Отель. Заселение в 15:00. Может повезти увидеть номер и до этого времени, но в любом случае не раньше 14:00. Сумки можно сдать в багажную комнату. Паспорт у вас на ресепшене заберут и вернут на следующий день. Но можно оставить его там до дня отъезда. Судя по всему, отель самый большой в Золотых песках. Насчитала 9 этажей с номерами + гараж + 2 этажа с холлами и залами. И наверное единственный отель с собственной территорией. По вечерам проходят детские дискотеки (каждый день одна и та же музыка : )), тематические музыкальные выступления и взрослые дискотеки. Слышимость очень хорошая, поэтому до 11 не заснуть. Имейте это в виду при отдыхе с детьми. Но после 23 около отеля тихо, хоть на набережной и многолюдно.
Есть два варианта вида на море – прямо и сбоку, т. к. отель буквой «П» с отростками. Неудачные номера те, которые находятся на стыке стен. Мне повезло – номер хоть боковой, но крайний и на последнем этаже. Поэтому море было видно хорошо, а меня не видно : ) Много чаек.
Плюс ещё в том, что отель находится на возвышении – таким образом, мимо не ходят отдыхающие из других отелей.
Номер. Бронировала одноместный, а фактически жила в двухместном. В комнате – две кровати, два кресла, торшер, телевизор, стул, пуфик, шкаф (без горизонтальных полочек, к сожалению), мини-бар (платные напитки), сейф (бесплатный), кондиционер. В ванной комнате – душ, ванна, две раковины (с большим зеркалом), зеркало в полный рост, унитаз, биде, веревка для сушки, кнопка включение звука телевизора, фен (неудобный), розеток не нашла. На балконе – пластмассовые стол и два стула, сушилка. Удобство, которое нигде не встречала до этого – специальные кнопки около кроватей. Одна – отключение/включение основного освещения (не зависимо от того, в каком положении осталась кнопка, светом можно управлять и с обычных выключателей). Вторая (вернее их две) – оповещение горничных. Нажать красную – зажигается красный огонек снаружи около двери «Просьба не беспокоить» (и не надо вставать, искать бумажку. . Можно даже не открывать глаз : )), нажать зеленую – зеленый огонек «Уберите номер».
Расцветка интерьера очень приятная, кровать мягкая и удобная. Ковролин, правда, не очень чистый.
Ресторан. Завтрак – омлет, яйца вареные, фрукты в сиропе, хлопья различные, сладости, кофе (не понравился), чай, типа соки, йогурты, может быть что-то ещё. Обед – два вида супа, рыба/мясо с различными гарнирами, салаты (специфические), различная нарезка, кофе уже нет. Ужин тоже довольно разнообразный. Всегда есть мороженое в пластиковых стаканчиках – ванильное и шоколадное. И много-много наивкуснейших сладостей (каждый день появлялось что-то новенькое). Супы и вторые блюда редко повторялись. Пиво и вино местного производства тоже есть всегда (кранчики около соков). Вход в ресторан с двух сторон.
В отеле есть два бассейна, бар около ресепшена и бар около бассейна, и наверняка что-то ещё. Но поскольку нигде из перечисленного не была, то и рассказывать не буду. Единственное – знаю, в баре для «всё включено» можно бесплатно перекусить и выпить чай/кофе.
Золотые пески. Выше отеля не ходила, т. к. когда проезжали на автобусе, ничего интересного не видела. А далеко одной бродить стремно. Но точно знаю, что есть аквапарк. Ездила в Варну. Туда за 15 левов на такси, обратно – за 3 на автобусе. Там дошла до стадиона «Спартак», потом прошлась по ул. Вл. Варненчик и близлежащим к ней. Ассортимент одежды в магазинах не понравился. Исключение – летние юбки (10-22 лева). Закупилась наверное на пару лет вперед, ибо с этим предметом в Москве проблемы. В Золотых песках довольно большой рынок (одежда, сумки, сувениры) в районе отелей Astera – International. Там тоже есть юбки : ) Существенной разницы в ценах не заметила. По-русски говорят плохо, но вас поймут. И я бы не сказала, что болгары отличаются какой-то особенной доброжелательностью (как рассказывали в агентстве и некоторых отзывах). Люди как люди. Могут и нахамить, и помочь. А улыбаются часто потому, что деньги хотят заработать – на курортах почти все работают в сфере услуг. Просто ведите себя вежливо и не обращайте внимания на хамов.
Погода. Все 7 дней – около 30 градусов. Дождя не было. Но вечера и ночи прохладные.
Пляж. Чтобы попасть на пляж, надо спуститься по ступенькам и перейти через пешеходную дорожку (набережная, по которой иногда проезжают спец. машины и маленькие паровозики). Входов на пляж несколько, таким образом вся полоса делится на несколько участков, отличающихся между собой шириной и цветом зонтиков. Поскольку за Мелиа практически нет отелей, то и народу на пляже было меньше, чем на соседних участках. Лежаки, матрасы, зонтики – платные. Не проблема и на полотенце на песочке полежать. Вход в море «ступенькой» - почти сразу по колено. Всю неделю были сильные волны, но вода очень теплая. Не прозрачная : ) Песок на пляже вперемешку с ракушками.
Набережная. Вдоль моря идет дорожка с ларьками, магазинами и кафешками. Вечером, после захода солнца, это главная прогулочная улица. С одного края заканчивается маленьким маяком (не советую к нему ходить людям с плохой координацией движений – опасно) и амфитеатром, с другого – отелями.
Хочу туда ещё : )
Hotel. Zameldowanie o godzinie 15:00. Moż esz mieć szczę ś cie, ż e zobaczysz pokó j przed tą godziną , ale w ż adnym wypadku nie wcześ niej niż o 14:00. Torby moż na odprawić w przechowalni. Paszport zostanie odebrany w recepcji i zwró cony nastę pnego dnia. Ale moż esz go tam zostawić do dnia wyjazdu. Podobno hotel jest najwię kszym w Zł otych Piaskach. Naliczył em 9 pię ter z pokojami + garaż + 2 pię tra z halami i holami. I chyba jedyny hotel z wł asnym terytorium. Wieczorami dyskoteki dla dzieci (codziennie ta sama muzyka : )), tematyczne wystę py muzyczne i dyskoteki dla dorosł ych. Sł yszalnoś ć jest bardzo dobra, wię c nie zasypiaj do 11. Pamię taj o tym podczas podró ż y z dzieć mi. Ale po 23 w pobliż u hotelu jest cicho, mimo ż e na nabrzeż u jest tł oczno.
Istnieją dwie opcje widoku na morze - bezpoś rednio i z boku, ponieważ . hotelowa litera "P" z procesami. Nieudane liczby to te, któ re znajdują się na styku ś cian. Miał em szczę ś cie - pokó j jest przynajmniej boczny, ale ekstremalny i na najwyż szym pię trze. Dlatego morze był o dobrze widoczne, ale ja nie był em widoczny : ) Duż o mew.
Dodatkowym plusem jest to, ż e hotel poł oż ony jest na wzgó rzu - dzię ki temu wczasowicze z innych hoteli nie przechodzą obok.
Numer. Zarezerwował em pokó j jednoosobowy, ale mieszkał em w pokoju dwuosobowym. Pokó j posiada dwa ł ó ż ka, dwa fotele, lampę podł ogową , telewizor, krzesł o, pufę , szafę (niestety bez poziomych pó ł ek), minibar (na napoje pł atne), sejf (bezpł atnie) i klimatyzację . W ł azience prysznic, wanna, dwie umywalki (z duż ym lustrem), lustro peł nowymiarowe, muszla klozetowa, bidet, sznurek do suszenia, przycisk dź wię ku TV, suszarka do wł osó w (niewygodna), nie znajdź gniazda. Na balkonie znajduje się plastikowy stó ł i dwa krzesł a, suszarka. Udogodnieniem, któ rego nigdy wcześ niej nie widział em, są specjalne przyciski przy ł ó ż kach. Jednym z nich jest wył ą czenie/wł ą czenie oś wietlenia gł ó wnego (niezależ nie od poł oż enia przycisku, oś wietleniem moż na ró wnież sterować za pomocą zwykł ych wł ą cznikó w). Druga (a raczej dwie z nich) to powiadomienie pokojó wek. Wciskamy czerwony przycisk - zapali się czerwone ś wiatł o na zewną trz przy drzwiach „Proszę nie przeszkadzać ” (i nie musisz wstawać , poszukaj kartki. . Nie musisz nawet otwierać oczu : )), naciś nij zielony - zielone ś wiatł o „Wyczyś ć numer”.
Kolorystyka wnę trza jest bardzo przyjemna, ł ó ż ko mię kkie i wygodne. Dywan nie jest jednak zbyt czysty.
Restauracja. Ś niadanie - jajecznica, jajka na twardo, owoce w syropie, ró ż ne pł atki ś niadaniowe, sł odycze, kawa (nie smakował a), herbata, np. soki, jogurty, moż e coś jeszcze. Obiad - dwa rodzaje zup, ryby/mię so z ró ż nymi dodatkami, sał atki (specyficzne), ró ż ne kawał ki, koniec z kawą . Kolacja ró wnież jest doś ć urozmaicona. W plastikowych kubeczkach zawsze są lody - waniliowe i czekoladowe. I wiele, wiele pysznych sł odyczy (codziennie pojawiał o się coś nowego). Zupy i dania gł ó wne rzadko się powtarzał y. Zawsze dostę pne jest ró wnież piwo i wino lokalnej produkcji (krany przy sokach). Wejś cie do restauracji z dwó ch stron.
Hotel posiada dwa baseny, bar przy recepcji i bar przy basenie i pewnie coś jeszcze. Ale ponieważ nie był em nigdzie z gó ry, nie powiem. Jedyne - wiem, w barze na "all inclusive" moż na bezpł atnie przeką sić i napić się herbaty/kawy.
Zł ote Piaski. Nie wyszedł em nad hotel, ponieważ . Kiedy byliś my w autobusie, nie widzieliś my nic ciekawego. I trudno samotnie wę drować daleko. Ale wiem na pewno, ż e jest tam park wodny. Pojechał em do Warny. Tam za 15 lew taksó wką , z powrotem - za 3 autobusem. Tam dotarł em do stadionu Spartaka, a nastę pnie poszedł em ulicą Vl. Varnenchik i w pobliż u. Nie podobał mi się asortyment ubrań w sklepach. Wyją tkiem są spó dnice letnie (10-22 lewa). Prawdopodobnie kupił em go kilka lat wcześ niej, ponieważ w Moskwie są problemy z tym przedmiotem. W Zł otych Piaskach znajduje się doś ć duż y rynek (ubrania, torby, pamią tki) w strefie hotelowej Astera - International. Są też spó dniczki : ) Nie zauważ ył am znaczą cej ró ż nicy w cenach. Ź le mó wią po rosyjsku, ale cię zrozumieją . I nie powiedział bym, ż e Buł garó w wyró ż nia jakaś szczegó lna ż yczliwoś ć (jak powiedzieli w agencji i niektó rych recenzjach). Ludzie są jak ludzie. Mogą być niegrzeczni i pomó c. I czę sto się uś miechają , bo chcą zarobić – w kurortach prawie wszyscy pracują w sektorze usł ug. Po prostu bą dź grzeczny i ignoruj niegrzecznych ludzi.
Pogoda. Cał e 7 dni - okoł o 30 stopni. Nie był o deszczu. Ale wieczory i noce są chł odne.
Plaż a. Aby dostać się na plaż ę , trzeba zejś ć po schodach i przejś ć przez chodnik (nasyp, po któ rym czasami przejeż dż ają specjalne samochody i mał e pocią gi). Na plaż ę jest kilka wejś ć , wię c cał y pas podzielony jest na kilka odcinkó w ró ż nią cych się szerokoś cią i kolorem parasoli. Ponieważ za Melią praktycznie nie ma hoteli, na plaż y był o mniej ludzi niż na są siednich obszarach. Leż aki, materace, parasole - pł atne. Nie jest problemem poł oż yć się na rę czniku na piasku. Wejś cie do morza to „krok” – prawie od razu po kolana. Przez cał y tydzień był y silne fale, ale woda jest bardzo ciepł a. Nieprzezroczysty : ) Piasek na plaż y zmieszany z muszlami.
Wał przeciwpowodziowy. Wzdł uż morza cią gnie się ś cież ka ze straganami, sklepami i kawiarniami. Wieczorem, po zachodzie sł oń ca, jest to gł ó wna ulica spacerowa. Z jednej strony koń czy się mał ą latarnią morską (osobom ze sł abą koordynacją ruchó w nie radzę chodzić do niej – to niebezpieczne) i amfiteatrem, z drugiej – hotelami.
Chcę tam pó jś ć : )