recenzja hotelu

Pisemny: 24 sierpień 2008
Czas podróży: 1 — 7 sierpień 2008
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywaliś my w Hotelu Detelina w sierpniu 2008 roku. Nie podobał nam się hotel. Na zadeklarowanych 3 gwiazdkach wyraź nie nie cią gnie. Po pierwsze, od razu zszokował a nas ł azienka. Wyobraź sobie: mał y pokó j z toaletą i umywalką po prawej stronie, a jeś li chcesz wzią ć prysznic, to zamknij toaletę i umywalkę zasł oną , po prostu stań na podł odze i wylej spod prysznica. Odpoczywaliś my wcześ niej w hotelach trzygwiazdkowych, ale był albo prysznic, albo wanna, a nie taka hań ba. Po drugie, obrzydliwe jedzenie. Ludzie, któ rzy odpoczywali z dzieć mi, nie mogli ich niczym nakarmić . Kieł basa jest najtań sza, warzywa bez smaku, naczynia zepsute (jaki szanują cy się hotel wystawi na ś niadanie kubki z poł amanymi uchwytami? ), dziwnie szary omlet z muszelką . Herbata jest najtań sza. . . W ogó le arbuza moż na był o jeś ć tylko z chlebem. I nie doś ć , ż e ś niadanie nie jest smaczne, to restauracja gotuje obrzydliwie. Taniej i smaczniejsze jest jedzenie w pobliskich kawiarniach („Triada” lub „Flirt”). Po trzecie w naszym pokoju (nr 111) nie dział ał a lodó wka, a w pozostał ych pokojach nie był o telefonu, drzwi balkonowe był y wadliwe. Ale najbardziej nieprzyjemną rzeczą był o to, ż e przy wymeldowaniu dostaliś my rachunek za mini-bar, z któ rego nie korzystaliś my. Pró bowaliś my coś udowodnić , lider grupy wstawił się za nami, ale w koń cu musieliś my zapł acić ok. 3 tys. 2 euro za wodę , któ rej nie piliś my. Oczywiś cie był y też POZYTYWNE momenty: w pokoju jest telewizor (5 rosyjskich kanał ó w), klimatyzacja, mieliś my szczę ś cie z pokojem - okna wychodził y nie na parking, ale na basen, dziewczyny-administratorzy rozumieją rosyjski, tam to internet (za nasze pienią dze ok. 12 hrywien/godz. ). W ogó le nie bę dziemy już jechać do tego hotelu, a do samej Buł garii nie chcemy jeszcze jechać .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał