Nie jest zły!

Pisemny: 18 styczeń 2012
Czas podróży: 1 — 7 styczeń 2012
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Mieszkaliś my w tym hotelu w styczniu 2012 roku. Dobre, pewne siebie „trzy ruble”, nawet trochę wię cej. Pokó j jest duż y, jasny, sprzą tany wysokiej jakoś ci, poś ciel i rę czniki zmieniane codziennie, ciepł a woda nie stanowił a problemu, lodó wka, suszarka do wł osó w i telewizor dział ał y jak należ y.
Z „minusó w” mogę jedynie odnotować bliskie są siedztwo instytucji, w któ rej jadają sami mieszkań cy Nha Trang. Wieczorami, gdy zaczę ł y się tam smaż yć udka (czyli ł apki ze szponami) kurczaka pachniał o bardzo mocno. Ale ponieważ szliś my pó ź no, ten zapach nie dokuczał nam zbytnio. Ale są siedzi z mał ym dzieckiem bardzo narzekali…
Ś niadanie jest obfite, choć monotonne. Zawsze był a ś wież a zupa, jajecznica, owoce, ryby, mię so, bekon, ryż itp. Bardzo smakował a mi wietnamska kawa, naprawdę smaczna. Przywieź li do domu kilka paczek kawy i drobiazg, np. prasę , w któ rej trzeba ją zaparzyć .

Znaleź liś my bardzo dobry, czysty gabinet masaż u w pobliż u hotelu. Nazywa się , jeś li się nie mylę , „Le Kha”. Chodziliś my tam prawie codziennie, pró bowaliś my wszystkiego - masaż y wietnamskich, szwedzkich, tajskich, antycellulitowych, maseczek kolagenowych, okł adó w na ciał o. Każ dy robi to dobrze i niedrogo: tradycyjny wietnamski masaż na cztery rę ce za pó ł torej godziny kosztuje od 8-10 dolaró w. Antycellulitowy - 15 USD. Przedł uż anie rzę s plus manicure i pedicure - 20 USD. W hotelu te same procedury kosztują.3-4 razy droż ej.
Ponieważ wszystko kosztuje grosz, a byliś my w wigilię Boż ego Narodzenia, zł apaliś my ogromną iloś ć prezentó w i pamią tek dla bliskich i przyjació ł . Na rynku moż na bezpiecznie targować się , ceny są obniż one o 1.5 - 2 razy. W sklepach - stał e ceny, ale jeś li weź miesz np. 2-3 koszulki, dają dobre rabaty.
Ale nie zrobili najważ niejszej rzeczy - nie kupowali egzotycznych owocó w. Z jakiegoś powodu pomyś lał em, ż e moż e być jakiś zakaz ich eksportu. Wcale nie - wielu pasaż eró w w drodze powrotnej niosł o plastikowe kosze (jak powozy dla kotó w) peł ne owocó w. Na pewno zrobimy to samo nastę pnym razem, zwł aszcza ż e wszystkim bliskim dostarczyliś my czapki, jedwabne suknie oraz wszelkiego rodzaju maś ci i maś ci lecznicze.
Na pewno jeszcze wró cimy do tego kraju. Bardzo dobre wraż enie wszystkiego - od morza, od natury, od egzotyki, od ludzi.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał