wakacje w Sozopolu

26 Czerwiec 2013 Czas podróży: z 14 Czerwiec 2013 na 24 Czerwiec 2013
Reputacja: +15.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Na resztę wybrano Buł garię , Sozopol to staroż ytne i spokojne miasto. Zdecydowaliś my się skorzystać z usł ug moskiewskiego „Intourist”. Wycieczkę zakupiono 01.04. 13, a dokumenty do wizy wrę czono 26.04. 13. Napisaliś my reklamację do dział u jakoś ci Intourist i nastę pnego dnia otrzymaliś my paczkę dokumentó w. W Burgas zostaliś my przyję ci przez partnera naszego „Intourist” – Alma Holidays i dowiezieni do naszego hotelu Coral 3* (Lazuren Bryag, 5). Okazuje się , ż e nikt tam na nas nie czekał . Ale na szczę ś cie dla nas mieli wolne pokoje i po zapoznaniu się z naszym voucherem znaleź li pokó j dla nas. Zarezerwowaliś my widok na park. To wł aś ciwie widok ulicy. Ulica nie jest gł oś na, ale kolorowa. Wię c nie ż ał ujemy. Hotel jest przyzwoity, dobrze poł oż ony, ś niadania normalne: nikt nie wyszedł gł odny. Oczywiś cie to był wstyd dla naszych rodakó w - schrzanili dla siebie takie talerze. . . Po powrocie do Moskwy planowaliś my wybrać się z Sozopola na dwudniową wycieczkę do Turcji. W zwią zku z tym uzyskano wizę z 2-krotnym wjazdem. Wykupiliś my wycieczkę z Alma Holidays - 95 euro za osobę . Poinstruowano nas: transfer jest w nocy, 6 godzin, autobus jest wygodny, bę dzie na nas czekał o 23-00 w kawiarni Cherno More. Jakż e byliś my przeraż eni, gdy podszedł do nas mę ż czyzna i powiedział , ż e zawiezie nas do autobusu swoim samochodem: autobus jedzie ze Sł onecznego Brzegu i dla 2 osó b nie ma sensu pakować się w Sozopol. Horror! ! Co był o naszym kolejnym zaskoczeniem, gdy zamiast wygodnego busa zobaczyliś my zwykł y minibus (choć Mersedes-Benz) podwió zł nas 9 Polakó w, 2 Czechó w i 2 Rosjan. Turcja nas zadowolił a, obsł uga jest doskonał a. Turecki przewodnik prowadził wycieczkę po rosyjsku, polska eskorta przetł umaczona na polski, a Czesi rozumieli, jak chcieli. Droga powrotna nie jest taka ż mudna. nie noc. Kupiliś my kolejną wycieczkę "Buł garska Wioska" - znajomoś ć z buł garską wioską , ż ycie, kolor. Wycieczka z kolacją i degustacją . Okazał o się , ż e wcale tak nie jest. Do restauracji stylizowanej na wiejską posiadł oś ć podjeż dż a 10 duż ych autobusó w wycieczkowych. Podaje się obfite jedzenie, wino pł ynie jak rzeka. Nasz przewodnik najpierw wypił kilka kieliszkó w brandy, a potem wszystko polerował winem. Oczywiś cie Rosjanom udał o się w tej sprawie. W drodze powrotnej kilka razy musiał em zatrzymywać autobus, aby w nocy dojś ć do siebie w krzakach. Nie mó wię , ż e ta podró ż jest zł a. Mó wię , ż e to nie na temat. Reszta mi się podobał a. Najprawdopodobniej musimy jeszcze wró cić do Sozopola.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara