Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem. Część następna

18 Lipiec 2016 Czas podróży: z 30 Czerwiec 2016 na 11 Lipiec 2016
Reputacja: +226.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Kontynuacja. tutaj >>>

Wię c dotarliś my okoł o 20-21. W hotelu powitał nas kierownik Gandawy, któ ry mó wi po rosyjsku (znał em to z internetu). Nastę pnego dnia powiedział nam, gdzie i jak iś ć . Nie zabieramy samochodu, bo nie jeź dzimy nim w domu, wię c był taki wybó r: wycieczki, komunikacja miejska i taksó wki. Na począ tek wybraliś my jedną wycieczkę - Butrint i Ksamil.

Butrint to park archeologiczny w gaju laurowym otoczonym gó rami i jeziorem. Czysto, duż o laurowego odcienia, ale nic wybitnego. Do ruin w Grecji też nie chodziliś my, ale tutaj coś „zwariował o”. Potwierdził naszą opinię - nie naszą .

No i tym podobne. Nastę pnie zabrano nas do Ksamil - "Albań skich Seszeli". Nie ma kamykó w, ale podobno biał y piasek.


Ale opinie są ró ż ne: jedni twierdzą , ż e to piasek, inni, ż e to mocno pokruszone kamyki. Nieważ ne, fajnie był o wejś ć do wody bez butó w. Jest pię knie, ale dobrze zrobił em, nie wybierają c Ksamila na pobyt stał y - nie ma poł ą czenia morza i nieba, jak lubię . Wszystko pokryte jest mał ymi wyspami. A takż e wielu ludzi, sprzedawcó w, jak u nas na wybrzeż u i Cyganó w, któ rzy nie proszą , tylko domagają się jał muż ny. To był o denerwują ce, a to jedyna plaż a, na któ rej nie zostawialiś my rzeczy bez opieki.

Ale w Ksamil jest wiele mał ych plaż . Być moż e przywieziono nas do najbardziej zatł oczonych i był a też niedziela, kiedy opró cz turystó w dodali też swoje.

Generalnie byliś my niezadowoleni z organizacji wycieczki (mó wi się gł oś no - zostaliś my wył adowani i porzuceni na plaż y, a niektó rzy nawet poprosili o zwrot ich do Sarandy) byliś my niezadowoleni i uznaliś my, ż e teraz nasz transport to taksó wka.

I zrobili sł usznie, ponieważ do Blue Eye i innych plaż moż na podjechać publicznym autobusem, ale trzeba bę dzie jechać wzdł uż drogi, och ile. A w upale i na takiej drodze - w ogó le niczego nie chcesz.

Naszą pierwszą podró ż ą był o Blue Eye. Jest to kilka ź ró deł , któ re wypł ywają z ziemi i tworzą efekt „niebieskiego oka”.

Tu moż esz zostać na cał y dzień : są domy, kawiarnie, katamaran. Znowu czysto, wszystko w cieniu, pię knie i spokojnie.

Są oczywiś cie miejsca, któ re są pię kniejsze i bardziej efektowne, i na dł uż szy spacer, ale nie zatrzymywaliś my się na dł uż ej. Oddychaj czystym, odurzają cym powietrzem, spó jrz na „niebieskie” (w dobrym tego sł owa znaczeniu) kró lestwo i wypł yń ponownie nad morze. Cał a wycieczka trwał a okoł o pó ł torej godziny i kosztował a nas 30 euro za dwie osoby.

A potem zaczę liś my chodzić na ró ż ne plaż e. Pierwszą plaż ą był a Seagull (Plazh Pulbardha). Wszystkie plaż e, na któ rych byliś my, znajdują się w zatoczkach pod skał ami. Z udogodnień - leż aki, parasole, kawiarnie. Có ż , zrozumieli też , ż e potrzebują toalet, przebieralni i prysznicó w. „Nieuczesana Albania”, jak nazwał a ją ollennka.

Są tu dwie kawiarnie.

Nazwał bym je gó rą i doł em. Widok oczywiś cie jest pię kniejszy z gó rnej kawiarni. Ale zamó wiliś my lunch w dolnej kawiarni i byliś my bardzo zadowoleni: po pierwsze był a wieprzowina (a mó j mą ż już ją przegapił )...

. . . i smakował y mi krewetki w beom wine. Polizał em talerz.

Sał atka, dwa dania, kufel piwa z beczki, kieliszek wina kosztował nas 17 euro.


Podobał a nam się plaż a, ale chcieliś my zobaczyć innych, wię c nastę pnego dnia pojechaliś my do Mirrors (Pasgyra). Tutaj na począ tku nie mieliś my szczę ś cia. W nocy był a silna burza i duż o glonó w dopadł o do brzegu. Dlatego zepsuł o to obraz, ale o godzinie 11 wszystkie glony zniknę ł y i morze znó w był o jak ł za. Na plaż y jest czę ś ć pod skał ami, gdzie nie ma parasoli i leż akó w, wię c był o tam bardzo brudno. I tak wszystkie plaż e w zasadzie był y czyste.

Tylko na naszą proś bę dać popielniczkę - po prostu machali do nas rę ką , jak i tak zrobi. Ale nie ś mieciliś my! Nigdzie! Musisz pokazać przykł ad.

Na tej plaż y po raz pierwszy zobaczyliś my z bliska sł ynny albań ski bunkier.

Powiedzenie, ż e widzieliś my ich wiele, nie jest prawdą . Widzieliś my je bardzo rzadko. Albo zdą ż yli już je zdemontować na fundamenty domó w, albo ukrywali się przed nami. Tylko od czasu do czasu widywaliś my ich po drodze i trzy na raz, gdy byliś my w zamku.

Na tej plaż y jest tylko jedna kawiarnia. Byliś my dobrze nakarmieni, ale tutaj spotkaliś my najbardziej ponurego czł owieka w Albanii. Albo zostaliś my tak zł apani, ż e nie miał dobrego dnia, albo naprawdę taki jest, ale to był wyją tek od reguł y.

A trzecią plaż ę polecił a nam Ghenta - Zwię dł e drzewo (Pema thater - jeś li oczywiś cie poprawnie przeanalizował em jego pismo odrę czne). Ta plaż a znajduje się za Ksamil, zaledwie 1.6 km od Korfu. Wydaje się też być jak piasek, ale Bó g wie.

W ogó le nie był o fal, wię c to raj dla dzieci. Wejś cie jest piaszczyste, gł ę bokie na 30 metró w, nie ma fal. Dlatego jak dzieci nie wychodził em z wody. Tutaj z wyborem kawiarenek jest lepiej niż na Lustrach, ale nie wybieraliś my dł ugo, tylko wybraliś my się do tej, któ ra był a niejako nad naszą plaż ą , w cieniu drzew i rzę dó w. Patrzysz na morze przez drzewa. Pię kno.

Tu też nas dobrze nakarmiono, ale zamiast kieliszka wina kelner przynió sł pó ł litra.

Albo nie rozumiał , albo udawał , ż e nie rozumie. Ale nie obraż amy się .

Na tej plaż y jest taka zabawa - skakanie z wież y, z czego skorzystał mó j mą ż .

Te trzy podró ż e kosztował y nas 67 euro (tylko taksó wka). Dla nas Czajka wydawał a się najpię kniejszą plaż ą , ale smak i kolor...


Moż liwe był o ró wnież podró ż owanie po plaż ach - są zaró wno bliskie, jak i dalekie, ale my odwiedziliś my tylko te cztery (z Ksamilem). Wszę dzie morze był o nie do pochwał y i to jest najważ niejsze. Nawiasem mó wią c, nasza hotelowa plaż a też był a cał kiem niezł a, niektó rzy z nich spę dzili na niej cał e wakacje.

Mił ego wypoczynku i pię knego morza!

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Uwagi (10) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara