Koszmar

Pisemny: 4 wrzesień 2011
Czas podróży: 1 — 7 sierpień 2011
NIE JEDŹ DO TEGO HOTELU NA TWOJĄ DROGĘ , ROZLEWAJ SWOJE WAKACJE I WSZYSTKIE WRAŻ ENIA BUŁ GARII..... Chcę podzielić się moimi wakacjami w tym hotelu i ogó lnie w Buł garii, zacznę wszystko od samego począ tku. Wyjechaliś my z Odessy o 22.00, kierowcami byli dwaj Buł garzy, ponieważ jechali autobusem to był o prawie jak kolejka gó rska, ja sam jestem kierowcą i szczerze mó wią c to był o straszne, jak był postó j, pojechał em do naszej eskorty (przedstawiciel Almatury) i poskarż ył em się , ż e szczerze to cał kowicie ignorowane, potem podszedł em do kierowcó w najpierw udawali, ż e mnie nie rozumieją i ż e się spieszą , ale gdy im powiedział em, ż e nie jadę nastę pny ś wiat, a ja szedł em odpoczą ć , ich wyglą d trochę się zmienił i już ostroż niej jechali autobusem. Przeszedł em wszystkie odprawy celne i granice normalnie, droga jest oczywiś cie trudna 18 godzin w autobusie jest trudna i prawie nie ś pimy cał ą noc, ponieważ przez cał y czas są granice. Kró tko mó wią c przyjechali do Sł onecznego Brzegu, zawiozli nas do hotelu bez nazwy, nigdzie nie jest napisane, ż e to bał kań ski hotel, od razu nas zał atwili. Dostaliś my pokó j dla 3 osó b dorosł ych o wymiarach okoł o 2.5 na 3.5 m, toaletę z prysznicem razem, brak kabiny, jak myliś my wszystko dookoł a był o mokre. W pokoju nie ma krzeseł , tylko mał y stolik, na balkonie nic nie ma, nawet sznury do suszenia. Lodó wka, klimatyzator i telewizor w pokoju też . Wszystko moż na wynają ć , ale nie jest to tanie (((byliś my tak zmę czeni podczas jazdy i byliś my szczę ś liwi, ż e zaję liś my pozycję poziomą . Po odpoczynku postanowiliś my wybrać się na spacer, spotkaliś my się z sprzą taczką i poprosiliś my o przyniesienie 3 krzeseł , przyniesionych 2… poszedł em tu na spacer nie mogę powiedzieć nic zł ego, wszystko się bł yszczy, muzyka grzmi wszę dzie w każ dym calu i smaku. Jest duż o ciekawych rzeczy wzdł uż morza, jest duż o ciekawych rzeczy, moż na zjeś ć na każ dy gust i budż et. Muszę od razu powiedzieć , ż e gotują bardzo smacznie, a porcje są duż e, wię c moż na wzią ć jedną za dwoje. . . ))) Po popracowaniu przyszliś my do pokoju i potem był o najciekawsze, imprezowanie, krzyki, spacery i deptanie przez cał ą noc, podczas gdy zaró wno nasz, jak i nie nasz, hotel okazał się pasaż owym dziedziń cem, w ogó le się nie zamyka, zewszą d dudni muzyka aż do 5 w nocy rano, wię c prawie nie moż na spać i nie moż na spać . Okna euro nie pomagają , mó wię nie licz od razu. Drzwi są wykonane z cienkiej sklejki, a wię kszoś ć drzwi ma otwory, któ re są zaklejone taś mą samoprzylepną , któ rą bardzo ł atwo przebić palcem. Przyszedł ranek i poszliś my na ś niadanie, to osobny cyrk, ktoś napisał , ż e jest ż arł oczny, zabawnie mi się czyta, wię c kosztuje 3 talerze po okoł o 20 sztuk - 1) kieł basa gotowana, 2) kieł basa z oliwkami i papryką , 3) z brynzą - maksymalnie to wystarcza na 3 osoby, reszta jak w jadalni dla ż ebrakó w z rozł oż onymi talerzami i czekaniem na nastę pną porcję , to znowu parokrotnie, jakby był o za mał o, wtedy ludzie prawie walczyli o jedzenie, to tylko koszmar. Plamy po kawie, szklanki i kubki (któ rych cał y czas brakował o) są brudne, zaraz przed sobą wyciera się je brudną szmatką . Woda jak sł odka yupi jest tak rozcień czona, ż e ​ ​ nie ma smaku. Czę sto zdarzał o się , ż e wychodzili handlarze ż ywnoś cią i mó wili, ż e wszystko przepadł o i dzisiaj nie bę dzie, a ludzie oburzeni wyszli gł odni. Jedzenie jest jak w najgorszej sowieckiej stoł ó wce, a potem myś lę , ż e jeszcze lepiej był oby je nakarmić . Pracownicy są jak martwe muchy, stoł y są brudne. . . brrrrr, muchy latają i peł zają po talerzach i jedzeniu, w skró cie koszmar. Basen jest mał y i brudny, leż akó w jest bardzo mał o, a te są zepsute, a te, któ re nie są zepsute, są zaję te, wokó ł leż akó w leż ą puste butelki, któ rych po prostu nie zdejmuje się od rana do nastę pnego ranka. Nie ma Wi-Fi, są trzy komputery, któ re kosztują.1 lew-10 minut, a potem fatalne hamulce i nie wiadomo, któ ra litera odpowiada jakiemu ję zykowi, litery się nie zgadzają . Pokoje są bardzo ź le sprzą tane, gdy minę ł o już.8 dni naszych wakacji, poprosił am o zmianę rę cznikó w, wię c powiedzieli mi, ż e jest za wcześ nie, po niezbyt przyjemnej rozmowie zmienili to ze skrzypieniem. A o papierze toaletowym generalnie milczę , dobrze, ż e zabraliś my go ze sobą , mydł a w ogó le nie daliś my. . . ))) A teraz o reszcie, lepiej trzymać euro i wymieniać je w bankach, najwyż sza stawka był a w alphabank, wszę dzie jest mał a i nie zawsze prawdziwa. Wycieczki idą wzdł uż gł ó wnej ulicy, najpierw spó jrz na Turcja 109 lewó w, ale jest też.99 lewó w, wię c szukaj taniej. Lepiej pojechać na jeden dzień i powiem szczerze nie chodzić po Bosforze, kosztuje 25 euro i szczerze mó wią c nie ma tam nic do zobaczenia, duż o ciekawiej jest spacerować i spacerować . Dla obywateli Ukrainy wiza kosztuje 30 dolaró w, a dla wszystkich innych krajó w jest bezpł atna. . . )))) Lepiej pojechać na wł asną rę kę do Sozopola, Warny i Nesebyru, ponieważ wycieczki są trochę drogie, ale szczerze mó wią c, nie ma tam wiele do zobaczenia, tylko jeś li po to, aby zrobić zakupy i w sklepach wszystko jest taki sam, a ceny nie ró ż nią się zbytnio od siebie. W Warnie radzę nie chodzić do delfinarium, spektakl nie jest ciekawy i nie jest tani, nie wolno im robić zdję ć z delfinami, ich basen jest mał y, krzyczą jak szaleni z gł odu i nie zawsze chcą aby wykonać polecenia, byliś my rozczarowani. Pojechaliś my do buł garskiej wioski, bardzo mi się podobał o, był o fajnie i ciekawie. Buł garia pię kna, reszta fajna, ale cał y nastró j zepsuł powró t do hotelu, to tylko koszmar (((na trzy dni przed wyjazdem podszedł em do przedstawiciela Almatur, podał mi zł ą godzinę wyjazdu, kiedy przywieź li wszystkich, któ rzy jechali na Ukrainę do punktu zbió rki, wię c nie był o autobusu okazał o się , ż e siedzieliś my na zewną trz jeszcze 3 godziny, w upale, czekają c na niego. Organizacja Almatura jest bardzo zł a, przedstawiciele nie są uważ ni, jesteś my bardzo niezadowoleni z ich pracy. . Co mogę wnioskować z naszych wakacji, w Buł garii wszystko jest w porzą dku, morze, sł oń ce, reszta....ale po prostu NIE IDŹ DO BAŁ KAŃ SKIEGO HOTELU. . . ((( Ż yczę wszystkim dobrego odpoczynku. . . ))))
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał