dotarliśmy do Ramadanu

Pisemny: 5 czerwiec 2006
Czas podróży: 5 — 12 listopad 2004
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
W ogó le okazał o się , ż e dotarliś my do samego Ramadanu: alkohol jest w ogó le zabroniony, w cią gu dnia nie moż na jeś ć na ulicy, lepiej pić alkohol i nie pró bować , jak lutują termin...Co wię cej, wł aś nie w tym czasie umarł ich emir, moż na by rzec, ż e był bogiem dla tego ludu (szczerze, zasł uż enie). Tak wię c ż ał oba przez 10 dni został a dodana do Ramadanu. Dzię ki Bogu w trzecim dniu ż ał oby otwarto 23 sklepy, aby zaopiekować się turystami. Hotel jako cał oś ć nie jest zł y, stworzony w stylu bambusowej dż ungli, speł nia swoje 4 gwiazdki. Có ż , nie jak nie 5, jak wielu mó wi. Z hotelu kursuje bezpł atny autobus do gł ó wnych centró w handlowych i turystycznych Dubaju. Po przyjeź dzie nie zapomnij kupić adaptera do gniazdka, mają potró jną wtyczkę ; w hotelu ten adapter kosztuje 30 dirhamó w (1drh = 8 rubli), w sklepie 10, jak mó wią , poczuj ró ż nicę ! Internet w hotelu kosztuje 1 minutę = 1 AED, jeś li przetł umaczymy go na nasz sposó b, bę dzie to 1 godzina = 480 rubli.... Jestem oszoł omiony! Jedliś my gł ó wnie w kawiarni na rynku. Oczywiś cie wszystko jest pyszne, ale nie ma tam zbyt wiele. Wszystko jest w wię kszoś ci smaczne i cał kiem jadalne, byliś my zadowoleni. Rosjanie pró bują pokazać swoją kulturę : niezdarnie trzymają c widelec w lewej rę ce, a jakoś naturalnie nie tną noż em w prawej, zabawnie jest patrzeć , aż zdasz sobie sprawę , ż e ktoś też na ciebie patrzy i chichocze! ; -). Niemcy, Wł osi i inni importowani odbiorcy (z wyją tkiem Amerykanó w) bę dą generalnie bę bnieni! Jedzą tak, jak im wygodnie, bez kompleksó w, za to mam szacunek! Zaskoczony systemem kart ż ywnoś ciowych. W recepcji dostajesz karty i idziesz z nimi do stoł ó wki. Dlaczego to wszystko jest tajemnicą , skoro wcią ż proszą o numer pokoju, podpisujesz, kiedy trzeba!! !
Jest minimum rosyjskoję zyczny personel (ucz się angielskiego). Niektó rzy Filipiń czycy z personelu mają etykietki po rosyjsku, któ re mó wią , ż e uczą się rosyjskiego, ale cholera, te mutanty nie rozumieją ani sł owa! Ależ tak wiernie wyglą dają! : -))) Na dziesią tym pię trze znajduje się uprzywilejowany klub hotelarzy. Jest bezpł atny Internet, wszelkiego rodzaju ką piele i masaż e - wszystko dla Ciebie, ale pokoje są takie same. Ci, któ rzy lubią się popisywać , mogą dopł acić i tam się osiedlić , ale szczerze mó wią c, za te pienią dze poszł abym do hotelu pię ciogwiazdkowego, gdzie i tak miał abym te wszystkie przywileje. Ludzie, pamię tajcie, za hotelem trwa kolosalna budowa (budują nową dzielnicę Dubaju, to jest okoł o 100 - 130 drapaczy chmur, moż ecie sobie wyobrazić...i to zgodnie z planem na 10 lat) i to bę dzie jeszcze przez 5-8 lat ! ! ! Wię c nie radzę widok na miasto.
Podobał mi się plaż a. Podzielony jest na dwie strefy: 1- czysty piasek i leż aki pod parasolami; 2 - leż aki w zielonym ką cie hotelu pod palmami, a pod stopami zielonego trawnika, kł ują cego od upał u i fryzur. Na dnie jest jak na pustyni, jest martwy, ale trafia ryba, kraby czasem biegają po dnie, ostroż nie: jest duż o meduz, po któ rych pozostają czerwone plamy, nie zauważ ył bym ich, gdybym nie nurkował z maską . Lokalna ochrona (tacy mali i pulchni Azjaci) starał a się nie pozwalać mi pł ywać w nocy, ale gdy wszedł em do wody, straż nicy wyszli mamroczą c coś w nieprzetł umaczalnym filipiń skim dialekcie! ! ! My je zadolbali chyba. . . ROSJANIE!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał