Отдыхали с двумя детьми (13 лет и 3 года) в июле 2010. В тур. агентстве предупредили - отель АКТИВНЕНЬКИЙ! ! Это оказалось правдой!
Очень шумный, особенно в холле. Народу очень много. Попали когда проводился чемпионат мира по футболу. Немцы два дня праздновали(ходили пьяные и очень громко что-то кричали) . На море приезжаешь с большого города и хочется определенного спокойствия, а здесь вы его не получите. Питание в общем ресторане не понравилось - однообразное и не вкусное, посуда грязная ( особенно это касается чашек). Номера терпимо. Постель и полотенца меняли без проблем. Мы жили на 6 этаже с видом на море - и на основной бассейн (да шумно, но при закрытых дверях балкона сильно не мешало). Старший ребенок (13 лет) познакомился с ребятами и весь день проводил на бассейне - ему понравилось и то, только потому что было с кем общаться. Но вот что касается отдыха с маленькими детьми.....Видела как мамаши с колясками мучаются , тащат их по лестницам возле бассейна, по другому не выйти с отеля к дороге. Бассейны грязные (вода мутная, а на лестницах грязь) поэтому с младшим не решились зайти - ходили только на море. До моря нужно идти по шумной торговой улице(вниз), практически по дороге где ездят очень лихо машины, а трехлетнему мальчику сложно объяснить что это опасно. Мы с этим справлялись но я чувствовала себя в постоянном напряжении, приходилось с ребенка не сводить глаз не на секунду(заигрываясь от постоянно выбегал на дорогу). С моря возвращаемся, ребенок только на руках, а в горку и 30 градусную жару сами понимаете не отдохнешь. И так 2 раза на день. Пляж чистый - шезлонги и зонтики платные. В Золотых Песках очень много развлечений для детей. Но если вы находитесь на первой линии - отдыхать можно. А если как мы, до всех атракционов пока дойдешь, пройдешь еще 150-200 метров и ребенок уже капризничает, так как не выдерживает такой нагрузки , то особенно и ничего и не увидишь.
Хочется сказать что для молодежи может отель и подойдет, но он не для отдыха с маленьким ребенком. В Болгарии отдыхала не один раз и больше понравился отдых в Созополе, в Елените, в Албене. Кто ждет от отдыха тишины и спокойствия, то вам не в Золотые Пески. В Болгарии неплохо но мы скорее всего за эти деньги которые заплатили, в следующий раз поедем в Турцию (где и поспокойней и питание намного лучше и с ребенком время провести можно намного интереснее).
Кстати еще насчет отеля - согласна со многими на 4 звезды он не тянет. А питаться самый лучший вариант не в отеле, а в местных ресторанчиках где готовят очень вкусно и за приемлемую цену.
Наши знакомые жили в отеле 3 звезды на первой линии 50 метров до пляжа(кстати, по условиям проживания их отель сильно не отличался от Мимозы) взяли только завтрак , остальное время питались в местных ресторанчиках и денег потратили примерно столько же сколько и мы живя в 4-х звездах, питаясь просто ужасно, а эта дорога до моря чего стоит.....
P. S. За развлечения поставила 4 балла только потому что каждый вечер посещали детскую дискотеку - ребенку очень нравилось пол часа танцевать со всеми детьми, (аниматоры очень старались). После дискотеки каждый вечер была программа с различными сценками, конкурсами (пару раз посидели посмеялись).
Odpoczywaliś my z dwó jką dzieci (13 lat i 3 lata) w lipcu 2010r. Na trasie. agencja ostrzegł a - hotel jest AKTYWNY! ! Okazał o się , ż e to prawda!
Bardzo gł oś no, zwł aszcza w holu. Tam jest duż o ludzi. Przyszedł , gdy odbył y się Mistrzostwa Ś wiata. Niemcy ś wię towali przez dwa dni (szli pijani i krzyczeli coś bardzo gł oś no). Przyjeż dż asz nad morze z duż ego miasta i chcesz pewnego spokoju, ale tutaj go nie dostaniesz. Nie podobał o mi się jedzenie w ogó lnej restauracji - monotonne i niesmaczne, naczynia brudne (zwł aszcza na kubki ). Pokoje są znoś ne. Wymiana poś cieli i rę cznikó w przebiegał a bezproblemowo. Mieszkaliś my na 6. pię trze z widokiem na morze - i gł ó wny basen (tak, jest gł oś no, ale przy zamknię tych drzwiach balkon nie przeszkadzał zbytnio). Najstarsze dziecko (13 lat) poznał o chł opakó w i cał y dzień spę dził na basenie - podobał o mu się tylko dlatego, ż e miał z kim się porozumieć . Ale co do wakacji z mał ymi dzieć mi....Widział am jak cierpią matki z wó zkami, cią gną c je po schodach przy basenie, nie ma innego wyjś cia, ż eby wyjś ć z hotelu na drogę . Baseny są brudne (woda jest bł otnista, a na schodach jest brud), wię c nie odważ yli się iś ć z mł odszym - poszli tylko nad morze. Aby dostać się nad morze, trzeba iś ć gł oś ną ulicą handlową (w dó ł ), prawie wzdł uż drogi, po któ rej bardzo dobrze jeż dż ą samochody, a trzyletniemu chł opcu trudno wytł umaczyć , ż e jest to niebezpieczne. Poradziliś my sobie z tym, ale czuł em się w cią gł ym napię ciu, musiał em patrzeć na dziecko dł uż ej niż sekundę (flirtują c z cią gł ym wybieganiem na drogę ). Wracamy z morza, dziecko tylko w naszych ramionach, ale sam rozumiesz, ż e nie moż esz odpoczywać pod gó rę iw 30-stopniowym upale. I tak 2 razy dziennie Plaż a jest czysta - leż aki i parasole pł atne. W Zł otych Piaskach jest wiele rozrywek dla dzieci. Ale jeś li jesteś w pierwszej linii, moż esz odpoczą ć . A jeś li tak jak my, do wszystkich atrakcji, przejdziesz kolejne 150-200 metró w, a dziecko już jest niegrzeczne, bo nie wytrzyma takiego obcią ż enia, to nic specjalnie nie zobaczysz.
Chciał bym powiedzieć , ż e dla mł odych ludzi hotel moż e być odpowiedni, ale nie sł uż y do wypoczynku z mał ym dzieckiem. Odpoczywał em w Buł garii nie raz i bardziej podobał mi się wypoczynek w Sozopolu, w Elenite, w Albenie. Kto od reszty oczekuje ciszy i spokoju, nie jesteś w Zł otych Piaskach. W Buł garii nie jest ź le, ale najprawdopodobniej nastę pnym razem pojedziemy do Turcji za pienią dze, któ re zapł aciliś my (gdzie jest spokojniej, a jedzenie jest o wiele lepsze i moż na spę dzić czas z dzieckiem o wiele ciekawiej).
Swoją drogą , o hotelu - zgadzam się z wieloma, ż e nie cią gnie 4 gwiazdek. A najlepiej zjeś ć nie w hotelu, ale w lokalnych restauracjach, gdzie gotują bardzo smacznie i za rozsą dną cenę .
Nasi znajomi mieszkali w 3-gwiazdkowym hotelu na pierwszej linii 50 metró w od plaż y (swoją drogą ich hotel nie ró ż nił się zbytnio od Mimozy pod wzglę dem zakwaterowania) jedli tylko ś niadanie, resztę czasu jedli w lokalu restauracji i wydaliś my mniej wię cej tyle samo pienię dzy co mieszkaliś my w 4 gwiazdkach, jedzenie po prostu okropne, a ta droga do morza jest coś warta.....
PS Za rozrywkę postawił am 4 punkty tylko dlatego, ż e każ dego wieczoru odwiedzaliś my dyskotekę dla dzieci - dziecko bardzo lubił o tań czyć ze wszystkimi dzieć mi przez pó ł godziny (animatorzy bardzo się starali). Po dyskotece co wieczó r odbywał się program z ró ż nymi skeczami, konkursami (kilka razy siedzieliś my i ś mialiś my się ).