spełnienie marzeń

Pisemny: 30 sierpień 2010
Czas podróży: 17 — 25 sierpień 2010
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywał em z mę ż em tego lata w hotelu Kaliteya. Có ż , zacznę od stwierdzenia, ż e ​ ​ hotel jest naprawdę poł oż ony w dobrej lokalizacji. Spacer na plaż ę przez 10 minut. To do najbliż szej plaż y. Byliś my tam 2 razy, potem wybraliś my inny, znacznie dł uż szy. Co prawda jedzie się tam na okoł o pó ł godziny (zamiast ł adowania). Widok z pokoju jest niesamowity! Stara czę ś ć miasta jest w zasię gu wzroku. Morze, przeró ż ne jachty i tak dalej. . . Sł oń ce nie padał o na balkon, zawsze był cień . Siedź na balkonie przez cał y dzień . Swoją drogą , o balkonie. . . Stał na nim stó ł i jedno krzesł o (z jakiegoś powodu, ale o tym gospodyni powiedzieliś my o tym wieczorem, a nastę pnego dnia w tym samym miejscu pokazał o się drugie krzesł o! ), Był a też suszarka do ubrań . Wię c na pró ż no martwił em się , gdzie rzeczy wyschną !
O numerze. Nie był o klimatyzacji (jest w opisie hotelu). Jak pisał am powyż ej, nie dostaliś my bezpoś redniego ś wiatł a sł onecznego, wię c obeszliś my się bez klimatyzacji. Po prostu zawsze zostawiali uchylone drzwi na balkon, aw pokoju zawsze był o ś wież e powietrze i chł ó d. Meble w pokoju są przynajmniej spię trzone: ł ó ż ko jest po prostu ogromne, figi nie ś pią ; stoliki nocne po obu stronach ł ó ż ka; stó ł ; krzesł o; coś innego, nie znam definicji tego, coś jak stolik kawowy; szafka z mini-barem w ś rodku, na blacie telewizor; szafa i lustro. Teraz jestem trochę zł y. Poś ciel miał a nieprane plamy. Fu, obrzydliwe kompletne! Jak spojrzał em na prześ cieradł o i od razu przypomniał em sobie, ż e nie warto był o czekać na kolejną , bo. Zawsze mam szczę ś cie”! Już myś lał am, ż e bę dę musiał a spać na stoją co, ale patrzą c na poszewki na koł dry uznał am, ż e bardzo dobrze speł nią rolę prześ cieradeł . To prawda, wtedy nie był o nic do ukrycia, ale có ż ! W toalecie prysznic to kran, zasł ona i odpł yw w podł odze. Rę czniki, któ rych nie chcieliś my uż ywać po obejrzeniu poś cieli. Ogó lnie pokó j jest bardzo wygodny. Lubię to.
Usł uga. Zacznę od sprzą taczek. Jestem z nich bardzo niezadowolony. Już pierwszego dnia „zabrudził em” poś ciel (no, kobiety mają problemy), wię c poś ciel nie był a przez nich dotykana. Czekał em na jego wymianę . Musiał em to sam umyć . Ale dzień pó ź niej cał kowicie zmieniliś my poś ciel. Ale tutaj… na tej samej „nieró wnej”, nie tak brudnej prawdzie. Moż e zamó wili to z Ameryki? ! Sprzą tanie pokoju polegał o na wyniesieniu ś mieci i wyrzuceniu papieru toaletowego na telewizor. Prześ ledził am, gdzie znajduje się wiecha w hotelu, sama zaję ł am się pokojem. Sam też wyczyś cił em podł ogę w ł azience z piasku. Widzą c coś takiego, sprzą taczki nawet mi kiedyś pomogł y. Kiedyś podł oga w ł azience był a sprzą tana pod naszą nieobecnoś ć . Nie wiem, moż e w 3 gwiazdkach tak to czyszczą , ale dla mnie to nie do przyję cia. Przecież moż esz zetrzeć kurz przynajmniej raz na trzy dni!

Był am mile zaskoczona, ż e ​ ​ na recepcji moż na zabrać parasole, umywalki, ż elazko (bezskutecznie wycią gali je z domu), suszarkę do wł osó w za darmo. Jest nawet biblioteka z rosyjskimi ksią ż kami! Dziewczyny w recepcji są bardzo pomocne i mił e.
Restauracja. Mieliś my do wyboru jedzenie na ś niadanie. Oferowano lunche zł oż one za 5 lew, ale nigdy nie zamó wiliś my tam obiadó w. Rzadko tam jedliś my, z wyją tkiem ś niadania. To, co jedliś my w restauracji, był o pyszne. Obsł uga jest dobra. Sama gospodyni i wł aś cicielka czasem obsł ugiwał a. Ten fakt był mił y! Na tarasie restauracji znajdował się mał y plac zabaw. Przeró ż ne domy, huś tawka i coś jeszcze. Tak naprawdę nie przyglą dał em się uważ nie, dorastał em w tym wieku.
W rezultacie mó j mą ż i ja byliś my zadowoleni z hotelu! Jeś li jedziemy do Sozopola, to mó j mą ż chce tam jechać bez gadania. Có ż , ja. . . dla mojego mę ż a. Ale na pewno wezmę ze sobą poś ciel i ś ciereczkę do kurzu!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał