Wakacje

Pisemny: 12 sierpień 2012
Czas podróży: 3 — 10 sierpień 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
I tak, drodzy czytelnicy, nadal jeź dziliś my do tego hotelu. Dł ugo wybieraliś my wś ró d wielu hoteli i czytaliś my wiele recenzji. Generalnie wyjazd uzasadniał wydane pienią dze, ponieważ zależ ał o nam na relaksie i wydawaniu pienię dzy jak najefektywniej. W sierpniu 2012 roku Turcy oszaleli, wię c nie pojechaliś my do Turcji za ten budż et 1500$, bo za takie pienią dze był y tylko hotele „z drugiej rę ki” w sensie wą tpliwym.
Postanowiono wię c pojechać do Buł garii. Skrupulatnie przeszukiwali wszystko, przeglą dali „Google Earth”, „prawdy turystyczne” itp. i…… wybrali Kalina Garden.
Jesteś my w Buł garii po raz pierwszy. Poszedł em, moja ż ona i syn 7 lat. Zostaliś my powitani na lotnisku w Burgas, przywiezieni do hotelu, wcześ niej przejechaliś my przez Nesebyr (kurort niedaleko Sł onecznego Brzegu), jednocześ nie oglą daliś my hotele, miasto i ludzi.

Przyjechaliś my o 12.00 i powiedziano nam, ż e podobno osiedlimy się po 14.00. Nie robiliś my duż o hał asu - czytaliś my ich zasady osiedlania się i wiedzieliś my o tym. Nawiasem mó wią c, w holu jest Wi-Fi i moż esz sprawdzić pocztę i surfować po Internecie, jeś li chcesz. Prę dkoś ć sieci jest normalna.
Zł apali wię c nasze bransoletki - i poszliś my do baró w, restauracji w hotelu i jedliś my lokalne potrawy i pró bowaliś my lokalnych drinkó w. Wszystkie napoje alkoholowe są produkowane lokalnie.
Szczerze mó wią c, jako osoba, któ ra pró bował a wszystkiego, co się pali - choć miejscowi są jednak (! ) w najlepszym wydaniu. Wó dka, whisky, tequila itp. - przynajmniej napeł nij rzekę . Bardzo podobał a mi się ich mię towa nalewka „Menta Cave” 20%. Z sprite + ló d - nie ma lepszego koktajlu w upale. Kupił em sobie też wszelkiego rodzaju brandy, wina i Mentu Cave.
No to wstę p dla ojcó w rodzin ; ). Barmani pracowali za solidną.4. Po prostu nalewali to, co zamó wili ludzie. A wię kszoś ć ludzi niestety nie zna klasycznych koktajli, wię c ingerowali we wszystko, co był o moż liwe. A jeś li ktoś podał barmanowi nazwę koktajlu, robił to. Ale tak jest…. Kiedy był o duż o ludzi-zwiedzają cych, przy kasie był o 2-3 osoby.
Czasem był a mał a kolejka - ale to normalne, bo niektó rzy wujkowie i ciocie zbierali 3-5 szklanek dowolnego trunku.
Nikt nie grzebał , cał y czas w ruchu. Szczegó lnie pamię tam jeden dzień - kiedy był y noszone jak szalone na 3rd. I był y dosł ownie mokre. Brawo dla nich za ich pracę . Dzię ki chł opaki!
Jedzenie w ogó le - mi się podobał o. Duż o warzyw i mię sa. Co w zasadzie nam odpowiada w 100%. Jest mał e menu dla dzieci. Owoce: arbuz, brzoskwinie, ś liwki, winogrona, banany, pomarań cze. Był o wiele ró ż nych sł odyczy - ale nie jestem ich fanem.

Jedzenie nie jest super-mega odmianą - ale zawsze pod dostatkiem. Zdemontowane owoce - wię cej noś . Rozebrali mię so - wcią ż je cią gną itp. I tak dalej w nieskoń czonoś ć . Restauracja posiada "butelkę " na piwo (swoją drogą piwo "Kamenitsa" jest bardzo, bardzo dobre) i 2 krany z odpowiednio biał ym i czerwonym winem.
3 ekspresy do kawy cappuccino i 1 automat do napojó w gazowanych i sokó w. Soki są lekko rozcień czane wodą - kto wie dlaczego. . .
Przyjechaliś my po morze, plaż ę i sł oń ce. Nawiasem mó wią c, plaż e - wszystkie miejskie i parasole z tapchanami są pł atne - 8 lewó w (40 UAH) za 1 sztukę . Drogie i gł upie naszym zdaniem. Dlatego przyjechaliś my rano (do 12.00) i wieczorem po 16.00 io tej porze był o mał o ludzi i moż na był o spokojnie opalać się i cieszyć morzem. Ponadto w przerwie mię dzy 12 a 16 panuje dziki upał .
Kontyngent hotelu (i resortu jako cał oś ci) - 50% Rumunó w, 30 Polakó w/Niemcó w, 20 - cał a reszta (Czesi, Sł owacy, Rosjanie, Ukraiń cy, Izraelczycy). Mó wił am gł ó wnie po angielsku (ponieważ wię kszoś ć mł odszego pokolenia Buł garó w nie rozumie dobrze rosyjskiego) - dla mnie to był nawet plus, poprawił am swó j mó wiony angielski.
Terytorium hotelu jest mał e (zielone! ) - ale nie czujesz się szczegó lnie zatł oczony. Idź nad morze na 10 minut wolnym tempem przez park rozrywki (wieczorem, kiedy wyszliś my z hotelu, przejechaliś my atrakcje. Ceny takie same jak nasze - 30-40 UAH)
O! Byli fani, któ rzy o 7 rano rzucili się na zaję cie tapchanó w w pobliż u basenu. A potem zjedli i wyszli. Ale jak rozumiem, taki% ludzi zawsze istnieje i zawsze bę dzie.

Cał odzienna animacja - gry, konkursy, gimnastyka w wodzie + animacje dla dzieci osobno. !!!!! ! Dodatkowo jest basen dla dzieci!!! ! ! Ró wnież wieczorem jest dyskoteka dla dzieci i program pokazowy dla czę ś ci dla dorosł ych. Nudził a się tylko przez jeden dzień . Ale kilka programó w został o przemyś lanych szczegó lnie kompetentnie.
Animatorzy - bardzo się starali i za to ró wnież bardzo dzię kuję .
Wieczorem chę tnych zabrano na dyskotekę - ten, któ ry poszedł , powiedział , ż e bardzo lubi zaró wno dyskotekę , jak i bary.
W sklepach, kawiarniach - WSZYSCY Ś WIETNIE MÓ WI po rosyjsku. A co najważ niejsze, bą dź uprzejmy. Wyczuwalny jest kontrast z ukraiń skimi sprzedawcami i to mocno. Nawet jeś li tylko przyjechał eś zobaczyć - eskortuje Cię uś miech i ż yczliwoś ć . Tam opł aca się kupować torby (skó rzane, sztuczne), a takż e ubrania. Ceny są niż sze niż na Ukrainie, a ponadto znacznie. Ż ycie w ogó le na S. Beregu nie ustaje nawet w nocy. Dlatego zastanó w się dobrze, jeś li zaoferowano ci pierwszą linię . To minus - bo wieczorem tł um tylko zrzuca i hał asuje do rana. A cał y ten dziki tł um po prostu wisi na pierwszej linii. Wzdł uż plaż y biegnie ś cież ka spacerowa z kawiarniami, restauracjami, pubami itp. Trudno bę dzie dobrze spać . "Kalina Garden" w drugiej linii - i jest super. Nie lubię spać pod pijanymi okrzykami niemieckich nastolatkó w.
Jeś li chcesz, moż esz udać się na stare miasto Nesebyr. Autobus kursuje czę sto i zabierze Cię szybko za 1 lew / 5 UAH. Ciekawa stara architektura (sieć jest peł na zdję ć ) oraz mnó stwo sklepó w i restauracji. Ceny są do przyję cia.
Wyjś cie:
Spę dziliś my wspaniale czas! Pł ywaliś my, opalaliś my się , kilka razy chodziliś my do starego Nesebyru, wę drowaliś my po mieś cie. To był o ciekawe i pouczają ce. Przywieź li prezenty, pamią tki, wino i brandy.

I kolejny waż ny punkt. W kantorze hotelowym 1 euro = 1.85 lewa. A za rogiem „Korona” (tak nazywa się gieł dy) 1 euro = 1.93 lewa. Jeś li zmienisz kilkaset - zaoszczę dzisz 14-16 lew. Poszukaj gieł d z napisem „bez prowizji”. Tam na pewno otrzymasz czek, w któ rym zapisany jest kurs wymiany i kwota do wymiany. W Raiffeisen jakiś diabeł zaż ą dał okazania paszportu. Kto wie dlaczego – moż e widzieli we mnie oszusta. W kantorach na ulicy niczego takiego nie wymagają .
Z pamią tek - weź też "lasy". Wino lepiej kupować w specjalnych sklepach. Istnieje szerszy wybó r i spró buj. Cena wynosi od 5 lew za butelkę , w supermarkecie shmurdyak - od 2 lewó w. Mogą pró bować sprzedawać sztuczną skó rę pod przykrywką naturalną . Kontaktuj się tylko z wyspecjalizowanymi sklepami - w starym Nesebyrze jest ich kilka.
Przy wymeldowaniu dali mi suche racje ż ywnoś ciowe na drogę (wyjechaliś my o 6.15 rano) - ż eby po drodze nie umarli z gł odu ; ))).
Wniosek - tam 4 gwiazdki. Polecam ten hotel szczegó lnie turystom z dzieć mi. Spokojnie, dzieci bę dą się dobrze bawić , a Ty sam dostaniesz opł atę na rok.
Powodzenia wszystkim!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał