Pytanie o Bułgaria

  Zadać pytanie
Zadać pytanie
Na Twoje pytanie odpowiedzą eksperci i doświadczeni turyści.
+ Wyjaśnienie do pytania
2406 subskrybenci zostaną
powiadomieni o problemie
Ciekawe pytania

Powiązane pytanie «Wybór hotelu»
Pomóż mi wybrać hotel!
Pomóż mi wybrać hotel! Całkowicie zdezorientowany! Chcielibyśmy pojechać na początku września. Nasze preferencje:
1. Bliskość morza nie jest ważna.
2. Pożądana droga od morza do hotelu bez wind.
3. Chciałbym, żeby sam budynek hotelu miał jakąś ciekawą, nowoczesną bryłę, a nie jak zwykle świeżo pomalowany sowiecki 5- lub 9-piętrowy budynek.
4. Niepożądane hałaśliwe miejsce - jesteśmy z dziećmi.
5. Chciałbym trochę "centrum" w odległości 10-15 minut spacerem, z dużą ilością rozrywki, barów, kawiarni, pamiątek itp.
6. Posiłki - śniadanie, lub bez posiłków.
7. Maksymalna zielona powierzchnia hotelu.
8. Harmonogram odpoczynku wygląda mniej więcej tak: od rana do obiadu, morze, potem zabytki do wieczora. W hotelu spędzimy mało czasu, więc infrastruktura hotelu nie ma znaczenia.
9. Średnia cena (3* lub 4*)
10. Dziękuję!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Subskrybuj
7 subskrybenci  • spytał 2014-07-3110 lat wstecz
Odpowiedzi  •  34
аватар irinavladnik
Wiesz, wszystko jest ze sobą sprzeczne. Hotel ma ciekawą bryłę, ale nie wystarczy Ci w hotelu? Jaki hotel, ile gwiazdek? Wiek dzieci? Jak to jest bez jedzenia? A bliskość morza nie jest ważna, ale czy potrzebujesz rozrywki? Priorytetem jest bliskość morza. A tym bardziej z dziećmi. Czy możesz odpowiedzieć i doradzić.
аватар kaimantop
Hotel 3-4*. Dzieci w wieku 5 i 12 lat. Wyżywienie śniadania. Bliskość morza nie jest ważna, ale potrzebna jest rozrywka - tak, zgadza się, zgadza się. Tak, chcemy, aby hotel miał ciekawą piękną bryłę, nawet jeśli spędzamy tam mało czasu, wydaje mi się, że w tym pragnieniu nie ma nic niezwykłego.
аватар irinavladnik
Nie tylko zapytałem. Spójrz na hotel "Martinez" Sozopol. Od morza 50 metrów, własne terytorium, ogród z różami, ochrona, piękne rozwiązanie architektoniczne, basen, największy w Sozopolu, jedzenie znakomite, można zjeść śniadanie lub all inclusive. Pokoje są ogromne od 65 do 100 metrów. Sypialnia i pokój dzienny, aneks kuchenny. Stare i Nowe miasto. 300 kawiarni i restauracji. Nie wiem, czy przebrniesz przez budżet.
аватар irina_1901
W Bułgarii nie radzę brać hoteli podobnych do pałaców. Są to zazwyczaj ogromne hotele z brakiem miejsc przy basenie iw restauracji. Lepiej niż przeciętny, niezbyt duży hotel. Tam, gdzie jest dużo rozrywki (duże kurorty), jedzenie jest zazwyczaj all inclusive. A dlaczego ci się nie podoba? Dobre hotele oferują dobre jedzenie. Z dzieckiem w wieku 5 lat chodzenie do restauracji jest problemem. We wrześniu trzeba skręcić na południowe wybrzeże = Słoneczny Brzeg. Znając dobrze kurorty, nawet nie wiem, co Ci doradzić. Dobre hotele (animacja, rozrywka) na "all inclusive". Widzę też sprzeczności, prośby są nietypowe dla Bułgarii.
аватар sandra-art
z 5-latkami każdego popołudnia na zwiedzanie? po kąpieli w morzu i zmęczeniu?
prośby o hotel są bardziej podobne do Turcji.
аватар irinavladnik
Ja też tak myślałem. Czy widzisz Turcję?
аватар Igor_m
W Turcji lepiej byłoby zrealizować swoje życzenia - w Bułgarii taki zestaw jest tylko w Złotych Piaskach, Nesebyrze, a nawet wtedy z naciągiem.W jednym miejscu będzie wystarczająco dużo zabytków na kilka dni, potem trzeba podróż.
аватар irina_1901
Przyszedł mi do głowy hotel Palace w kurorcie Sunny Day (nie plaża). To jest północne wybrzeże. Ale można tam zjeść tylko w samym hotelu i jest to 5* i nie tanie. Restauracje Św. Konstantyna, które są w pobliżu, są daleko. Pozostałe hotele w tym kurorcie (Marina, Mirage, Veronica) są all-inclusive. A kurorty, w których dobre i niedrogie jedzenie - Pomorie, Kranevo - są hotele o zwykłej formie. Św. Konstantyn ma niezwykły hotel Syriusz, ale jest on all-inclusive. Swoją drogą, właśnie to rozgryzłem. Hotel Romans na Konstantinie. Jest daleko od morza, na śniadanie. Z plaży korzysta hotel Azalea, jest dobrze. Posiłki w ośrodku w średnich cenach. Och, i ja też pamiętałem. Istnieje również Hotel Estreya Palace, tylko z niepełnym wyżywieniem (śniadanie-obiad). We wrześniu jest tanio, są baseny zewnętrzne i kryte, kształt jest nietypowy. Najbliższa plaża jest zła, ale możesz chodzić na plażę Rubina lub Sirius. To prawdopodobnie prawie to, czego potrzebujesz. Ale na basenie nie ma animacji.
аватар irinavladnik
A dlaczego wybierasz się nad morze z takimi małymi dziećmi? Morze Cię nie interesuje, a rozrywka jest prawie na pierwszym miejscu? A co zrobią dzieci w tym momencie, kiedy Ty się bawisz? Co za dziwna prośba.
аватар irinavladnik
Poola, ty i ja wiemy, jak niełatwo jest wyjechać na wakacje z dziećmi. Morze, basen, jedzenie. Wszystko musi być brane pod uwagę. Kiedy nasz syn podróżował z nami, cały czas był mu poświęcony. Nauczyli mnie pływać, dużo pływać, grać w tenisa, nawet mój mąż nauczył mnie grać w bilard. Dziecko było pierwsze. Nasze zainteresowania są na drugim miejscu.
аватар irina_1901
irinavladi71 Rozumiem, że jest to bardzo mobilna rodzina, dzieci od najmłodszych lat to podróżnicy. Każdy ma swoje własne priorytety, ale ja po prostu nie rozumiem. jak chodzić do restauracji z małym dzieckiem, bo trudno mu będzie czekać, aż ugotują. Podobno przeczytali, że w Bułgarii nie trzeba brać all inclusive, ale myślę, że nie jest to odpowiednie dla rodzin z dziećmi. Dzieci potrzebują animacji, lodów i napojów przy basenie, a jak wygląda budowa dobrych hoteli - osobiście mi to w ogóle nie przeszkadza. Ale Pałac Estreya będzie im odpowiadał. A teren jest zielony, a miejsce jest doskonałe. Tutaj tylko do dobrej plaży jakieś 15 minut drogi.
аватар irinavladnik
Poola, all inclusive z dziećmi to dobra opcja. I to nie tylko z dziećmi. Syn od 15 lipca odpoczywa w Grecji. Hotel nad morzem, jedzenie all inclusive, po co gdzieś biegać. Ale jak jeżdżą wynajętym samochodem, jedzą w tawernach i czasem gdzieś wieczorami jeżdżą. Wszystkie opcje można łączyć.
аватар kaimantop
Wielkie podziękowania dla wszystkich, którym to zależy! Przyjrzę się wszystkim oferowanym opcjom. Masz rację co do mobilnej rodziny. Od wielu lat jeździmy na wakacje, ale zazwyczaj na Krym. Tylko kilka razy Turcja Egipt. Były w hotelach, w hotelach, w apartamentach, w namiotach, blisko morza i daleko od morza. I wędrówki po górach. Dlatego dzieci urosły (rosną) nie szkodliwe i nie wybredne. Przez dwa tygodnie wakacji staramy się mieszkać w 2-3 różnych miejscach. W oczach napływają łzy, gdy ludzie wypoczywają w tym samym hotelu przez wiele lat z rzędu. Nie rozumiem tego. Dlaczego nie chcemy „all inclusive”? Bo na co dzień wszystko jest takie samo - jedzenie, kelnerzy, wnętrze, restauracja... I tak można iść w inne miejsce, do trzeciego, do czwartego - tam inaczej karmią, inne potrawy, inna obsługa, różni ludzie. Cóż, tak bardzo nam się to podoba, że ​​możemy zrobić ze sobą :)
irinavladi71, bardzo dokładnie przeczytałem ponownie wszystko, co napisałem i nigdzie nie znalazłem, że morze nie jest zainteresowane. Przez rozrywkę mam na myśli: jakaś trampolina, zjeżdżalnia bezpośrednio nad morzem, a po południu spacer po mieście (po wale) jakieś samochody, strzelnica itp., a dla dorosłych atrakcje, dyskoteki, bary itp.
аватар irinavladnik
Zaprzeczasz sobie. A gdzie będą dzieci, gdy będziesz na dyskotece? Czy masz nianię?
аватар kaimantop
Moja żona i ja będziemy na zmianę :)))))
аватар irinavladnik
Tak, wiesz, my też nie jemy all inclusive. Ale kiedy jadłam obiady, jedząc z mężem w kawiarniach i restauracjach, jakoś zawsze myślałam, czym mogę nakarmić swoje dzieci? Zamówienia są mniej więcej takie: rosół, pizza, spaghetti. Kuchnia bułgarska to dużo grillowania. Jeśli jest gulasz, kurczak, to wkładają dużo przypraw. Tak tylko możesz sobie wyobrazić.
аватар irinavladnik
Te wybory dla dzieci nie są zbyt duże. Po prostu wszystko nam się podobało. Kebaby, mięso z grilla, kiełbaski, szaszłyk, mięso, warzywa, krewetki z grilla, sałatki warzywne. jagnięcina na rożnie, gulasz z kurczaka, najczęściej w sosie curry. Miłego odpoczynku! Wybierz hotel
аватар irina_1901
kajmantop. Kontynuując rozumowanie irinavladi71 powiem, że w hotelu zawsze są dania przeznaczone dla dzieci, ale w restauracjach praktycznie ich nie ma. Jeśli weźmiesz przynajmniej niepełne wyżywienie i co drugi dzień chodzisz do restauracji na kolację, karmiąc tylko małą w hotelu, nadal będzie to tańsze niż przyjmowanie bez jedzenia. Zrobimy to właśnie w tym roku. Ostatni tydzień od 5 do 12 września zajmujemy w Hotelu Gloria na Św. Konstantynie. Miejsce jest cudowne, zielone. Celem jest podróżowanie po Bułgarii, jest to bardzo wygodne z tego kurortu. Cena w tym okresie jest śmieszna jak na all inclusive. Myślę, że zawsze możemy znaleźć coś na śniadanie. Istnieje możliwość zjedzenia obiadu, kiedy nigdzie się nie wybieramy. Na obiad pójdziemy do restauracji. Ale nie pisałam wam o tym hotelu, bo we wrześniu wszystko może się zdarzyć z pogodą, a w Glorii nie ma krytego basenu i budynek jest najczęściej na 3*, taki jak sowiecki.
аватар kaimantop
Widzisz, nie mieliśmy pojęcia, że ​​w restauracjach jest mało lub wcale jedzenia dla dzieci i że jest ono ostre (cecha bułgarska). Miejmy to na uwadze. Dzięki za radę!
аватар irinavladnik
Tak, wszyscy jesteśmy o restauracjach. Ale produkty mleczne, sery są bardzo smaczne. I oczywiście owoce! Na pewno znajdziesz supermarkety.
аватар Natassha_Kiev
już z opóźnieniem doradzał Flamingo Grand w Albenie. Hotel jest stosunkowo nowy. Wyżywienie - obiadokolacja, można tylko śniadanie. Pokoje są duże, w pokoju jest mała kuchnia. Ośrodek jest zielony. Jest gdzie iść i co zobaczyć (jeśli szedłeś w górę, wsiadłeś do autobusu na dworcu autobusowym) - a nawet do Burgas, nawet do Warny, Bałczika, przylądka Kaliakra itp.
Jeśli chodzi o 5-letnie dziecko, które zmęczy się czekaniem w restauracji, to uwierzcie mi się nie znudzi. Moje dzieci lubią chodzić do restauracji. To samo śniadanie-obiad-kolacja w tym samym hotelu - to po prostu tęsknota! Co do grilla i pizzy na ostro 0 to w każdej dobrej restauracji jest tak zwane „gotowanie jedzenia” - są to różne dania narodowe, a nie grillowane. Ta sama moussaka, fasola w doniczkach, faszerowana papryka itp. Zdradzę też straszną tajemnicę – w restauracji zawsze można poprosić o coś dietetycznego dla dziecka – gotowane mięso lub rybę, jajko na twardo, naturalne puree ziemniaczane. Nasi znajomi zawsze zamawiali sałatkę z ogórków i marchewki - to właśnie jadło ich dziecko))) Nikogo to nie zaskoczyło! A nasza koleżanka zawsze zamawiała sałatkę szopską bez pomidorów))) Byliśmy zakłopotani - wystarczy zamówić sałatkę z ogórków - a ona - nieee, w Shopsok jest pieczona papryka i ser feta
аватар kaimantop
Bardzo dziękuję za radę, ale już wróciliśmy.
аватар Natassha_Kiev
To ja, na przyszłość! Gdzie poszedłeś? Podziel się wrażeniami)
аватар irina_1901
Natasza_Kijów. Cześć. Byliśmy w Flamingo Grand kilka lat temu. Pokoje są naprawdę luksusowe. Ale hotel wydawał nam się niewygodny, poza tym był bardzo drogi, a autor potrzebuje średnio 3-4*. Dotyczy to również przyszłości. Dla mnie Laguna Garden jest lepsza w pobliżu. Możesz też zamówić osobny posiłek dla dziecka. A bufet jest nie do pochwały. Wybór dań jest taki, że nie da się powtórzyć tygodnia. A w sierpniu soki naturalne.
аватар irinavladnik
Natassha_Kiev, nie dziwię się, że twoje dzieci uwielbiają restauracje. Widziałem to tylko w Bułgarii, restauracja, muzyka krzyczy, jest 11 rano, wszyscy wokół palą, a wokół są bułgarskie dzieci. Nie wyobrażam sobie nawet, żeby ktoś w Moskwie siedział w takiej atmosferze! Nie pozwolą na to! A tłuczone ziemniaki we wszystkich ośrodkach są sproszkowane i bardzo bez smaku. Twoje dzieci są prawdopodobnie bardziej Bułgarami (dziewczynkami), więc jakoś jest ci łatwiej
аватар irina_1901
irinavladi71. Natassha ma małe dzieci, przedszkolaki. Dziwię się też, że dziewczyny uwielbiają restauracje, bo tam trzeba długo czekać… A tłuczone ziemniaki nie wszędzie są sproszkowane, nawet w niedrogich hotelach gotują naturalnie. Jedliśmy to od Seleny-2 na SB, w Gloria na Św. Konstantynie, w Amelii w Albenie. Cóż, w Tiara Beach w sob.
аватар kaimantop
Skończyło się na tym, że znaleźliśmy hotel tak, jak chcieliśmy, z jednym wyjątkiem - „Sovdepovskaya świeżo pomalowany 3-piętrowy budynek”. To był jedyny minus, choć niewielki.
Teraz pokrótce postaram się opisać całą wyprawę – a jeśli kogoś zainteresuje!
Byliśmy dwiema rodzinami - w sumie 7 osób z dziećmi. Z Charkowa pojechaliśmy 2 samochodami. Za granicą na swoich samochodach - po raz pierwszy. Okazało się, że do Słonecznego Brzegu jest 2250 km, z powrotem 1700. Jest ich więcej, bo w Rumunii odwiedziliśmy jedno piękne miejsce. Po pierwszym dniu podróży spędziliśmy noc w Odessie. Drugi dzień to wycieczka na granicę + sama granica, zatrzymaliśmy się w Rumunii – już się ściemniało. Ponieważ zgodnie z naszym harmonogramem musieliśmy być tu dużo wcześniej, postanowiliśmy jechać dalej. W rezultacie o 4 rano spędziliśmy noc gdzieś poza Braszowem, w samym samochodzie. O 7 poszliśmy dalej. I tu zaczęło się to, co w ogóle wylądowaliśmy w Rumunii – „Autostrada Transfagarasza”. Kto nie wie, no oczywiście kogo to interesuje – spójrz na Google. To jeden z najpiękniejszych torów na świecie. 2 razy wyższy niż płaskowyż Ai-Petrinsky. Emocje po prostu oszalały z tego, co zobaczył! Radzę wszystkim. Potem planowaliśmy spędzić noc w jakimś hotelu na granicy z Bułgarią. Ale myśląc o tym, przejdźmy dalej.
аватар Igor_m
Nawinęli "tam" dodatkowe prawie 400 km. Trzeba było jechać do Kijowa - Kiszyniów itp. Tutaj link do mapy http://goo.gl/maps/o6rkJ Nocowaliśmy poza Kiszyniowem (na mapie hotel jest oznaczony gwiazdką) a wieczorem przyjechaliśmy w sobotę. No tak, niech Bóg to błogosławi - jedź wzdłuż 7C (Transfegerashan) - i możesz uważać się za prawdziwego kierowcę i turystę! Bardzo dobrze!!! Ale trzeba też odwiedzić Braszów, Ryshnov, Bran i Synaj!
аватар Igor_m
http://goo.gl/maps/o6rkJ. Jest to link do najkrótszej ścieżki, przeszły ją w przeciwnym kierunku.
аватар kaimantop
Ogólne wrażenie pokoju jest doskonałe. Czysto, przestronnie, sprzątane co drugi dzień. 4 klimatyzatory na cały pokój, 2 prysznice, płaski telewizor i ogólnie wszystko jest godne, zwłaszcza cena! :))) Na terenie jest dużo zieleni - tak jak chcieliśmy. Niezły basen ze zjeżdżalnią. Basen jest ogólnie normalny, piszę „nieźle”, bo pół roku temu byliśmy w Hurghada Albatros Jangle Aqua Park, a to „trochę” zniekształca rzeczywistość. Nie powiem nic o jedzeniu w hotelu - nawet nie wiedzieliśmy, gdzie jest restauracja. Jedliśmy albo w mieście, albo w innych osiedlach, albo w naszej kuchni. Do morza 3-4 minuty, niedaleko supermarket. Bardzo podobał mi się Słoneczny Brzeg - uwielbiam to: dużo ludzi, wszystko się porusza, świeci, gra i tak dalej. Nesebyr uderzył. Naprawdę zdumiony!!! A także św. Włas. Bardzo piękne miejsca! Pojechaliśmy do Burgas - nic specjalnego, nawet ich słynne centrum handlowe - takie sobie. Co jeszcze mnie zaskoczyło to to, że w morzu było dużo rapanów, które zbierały i gotowały w swojej kuchni. Ostatniego dnia w Świętym Własie na molo odebrano ogromną paczkę małży! To była najsmaczniejsza rzecz, jaką jadłam w ciągu ostatnich kilku lat :))) Rapana i małże są bardzo dostępne w morzu, na przykład na Krymie trzeba dużo się pocić, żeby tak dużo zebrać.
Ogólnie wakacje zakończyły się sukcesem!
Pokaż więcej »
awatara
Odpowiedz na inne pytania dotyczące Bułgaria
Dodaj zdjęcie
Ładowanie...
Zdjęcie przesłane
×
Wszystkie pytania
ZEA
już