bardzo przyzwoity hotel?

Pisemny: 25 sierpień 2008
Czas podróży: 26 luty — 4 marta 2008
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wyjazd do Wietnamu lub cechy wietnamskich wakacji..
Daty podró ż y: 16.02. 08-03.03. 08
Trasa: Hanoi-Halong-Phan Thiet-Sajgon-Mekong
Na począ tek, aby nie zepsuć wakacji, wyraź nie wyobraź sobie, doką d jedziesz: to kraj azjatycki, z któ rego przynajmniej ś miesznie jest oczekiwać europejskiej sztywnoś ci, pensje są tam doś ć niskie i widzą bogatego czł owieka w każ dy europejski (i sł usznie, bo nie tylko oni mają do tego prawo) odpoczynek nie jest tani), na któ rym moż na zarobić (co jest bardziej niż naturalne). Im proś ciej o tym myś lisz, tym lepiej dla ciebie, a potem przyjechał eś odpoczą ć i sam wybrał eś kraj na odpoczynek.
WIZA

Otrzymaliś my go w Moskwie, ale był o to ró wnież moż liwe po przyjeź dzie do Hanoi (ale tylko z zaproszeniem): wszystko jest bardzo proste - przed kontrolą paszportową jest stolik i okno, jest nasz tł um (i nie tylko) obywatele, wypeł nij formularz i po 2-2 godzinach .
5 wszystko gotowe, ale wstydził em się , ż e przeczytał em kilka wiadomoś ci w internecie o trudnoś ciach z uzyskaniem wizy, nie chciał em ryzykować.
Lot.
Oczywiś cie był y to Vietnam Airlines ( http://www. vietnamnews. ru/avia.html)
po pierwsze jest tań szy, a po drugie wygodniejszy czasowo. Ale linia lotnicza sprzedaje bilety tylko przez przedstawicieli. Biorą c pod uwagę , ż e nie był to blok biur podró ż y, bilety kosztował y nas 23600 za każ dy (był a opcja tań sza -21000, ale lot powrotny był wcześ niej niż.03. 03, co nam nie odpowiadał o). Rada: weź bilety na lą dowanie w ogonie samolotu (Boeingi latają , wię c w ogó le się nie trzę sie w ogonie), po przylocie zajmij kilka miejsc naraz, aby mó c iś ć spać . Jeś li trochę poczekacie przed wspinaczką , resztę drogi bę dziecie musieli posiedzieć , bo sympatyczni, przebiegli)) Wietnamczycy od razu zajmą wszystkie miejsca do spania))).
W drodze powrotnej takiego szczę ś cia nie był o: samolot był peł en rodakó w, któ rzy po wejś ciu na tę samą wysokoś ć osią gnę li stę ż enie sł ynnego napoju we krwi.

Co jeszcze ucieszył o: posił ki na pokł adzie zgodnie z menu (wydawane w samolocie), wszelkiego rodzaju napoje bez ograniczeń tam iz powrotem, telewizor, koce, poduszki. Szczegó lnie chciał bym wspomnieć o nowych zasadach lotó w: na lotnisku dla szczegó lnie zapominalskich obywateli znajdują się duż e urny przy odprawie celnej, w któ rych wyrzucają cał y pł yn w sł oikach z bagaż u podrę cznego (w tym kremy do opalania, szampony, piwo itp. ). ). Tak wię c, kochani odlatują cy, wszyscy w bagaż u) i zaopatrz się w alkohol w Dut Free.
Pogoda.
Przed wyjazdem koniecznie zapoznaj się z warunkami pogodowymi tych miejsc, aby nie zepsuć wakacji i nikogo nie obwiniać (grupa turystó w z Nha Trang przyleciał a do nas w Phan Thiet na rozgrzewkę , bo mieli +15C za 10 dzien.
W Phan Thiet sezon to listopad-kwiecień : minimalne opady, powietrze + 25-30 С, woda 25-27 С, a w tym czasie jest doś ć wilgotno, a od kwietnia do listopada pora deszczowa, a tu szczę ś cie : albo pada 20 minut dziennie, albo rzuca się przez cał y tydzień . Do Hanoi warto wybrać się od koń ca kwietnia do paź dziernika.
Poł ą czenie. Jeś li chcesz dzwonić do Rosji, to po przyjeź dzie kup sobie wietnamską kartę SIM do radiotelefonu. Koszt jednej minuty to 0.58 USD. SPRAWDZONY. Koszt w sieci to 1000 dong. Daje ró wnież moż liwoś ć wezwania przewodnika w dowolnym momencie, jeś li czegoś nie rozumiesz. 10 dolaró w wystarczył o nam na 13 dni.
Hanoi. Jeś li masz przed sobą cał e ż ycie i nie spieszysz się , to moż esz pojechać do Hanoi na 2 dni, a osoby z ograniczonymi wakacjami i biletami powrotnymi nie mają tam nic do roboty, IMHO.
Uderzył o mnie: 1. tylko leniwi nie pisali o transporcie w Wietnamie, wię c nie bę dę się powtarzał , bo nie ma sł owa po rosyjsku, któ re oddał oby uczucia Moskwiczanina przyzwyczajonego do korkó w, gdy to zobaczy ...2.
Ale wraż enia z obserwacji nocnego ż ycia szczuró w moż na opisać (jest ich naprawdę duż o na ulicy, są mał e, jak sami Wietnamczycy i prowadzą ten sam kontemplacyjny, spokojny tryb ż ycia).
Na zdję ciu centrum Hanoi i jezioro zwró conego miecza


Halong. Nawet z powodu Ha Long nie warto cią gną ć do Hanoi. Poza tym latem trzeba oglą dać zatokę (w tej chwili jest chł odno w Hanoi-Halog - + 11-15C i pada, cał e Ha Long jest we mgle), ale wtedy na wybrzeż u jest pora deszczowa , a przecież Wietnam wcią ż jest w Po pierwsze wakacje na plaż y. Spó jrz na zdję cia i rozważ / ż e już tam był y)))

Hotele Phan Thiett. Na cał ym ś wiecie wszystkie są takie same, poł oż one obok siebie i wszystkie razem na wybrzeż u (czym wł aś ciwie Phan Thiet ró ż ni się od Nha Trang, w któ rym 90% hoteli znajduje się po drugiej stronie drogi do oceanu). Kiedy znudzi Ci się grill na plaż y)), moż esz iś ć zobaczyć , jak radzą sobie są siedzi.
Oczywiś cie nikt nie wpuś ci cię do pokoju, ale chodzić po terytorium, leż eć na leż akach innych osó b i myć stopy w czyimś basenie - to tyle, ile chcesz. Wybierają c hotele, zwró ć cie uwagę na ich oddalenie od centrum turystycznego ż ycia (dotyczy kurortu Romana, Phu Hai, Victoria, Eden), bo i tak spę dzacie wieczory na ulicy, w kawiarniach i sklepach z pamią tkami, gdzie przyjemniej się dostać na piechotę , a nie taksó wkę . Internet we wszystkich hotelach jest bezpł atny i tyle, ile chcesz, choć nie szybki.

O oceanie, piasku: w Phan Thiet zawsze są fale i wiatr (ulubione miejsce dla kiteró w), czysta woda, biał o-ż ó ł ty piasek i biegną ce po niej przezroczyste kraby. Teren hotelu i przyległ a plaż a są stale utrzymywane w niesamowitej czystoś ci.

O sł oń cu: bardzo poważ na gwiazda)), moż na się poparzyć nawet przy peł nym zachmurzeniu. Jeś li tak się naprawdę stał o, na ulicy po drugiej stronie hoteli moż na kupić liś cie aloesu od sprzedawcó w owocó w i maniakalnie je posmarować.

Prawie cał e jedzenie jest przystosowane do rosyjskich ż oł ą dkó w: wszelkiego rodzaju trawy, owoce morza, ryż , narodowe zupy. Spoś ró d drinkó w szczegó lnie chciał bym wspomnieć o lokalnym piwie 333 i Tiger, któ re są podobne do moskiewskiego piwa z beczki.

Pienią dze. Stawka jest najlepsza na lotnisku, ale zmieniliś my ją też w hotelach (nie jeź dzić za każ dym razem w Sajgonie))) Uwaga: pamię taj, ż eby wszę dzie liczyć pienią dze (wymienił am 100 euro, a oni wymienili mi tylko 60, i dał em sobie 40 euro, kiedy się dowiedział em, wszyscy wró cili i przeprosili). Jeś li przy wylocie kupisz coś na lotnisku i pł acisz w euro, nie wahaj się poprosić o kalkulator i sam sprawdź , po jakiej stawce został eś obliczony. Nie lubią dawać zmian. Każ dy Wietnamczyk uważ a, ż e ​ ​ wszyscy biali są bogaci i nie potrzebują takich bzdur jak jeden dolar. Nigdy nie muszą się zmieniać , ż eby się zmienić . Jeś li ceny nie są podane w menu, zapytaj ich - w przeciwnym razie zostaniesz obcią ż ony szaloną kwotą.

O perł ach.
Jeś li planujesz go kupić , to tylko od babć na plaż y: taniej i przyjemnoś ć targowania się i ciekawych drobiazgó w. Nigdy nie lubił em tych bibelotó w, ale nie mogł em się oprzeć . W wielu hotelach na wybrzeż u rano przychodzą babcie z perł ami. I zaczyna się zabawa: Ile? - 25 - NIE, 15 - ha-ha-ha, 20 - dobrze, to też wezmę (po rosyjsku). Babcia ś mieje się , kiwa gł ową , podsumowuje zakup i nastę pnym razem wita Cię jako przyjaciela. Dla nich jest to dochó d i rozrywka, biorą c pod uwagę , ż e ich emerytura wynosi 100 dolaró w, a dobra pensja to 400-600 dolaró w.
O wietnamskiej duszy. Opowiem ci jedną historię . Kupił am też pereł ki, ale nie miał am przy sobie ż adnych pienię dzy, po dł ugich targach wybrał am je.

Tł umaczę , ż e przyjdę teraz z pienię dzmi (na zdrowie, migowy), a w odpowiedzi na to Wietnamka pakuje bransoletkę i koraliki i daje mi, jak mó wią , potem przyniesie pienią dze...Zobaczył a ja pierwszy raz, nie wiedział a, czy jutro wyjeż dż am, czy nie, nie wiedział a, w jakim hotelu mieszkam (nie wpuszczano ich na teren hotelu), w ogó le mnie nie znał a.
O rozrywce. Jeś li jesteś wielkim fanem arabskiej animacji (brrr), lepiej tu nie przychodź . Nie ma tu ż adnej rozrywki. Musisz sam wymyś lić program. Każ dy hotel ma karom, amerykań ski bilard, nie wszę dzie tenis, kitesurfing na każ dym kroku (50$ za 1 godzinę zaję ć , nie robiliś my tego sami, ale oglą daliś my z przyjemnoś cią ). Wycieczki są oferowane na każ dym kroku, ale moż na też przejechać się motocyklem (ró wnież na każ dym kroku) i pojeź dzić po okolicy. Znaleź liś my za 10 dolaró w dziennie.
O rowerze: jeś li masz paszport, sporzą dzają z Tobą umowę , ustalają ile dni jeź dzisz na transport, pł acisz i wkł adają paszport do swojego sejfu. Wraz z rowerem otrzymasz ró wnież kaski. W nocy stawiasz rower w pobliż u hotelu. Na czerwonych wydmach zostawiasz go w pobliż u dowolnej kawiarni, po uzgodnieniu z wł aś cicielem na 2000 dongó w, jeś li tego nie zrobisz, sam wł aś ciciel ukryje twó j rower)) Leż ą cy Budda ma specjalistyczny parking. Zwracasz rower z peł nym bakiem, a paszport zostaje Ci zwró cony.
O benzynie: po drodze spotkają Cię sowieckie maszyny sodowe. Tylko z wę ż ami. Dobrze zgadł eś - to są stacje benzynowe. Istnieją stacje benzynowe i wspó lny typ.

O wycieczkach: nie ma co oglą dać , ale z lenistwa moż na pojechać na czerwone wydmy (uwaga na dzieci oferują ce rozrywkę : gromadzą się na turystó w jak sę py na padlinę ), po drodze spotkasz port (imponują ce), a czerwona rzeka (jedyny most bę dzie tuż za nią , na koń cu rzeki jest pię kny wodospad), 38 km od tego są biał e wydmy (nic specjalnego). Nieco ciekawszy jest leż ą cy Budda, zwł aszcza droga do niego (mapy turystyczne podobno został y skompilowane dla amerykań skich najeź dź có w. Wzbudził y autentyczne zainteresowanie zwykł ych Wietnamczykó w, któ rzy sami nie mogli zrozumieć , gdzie ten Budda jest na mapie i jak się dostać do niego). Pozwó lcie, ż e wyjaś nię : trzeba iś ć z Mui Ne do Phan Thiet i przy sklepie z trumnami), któ ry znajduje się obok ś wiateł , skrę cić w strzał kę w prawo, a potem cał y czas jechać prosto. Nie mają ż adnych wskazó wek!
Wę dkarstwo „Powiem ci sekret, nie mó w nikomu, jak wstaniesz wcześ nie, jeś li wstaniesz przed ś witem…”))) O godzinie 6 rano na samym brzegu odbywa się ciekawa akcja plaż a w pobliż u hotelu: wietnamskie rodziny cią gną ogromne sieci, ale ryby tam są obraź liwe, mał e, ale ciekawe do oglą dania.

O zakupach)))) Tutaj nie ma zakupó w!!!!

Saigon-Mekong Nie pod wraż eniem: Saigon jest cał kowicie szalony)) miasto, od razu się z niego pieprzysz. Mekong to brudna, bł otnista rzeka.
Emocje. Tak, lubił am to. Podobał mi się ocean, plaż a, czystoś ć . Spodobał o mi się jedzenie, powolnoś ć ż ycia, stosunek Wietnamczykó w do ludzi, ich zdrowa oboję tnoś ć i jakiś fatalizm. Generalnie jest to doś ć bezpieczny kraj, przynajmniej sprawia wraż enie takiego.
A jednak, jeś li zdecydujesz się wyjechać na wł asną rę kę , bez ż adnych biur podró ż y, zarezerwuj hotele z wyprzedzeniem (z miesię cznym wyprzedzeniem). Chociaż pod wzglę dem ceny praktycznie nie ma ró ż nicy, czy to samodzielnie, czy za poś rednictwem touroperatora.
A jednak nie bą dź pod wraż eniem wietnamskiego angielskiego: z takim samym sukcesem zrozumiał em rosyjski z ust pracownikó w goś cinnych z Tadż ykistanu))
A jednak infrastruktura tam (w Phan Thiet Mui Ne) nie jest tak rozwinię ta, jak chciał tego turysta: w wię kszoś ci są tu restauracje i sklepy z lokalnym rzemiosł em, ale znaleź li tylko jedną aptekę (w szwajcarskiej wiosce) i osł awiony krem ​ ​ z filtrem trzeba był o uruchomić - szukaj...
Czy warto tu jechać ? Moja opinia - oczywiś cie warto, ani przez minutę nie ż ał ował am wyjazdu, ani w trakcie, ani po.


Jednak z dzieć mi są tu super wakacje, choć lot jest dla nich wyją tkowo mę czą cy..
Dzię ki.
Elena Borodina, Elena i Oleg za wysokiej jakoś ci recenzje, Amitur reprezentowany przez Wł adimira za cenne rady i cierpliwoś ć
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał