Nowy Rok w Wiedniu

Pisemny: 7 styczeń 2012
Czas podróży: 1 — 7 styczeń 2012
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Byliś my w Wiedniu po raz trzeci. Dwukrotnie (luty, sierpień - 2011) nocowaliś my w Hotelu Kaiserhoff - bardzo nam się podobał o: doskonał a obsł uga, niesamowita kuchnia z szampanem i truskawkami na ś niadanie, doskonał e pokoje. Nie był o moż liwoś ci zarezerwowania tego hotelu na Nowy Rok, ceny biletó w lotniczych jak zawsze wygó rowane - wzię li dogodny pakiet z narzuconą kolacją sylwestrową (29.12. 11 do 05.01. 12). Lecieliś my Austrian Airlines - bardzo skromnie i niezbyt przyjaź nie. Jakaś kobieta podczas „karmienia” pró bował a wzią ć dodatkowy kawał ek chleba, wię c steward cofną ł go (DZIEWIĘ Ć nie wolno, wszystko jest policzone). Po przyjeź dzie wsadzili nas do autobusu (z godzinnym opó ź nieniem - wszyscy na kogoś czekali. . rozdzielili, gdzie ich zabrać ) i dł ugo zabierali do hoteli. Zarezerwowaliś my hotel Schoenbrunn ze wzglę du na dogodną lokalizację w jednej z najlepszych dzielnic Wiednia Hietzing, w pobliż u zoo i pał acu z parkiem Schoenbrunn - hotel jest pię kny z eleganckimi salami, panoramicznymi ś cianami w restauracji, kryształ owymi ż yrandolami w toaletach , ale to wszystko na parterze. . . Ponadto rosyjscy turyś ci osiedlają się na „specjalnych” pię trach 4 i 5. Tutaj jest inna historia - w pokojach jest duszno i ​ ​ brudno, meble martwe, brak herbaty i akcesorió w do ką pieli opró cz wanny z mydł em w pł ynie, telewizory nie dział ał y w niektó rych pokojach, kafelki w niektó rych był y poł amane, nasza ł azienka czę sto ś mierdział a paleniem , podobno wycią gnię ty z kaptura, sprzą tanie pokoju ograniczał o się do czyszczenia ł ó ż ka. Ś niadania - duż o seró w, wę dlin, ryb, babeczek, sokó w, nie był o duż o owocó w i warzyw i nie zawsze był y ś wież e, tylko jajka na ciepł o i jajecznica, nawet osł awione kieł baski nie. Kolacja sylwestrowa był a pię knie udekorowana ś wiecami na stoł ach i muzykami na scenie. Uroczystoś ć był a taka sobie: przy wejś ciu rozdali kieliszek szampana i niewiele wina w kieliszku już przy stole, nakarmiono haute cuisine: tatar z ł ososia, miska rosoł u, sorbet w szampanie, kawał ek rostbefu z warzywami mini placek. Usiedliś my. . . usiadł...i rozproszone - cał a ta "radoś ć " został a zapł acona w Moskwie po 140 euro za osobę . Wycieczki nie był y podejmowane, ci, któ rzy za nie zapł acili podczas wycieczki, ostatecznie nie byli szczę ś liwi. Przeprowadziliś my się sami i był o taniej w dogodnym dla siebie czasie i gdziekolwiek chcemy (zwł aszcza, ż e ​ ​ nie byliś my w Wiedniu pierwszy raz i zawsze mamy ze sobą Przewodnik kucharza). Moż emy doradzić wszystkim, ł ą cznie z nami, aby w miarę moż liwoś ci unikali wycieczek zorganizowanych.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał