Ciekawe kraje. Albania

05 Styczeń 2012 Czas podróży: z 15 Wrzesień 2011 na 28 Październik 2011
Reputacja: +40.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Viva Albania!!!!!!!!!!!! !

Lotnisko w Tiranie przywitał o nas ciepł em i ciszą . Palmy, wilgotne, ciepł e powietrze. Zapach morza ską dś dochodził...Dziwne, do morza jest prawie 40 km. . . Chociaż...wszystko dzieje się w bajce! - pomyś lał em i wł ą czył em wszystkie moje "receptory". Przestrzeń natychmiast zareagował a iz wdzię cznoś cią otworzył a drzwi ogromnych bram ż ycia - weź wszystko! Wszystko we mnie, pomimo zmę czenia, wszystko się radował o! Przybył Hurra! Moi towarzysze, Dimka i Oksana, jednak dwugodzinna ró ż nica czasu ma wpł yw, wszystko, co się wydarzył o, był o odbierane z stanowczoś cią . Dimka był a gotowa do drogi, latania, pł ywania jeszcze dalej ze mną , a Oksana wł ą czył a autopilota i już jej to nie obchodził o – pod warunkiem, ż e został a dostarczona do celu. Przywitał nas Aldor, rosyjskoję zyczny Albań czyk. Szybko dotarliś my do Durres, dostaliś my klucze - to dla Ciebie miejsce. Drugie pię tro, kawalerka - wszystko jest jak jednopokojowy pokó j hotelowy, wyposaż ony w naczynia kuchenne - super chł opaki! - powiedział em - kto lubi sofę ? Oksana zatrzymał a swó j wybó r przy oknie - mó j! - Pó jdziemy nad morze? - Z niecierpliwoś cią czekał em na morze, a moje pytanie brzmiał o retorycznie - idiotycznie. 2.30 rano? - Na pewno! Z naszego domu do plaż y jest tylko 100 metró w. Niektó re budynki… Hotele! Musimy przynajmniej pamię tać , gdzie mieszkaliś my! A wię c dwa identyczne domy. Pamię tać ! Nocny Adriatyk leż ał przed nami w spokojnym nocnym pię knie. Piaszczysta plaż a, wystarczają co szeroka i czysta. A morze jest ciepł e - ciepł e, mimo ż e w kalendarzu jest już.15 wrześ nia...Oczywiś cie 3 paź dziernika pł ywał em w Morzu Czarnym, był o to w Abchazji i dlatego bez trudu zdją ł em ubranie. Nikt, cisza, tylko jasne ś wiatł o jakiegoś hotelu oś wietlał o wszystko dookoł a. Niezwykle sł one, ciepł e morze, pł askie dno – dreszczyk emocji!


Dzień.1! Okazuje się , ż e wystarczą tylko 3 godziny snu! Poranek przywitany lekką bryzą . Na zegarze ś ciennym 7.30 - Dobrze się wyspał am! A w Moskwie już.9. 30. Moi towarzysze nadal wę szyli, a ja chciał em zanurzyć się w nowy, nieznany ś wiat! Nie był o trudno znaleź ć kostium ką pielowy i rę cznik, a ja powoli „uciekł am” z sennego kró lestwa. Jasne bł ę kitne niebo, powietrze wypeł nione niezwykł ymi nutami morza… Adriatyk! Zanurzają c się do wody od startu z rozbiegu, poczuł em cał kowitą fuzję ze ś rodowiskiem wodnym - dreszcz emocji! Ciepł a woda przyjmuje, otula, rozpuszcza wszelkie kł opoty, problemy gdzieś znikają...Ale mi się tutaj podoba! Kilka osó b na brzegu rzucił o mi zdziwione i aprobują ce kciuki w gó rę : dobrze, dobrze! Naprawdę dobry! Dawno nie był o mi tak fajnie. . . woda jest niezwykle sł ona, wypycha się , jest pł ytka - od razu przypomniał em sobie Anapa - idziesz, idziesz - i wszystko jest po kolana. . . Tak, dzieci są tu super, a rodzice pewnie spokojni, dno ró wne, piasek, szeroki pas plaż y, mał e muszelki, leż aki, parasole, kilka osó b powoli spaceruje brzegiem. Zapach kawy przypomniał mi czas. Ile pł ywał em? Godzinę czy dwie? I tak naprawdę nie jedliś my przez jeden dzień - pró ż noś ć , opł aty, loty - nie chciał em jeś ć , ale kawa...Och, ale nie mam przy sobie pienię dzy...pilnie muszę zmienić euro do lokalnej waluty! Z tą myś lą wró cił em do naszych mieszkań : - Powstań ! Morze, sł oń ce, wakacje! Ś niadanie zjedliś my szybko - już na nas czekali. Svetlana, nasza przewodnia gwiazda z Finlandii - to dzię ki niej znaleź liś my się w tym najpię kniejszym miejscu, uprzejmie zgodził a się towarzyszyć nam do centrum Durres. Do minibusa jest tylko 100 m, cena biletu to 50 lekow (1 euro-140 lekow), Swietlana pokazala i opowiedziala gdzie i co zmienic, kupic, gdzie jezdzic, gdzie w sieci, gdzie mozna napic sie kawy. Zmieniliś my euro w kantorze - teraz moż esz się rozejrzeć . Swoją drogą : kawa jest obł ę dnie pyszna, kosztuje 50 lekó w, ale jak mó wi Dimka: strasznie! - koń czy się strasznie szybko! Mał e filiż anki i podawane przez pó ł szklanki! Ale moż emy powiedzieć : duż a kawiarnia, a dostaniesz prawie zwykł ą iloś ć . I jeszcze jedno: cukier i zimna woda podawane są osobno. Bar-kawiarnia w Durres na każ dym kroku, tam też moż na zjeś ć , ale nie wszę dzie!

Zapytaj o menu lub zobacz, czy tam jedzą ? Porcje są naprawdę duż e - kiedy Oksana i ja zobaczyliś my te porcje, byliś my przeraż eni, a Dymitr ł adnie zacierał rę ce! Nikt nie cierpi na nieznajomoś ć ję zyka - widzieli znajome sł owa: kawiarnia - kawa, pilaw - pilaw (pilaw podaje się osobno: ryż jest zjeż dż alnią i osobno przynieś li mię so z sosem w misce), przynieś li zamó wioną sał atkę - mix . To był nasz wielki bł ą d! Trzy ogromne talerze po 5! ró ż ne wypeł niacze! Był y tam pomidory i ogó rki, kiszona kapusta, ser, oliwki, papryka i wiele wię cej. W rzeczywistoś ci zjedliś my jedną - po prostu nie był o doką d pó jś ć ! Zapamię tano nas w kawiarni! Reagowaliś my tak gł oś no na wszystko, co nowe, ż e miejscowa ludnoś ć zaczę ł a nam aktywnie pomagać - gestami i sł owami wyjaś niali, co jest co, dlaczego i ile to kosztuje. Jak to zjeś ć i jakie jest pyszne! Przynieś li rachunek - jedliś my za trzy za 10 euro! - Musiał em zamó wić wino! Potem poszliś my na targ – musimy kupić artykuł y spoż ywcze. W kawiarni jedzenie jest oczywiś cie doś ć niedrogie, ale wszyscy jesteś my przyzwyczajeni do jedzenia ś niadania w domu. A wię c: rynek! Ci, któ rzy byli na zwykł ym targu, zrozumieją mnie! - wszystkie produkty są tutaj sprzedawane! Ubrania gdzie indziej - nie daj się pomylić ! Ceny: 3 kg pomidoró w -100 lekó w-28 rubli! Banany są importowane, ale kosztują.40 lek kg. Owoce to wszystko! Pró bowaliś my wszystkiego! Oliwki w ró ż nych marynatach, ró ż ne smaki, ró ż ne wielkoś ci, niezwykle duż e i bardzo smaczne! Zaalarmował mnie zielony granat i persimmon, któ re z przyjemnoś cią zjadają lokalni sprzedawcy. Po degustacji (trzeba powiedzieć po prostu: test to test i każ dy moż e spró bować ) wszystko okazał o się dojrzał e i smaczne - taka odmiana. Swietł ana powiedział a, ż e ​ ​ wszystko tutaj jest smaczne i naturalne, ale tak pysznych produktó w już dawno nie jedliś my! Ś mietana -200 lekó w za kilogram! - 1.3 euro - ł yż ka jest tego warta! Niesamowite pyszne! My, niczym dzieci pozostawione bez rodzicó w z peł ną lodó wką , zjedliś my peł ne ł yż ki kwaś nej ś mietany, sera i pysznych pomidoró w, popijają c biał ym winem, o delikatnym smaku i niesamowitym aromacie. . .

A potem poszliś my na plaż ę – ale to już zupeł nie inna historia….

Plaż a w Golem to obszar w Durres, któ ry już opisał em, ale w dzień wyglą da jeszcze lepiej! Nie myś l, ż e reklamuję - wszyscy pró bowali tego na swoich dł oniach, stopach, oczach i innych czę ś ciach ciał a! Powtarzam: plaż a w tym miejscu jest piaszczysta – znowu przypomniał em sobie Anapę i Abchazję , raczej pł ytko. Leż aki, parasole - nie ma problemu. Pamię tali nas i tylko raz wzię li 200 lekó w (nie wiem, moż e koniec sezonu, moż e pomyliliś my się z mieszkaniem w tych mieszkaniach, ale wię cej pienię dzy nie wzię li), piasek jest czysty, każ dy rano samochó d zbiera ś mieci, kupcy spacerują po plaż y, ale to wszystko nie rzuca się w oczy. Jeś li czegoś chcesz, musisz pomachać rę ką , a przyjdą do Ciebie. Najczę ś ciej widzieliś my sklep rowerowy z ró ż nego rodzaju czapkami, spodenkami, pamią tkami itp. sprzedają też kukurydzę , tutaj piecze się ją na wę glach! Noszą - wstawiamy mał y grill, 15 minut i gotowe! Kukurydzę podawać zawinię tą w listek kukurydzy, nie solić ! Warto spró bować , cał e to „szczę ś cie” kosztuje 50 lekó w. Dzień.2. Zwiedzanie Durres.


Cał a Albania to solidna atrakcja i pozostał oś ci staroż ytnej architektury. Historia tego niesamowitego kraju się ga daleko w gł ą b nie nawet wiekó w, ale tysią cleci! Mó wią , ż e Durres jest w tym samym wieku co Babilon, a stary port Durres przechowuje w swojej pamię ci wiele dat i wydarzeń , któ re zmienił y historię nie tylko ludzi, ale nawet narodó w! A mał e uliczki na pewno opowiedzą ró ż ne ludzkie historie, wystarczy się zatrzymać i posł uchać...Uzbrojeni w dwie kamery i kamerę wideo, bez problemu dotarliś my do centrum, rozpoczę liś my naszą historyczną podró ż...Musieliś my idź do Woł gi! Stara ulica, któ ra teraz prowadzi do portu. Nazwa z pewnoś cią nas zaskoczył a. Woł ga? Tutaj? Ale wyjaś nili nam, ż e okres sowiecki w Albanii odcisną ł swoje pię tno zaró wno w nazwiskach, jak iw ż yciu. Oczywiś cie bez przewodnika jest to trudne (Aldor, nasz rosyjskoję zyczny przyjaciel, był bardzo zaję ty), ale zdecydował em - damy radę ! Nazywali mnie Susanin w spó dnicy, ale nadal nie był o komu zaufać , a moi ukochani towarzysze zrezygnowali z roli naś ladowcó w. Spacer po ulicach starego Durres to przyjemnoś ć ! Stare domy pomalowane na jasne kolory, kawiarnie na każ dym kroku nie pozostawią nikogo oboję tnym! Poszliś my do starego meczetu - budynek jest wspaniał y! Iglica, minaret, niesamowita kuź nia – wszystko pojawił o się na naszych oczach. Istnieje ró wnież muzeum peł ne szczegó ł ó w podbojó w, dobrobytu i upadku tego staroż ytnego miasta.

Podczas gdy ja fotografował em meczet, a Oksana rozglą dał a się dookoł a (nawiasem mó wią c, widok jest stą d niesamowity), Dimitri odkrył staroż ytny amfiteatr, któ ry planował odwiedzić . Wą tpię , ż eby na raz zmieś cił o się tu 1.000 osó b, zaczą ł em inspekcję . Przed wyjazdem przeczytał em w Internecie, ż e zachował y się tu staroż ytne freski - niestety malowidł a ś cienne, cał kiem sporo...Siedzą c na kamiennej ł awce, nagle wydawał o mi się , ż e jestem w przeszł oś ci: usł yszał em hał as tł umu, ryk tygrysa, a gorą ce powietrze wypeł nił y zapachy areny. . . Viva-Viva - krzyczeli ludzie. . . Niestety amfiteatr nie wyglą da teraz zbyt odś wię tnie, ale bez wą tpienia trzeba przejś ć staroż ytnymi schodami i poczuj peł ną moc tego miejsca, a kosztuje tylko 300 lekó w. Idą c ulicą nad morze trafiliś my na salon internetowy (swoją drogą na każ dym rogu, jak picie kawy, tania i przyzwoita prę dkoś ć ), postanowiliś my zadowolić naszych bliskich i nawią zać kontakt. Spę dziliś my w salonie ponad godzinę , zaję liś my 2 komputery, poczę stowaliś my pyszną kawą , wydrukowaliś my dokumenty z pendrive'a i kosztował o nas to tylko 200 lekó w! Viva Albania! - powiedział em sobie po raz n-ty - zakochał em się w tym kraju! Gdzieś we mnie uruchomił się silnik - ś miał o! Naprzó d - Kruya czeka! - powiedział em i pojechaliś my do Kruya. Oczywiś cie polecam wybrać się na wycieczkę - bę dzie ciekawie! Kruja to ś redniowieczne miasto poł oż one niedaleko Tirany (32 km). Miasto jest zbudowane na szczycie gó ry Sari Saltiki. Nazwa miasta zwią zana jest z imieniem bohatera narodowego Albanii – Georga Kastriota – Skandeberga, któ ry walczył z inwazją osmań ską . W pobliż u miasta zbudowano fortecę , któ ra stał a się Pań stwowym Muzeum Albań skim. Najciekawszym miejscem jest to miasto. W pobliż u muzeum-twierdzy znajduje się stary bazar. Gdy miał em jechać w podró ż , dowiedział em się , ż e Kruya sł ynie ze zł otnikó w i tkaczy dywanó w. To tak! Srebro jest, ale! Nie polecam kupowania go w pobliż u muró w twierdzy - tanio, podró bka dla turystó w! Lepiej zejś ć do sklepó w - sklepó w i zapytać mistrza Baż anta, powiedzieć mu, ż e polecił a go Alexa z Piatigorska - spotkaliś my się przypadkiem, ale kiedy zobaczyliś my jego ciekawe prace, od razu wiadomo, co i jak robi. Przebywaliś my w jego warsztacie okoł o godziny - wybraliś my prezenty dla każ dego, filigran mi się podobał , targowanie jest odpowiednie, kupiliś my za 100 euro - wszyscy byli zadowoleni! A potem był warsztat dywanó w - prawdziwe dywany i kilimy są tam tkane w staromodny sposó b - we wszystkich rozmiarach i kolorach! Kup - nie poż ał ujesz! Od 10 euro.

Wiele ciekawych miejsc w Albanii! Vlora, Saranda, Berat, Gjirokastra, Shengjin i nie moż na ich zobaczyć w jeden dzień , chociaż wiele biur podró ż y oferuje to – osobiś cie rozmawiał em z Rosjanami, któ rzy „galopowali przez Europę ” przyję li propozycję zwiedzania Albanii na wypoczynku w Chorwacji i Czarnogó rze. . NIEPRAWDZIWE! To tak, jakby przez godzinę patrzeć na Petersburg. . Ł atwiej niż zajrzeć do przewodnika. Wszystkie zdję cia są tam! Sympatyzują c z naszymi rodakami czas nam uciekał , zeszliś my na dó ł - nad morze, do Durress. Minę ł y dwa tygodnie jak. . . Podró ż e, ludzie, znajomi. . . Ale Dima już musiał iś ć do pracy. Na razie tu zostaję - wybiorę dla nas mieszkanie, bo wybó r jest wystarczają cy. Wielu Rosjan kupił o już tutaj nieruchomoś ci. Tutaj oczywiś cie nie wszystko jest znajome i jest wiele pytań . . Ale! Ludzie są przyjaź ni - tym razem! Uś miechnij się , bą dź szczę ś liwy, pomó ż ! -to dwa! Klimat jest cudowny, morze, produkty naturalne, pyszne - to trzy! Nieruchomoś ć do wyboru: od 50 euro za metr na dział ce do 1200 euro za metr w mieszkaniu na pierwszej linii z widokiem na morze! - to cztery! I moż na też zrobić pię ć , sześ ć i… Z chę cią zamieszkania nad morzem, w dobrym, ciekawym miejscu, przeszukiwał em wię cej niż jedną stronę w Internecie… Hiszpania, Grecja, Czechy, Buł garia. . . Gdziekolwiek nie spojrzał am. . . To bardzo drogie, to takie trudnoś ci z wykonaniem wszelkiego rodzaju dokumentó w, ż e aż chce mi się pł akać ! Ż e warunki ż ycia (rejestracja, pozwolenie na pobyt, obywatelstwo i inne konwencje) komplikują ż ycie! A tu… przystę pnie, prosto i przejrzyś cie! Zdał em sobie sprawę , ż e nie chcę już mieszkać w Hiszpanii i Grecji!

Wybrał em! Czego wszystkim ż yczę ! Ż yj Albanii!


W przypadku wszystkich pytań , prostych i nie tak, prosimy o kontakt! Nazywam się Elena Vasilyeva, poznaliś my wielu przyjació ł - ł ą czmy się !

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Амфитетр Дурреса.
Амфитетр Дурреса.
Амфитетр Дурреса.
Древние стены амфитеатра.
Древние стены амфитеатра.
Центральная мечеть. За ней-стены древнего амфитеатра и римские термы.
Амфитеатр.
Скамьи древнего амфитеатра.
Стены древнего амфитеатра.
Греческая церковь.
Память прошлого. Доты.
Дуррес.
Дуррес. Порт.
Дуррес. район порта.
Дуррес. Вид сверху. Римские термы.
Дуррес. Вид сверху. Римские термы.
Дуррес.
Дуррес. район порта.
Круя.
Круя.
Круя.
Крепость Эльбасана.
Крепость Эльбасана.
А водичка вкусная!
Карта исторических достопримечательностей!
Крепость Эльбасана.
Крепость Эльбасана.
Крепость Эльбасана.
Podobne historie
Uwagi (6) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara