Cyna!

Pisemny: 15 luty 2016
Czas podróży: 1 — 7 luty 2016
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Luty 2016 Był em naprawdę wcią gnię ty, postanowił em nawet napisać recenzję , chociaż wcześ niej czytał em tylko recenzje. Napiszę jak najwię cej o sprawie i tylko o hotelu. Choć dla niewtajemniczonych zrobię jeszcze kró tką liryczną dygresję … Jesteś my w ZEA już pią ty raz, wię c moż emy stwierdzić , ż e bardzo kochamy ten kraj (kiedyś myś leliś my nawet o nabyciu tutaj nieruchomoś ci ). Ale ostatnia wizyta bardzo mnie wytrą cił a z ró wnowagi i trochę rozczarował a. O kraju (co zmienił o się na gorsze w cią gu ostatniego roku): 1. Taxi podniosł o koszt minimalnej podró ż y. Kiedyś był o tak: lą dowanie 3 dirhamó w, jeś li podró ż jest mniejsza niż.10 dirhamó w, to domyś lnie pasaż er pł aci 10, dziś jest tak: lą dowanie 3 dirhamó w, jeś li podró ż jest do 10 dirhamó w, to przy postoju w wyznaczonym miejscu lub na ż yczenie kierowca naciska przycisk „magiczny” i… kwota na liczniku wynosi 11-50, a raz mieliś my „duż e szczę ś cie” i kwota po wciś nię ciu tego przycisku wzrosł a do 12-50.2. O tych samych taksó wkarzach. Turystó w w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest bardzo mał o ze wzglę du na ś wiatowy kryzys, a ci (wedł ug nich) przyjeż dż ali gł ó wnie na wycieczki „pł oną ce”, czyli nie wydadzą duż o pienię dzy. Tych, któ rzy są w emiratach po raz pierwszy moż na od razu zobaczyć , wsiadają do taksó wki „przyczepiają c się ” do okna (choć mogą być jakieś inne znaki, taksó wkarze wiedzą lepiej) i wtedy doś wiadczeni kierowcy zaczynają cię wozić w kó ł ko , ponieważ drogi pozwalają , a budynki są wszę dzie ciekawe odpowiednio, podró ż z 10-12 dirhamó w pł ynnie zamienia się w 20 (a jeś li jest to Dubaj i samochó d przejeż dż a pod parą specjalnych "bramek", któ re kosztują.4 dirhamy w dowolnym kierunku , nastę pnie 30)...3. W pobliż u Dubaju znajduje się wspaniał y sklep (20 kilometró w): Dubai Outlet Mall, wszystkie markowe sklepy w dobrych cenach, do 2016 roku sklep ten miał wł asną ogromną flotę autobusó w, któ re jeź dził y (wedł ug wł asnego rozkł adu jazdy) do prawie wszystkich hoteli w Dubaju a miasto Sharjah (o innych miastach i emiratach nie powiem, tylko w nich odpoczywał em) zebrał o turystó w i zabrał o ich na zakupy za darmo. Jednak wedł ug przewodnikó w coś się zmienił o w przepisach i teraz te autobusy został y zakazane, aby nie odbierać chleba taksó wkarzom. Oznacza to, ż e wcześ niej turyś ci byli zabierani za darmo, aby wydawać pienią dze, teraz polityka jest taka: przyjeż dż asz, aby wydawać , wydawać „trochę ” wię cej.... Teraz o tym „nieco”. W prawie wszystkich hotelach moż na zamó wić samochó d do tego sklepu: dla hoteli 4*-5* opł ata wynosi 75 dirhamó w od osoby (podró ż w obie strony) przy minimum 3 osobach w samochodzie. Hotele są prostsze: 180 dirhamó w dla 5-7 osó b (minivan) ró wnież w obie strony. Tak naprawdę postanowiliś my zamó wić samochó d w obie strony dla 5 osó b w naszym hotelu (co jest prostsze). W recepcji wykrę cili numer firmy transportowej i zaproponowali, ż e bę dę z nimi negocjować na wł asną rę kę , już tutaj poczuł em haczyk))). Mł ody czł owiek „na drugim koń cu linii”, któ ry rozmawiał ze mną po rosyjsku i szczerze ziewał , zaczą ł podnosić cenę...jeden z motywó w wł aś nie mnie uderzył : cena w recepcji - 180 dirhamó w - jest na wycieczkę do outletu i 2 godziny czekania, (teraz wyobraź sobie ogromne dwupię trowe centrum handlowe, w któ rym jest ponad 500 sklepó w (moż e wię cej, nie liczył em), w 2 godziny nawet nie bę dziesz miał czas, aby zrozumieć , gdzie iś ć i co kupić ), ogó lnie po 10 minutach targowania się uzgodniliś my kwotę.200 dirhamó w na 5 osó b (to 4500 rubli po dzisiejszym kursie wymiany, 900 rubli na osobę ). Moż na by oczywiś cie spró bować wzią ć taksó wkę lub komunikacją miejską , ale po rozważ eniu wszystkich opcji doszliś my do wniosku, ż e 200 dirhamó w za 5 to najniż sza cena, taniej taksó wką w weekend (ale na weekend w outletie jest duż o ludzi, gł ó wnie „lokalnych”), a stanie w korku w dzień powszedni bę dzie droż sze. O transporcie publicznym w ogó le nie powiem: od metra BurJuman (do Dubaju) jest 17 przystankó w autobusowych. Przybywają c do outletu był em kompletnie zdenerwowany… Niektó re sklepy (moje ulubione) zmniejszył y swoją powierzchnię odpowiednio o poł owę , a asortyment, ceny wzrosł y… a przy naszym kursie dolara nie ma sensu kupować ubrań i buty w takich cenach, a wybó r pozostawia wiele do ż yczenia, w poró wnaniu do lipca 2015 to „nic”… chociaż to chyba kwestia gustu… Wniosek taki: turystó w jest mał o, a „mieszkań cy” (mó wię o robotnikach, któ rzy licznie przyjeż dż ają do pracy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, obywatele OJSC „taczają się jak ser w maś le”) naprawdę chcą jeś ć i pró bują wycisną ć z nich wszystko, co jest moż liwe turyś ci, a tam, gdzie się nie da - oszukać . Teraz o hotelu: Mó j mą ż i ja odpoczywaliś my w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i w 5* i w 4* i w 3*...najważ niejsze dla nas: czysta poś ciel, ż eby był o gdzie się umyć i przenocować...w hotelu jesteś my na minimum: spać i zjeś ć ś niadanie. Tutaj nawet nie wiem, jakim sł owem lepiej opisać moje emocje, prawdopodobnie szok. A wię c minusy: 1. Z lotniska przyjechaliś my okoł o 22, nikt nas nie spotkał w hotelu (dzię kujemy za spotkanie przynajmniej w porcie), znaleź liś my mał ą furtkę w ogrodzeniu, któ ra nie rzuca się w oczy, weszliś my. . . turyś ci siedzieli przy mał ym basenie, zapytaliś my ich, gdzie jest recepcja (recepcja nie jest przy wejś ciu, ale w gł ę bi, figi znajdziesz od razu), przeszliś my...zarejestrowali się , zabrali paszporty, odprowadzony do pokoju. 2. Chyba się nas nie spodziewali. . . W pokoju (na 2 pię trze A28) chł opak, któ ry nas odprowadzał , zaczą ł się awanturować ))) z nami przesuną ł ł ó ż ka (choć przy rezerwacji podczas wycieczki wyraź nie zaznaczyliś my, ż e powinno być jedno ł ó ż ko! ) i zaczę liś my ś cielić ł ó ż ko… Siedzieliś my i czekaliś my… bez chę ci rozpakowywania się i przebierania przed nieznajomym. Nie zaczą ł em skandalu, nie dbał em o wszystko, był em bardzo zmę czony...3. Chł opiec wyszedł po 15-20 minutach, a my postanowiliś my obejrzeć pokó j. Nigdy w ż yciu nie widział em brudniejszego hotelu. Doł ą czę zdję cia aby nie był y bezpodstawne. Na podł odze warstwa brudu (prawdopodobnie nie myli jej przez kilka miesię cy, ale za oknem jest plac budowy), podł oga laminowana, bardzo zimna, sł oń ce nigdy nie wpadał o do pokoju. . . Nastę pnego dnia w pokoju zauważ yliś my zapach czegoś zgnił ego lub kwaś nego. . . 4. W czasie gospodynie zmienił y rę czniki, wyniosł y ś mieci i spryskał y pokó j duż ą iloś cią cytrynowego odś wież acza powietrza, podobno po to, by zabić okropny zapach. Ogó lnie rzecz biorą c, kiedy byliś my w pokoju, balkon był zawsze otwarty, aby się nie udusić ))) 5. Przy basenie stoją stoliki i leż aki, a wokó ł z drzew spadają liś cie, któ rych nikt nie sprzą ta, ani sprzą ta raz w tygodniu… nie zł apaliś my tego szczę ś liwego momentu))) 6. Leż ysz przy basenie, opalasz się (a teren jest bardzo mał y), a jeden z pracownikó w cią gle wę druje wokó ł ciebie i poż era tł ustymi oczami...ani minuty odpoczynku, niezbyt przyjemny...7. Ś niadania są skromne, zaczerpnię te z Royal Beach Resort & Spa, wszystko standardowo: jajecznica lub jajecznica, kieł baski lub kotlety z kurczaka, naleś niki lub pizza, jogurt, owsianka, ser topiony, pieczywo, buł ki, arbuz, herbata i obrzydliwe kawa, mleko, ale nie gł odny pobyt. Należ y zauważ yć , ż e przez tydzień owsianka nigdy nie zawiodł a, wiedzą , jak ją doskonale ugotować ! 8. W zasadzie wszystko, co wymienił em powyż ej, to drobiazgi w ż yciu… Gł ó wny horror czekał na nas w nocy. Akustyka w willi jest tym czego potrzebujesz! ! ! Sł ychać każ dy krok po korytarzu i schodach, pukanie do drzwi zaczynają ce się od wejś cia z ulicy, koń czą ce się na każ dym pokoju (sł yszeliś my nawet rozmowy turystó w w pokoju naprzeciwko)… U nas podobno też był o blok gospodarczy…nie wiem jak nazwać ten pokó j…wyglą da na zwyczajny pokó j, ale obsł uga cią gle się tam bł ą kał a, nie tylko w dzień , ale i w nocy, nie krę pują c się trzaskaniem drzwiami” ze wszystkimi narkotykami”, przez kilka nocy budził em się i obserwował em godzinę (zawsze inna: 2.3, 4.5 rano), kiedy nie miał em sił y wytrzymać , okoł o 3.4 i 5 w rano wyszedł em przeklinać , „robotnicy” robili naiwne oczy i beł kotali: „nie rozumiem”, po czym otworzył y się we mnie jakieś czakry i popł ynę ł y angielskie obelgi, jakie kiedykolwiek sł yszał em w amerykań skich filmach, po czym nastą pił a dł ugo oczekiwana cisza, do 5-30 godzin. 9. W wieku 5-30 lat w są siedniej willi zaczą ł piać kogut))) a w meczecie na poziomie „gł oś nym” muł ł a odś piewał modlitwę ))). W ogó le nie udał o nam się spać nawet raz w tygodniu. Ale jest coś do zapamię tania))) 10. Jeszcze kilka nocy z rzę du pralka, któ ra pracował a cał ą noc, nie pozwalał a nam spać ))) Teraz o plusach. Jest ich mniej, ale są ! 1. W cią gu dnia na recepcji pracuje dwó ch rosyjskoję zycznych pracownikó w: dziewczyna i mł ody mę ż czyzna. To chyba najjaś niejsze pozytywne wraż enie. . . Uprzejmy, wyrozumiali, kompetentni, zawsze pomogą i doradzą . 2. Lokalizacja willi: blisko morza (plaż a miejska, jeś li nie chcesz jechać na Royal Beach, a zabiorą cię tam za darmo, w godzinach 8-30 na plaż ę , o 13-00 z powrotem, pó ź no - spacerkiem, 20 minut), blisko sklepó w spó ł dzielczych, blisko restauracji: Sea Waves Restaurant i Kazan Restaurant, któ re znajdują się w Hotelu Al Seef i Restauracji Sanobar. 3. Moż liwoś ć korzystania z autobusó w Royal Beach. 4. Basen w willi był czysty, moż e dlatego, ż e nikt tam nie pł ywał , woda był a zimna, z czego wnioskujemy, ż e w basenie nie ma ogrzewania (a takż e chł odzenia w letnim upale). Nie ma już plusó w. Nadal są minusy, ale nie bą dź my mał ostkowi, wymienił em najważ niejsze, na któ re zwraca uwagę wię kszoś ć . Ogó lnie witamy w Villa Al Khalidiah Resort, nigdy tam nie pojedziemy)))
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał