się , ż e jest to najbardziej zagmatwane metro na ś wiecie)

Jeś li zapisaliś my wszystkie stacje, przez któ re przejeż dż a pocią g, to w Pekinie jest tylko aktualna stacja, ostatnia i nastę pna. Moż e istnieć ró wnież stacja przeł adunkowa. Resztę zastę pują kropki. Wyglą da to mniej wię cej tak: ?

(Zdję cie nie jest moje, bał em się robić zdję cia w metrze)

Oznacza to, ż e musisz obliczyć „swoją ” stację na mapie)


Podobał o nam się metro. Raz nawet zgubiliś my się , choć w wagonach, jak prawie wszę dzie w Azji, jest obwó d elektroniczny, zgodnie z któ rym nie ma mowy o tym, gdzie jedzie pocią g i na jakiej stacji w tej chwili jest.

I oto jesteś my w centrum. Czy widzisz mł odzień ca w szarej bluzie? Na lotnisku zapytał , jak dostać się do miasta. Mó wimy mu - to tylko 8 stopni, zamarzniesz. A on - wię c co robić , nie wzią ł em ciepł ych ubrań )

Co wię cej, 8 w naszym kraju i 8 w Pekinie to zauważ alna ró ż nica. W Pekinie jest bardzo zimno. Ś wieci sł oń ce, termometr pokazuje 8 stopni Celsjusza, ale ló d się nie topi, a wiatr zrywa z nó g.

Aby dostać się do ś cisł ego centrum, gdzie znajduje się Zakazane Miasto i najwię kszy plac ś wiata, trzeba staną ć w ogromnej kolejce i przejś ć przez magnetyczną ramkę . Zwykle nie przechodzę przez ramkę , ale tutaj nie znalazł em sposobu, aby ją ominą ć . Gę sty strumień pł ynie doś ć szybko, kontrolę sprawują ludzie w mundurach o ponurych twarzach. Ogó lnie stracił em serce i nie wyjaś nił em im. Ale na pewno moż esz spró bować unikną ć magnesu, jeś li przeciwwskazania są poważ ne.

Towarzysz Mao strzeż e wejś cia do kwater cesarskich)

Aby dostać się do Zakazanego Miasta, musisz kupić bilet, pokazują c paszport.

Jestem zachwycony.

Nie karm mnie chlebem, tylko pozwó l mi wł ó czyć się po starych miastach i domach.

Zakazane Miasto jest ogromne!

Kiedyś mieszkał tu cesarz. I tak Miasto został o zakazane zwykł ym ludziom.

Jest tam wszystko, co kocham - kolorowe, antyczne i peł ne energii

Mieliś my szczę ś cie – sł oń ce ś wiecił o jasno. W Pekinie najczę ś ciej jest ponuro, a nawet smog.

Towarzysze policjanci są na sł uż bie. Nostalgiczny)

Zakazane Miasto skł ada się z wielu dziedziń có w, a każ dy z nich jest mniejszy od poprzedniego

I każ dy się starzeje

Obraz jest trochę wyblakł y i po prostu oddycha historią . XV wiek.

Takie kroki moż na znaleź ć w chiń skich ś wią tyniach na cał ym ś wiecie.

Wszę dzie są postacie lwó w. Ś rodkowy lew trzyma pił kę - symbol wszechś wiata. Daleka, a raczej odległ a lwica, trzymają ca lwią tko. Peł na harmonia.

Ogó lnie liczby są bardzo interesują ce.

A na koń cu miasta jest pię kny park


A kto powiedział , ż e na pierwszym podwó rku był ló d? ) Wszystko tutaj jest zielone.

Ach, nie, nie wszystkie)

Opuszczanie Zakazanego Miasta przez Pó ł nocną Bramę . Wcią ż jest czas, ale nie ma sił y)

Coal Mountain przed nami, rozumiemy, ż e nie opanujemy jej i pojedziemy autorikszą do Beihai Park

Przystojny park z ogromną stupą na gó rze.

W parku jest taki ciekawy autobus turystyczny. Ale poszliś my na piechotę , chociaż nasze nogi już bł agał y o litoś ć ) Jesteś my normalnymi bohaterami.

Musisz tu kupić bilety dwa razy. Za pierwszym razem wchodzisz do parku, za drugim wchodzisz na dziedziniec ś wią tyni.

I oczywiś cie wspię liś my się na sam szczyt)

Chociaż tam też jest ciekawie)

Kiedy weszliś my na gó rę , w ogó le nie mieliś my sił y, by wcią gną ć się do metra. Pró bowaliś my znaleź ć taksó wkę lub auto rikszę , ale na pró ż no. A potem przeszliś my przez ulicę i wsiedliś my do autobusu) Zapytaliś my konduktora, czy autobus jedzie do metra. Pokazał em mapę (mapa w kieszeni to poł owa sukcesu w każ dym kraju)), konduktor pewnie wskazał na stację , któ ra znajdował a się obok tej, do któ rej zmierzaliś my jest kaczka po pekiń sku!

Ś wietnie jechaliś my autobusem i dotarliś my dokł adnie tam, gdzie mierzyliś my) Tylko jeden przystanek w metrze. . . i misja się rozpoczę ł a.

(nie, nie moje zdję cie))

A potem powinna być dł uga opowieś ć o tym, jak szukaliś my kaczki po pekiń sku.

Ale ci nie powiem. Mogę tylko powiedzieć :

1. Zapisz waż ne adresy na papierze. Urzą dzenia czasami zawodzą . A najczę ś ciej w kluczowym momencie.

2. Nie pytaj Chiń czykó w o nic. Naprawdę chcą ci pomó c! Dlatego bę dziesz krą ż yć , aż staniesz się niebieski na twarzy, ale niczego nie znajdziesz.

Có ż , sam już wszystko zrozumiał eś )

Nie znaleź liś my restauracji, w któ rej planowaliś my zjeś ć kaczkę .


Kolejna wskazó wka — zaplanuj podró ż z miasta na lotnisko przez co najmniej 3 godziny. Nam wystarczył y. Gdybyś my znaleź li kaczkę i wyszli z restauracji zgodnie z planem - 2 godziny przed samolotem, cał kiem moż liwe, ż e samolot odleciał by bez nas. Chodzi o to, ż e na lotnisku trzeba przejś ć kontrolę , a kontrola w Pekinie jest bardzo, bardzo dokł adna i bardzo, bardzo powolna)

To prawda, ż e ​ ​ nasz samolot był bardzo opó ź niony podczas odlotu. A my, zamiast przyjeż dż ać o 12 w nocy, przyjechaliś my prawie o 3, a do hotelu dotarliś my dopiero o 5 rano.

Ale to już inna historia – opowieś ć o niezwykł ym i cudownym kraju, Wietnamie.

Cał y cykl:

1. Wstę p do historii tego, jak Pojechał em do Wietnamu

2. Poranek w ś rodku nocy lub Witaj towarzyszu Pekinie!

3. Ho Chi Minh jest pyszne.

4. Czę ś ć.4. Miasto Ho Chi Minh-Dalat.

5. Czę ś ć.5. Jak wyglą dał by dzień , gdyby zaczą ł się w domu wariató w?

6. Czę ś ć.6. Da Nang. Marmurowe gó ry.

7. Czę ś ć.7. Uduchowione miasto Hoi An.

8. Czę ś ć.8. Dlaczego zniszczyli Michonne?

9. Czę ś ć.9. Samolotem, drogą morską , lą dem.

10. Czę ś ć.10. Trzeba zobaczyć . Zatoka Halong.

11. Czę ś ć.11. Znowu w drodze. Kot Ba-Hanoi.

12. Czę ś ć.12. Hanoi. Tylko stare miasto.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią