BRAK KLIMATYZACJI!!!

Pisemny: 22 lipiec 2013
Czas podróży: 25 czerwiec — 11 lipiec 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 5.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 6.0
Po raz pierwszy odważ yli się wejś ć do pierwszej tró jki i poż ał owali tego! Zwł aszcza jeś li jest z czym poró wnać . Jedynym duż ym plusem hotelu jest bliskoś ć plaż y (50 m). Przyjechaliś my o 13.30 w bransoletkach o 14.00 nie daliś my lunchu. Standardowe pokoje hotelowe są ró ż ne (jest stary i nowy budynek). Meble zaró wno w pokojach jak iw holu są odrapane. Upał w pomieszczeniu jest nie do zniesienia, nigdzie nie ma klimatyzatoró w i suszarek do wł osó w. NIE MA WYGŁ OSZENIA (W OGÓ LE!! ! ), bą dź przygotowany na sł uchanie muzyki z dyskoteki „Lazur” i krzykó w pijanych Niemcó w do 5-6 rano. W hotelu czysto ale nikt nie zawraca sobie gł owy jakoś cią sprzą tania. Jedzenie jest normalne, w tym sensie, ż e nie bę dziesz gł odny, ale też nie oczekuj duż ego wyboru. zwł aszcza ś niadania (jajka i kieł basa smaż one na parze i na surowo). Herbata i kawa niewiadomego pochodzenia w beczkach. Jest też jeden ekspres do kawy, ale jest dł uga kolejka do niego i tylko na ś niadanie. Napoje jak wszę dzie piwo, wó dka, gin, tequila, whisky. W barze nie ma wina ani kawy. W jednej sali są dwa bary, trzeci bar przy basenie jest pł atny. Na drugie ś niadanie i popoł udniową przeką skę zabrali tylko lody. Przy basenie jest brudno, bo ludzie nie zawracają sobie gł owy wynoszeniem go do kosza, ale byliś my tam trzy razy po pó ł godziny. Jest trochę animacji, ale jest. Jest klub dla dzieci. Ogó lnie rzecz biorą c, bez wzglę du na to, jak bardzo staramy się przymykać oko na mankamenty hotelu, wraż enie Pomorie nie jest zbyt dobre. Tró jka to tró jka (chociaż powiedziano nam, ż e to jeszcze nie jest najgorsze). Mimo wszystko dobrze odpoczę liś my, ale na Pomorie już nie chcę jechać ! Radzę odwiedzić park wodny w Nesseborze.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał